agnieszka.com.pl • języki obce
Strona 1 z 3

języki obce

: 21 mar 2007, 15:59
autor: Nola
nie wiem czy temat będzie mieć zainteresowanie,ale z ciekawości go zakładam.chciałabym się dowiedzieć,jak to u Was jest z językami-jakich się uczycie,na jakim stopniu zaawansowania,jakie języki Wam się podobają i czy macie jakieś dobre metody nauki.zacznę od siebie-języki kocham i interesuję się przede wszystkim z racji swoich studiów.na razie znam tylko niemiecki w stopniu bardzo zaawansowanym i angielski(poziom pre-intermediate niestety).w tym roku mam nadzieję zrobić certyfikat z niemieckiego właśnie,z angielskiego być może za rok.motywacja ogromna-największa to chyba kontakty z obcokrajowcami i chęć rozumienia tego,co słyszę w filmach(tutaj najbardziej denerwują mnie kulawe tłumaczenia) i piosenkach,no i oczywiście praca :) w przyszłości,jeśli opanuję na świetnym poziomie te dwa,może zacznę hiszpański,bo jest śliczny i melodyjny <zakochany>)albo norweski(zdaje mi się,że jest teraz popularny).no to czekam na jakiś odzew :)

ale wypracowanie walnęłam :P

: 21 mar 2007, 17:24
autor: Sepik
ja zarazilem sie dosyc pozno jezykami zawsze jakos byle wazniejsze sprawy niz jezyki obce jakos. Mialem w szkole jezyk niemiecki ale z racji niepraktykowania zalegl on gleboko w martwej czesci mozgu i teraz watpie czy w ogole bym sie dogadal. w liceum zaczalem uczyc sie angielskiego. Popelnilem jeden blad- poszedlem do klasy jezykowej gdzie wszyscy mieli juz uczyli sie angielskiego jakies 7 lat, a ja dopiero zaczynalem. Moja wiedza z angielskiego bazowala na filmach i grach komputerowych. bylo ciezko ale troszke ciezkiej pracy i bylo widac efekty. Problem jest taki ze pomimo wiedzy gramatycznej brakuje mi obycia z jezykiem. Liceum konczylem na poziomie advanced ale mysle ze moj poziom wiedzy z angielskiego jest nizszy. mysle o dalszej nauce i zdaniu jakis konkretnych certyfikatow.
c-f pisze:albo norweski(zdaje mi się,że jest teraz popularny)
aktualnie ucze sie norweskiego, poczatkowo jezyk wydaje sie prosty ale to tylko zludzenie, ale polecam ten jezyk znajac norweski spokojnie dogadasz sie w szwecji i dani co jest dodatkowym plusem. jak starczy mi zycia to chce nauczyc sie jeszcze rosyjskiego, hiszpanskiego i francuskiego no i najwieksze wyzwanie japonski. nie wiem kiedy to wszystko zrobie ale probowac mozna :D

: 21 mar 2007, 17:28
autor: userman
Mówią że języki to przyszłość więc warto się ich uczyć.

ja teoretycznie znam:
Polski, Angielski, Francuski, Niemiecki
w praktyce wygląda to tak że:
Polski znam na poziomie umożliwiającym mi komfort swobodnego kontaktu z ludźmi ( pomijam dysleksje i dysgrafie :)) :D
Angielski mam na takim poziomie że w internecie wszytko siebie znajdę zrozumiem, z kontaktem z ludźmi jest gorzej ale sobie radze (główny problem to brak słownictwa)
Francuski miałem przez 3 lata w gimnazjum nawet przez pierwsze 2 miałem 5 ale ta ocena nie odzwierciedla moich umiejętności (umiem się przedstawić zapytać się jak ktoś się nazywa, gdzie mieszkam/gdzie ktoś mieszka...) język ten znam na poziomie podstawowej podstawy.
Niemiecki już jest na dużo wyższym poziomie niż Francuski (umiem opisać mieszkanie znam trochę gramatyki, powiem coś o sobie i jeszcze kilka innych...) jednak że nie jest on na takim poziomie jak Angielski jednak Angielski znam najlepiej i najlepiej sie z nim czuje z języków obcych które znam i najbardziej komunikatywny jestem w tym języku

Chciałbym Niemiecki doprowadzić do takiego stanu żeby móc spokojnie pojechać do pracy do niemi9ec i sie dogadać, Angielski też musze dopracować ale tu to juz na poziomie super zaawansowanym (certyfikaty)

: 21 mar 2007, 17:41
autor: Nola
Sepik pisze:aktualnie ucze sie norweskiego, poczatkowo jezyk wydaje sie prosty ale to tylko zludzenie


zazdroszczę,ja jeszcze trochę poczekam z norweskim :) a co do trudności to norweski nie należy do łatwych języków,ale pewnie dzięki temu właśnie ci znający go są doceniani i lepiej opłacani przy tłumaczeniach np. mało ludzi go zna i dlatego warto się uczyć
userman pisze:Francuski miałem przez 3 lata w gimnazjum nawet przez pierwsze 2 miałem 5 ale ta ocena nie odzwierciedla moich umiejętności

francuski odpycha mnie strasznie.od wszystkich uczących się się słyszałam,że jest ciężki,zwłaszcza gramatyka potrafi dobić :| no ale jak ktoś chce np pracować w strukturach UE,dyplomacji itp.,to jak najbardziej wskazany język

: 21 mar 2007, 17:48
autor: pani_minister
Sepik pisze:Popelnilem jeden blad- poszedlem do klasy jezykowej gdzie wszyscy mieli juz uczyli sie angielskiego

Żaden błąd. Najlepiej na głęboką wode ludzi rzucać :] Ja miałam podobnie: po 7 latach nauki niemieckiego trafiłam w drugiej klasie liceum do klasy z rozszerzonym angielskim, gdzie na lekcjach słowa po polsku nie można było powiedzieć. Na wstępie dostałam ulgowy miesiąc, żeby się dostosować, a potem nie było przebacz. Do tej pory uważam to za jedną z najskuteczniejszych metod nauki języka :D

U mnie z językami jest słabo. Polski od strony językoznawczej, angielski dobrze, niemieckiego zapomniałam prawie zupełnie, chiński podstawowy i nie mam kiedy iść dalej.

: 21 mar 2007, 17:50
autor: Nola
pani_minister pisze: niemieckiego zapomniałam prawie zupełnie


Sepik pisze:Mialem w szkole jezyk niemiecki ale z racji niepraktykowania zalegl on gleboko w martwej czesci mozgu i teraz watpie czy w ogole bym sie dogadal


sama jestem ze swoim niemieckim chyba :(

: 21 mar 2007, 17:54
autor: Ted Bundy
polski - chyba oczywiste <diabel> angielski dobrze, niemiecki słabiutko

: 21 mar 2007, 18:13
autor: Zaq
Polski, jak to język ojczysty - b.bd.
Angielski, litewski, rosyjski - swobodnie mówię w tych językach, ale muszę jeszcze poprawić pisownię.

: 21 mar 2007, 18:16
autor: jamaicanflower
c-f pisze:sama jestem ze swoim niemieckim chyba :(

A nieprawda ;) Niemiecki zdawałam na maturze na 5, niestety, o wielu rzeczach zapomniałam, ale to, co najbardziej istotne, czyli zdolność komunikowania się jako tako zachowana. Z tym, że to raczej zasługa znajomych z Niemiec, nie rocznego kursu w podstawówce i lekcji niemieckiego w LO.
Angielski kocham miłością pierwszą, szaloną, płomienną i nie przeżyję dnia bez poznania kolejnego słówka, rozwiązania jakiegoś testu i odwiedzenia www.ang.pl (tam coś ostatnio wzmiankowali o nauce języka norweskiego). Miłość chyba odwzajemniona, ostrzę sobie właśnie ząbki na certyfikat CPE.
Rosyjski - kocham miłością dojrzałą :D Jestem studentką rusycystyki :) Uwielbiam brzmienie tego języka, kulturę i historię Rosji, choć pani w LO próbowała mi wybić to z głowy, nie wierzyła we mnie :/ Teraz tłumaczę życiorys Okudżawy, a jutro będę recytować wiersz Osieckiej po rosyjsku, więc proszę trzymać kciuki :D
Chorwacki - równiez bardzo mi się podoba, mam mocne podstawy :)
Portugalski - bardzo mi się spodobał, odkąd zaczęłam słuchać portugalskiego fado w wykonaniu grupy Madredeus :) Miałam wypożyczyć podręcznik do nauki już pare miesięcy temu, ale zawsze jest coś pilnego do zrobienia...W wakację będę wkuwać portugalskie słówka, daję słowo ;)

: 21 mar 2007, 18:19
autor: lollirot
polski językoznawczo, że se pozwolę od ministrowej skopiować.
angielski w miarę (znaczy rozumiem, tylko sama mówić nie lubię :D )
ukraiński komunikatywnie, dogadam się na sporo tematów,
rosyjski zaczynam właśnie :-)

: 21 mar 2007, 18:24
autor: Arczi
Angielski znam dobrze :)
Myślę że dogadałbym się bez problemu w tym języku, kiedyś nawet miałem okazję ze 2 albo 3 razy :)

Znalazłem też test na IQ :

http://web.tickle.com/tests/uiq/index_main.jsp

http://www.iqtest.com/faq...c8138a348#chart

Miałem wynik 127 :D

Problem był trochę z przysłowiami, i pytaniami podobnymi do 11. jakoś nie kapowałem tego za bardzo.
Do zadań z matmy nie szczególnie się przyłożyłem :D test robiłem w pracy, i na szybcika raczej, jakbym się przyłożył pewnie byłoby więcej :)

Kiedyś jeszcze uczyłem się francuskiego w podstawówce, ale nic nie pamiętam z tego języka.

: 21 mar 2007, 18:26
autor: Nola
Arczi pisze:Znalazłem też test na IQ :


ale co ma piernik do wiatraka,he? :>

: 21 mar 2007, 18:27
autor: złotooka kotka
Poza polskim nie umiem zadnego :D

: 21 mar 2007, 18:29
autor: ksiezycowka
Polski - no na dobrym poziomie, od strony gramatyki cieniutko raczej i coraz gorzej im wiecej w necie siedze.
Niemiecki - lubie, ale od czasow LO nie mam z nim stycznosci nie mam z kim gadac, slowka, gramatyka wszystko pozapominane, a naprawde byl na wysokim jak na mnie pozimie. [Jestem antytalenciem jezykowym] Sęk w tym, że teraz zdania nie powiem nawet :/ Ani nie napisze.
Angielski- no nienawidze po prostu, nie trawie, nie znosze, jedna z moich bolaczek za czasow szkolnych wiecznie od zera i wiecznie nic nie umiem. Mowionego nie zalapie w zyciu.
Ale jakies prostsze teksty to w miare rozumiem. Ale samej cos napisac? :/ Oj nie..

Tak jednoczesnie jestem swiadoma ze chocby ez jednego na pozadnym poziomie do konca zycia bede miec prace na takim poziomie jak mam :/

: 21 mar 2007, 18:32
autor: jamaicanflower
złotooka kotka pisze:Poza polskim nie umiem zadnego :D

A język programowania? :>
Zaq pisze:litewski

To mnie zaintrygowałeś :D Znasz stronę www, na której byłyby przybliżone podstawy litewskiego?
lollirot pisze:polski językoznawczo

A co to znaczy językoznawczo? I czy sam fakt zadania tegoż pytania determinuje odpowiedź negatywną na to pierwsze? :D

[ Dodano: 2007-03-21, 18:34 ]
moon pisze:nienawidze po prostu, nie trawie, nie znosze

Mooniaczku, ale jak Ty sobie tak powtarzasz wciąż, to trudno będzie Ci się przekonać do angola <glaszcze>

: 21 mar 2007, 18:36
autor: pani_minister
jamaicanflower pisze:A co to znaczy językoznawczo?

W moim przypadku oznacza to, że jestem w stanie wskazać struktury głębokie, które doprowadziły do wygenerowania powyższego zdania, krok po kroku prześledzić następnie proces transformacji, a po drodze wrzucić kilka nazwisk, od Wittgensteina i Chomskiego poczynając, a na Bobrowskim kończąc :D

: 21 mar 2007, 18:36
autor: złotooka kotka
A język programowania? :>

Tez nie. :D
Programowanie to moj najgorszy przedmiot. (mimo, ze mam 5 :|)
No dobra, niech bedzie, ze umiem w stopniu sredniozaawansowanym (nawet mniej), ale nie lubie [:D]
(Ja na grafika ide, programowanie mi tak srednio potrzebne. Bardzo ostatecznie na admina lub bazodanowca. Na programiste w zyciu <boje_sie> )

: 21 mar 2007, 18:37
autor: Symfonia
Polski - no po tylu latach to już chyba w stopniu zaawansowanym:P
Angielski - średnio zaawansowany
Niemiecki - pdst - strasznie nie podoba mi się ten język, więc się go niebędę uczyła! O
Rosyjski - pdst - dopiero pół roku temu zaczełam i zamierzam kontynuować. Jak dla mnie bomba. Poszłam ze względu na to, żeby w przyszłości dogadać się z dalszą rodzinką poza tym
jamaicanflower pisze:Uwielbiam brzmienie tego języka,

Koreański - bardzo pdst :)

: 21 mar 2007, 18:37
autor: Nola
moon pisze:Tak jednoczesnie jestem swiadoma ze chocby ez jednego na pozadnym poziomie do konca zycia bede miec prace na takim poziomie jak mam


do języków mimo wszystko przykładać się trzeba.ale wiesz,mój ojciec zaczął się w tym roku uczyć angielskiego(a ma 43 lata ! :)) i jakoś daje radę,chociaż od zawsze miał problemy nawet z polską gramatyką.postępy są widoczne-dostaje coraz lepsze oceny i nawet po polsku lepiej mówi(nie popełnia tylu błędów co kiedyś).ale trzeba przyznać,że naprawdę dużo nad tym pracuje i ma ogromną motywację,a ze zdolnościami do języków to u niego raczej słabo.

: 21 mar 2007, 18:39
autor: złotooka kotka
c-f pisze:chociaż od zawsze miał problemy nawet z polską gramatyką.

O wlasnie. Z angielskiego, ktorego teoretycznie ucze sie juz ho, ho tylko gramatyke umiem. :D Reszta - dno.

: 21 mar 2007, 18:42
autor: lollirot
pani_minister pisze:W moim przypadku oznacza to, że jestem w stanie wskazać struktury głębokie, które doprowadziły do wygenerowania powyższego zdania, krok po kroku prześledzić następnie proces transformacji

ja może nie aż tak, ale też sporo :-) a i nazwisk też parę znam :P

: 21 mar 2007, 18:45
autor: jamaicanflower
pani_minister pisze:W moim przypadku oznacza to, że jestem w stanie wskazać struktury głębokie, które doprowadziły do wygenerowania powyższego zdania, krok po kroku prześledzić następnie proces transformacji, a po drodze wrzucić kilka nazwisk od Wittgensteina i Chomskiego poczynając a na Bobrowskim kończąc :D

Acha :D :D :D A nie wystarczy rozpoznanie w zdaniu podmiotu, orzeczenia itd.? :D Językoznawstwo meczyliśmy na studiach przez semestr, zdało jakies 20 %, a jeszcze połowa tych % musiała napisać dodatkowy test, bo pani doktor omal nie kopnęła w kalendarz, widząc w indeksach wpisane językoznastwo bez W! <hahaha>

: 21 mar 2007, 18:49
autor: Zaq
jamaicanflower pisze:
Zaq pisze:litewski

To mnie zaintrygowałeś :D Znasz stronę www, na której byłyby przybliżone podstawy litewskiego?
Nie znam. Nie polecam też nauki litewskiego. Jest to chyba najstarszy język w Europie, który na przestrzeni wieków zmieniał się i ewoluował bardzo wolno i opornie, przez co jest cholernie trudny w nauce.

: 21 mar 2007, 18:53
autor: jamaicanflower
złotooka kotka pisze:Tez nie. :D

No, ale z pecetem się dogadasz :D A ja nie i nawet język migowy mi tu nie pomoże <zalamka>
złotooka kotka pisze:Programowanie to moj najgorszy przedmiot. (mimo, ze mam 5 :| )

Lubię takie podejście <faja> (bez fajaka)
Symfonia pisze:Niemiecki - pdst - strasznie nie podoba mi się ten język, więc się go niebędę uczyła! O

Chlip :( Ja się z niemieckim też nie lubię i bardzo mi z tego powodu przykro, bo akcent mam podobno bardzo dobry, szybko przyswajałam i tata byłby wniebowzięty, gdybym kontynuowała naukę, ale nie lubię i już! Język musi mieć dla mnie swoją melodię :) A niemiecki ma swoją melodię tylko, gdy w Spodku gra Rammstein <dajeserce>

: 21 mar 2007, 18:59
autor: Nola
jamaicanflower pisze: Język musi mieć dla mnie swoją melodię


to jest chyba jeden z głównych powodów,dla których ludzie nie lubią niemieckiego.brzmi on strasznie,dla wielu jest on toporny,siermiężny(jeśli można tak powiedzieć o języku)

: 21 mar 2007, 19:04
autor: jamaicanflower
mój ojciec zaczął się w tym roku uczyć angielskiego(a ma 43 lata ! :) )

c-f pisze:ma ogromną motywację,

Świetny widok, gdy na kurs językowy przychodzą osoby w wieku Twoich rodziców :) Uczyłam się z takimi osobami w Top English School i muszę przyznać, że dobrze sobie radzili, ciut więcej czasu zabierało im zapamiętanie słówka, ale nadrabiali ogromnym zapałem i wytrwałością :)
c-f pisze:polską gramatyką.

Polska gramatyka to kosmos dla Angoli. Co z tego, że przysporzyli sobie kilkanaście czasów, skoro w języku aktywnie funkcjonuje z tej liczby może pięć.
c-f pisze:do języków mimo wszystko przykładać się trzeba

O tak, systematyczność i konsekwencja być musi.

[ Dodano: 2007-03-21, 19:51 ]
Zaq pisze:Nie znam. Nie polecam też nauki litewskiego. Jest to chyba najstarszy język w Europie, który na przestrzeni wieków zmieniał się i ewoluował bardzo wolno i opornie, przez co jest cholernie trudny w nauce.

Oj, tym opisem jeszcze bardziej mnie zachęciłeś :D
c-f pisze:to jest chyba jeden z głównych powodów,dla których ludzie nie lubią niemieckiego.brzmi on strasznie,dla wielu jest on toporny,siermiężny(jeśli można tak powiedzieć o języku)

Dla mnie jedyny. Bo gramatyka nie jest trudna, to stosunkowo łatwy język, ale taki właśnie twarrrdy...

: 21 mar 2007, 20:20
autor: Joasia
Kocham poznawać nowe języki :D

angielski - uwielbiam, uczę się go praktycznie od małego i jestem gdzieś tak na zaawansowanym poziomie.

rosyjski - uczyłam się w podstawówce, umiem czytać i rozumiem co się do mnie mówi ale żeby już samemu coś powiedzieć to gorzej.

niemiecki - uczyłam się w LO, niestety do mnie nie przemówił. Poziom podstawowy.

francuski - moja największa fascynacja, uczyłam się go 3 semestry i osiągnęłam już mocny poziom podstawowy, teraz musiałam niestety zrobić przerwę ale mam nadzieję że od października znowu zacznę naukę.

: 21 mar 2007, 20:38
autor: jamaicanflower
Symfonia pisze:z dalszą rodzinką

Jak fajnie :D Oddaj mi kilka sztuk rodziny, co? ;)
Symfonia pisze:Koreański - bardzo pdst :)

A wiesz co znaczy "nanika namimaszu"?

: 21 mar 2007, 21:06
autor: lollirot
Symfonia pisze:Koreański - bardzo pdst :)

ja miałam kupę frajdy i oślim uporem rozszyfrowywałam wyrazy pisane ich alfabetem, jak dostałam od mojej wykładowczyni zadania sprawdzające predyspozycje językoznawcze <aniolek> <banan>

: 21 mar 2007, 21:22
autor: jamaicanflower
ja miałam kupę frajdy i oślim uporem rozszyfrowywałam wyrazy pisane ich alfabetem, jak dostałam od mojej wykładowczyni zadania sprawdzające predyspozycje językoznawcze <aniolek> <banan>

Lolli jako powojenna Engigma :D