agnieszka.com.pl • Prosze o pilną odpowiedz w sprawie ciąży
Strona 1 z 1

Prosze o pilną odpowiedz w sprawie ciąży

: 21 maja 2007, 23:39
autor: :Jakimowicz
Więc na początku chcę się przywitać <browar>

Na samym początku pragnę zaznaczyć że widziałem podwieszony temat o ciążach ale postanowiłem zalłożyć tu temat ponieważ mam nadzieje że ktoś poda szybką i konstruktywną odpowiedz, za co będe bardzo dłużny, a teraz pozwole sobie napisać w czym rzecz:

A więc sprawa polega na tym ponieważ dziewczyna moja (którą notabene bardzo kocham) martwi się, że jest w ciąży (co przy naszej sytuacji było by katastrofą)

Sytuacja wygląda tak że w ostatnim czasie (powiedzmy miesiącu) kochaliśmy sie powiedzmy 3 razy, za każdym razem od samego początku miałem prezerwatywę oraz nie kończyłem w Mojej Ukochanej (po prostu chciałem zachować jak najbardziej ostrożność), w dodatku na końcu zawze sprawdzałem czy przypadkiem prezerwatywa nie rozerwała się i za każdym razem była cała ( wiem że może to przesadna ostrożnosć ale jak to mówią strzeżonego budda strzeże).

I teraz właśnie chce zasięgnąć informacji kogoś kto potrafi ocenić realnie tą sytuacje, ponieważ Moja ukochana ma ZAWSZE bardzo regularny okres, a tymczasem spóznia jej się już dwa dni, i po prostu martwi się iż jest w ciąży.

Prosze o odpowiedz co o tym myślicie ponieważ Mój Skarb naprawde się martwi tym jak narazie dwudniowym spóźnieniem.

I prosze moderatorów o łaskawość i nie usówanie tego tematu.

Z góry bardzo dziękuje wszystkim za odpowiedzi oraz opinie.

: 21 maja 2007, 23:43
autor: doomek
Jeśli wszystko było ok i nie kończyłeś w niej, to myślę, że nie ma się czym przejmować.
Pozatym 2 dni to nic dziwnego, mojej się spóźnia 14 a w ciąży nie jest bo robiła test :P
Nie ma co się spinać.

: 21 maja 2007, 23:47
autor: :Jakimowicz
doomek, dziękuje Tobie za odpowiedz i czekam na inne.

Swoją drogą złapie głęboki oddech jak Moj Skarb dostanie tego okresu i co najważniejsze Ona przestanie się martwić i zasmucać.

: 21 maja 2007, 23:52
autor: Mysiorek
:Jakimowicz pisze:za każdym razem od samego początku miałem prezerwatywę oraz nie kończyłem w Mojej Ukochanej

Możecie być spokojni - nie jesteście w ciąży.

Bana dostaniesz jutro <browar>

: 21 maja 2007, 23:54
autor: ksiezycowka
:Jakimowicz, szanse sa zerowe. Co jest oczywiste chyba.
2 dniowe spoznienie to zadne spoznienie.

: 22 maja 2007, 00:05
autor: :Jakimowicz
moon , Mysiorek, bardzo dziękuje za odpowiedzi, może kiedyś ja Wam w jakiś sposób będe mógł pomóc,

Wiece a moja ukochana dlatego się denerwuje ponieważ dosłownie ZAWSZE miała regularne miesiączki

: 22 maja 2007, 00:12
autor: ksiezycowka
:Jakimowicz pisze:Wiece a moja ukochana dlatego się denerwuje ponieważ dosłownie ZAWSZE miała regularne miesiączki
Topowinna cos o nich wiedziec wobec tego - to ze byly regularne nie znaczy ze takie musza pozostac do konca zycia...

: 22 maja 2007, 00:13
autor: Mati
:Jakimowicz pisze:Wiece a moja ukochana dlatego się denerwuje ponieważ dosłownie ZAWSZE miała regularne miesiączki

a co ona myśli, że jest jakimś robotem? jedynie szwajcarskie zegarki działają tak ładnie i dokładnie...

2 dni to tam pikuś...miałeś gumkę, nie kończyłeś w niej...nie ma się czym przejmować

: 22 maja 2007, 00:19
autor: :Jakimowicz
moon pisze:to ze byly regularne nie znaczy ze takie musza pozostac do konca zycia...

Też tak myśle tymbardziej ze w ostatnim czasie nie obce są jej nerwy i stres z naprawde różnych powodów
Mati_00 pisze: co ona myśli, że jest jakimś robotem? jedynie szwajcarskie zegarki działają tak ładnie i dokładnie...

Tymi samymi słowami starałem ja się ją dziś uspokoić
Mati_00 pisze:2 dni to tam pikuś...miałeś gumkę, nie kończyłeś w niej...nie ma się czym przejmować

I to też powiedziałem ale niestety ona bardzo ale to bardzo się martwi

: 22 maja 2007, 00:20
autor: ksiezycowka
:Jakimowicz pisze:I to też powiedziałem ale niestety ona bardzo ale to bardzo się martwi
Kup jej cos na uspokojenie moze. Jakis Persen czy cos...

: 22 maja 2007, 00:24
autor: Mysiorek
moon pisze:Jakis Persen czy cos...

Najlepiej jakieś placebo :D

Top wylatuje jutro w kosmos ;P

: 22 maja 2007, 00:29
autor: :Jakimowicz
moon pisze:Kup jej cos na uspokojenie moze. Jakis Persen czy cos...

Ja ją kocham,czuje się odpowiedzialny za nią i za jej przyszłość i dlatego starałem się ją uspokoić, że nie ma się czym martwić ale na niewiele to pomogło

: 22 maja 2007, 08:41
autor: Andrew
:Jakimowicz pisze:Ja ją kocham,czuje się odpowiedzialny za nią i za jej przyszłość


to sie bierz za kasiazki by posiadac wiedze , a nie siedzisz na forach i słuchasz ludzi którzy wiedze albo mają , albo i nie , bo skad Ty o tym mozesz wiedziec ? masz pewnosc , ze tu pioszą prawdę ?
poznaj anatomie człowieka jak dziala jego - jej organizm , a wtedy tego typu pytan nie bedziesz musial zadawac

: 22 maja 2007, 11:03
autor: :Jakimowicz
Słuchajcie sytuacja zrobiła się naprawde nerwowa:/ Niestety moja dziewczyna dosłownie panikuje nie dając sobie kompletnie NIC powiedzieć. Sam już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Ciągle mówi że DOSŁOWNIE NIGDY jej sie okres nie spózniał.

Nie wiem sam co mam myśleć

: 22 maja 2007, 14:06
autor: Andrew
no skoro tak sie zachowuje , to nie dziwota , ze okres sie jej spóźnia .
Mojej kobiecie spóźniał sie okres po 14-28 a i prawie 60 dni , a w cizy nie była .

: 22 maja 2007, 14:23
autor: Stormy
moze ja rąbnij na otrzezwienie. na antykoncepcji sie zna? ile ma lat? dzieciak jakis? bez przesady - gumka cala, 3 stosunki, BA: nie konczyles w niej!! wez ja walnij porzadnij encyklopedia moze cos jej zostanie, jezu, nie cierpie takich panikarzy i ciemnogrodu.
ps: przeziobiona byla? antybiotyk? sesja/zaliczenia/matura? to co sie dziwi ze sie spoznia

: 22 maja 2007, 15:48
autor: :Jakimowicz
Andrew pisze:no skoro tak sie zachowuje , to nie dziwota , ze okres sie jej spóźnia .

Ja też jej mówiłem że takim dołowaniem się nie polepsza niczego (pozatym jest rozdrażniona tak jak zwykle przed okresem)
Andrew pisze:Mojej kobiecie spóźniał sie okres po 14-28 a i prawie 60 dni , a w cizy nie była .

Tylko że ona miała bardzo regularnie, ale nie powiedziane ze o pare dni sie moze przesunąć...
Lilian pisze:moze ja rąbnij na otrzezwienie. na antykoncepcji sie zna? ile ma lat? dzieciak jakis?

Ma tyle lat co ja czyli prawie 22, a dzieciakiem nie jest tylko że jej sytuacja że tak powiem rodzinna jest bardzo trudna...
Lilian pisze:gumka cala, 3 stosunki, BA: nie konczyles w niej!!

No otóż to, ja to samo jej powtarzam, ale ona chyba przestanie się martwic jak dostanie ten cholerny okres...
Lilian pisze:nie cierpie takich panikarzy i ciemnogrodu.

ciemna nie jest, jest bardzo inteligentną kobietą tylko porpostu martwi się
Lilian pisze:ps: przeziobiona byla?

Nie
Lilian pisze:antybiotyk?

Nie
Lilian pisze:sesja/zaliczenia

To tak ale uczy sie bardzo dobrze i nie ma powodów do obraw
Lilian pisze:moze ja rąbnij na otrzezwienie

Nigdy nie podniósł bym ręki na Moją Ukochaną

: 22 maja 2007, 17:41
autor: ksiezycowka
Andrew pisze:Mojej kobiecie spóźniał sie okres po 14-28 a i prawie 60 dni , a w cizy nie była .
Ja sama juz 2 miesiac nie mam i schiz brak. :D
Lilian pisze:moze ja rąbnij na otrzezwienie.
<hahaha>
Lilian pisze:wez ja walnij porzadnij encyklopedia
:Jakimowicz pisze:Ma tyle lat co ja czyli prawie 22,
NAwet 21 jeszcze nie masz. <zalamka>
:Jakimowicz pisze:ciemna nie jest, jest bardzo inteligentną kobietą tylko porpostu martwi się
Tylko gdyby taka byla i wiedze miala to by wiedzialaze nie ma czym.

Histeryzuje tak, ze wez jejkurnaten Persen kup,nasenne cos czy faktycznie rabnij!
Jak mzona w takiej sytuacji tak histeryzowac? <zalamka>

: 22 maja 2007, 21:09
autor: Stormy
:Jakimowicz pisze:Lilian napisał/a:
sesja/zaliczenia

To tak ale uczy sie bardzo dobrze i nie ma powodów do obraw
Lilian napisał/a:
moze ja rąbnij na otrzezwienie

Nigdy nie podniósł bym ręki na Moją Ukochaną

z walnięciem to przecież przenośnia :/
to ze sie uczy dobrze to nie znaczy ze nie ma się czym stresowac - egzaminy, czy tam zaliczenia wprowadzaja nerwowke a do tego widocznie nie jest gotowa na sex, mimo swoich lat skoro tak panikuje.
a o tabletkach nie mysleliscie? tylko wtedy niech cie nie zmusza do stosunku przerywanego w gumce po tym jak wezmie globulke i na wszelki wypadek na koniec postinor. to czy jest inteligentna nie ma nic do rzeczy - panikuje bezmyślnie. niech sie uspokoi bo sie jej okres spozni bardziej, bo 2 dni to nic, albo w ciaze urojona zajdzie

: 22 maja 2007, 21:29
autor: :Jakimowicz
Kurde coraz bardziej z kolei ja się martwie też, bo cały czas nie dostała tego cholernego okresu :/

: 22 maja 2007, 21:35
autor: lollirot
:Jakimowicz, wytłumacz mi wobec tego, W JAKI SPOSÓB miała zajść w ciążę? bo chyba wiesz, jak dochodzi do zapłodnienia? <hmm>

: 22 maja 2007, 22:31
autor: Mysiorek
No dobra, bana nie dałem, dałem warna i przeniosłem top na wysypisko.
Chciałbym widzieć minę J. jak dostaną okres ;P

: 22 maja 2007, 23:00
autor: mika
to zrocie test i z glowy....

: 22 maja 2007, 23:05
autor: extraho
jak się będziecie /ona będzie/ tak stresować, to jeszcze sobie poczekacie na ten okres.

sperma nie trafiła do jej pochwy = plemnik nie połączył się z komórką jajową = nie powstanie dziecko.
lollirot pisze:W JAKI SPOSÓB miała zajść w ciążę?

no więc właśnie?

: 22 maja 2007, 23:08
autor: TFA
Taka juz natura ludzka, ze mimo iz wiedza ze na pewno jest wszystko ok, to szukaja niewiadomo po co powtwierdzenia na to, co i tak jest logiczne.

: 22 maja 2007, 23:27
autor: :Jakimowicz
lollirot pisze:wytłumacz mi wobec tego, W JAKI SPOSÓB miała zajść w ciążę? bo chyba wiesz, jak dochodzi do zapłodnienia?

Tak wiem o tym logika logiką ale nerwy nerwami, a wszystko chodzi o to że dziecko to chciałbym abyśmy mieli wtedy, kiedy w 100 procentach bede mógł i jemu i mojej Ukochanej zapewnić życie takie na jakie zasługują
Mysiorek pisze:Chciałbym widzieć minę J. jak dostaną okres

Jeśłi tak będzie to chyba sobie zrobie fotke ze szczęścia i ja tu wkleję
mika pisze:to zrocie test i z glowy....

Tak będzie
extraho pisze:jak się będziecie /ona będzie/ tak stresować, to jeszcze sobie poczekacie na ten okres.

Też mi się tak wydaje bo strach jest złym doradcą;/
TFA pisze:Taka juz natura ludzka, ze mimo iz wiedza ze na pewno jest wszystko ok, to szukaja niewiadomo po co powtwierdzenia na to, co i tak jest logiczne.

Święta prawda...