Wracać czy zostać?

[Marissa]

Mi rodzice powtarzali zawsze, ze korzystaj z naszej pomocy poki mozesz. Ale przestalo mi sie to podobac, zwlaszcza ze juz prawie 25 na karku.

No widzisz, mi też się to nie podoba, że teraz korzystam z ich pomocy.

[ksiezycowka]

o tak to sie wydaje ze latwo znalezc dobrze platna prace,ale to juz chyba tak jak pisze moon..po znajomosci lub jak naprawde jestes dobry w tym co robisz masz wyksztalcenie wyzsze itd.

No wiesz ale ona pisze ze wystarczyloby jej 1200 na reke. A tu juz nie trzeba nic takiego. Nie trudno taka prace znalezc tu.

a mysle ze tu chodzi o zwykly strach przed doroslym zyciem

A ja mysle [choc nie chce tu Marissy obazic] ze nie ma ona wiary w siebie i sily przbicia. Tu jest miejska dżungla po prostu, na ktora o na nie jest gotowa.

awet jeśli tego bym nie chciała.

Jakbys nie chciala to by nie dali. Taka prawda. Chyba ze znaja nr Twojego konta i Ci "dolewają". Ale zawsze można odesłać.

mi też się to nie podoba, że teraz korzystam z ich pomocy.

A mi sie podoba. Bo moglabym teraz placic za siebie tutaj - rachunki, zarcie itd itd. Ale po co?Pi pierwsze rodzice by nie chcieli bo czuja sie w obowiazku mnie utrzymywac. A po drugie to co bym im teraz dawala idzie i tak na konto - na moja przyszlosc na mieszkanie moje. Odkladam zeby sie wyniesc i nie musiec od nich brac pieniedzy.
Gdybym ja miala [no moze nie 1razowa sytuacje] ze by mi musieli dokladac jakbym byl a w wiekszym miejscie to bym nie wziela i sie zawinela do domu. Wstyd by mi bylo po prostu.

[Candy Killer]

No wiesz ale ona pisze ze wystarczyloby jej 1200 na reke. A tu juz nie trzeba nic takiego. Nie trudno taka prace znalezc tu.

no tak ale tak trzezwo patrzac to 1200 na samodzielne utrzymanie w wawce to chyba malo co ?Choc Marrisa chyba korzysta z pomocy rodzicow to jednak jakby chciala sie usamodzielnic bardziej w wawce to ciezko by bylo za to wyzyc...(mam na mysli oplaty mieszkanie szkola itd)
w mniejszym miescie przy rodzinie te 1200 spokojnie wystarcza;)
Wydaje mi sie ze spokojnie mozesz pojechac do Olsztyna,w miedzy czasie szukac pracy w wawie,a nawet jak nie znajdziesz to juz jakies doswiadczenie z praca bedziesz miala.
a to by byla Twoja pierwsza praca tak w ogole czy juz pracowalas? bo cos niesmialo do tego podchodzisz;)

[Marissa]

1200 to minimum tak naprawde.
Ja w Wawie pracowałam już ponad rok. Nieśmiało podchodzę do tego, bo tak jak moon powiedziała chorobliwie brak mi pewności siebie, brak mi siły przebicia, brak wiary we własne siły - cóż zawsze miałam to co chciałam, bez wkładu własnej pracy.

[dominikgala9]

No, chyba jednak coraz więcej osób się decyduje na powrót. Teraz i w Polsce można dobrze zarobić, więc nic dziwnego. Sam się rozglądam za pracą w Warszawie, ale mieszkać tam nie chcę, więc może zdecyduję się na mieszkanie na Akacjowej Alei w Radzyminie, bo dojazd to nie problem a pewnie ceny są niższe niż w stolicy za ten sam metraż.