agnieszka.com.pl • kasa a związek - Strona 3
Strona 3 z 3

: 30 maja 2006, 23:18
autor: fish
Nie wiem gdzie byłaś i kiedy ale te czasy dawno minęły :)
Mogę to potwierdzić ja i...z jeden Krakus :)
Joke of course :)

Nikt by nie wszedł już do takiej knajpy - prawo rynku. Nie odebrałem tego jak atak na Wawę. Mam ją w dupie jak robi takie numery. U Was też balowałem :)

: 30 maja 2006, 23:21
autor: megane
Minęły czasy? tzn już nie ma paskudnego piwa? Oj, śmiem wątpić ;). Jakby miał nikt nie wejść już do takiej knajpy to nie wiem gdzie byście mieli chodzić :P

: 30 maja 2006, 23:47
autor: Mysiorek
fish pisze:Oczywiście Mysiorku nadal się zgadzamy, że teściowa jest najlepsza na opał do kominka?

Świetnie się palą, bo mają dużo tłuszczu. Tylko ten smród... dlatego tylko do kominka :D
Im grubsza, tym większa zołza <diabel>

No i topic se zszedł na piwo :| Powinien iść do śmieciarni. <hmm>

: 31 maja 2006, 00:06
autor: Yasmine
moon pisze:Ok ale "dno" ponoc na ludziach pietno odciska jakies. Po Tobie rzadnego nie widze wiec nie wiem czy juz zapomniales czym jest czy moze go jednak [w moim odczuciu tego pojecia ] nie bylo.

Ja tez tak myslalam. Ale Ted jest przykladem, ze chyba nie zawsze tak jest...
100 zlotych za wieczor, za jedno wyjscie <boje_sie> ? NIGDY

: 31 maja 2006, 00:18
autor: fish
Poczekaj Yas jak dożyjesz do 25-u latek :) :) (alibo wiecej :)

: 31 maja 2006, 06:27
autor: runeko
fish pisze:To będzie mógł ocenić tylko Twój facet
Nie spodziewaj się za wiele

Moj maz ja uwielbia. Tyle poweim. Bo moja mama to taki dobry duszek . Ugotuje (jak byla w USA), przysle prezent, i , co najwazniejsze, nie wsadza nosa w nieswoje sprawy. Maz uwielbia tesciowa i tescia. Taka kultura :]
cichy_ws pisze:no ja na samo żarcie wydaje 20zł dziennie niestety heh

To zacznij wydawac mniej i przestan chodzic McDonaldow (bo nie wiem gdzie Ty indziej wydajesz tyle na jedzenie). Wtedy moze dorownasz finansowo swojej kobiecie <niewiem>
Rish pisze:jak się jest na utrzymaniu rodziców to pewnie że sie da

Napisalam przeciez jasno: "JESLI CHODZI O JEDZENIE I SRODKI HIGIENICZNE". Nie pisalam o czynszu i rachunkach za telefon, prawda? <maszynowka>
fish pisze:Stówę to ja zostawiam z Mrt i Moon Na samo piwo A i to bywa mało

To ile piwo u was kosztuje?? W moim miasteczku piwo w barze to 5 zl za kufel. Ile wy chlejecie?
megane pisze:Niestety 80% ludzi, którzy maja kasę (szczególnie tych nowobogackich tak zwanych) ma często po prostu nierówno pod sufitem z tego powodu

Skad wzielas ta statystyke?
Kubek pisze:Oj to marne masz to doświadczenie.
Nawet w czasach studenckich 8-10 złotych to było minimum egzystencjalne, a teraz nie tylko wymagania mi skoczyły, ale także i ceny żywności solidnie poszły w górę... no ale zza wielkiej wody łatwo wspominać.

Oj wierz mi, finansowo swoje przeszlam :] Tu jest trudniej zyc niz w Polsce :]
Mysiorek pisze:Świetnie się palą, bo mają dużo tłuszczu. Tylko ten smród... dlatego tylko do kominka
Im grubsza, tym większa zołza

To moja mama taka dobra dla ziecia pewnie dlatego, ze malutka i chudziutka jak szczapa.
fish pisze:Poczekaj Yas jak dożyjesz do 25-u latek

Ja czekam az dozyje 21. Jeszcze dwa lata <zdziwko> Pozniej bede hulac po barach ze znajomymi tutaj <hurra> A we wrzesniu rune bedzie w Polsce. Kto sie pisze na pyffffko oraz thhhrunki motsssniejscchhheee? <winko>

: 31 maja 2006, 09:25
autor: Ted Bundy
jeden mój znajomek, po powrocie z Wysp, w ciągu półtora mca przechulał 15 kawałków :D Da się :D Z nastawieniem, że chciał w wakacje odpocząć i się zabawić <diabel> I nie w burdelach, a knajpach :D

[ Dodano: 2006-05-31, 09:26 ]
Yasmine pisze:100 zlotych za wieczor, za jedno wyjscie ? NIGDY


Jas, przecież nie za każde wyjście, bo bym zbankrutował :D Od czasu do czasu. Z reguły wyjście kosztuje mnie dychę. Albo i nic, jak moja płaci. Raz ona, raz ja :)

: 31 maja 2006, 09:47
autor: ksiezycowka
runeko pisze:To moja mama taka dobra dla ziecia pewnie dlatego, ze malutka i chudziutka jak szczapa.
Moja rowniez ok 50 kg i beczy ze nie 80 :D
runeko pisze:Ile wy chlejecie?
J atam nie duzo. :)

: 31 maja 2006, 11:10
autor: Yasmine
TedBundy pisze:Jas, przecież nie za każde wyjście, bo bym zbankrutował Od czasu do czasu. Z reguły wyjście kosztuje mnie dychę. Albo i nic, jak moja płaci. Raz ona, raz ja

Ufff, bo juz myslalam, ze jestem jakas nienormalna, skoro za takie wyjscia zdarza mi sie placic 5 razy mniej :).

: 31 maja 2006, 13:59
autor: fish
J atam nie duzo


Jak jest chora :)

Ja tam troszkę potrafię wlać w siebie :)

: 31 maja 2006, 19:17
autor: runeko
moon pisze:Moja rowniez ok 50 kg i beczy ze nie 80

Moja wcina kielki i jakis inny owies, pozniej sie dziwi, ze sily na nic nie ma i choroby ja dopadaja. Ale przynajmniej wyglada na lat 40, nie 57 :D
moon pisze:J atam nie duzo

A ja w ogole ostatnio nie pije <wsciekly> Musze od meza numer telefonu kolegi Manuela zdobyc bo ow wyjezdza do Teksasu na stale i trzeba kolege tequila pozegnac. Juz ze dwa miesiace nie wypilam nawet piwka :/ Zle ze mna
fish pisze:Ja tam troszkę potrafię wlać w siebie

Ouuu jea <pijaki>

: 31 maja 2006, 22:59
autor: ksiezycowka
fish pisze:Jak jest chora
Oj nie rob tu ze mnie maszynki do picia piwa. Ja pijam naprawde malo w porownaniu do Ciebie ;P

: 01 cze 2006, 00:15
autor: Mysiorek
runeko pisze:To moja mama taka dobra dla ziecia pewnie dlatego, ze malutka i chudziutka jak szczapa.

Se stwierdzę: chuda teściowa to DOBRA teściowa <browar>
Powoli mi się przekuwa w pewnik :|
Czyżby nie byle jaka?

: 01 cze 2006, 01:16
autor: Koko
100 zł. za wieczór... to mi się na samą siebie "udawało" wydać.
Ale ja też potrafię w siebie wlać :|
Ostatnio coraz mniej, na szczęście :D

Co do pieniążków i późniejszych ew. problemów.
Nie Rybeńko, wcale nie musi być albo-albo. Dziewczyna może mieć też równo pod kopułą, zachowując równowagę między tym, co "z domu", a "moje".
Jeśli moje, zapracowane, choćby z mniejszą wartością materialną, bywa że cenniejsze, fajniejsze.

Zasada gdzie pieniądze (lub ich brak), tam problemy- sprawdza się 100% w pracy. Niekoniecznie w życiu. :)

: 01 cze 2006, 05:16
autor: runeko
Mysiorek pisze:Se stwierdzę: chuda teściowa to DOBRA teściowa

Jeszce do tego pieniazki daje, prezenty, gotuje, odbiera w nocy telefony. Az za dobra jest i zawsze bylam zazdrosna o moich facetow (teraz o meza) bo ona zawsze kanapeczki, soczek, ciasteczka, winko, Johnny Walker, papierosky dla pana, pitu pitu. I w gadke. Wszyscy moi kumple lubia moja starsza. Moi byli faceci lubia ja bardziej niz mnie.

: 01 cze 2006, 08:44
autor: onlyjusti
runeko - do pozazdroszczenia, ma podejscie, nie musisz sie przejmować jakie wrażenie zrobi na facecie, bo z góry wiesz, ze idealne, jak na teściwą ;) Moja natomiast jest nieco nieśmiała co jest zabawne w dojzałym prpzecież wieku...no ale stara sie co jest zabawne niekiedy, ale Mnie cieszy oczka :)

: 01 cze 2006, 10:01
autor: Yasmine
Koko pisze:100 zł. za wieczór... to mi się na samą siebie "udawało" wydać.

Ja po 3 piwach mam dosc ;)

: 01 cze 2006, 22:41
autor: runeko
onlyjusti pisze:runeko - do pozazdroszczenia, ma podejscie, nie musisz sie przejmować jakie wrażenie zrobi na facecie, bo z góry wiesz, ze idealne, jak na teściwą

Nie musze sie przejmowac bo mam juz meza :]