agnieszka.com.pl

Jakis czas temu ogladalem film pt. "Siedem" z Bradem Pittem i Morganem Freemanem. Polecam ten thiller.

Moim ulubionym filmem zarówno ambitnym i widowiskowym jest film "Dawno temu w Ameryce".

fireman pisze:Jakis czas temu ogladalem film pt. "Siedem" z Bradem Pittem i Morganem Freemanem. Polecam ten thiller.

wow bardzo fajny film
ogladalam chyba ze 3 razy na kasecie VHS jeszcze ::D:D:D

Ostatnio obejrzane
"Zakochany bez pamięci" naprawde goraco polecam dawno cos tak dobrego z USA nie wyszlo. W takiej roli Jima Carreya chyba nie spotkaliscie.
P.S. Wlasnie zobaczylam ze film byl juz wczesniej wspominany. Podpisuje sie pod wypowiedzia Foxy. Dla mnie to nie byla w ogóle zadna komedia romantyczna jak to kwalifikuja w recenzjach. Ogladalam go przez to z niezbyt ciekawym nastawieniem ale bardzo miło sie rozczarowałam.
"Amores Perros" im dalej tym lepszy sie robi chociaz w sumie nie przekazuje jakichs gornolotnych mysli. Warty uwagi jezlei chodzi o sciezke dzwiekowa. Nie ma wielu dialogow a mimo to wiadomo wszystko - podoba mi sie ten sposob przekazu, bez zbednego mielenia jezorem.

Dzis ogladalem "Zywot Briana".
Prawie sie nie udusilem ze smiechu )
Najlepsze jest to, ze pozyczylem ten film z mysla o mamie, tytul wskazywal na film obyczajowy, a moja mama lubi takie.
Jednak oboje sie nie zawiedlismy )

fireman pisze:Dzis ogladalem "Zywot Briana".
Prawie sie nie udusilem ze smiechu )
Najlepsze jest to, ze pozyczylem ten film z mysla o mamie, tytul wskazywal na film obyczajowy, a moja mama lubi takie.
Jednak oboje sie nie zawiedlismy )

gdzies Ty sie uchowal ? przecierz to klasyka :551:

cos kojarze o czym to bylo? www.stopklatka.pl juz wiem tam sprawdze ej a wczoraj byla pierwsza czesc fajnego filmu hiczkoka chyba Red Rose? Mi sie ten film podba.

Rose Red to film na postawie Stephena Kinga.
Niezły, acz trochę przydlugawy...

ja wczoraj bylam na filmie "W doborowym towarzystwie", taki fajny, lekki filmik, milo obejrzec, mozna sie posmiac i ogolem gicio

foxy_lady pisze:

fireman pisze:Dzis ogladalem "Zywot Briana".
Prawie sie nie udusilem ze smiechu )
Najlepsze jest to, ze pozyczylem ten film z mysla o mamie, tytul wskazywal na film obyczajowy, a moja mama lubi takie.
Jednak oboje sie nie zawiedlismy )

gdzies Ty sie uchowal ? przecierz to klasyka :551:

Nie gdzie sie uchowalem, tylko ile mam lat.
Poza tym Monthy Pathon mnie nigdy nie interesowal, bo jako dziecko uwazalem, ze te zarty sa za bardzo chamskie. A teraz - ja chce wiecej Monthy Pathona

fireman pisze:Nie gdzie sie uchowalem, tylko ile mam lat.
Poza tym Monthy Pathon mnie nigdy nie interesowal, bo jako dziecko uwazalem, ze te zarty sa za bardzo chamskie. A teraz - ja chce wiecej Monthy Pathona

no to oglądaj, bo naprawdę warto DD
ja kiedyś ze znajomymi zasiadłam po raz enty do oglądania "świętego graal`a" a tu niespodzianka...wersja do góry nogami, hehehe

Uwielbiam "Cube". Kocham ten film. Ogladalam go juz z 10 razy. Ale "Cube 0"i Cube 2" sa beznadziejne moim zdaniem .
Baaardzo podobala mi sie tez "Grzeszna milosc".

CRASH - Miasto Gniewu...

Kto wg Was był pozytywną postacią?

Andrew pisze:To moze tez od razu powiecie jaki waszym zdaniem film był najlepszy , podzielmy to na filmy
1- Ambitne
2- widowiskowe

1-Szósty Zmysł (zakończenie mnie kompletnie rozwaliło), Siedem, Cube, Gothika, Piła, Mechanik, A.I. Sztuczna Inteligancja, Znaki, Zielona Mila, Milczenie owiec.
2-Władca Pierścieni, Park Jurajski, Maska, Dom 1000 trupów, Teksańska masakra piłą mechaniczną (wersja z 1974 r.), 13 duchów.

Mysiorek pisze:CRASH - Miasto Gniewu...

Kto wg Was był pozytywną postacią?

Moim zdaniem brat detektywa, mimo tego co robił i ślusarz. Tak jak nie ruszają mnie zbytnio filmy, to przy scenie z jego corka i Turkiem(?) zrobiło mi się smutno. Cięzko mi określić policjanta rasistę, bo z jednej strony zły i mnie wkurzał na początku, ale z czasem jakoś stał się człowiekiem, że tak to nazwę.
Naprawdę ciekawy film. Mimo wielu negatywnych opinii wsrod internautow na roznych stronach dot. filmow a takze nie do konca przychylnych recenzji, uwazam, ze ma cos w sobie...

Dzis ogladalem 2 filmy - ring japonski chyba 1 czesc i reign of fire. Oba stare dosyc nie chcialo mi sie ich ogladac wczesniej. Zaluje bo podobaly mi sie oba. Ring made by japan byl bardzo ciekawy i mimo mniejzej ilosci strasznej akcji duzo ciekawszy niz amerykanski. A drugi film wraz z Pania Scorupco pozwolil oderwac sie od rzeczywistosci, zalanych dresow na ulicy bardzo mi sie podobal

A ja w końcu zobaczyłem sin City dziwny filmobajek ale można obejrzeć jeśli jest się cirpliwym.

Pegaz pisze:sin City

Slyszalam ze zajebisty. Mam go na kompie, moze jutro sprobuje obejrzec.

Hmm jest to fajna mieszanka gatunków Film mi się nawet podobał... ale jak mówie żeby go obejrzeć potrzeba cierpliwości..Wilis jest udany

a mnie sie bardzo Efekt Motyla podobal....zaliczylabym go do filmow ambitnych...
"mowia ze cos tak malego jak machniecie motylego skrzydelka w Nowym Jorku moze spowodowac huragan w Japoni..."
a widowiskowe.. hm wszystkie ekranizacje lektur szkolnych na czele z Ogniem i Mieczem, Stara Basnia itp., a takze Titanic, Wladca Pierscieni czy ostatnio Krolestwo Niebieskie

Zobaczylam w koncu Sin City. Tak, potrzeba cierpliwosci.
Na pewno inaczej sie oglada jak sie juz widzialo wczesniej komiks(ja niestety nie mialam okazji), ale i tak polecam .

Widzialem ostatni samuraj bardzofajny ale gorszy od tanczacy z wilkami, a wlasnie widzial ktos gdzies tanczacego do sciagniecia?Mam tylko na vhs i nie zmiescil sie caly.

Samotni, Na tyłach wroga, Pan od muzyki, Skazani na Shawshank

(lubię bardzo Monty Pythona) DD

Yasmine pisze:Na pewno inaczej sie oglada jak sie juz widzialo wczesniej komiks(ja niestety nie mialam okazji), ale i tak polecam usmiech.

A ja tam w zyciu komiksu nie czytałem ale "film" i tak fajny.

Wracajac do "Efektu Motyla", slyszalem, ze film ma rozne zakonczenia. Osobiscie widzialem wersje, w ktorej dochodzi do poronienia. Slyszalem chyba o dwoch innych.

Są dwa zakończenia "Efektu". Jedna kinowa, druga na DVD (to wersja reżyserska - właśnie chyba z poronieniem - nie jestem w 100% pewna, bo juz nie pamietam )

Obejrzałem wczoraj "A Dirty Shame"
Jak ktoś ma okazję niech zobaczy, coś dla forumowiczów Zwłaszcza tych z niskim popędem