Co Was wkurza?

madzix:) · Postautor: **madzix:)** » 18 lut 2007, 15:34

mnie wkurza to że są ferie a ja siedze chora w domu :[

Pan Zet · Postautor: **Pan Zet** » 18 lut 2007, 17:09

wlasna osoba

Joasia · Postautor: **Joasia** » 18 lut 2007, 22:10

Mnie wkurza że czas tak szybko płynie.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 18 lut 2007, 22:14

Mnie wkurza bol szczeki i zeba.

Yasmine · Postautor: **Yasmine** » 19 lut 2007, 00:35

Joasia pisze:Mnie wkurza że czas tak szybko płynie.

Mnie tez to wkurza. I wkurza mnie,ze jutro mam kolosa, wieczorem bal, a we wtorek rano poprawke i nastepnego kolosa <wsciekly>

Nola · Postautor: **Nola** » 19 lut 2007, 02:04

a mnie wkurza,że skonczyla sie 3-tygodniowa laba i znow zajecia

do tego wyklad o 8 rano,a potem 2 cwiczenia,a pomiedzy nimi okienka <wsciekly> no i spac censored nie moge

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 19 lut 2007, 07:40

c-f pisze:do tego wyklad o 8 rano,a potem 2 cwiczenia,a pomiedzy nimi okienka

Ja mam w soboty od 8 do 19stej same cwiczenia a potem wyklad

To ja juz wole okienka ;P
Wkurza mnie ze dzis poniedzialek i musze zaraz do pracy jechac

Magiczna · Postautor: **Magiczna** » 19 lut 2007, 16:25

zrobilam sobie budyn "Slodka chwile" waniliowy z rodzynkami, i az 1rodzynka w nim byla... censored

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 19 lut 2007, 16:27

Magiczna pisze:i az 1rodzynka w nim byla...

ciesz sie, ze jakas była
ja kiedys zrobiłam to rodzynki nie znlałam ale był kawałek szkla

Haro · Postautor: **Haro** » 19 lut 2007, 16:49

Dzindzer pisze:ja kiedys zrobiłam to rodzynki nie znlałam ale był kawałek szkla

To sie ciesz, ja kiedys w sloneczniku prazonym znalazlem mysi stolec. Zorientowalem sie po tym, ze sie ten "slonecznik" dziwne rozgryzal i smakowal

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 19 lut 2007, 17:11

to ja juz wole małe zielone szkielko

Olivia · Postautor: **Olivia** » 19 lut 2007, 17:53

Nienawidzę, jak ktoś nie szanuje mojego czasu. Bo "i tak siedzisz w domu". Nosz censored

!!

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 19 lut 2007, 18:32

Olivia wlasnie przezywam wsciekłosc na to co opisałas. Czkam juz ponad godzine na brata, a jak zadzwoniłam, to sie dowiedzialam, ze z pół jeszcze poczekam i że przeciez nigdzie nie ide to mi wszystko jedno że czekam. Dureń nie wie, ze stan czekania rózni sie od wszelkich innych stanów w których mogła bym sie zlajdowac

Olivia · Postautor: **Olivia** » 19 lut 2007, 18:37

Nie, ja po prostu przeprowadzę z Nim dziś rozmowę-pierwszą i ostatnią. A jak nie poskutkuje, to kiepsko to widzę, bo takie odwoływanie najbardziej mnie wnerwia!

Nie poszłam na imprezę, żeby z Nim porozmawiać, więc niech zna moje serce!

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 19 lut 2007, 18:39

Olivia pisze:ja po prostu przeprowadzę z Nim dziś rozmowę-pierwszą i ostatnią.

tylko sie zbytnio nie denerwuj, szkoda Twojego zdrowia
oby dotarło

A mnie niezmiennie wkurza to, ze jest zima <zalamka>

Olivia · Postautor: **Olivia** » 19 lut 2007, 18:41

Dzindzer pisze:oby dotarło

To mnie nie obchodzi. Jak jeszcze raz wywinie mi taki numer, to nie ma po co w ogóle dzwonić.

madzix:) · Postautor: **madzix:)** » 19 lut 2007, 19:06

Mnie wciąz wkurza to że jestem chora

Dziś byłam znowu u lekarza dał kolejny antybiotyk narazie nie widze efektu temperatura rano spadła teraz znowu mam podwyższoną.Ku.źwa ledwie widze literki <załamka> albo mam za mały ekranik w laptopie albo musze sie przenieśc na peceta <diabel>

ogólnie pozrdawiam wszystkim chorych i tych zdrowych oczywiście też <przytul>

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 19 lut 2007, 20:27

A mnie wkurza krew z nosa.
Odnosnie znajdowania dziwnych rzeczy w produktach spozywczych - kiedys w soku jaki ms [Tymbark chyba] gluta czyjegos znalazlam

złotooka kotka · Postautor: **złotooka kotka** » 19 lut 2007, 21:50

Mnie baaardzo wkurza, ze gdzies zadzialam dwa opakowania Yasmin. Robilismy duze porzadki i normalnie wsiaklo. Mam tylko nadzieje, ze przez przypadek zesmy nie wywalili <boje_sie> Juz nawet nie chodzi, ze sie znowu bede musiala pofatygowac do lekarza (mam przerwe, wiec mi na gwalt nie potrzebne), ale to jakies 70zl w plecy. Kurde. Musze caly dom przetrzasnac

I jeszcze mnie wkurza, ze piecyk nam sie zepsul, a raptem ze dwa dni temu wywalilismy 150zl na jego naprawe. I cus sie okazalo, ze nie starczylo i to raczej cos gorszego polecialo. Znowu trzeba bedzie zaplacic

Kasy mi brak

Postautor: **pani_minister** » 19 lut 2007, 21:54

złotooka kotka pisze:Mam tylko nadzieje, ze przez przypadek zesmy nie wywalili

Eeech... ja swoje raz wygrzebałam w koszu, tuż przed wywaleniem do zsypu. Inne wywaliłam z plecaka w taksówce i już się nie znalazły. Czasem potrafię zupełnie nie myśleć

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 19 lut 2007, 21:55

złotooka kotka pisze:Musze caly dom przetrzasnac

wyobraź soebie, ze jestes tabletkami i mysl gdzie możesz byc. nie smiac sie bo kopa zasadze
Ja sie tego nauczyłam, siadam oddycham głeboko i wmawiam sobie np. nozyczkowatosc. Zdaza sie, ze zanim sobie wmówie dostatecznie doznaje olsnienia i wiem gdzie sa te nozyczki. Jak juz poczuje nozyczkowatosc to ruszam na poszukiwania, najczesciej znajduje. Na mój gust tu o wyciszenie sie chodzi, ale mi łatwiej jak sobie wmawiam

złotooka kotka pisze:Kasy mi brak

u mnie to samo, ale jakos mnie nie wkurza teraz.

złotooka kotka · Postautor: **złotooka kotka** » 19 lut 2007, 22:01

Dzindzer pisze:Na mój gust tu o wyciszenie sie chodzi, ale mi łatwiej jak sobie wmawiam

Mi taka dziecinna modlitwa do sw. Antoniego pomaga. Chodze i szukam powtarzajac jak mantre. Najczesciej znajduje (no chyba, ze nie mam szans znalezc, bo tego fizycznie nie mam w domu). Trza wlasnie mozg tak ujednotorowic i sie znajduje.

pani_minister pisze:a swoje raz wygrzebałam w koszu, tuż przed wywaleniem do zsypu

Tyle, ze nasze kosze wywalone juz pare dni temu. Dopiero teraz sie zorientowalam, ze nie ma. I to kuzwa dwa opakowania na raz

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 19 lut 2007, 22:03

Dzindzer pisze:wyobraź soebie, ze jestes tabletkami i mysl gdzie możesz byc.

Dzindzer pisze:nie smiac sie bo kopa zasadze

wybacz, musiałem

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 19 lut 2007, 22:09

< kopie Teda>
wybacz musialam

kot_schrodingera · Postautor: **kot_schrodingera** » 19 lut 2007, 22:26

Dzindzer pisze:wyobraź soebie, ze jestes tabletkami i mysl gdzie możesz byc

Dzindzer pisze:Ja sie tego nauczyłam, siadam oddycham głeboko i wmawiam sobie np. nozyczkowatosc.

przez naszego Prosiaczka zaplułem ekran <diabel>

Dzindzer pisze: nie smiac sie bo kopa zasadze

grzecznie się nadstawiam <diabel>

złotooka kotka · Postautor: **złotooka kotka** » 19 lut 2007, 22:31

Nadal jestem za malo tabletkowata

kot_schrodingera · Postautor: **kot_schrodingera** » 19 lut 2007, 22:36

złotooka kotka pisze:Nadal jestem za malo tabletkowata

no a jak byś chciała się w nietypowy sposób rozerwać jako tabletka to gdzie byś poszła

Z kim i kogo bys odwiedziła

Postautor: **pani_minister** » 19 lut 2007, 22:40

Blazej30 pisze:Z kim

Z dwudziestoma koleżankami i kolejnymi 21 z blistra obok

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 19 lut 2007, 22:47

Blazej30 pisze:no a jak byś chciała się w nietypowy sposób rozerwać jako tabletka to gdzie byś poszła Z kim i kogo bys odwiedziła

Na bagdadzki bazar bezbronnym amerykaninem..

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 20 lut 2007, 10:26

Blazej30 pisze:przez naszego Prosiaczka zaplułem ekran

ja juz Ci kiedys mówiłam, ze nie prosiaczka
bo prosiaczek jest bardziej płochy niz ja

Blazej30 pisze:grzecznie się nadstawiam

złotooka kotka pisze:Nadal jestem za malo tabletkowata

widac one podstepne sa strasznie
lub sa juz poza domem, a w zwiazku z tym Twa tabletkowatosc tam nie dociera
Kociu kup nowe, jak te sa w domu to kiedys sie poddadza z tym kryciem sie po katach i je znajdziesz <przytul>

pani_minister pisze:Z dwudziestoma koleżankami i kolejnymi 21 z blistra obok

ja bym sie za szawke w łazience schowała, w ciuchy, albo pod łózko, no co z tyloma babskimi tabletkami chciala bym sie odseparowac od otoczenia

Co Was wkurza?

Kto jest online