Praca

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 16 gru 2008, 20:12

Wujo Macias pisze:albo to, albo ochroniarz w hotelu.
zawsze możesz zostać żigolo <evilbat>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 16 gru 2008, 20:29

Z Twoim optymizmem góry można przenosić...
Znam mniej łebskich ludzi od Ciebie, bez wykształcenia i dają radę. Dlaczego? Wierzą w siebie. Może czas byś urósł w swoich oczach (no offence , oczywiście) ?
Licza sie osiagniecia ( upraszczajac- co mam w CV), a nie pyszalkowata wiara w siebie, ktora nie ma zadnego przelozenia.
Jesli jestem nikim- nie bede wmawial sobie, ze cudo ze mnie chodzace. Bo nie tylko bedzie to autosciemnianie, ale takze osmieszanie wlasnej osoby.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 16 gru 2008, 20:33

Wujo Macias pisze:Licza sie osiagniecia ( upraszczajac- co mam w CV)

Widziałam CV Gochy. ;) A znajomość SAP'a naprawdę ułatwia znalezienie pracy. :)
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 16 gru 2008, 20:37

Olivia pisze:Widziałam CV Gochy. ;)
To bardzo ladnie, ale jak to wplywa na nasza dyskusje?
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 16 gru 2008, 20:53

Wujo Macias pisze:ale jak to wplywa na nasza dyskusje?

A wszystko musi dotyczyć problematyki Twojej kariery zawodowej? Nie można odstąpić od tematu i wyrazić zdania o czymś, co Ciebie nie dotyczy?
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 16 gru 2008, 21:20

Blazej30 pisze:wychodzenie mniej niż 15 min. > 8 godz. jest uznawanie za sabotaż.
Szczerze jestem skonana i nie łapię. O co Ci w tym zdaniu chodziło?
Olivia pisze:znajomość SAP'a naprawdę ułatwia znalezienie pracy
Tym m.in. mnie moja firma wkurza. Ale nieważne. I tak zmieniam <evilbat>
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 16 gru 2008, 21:25

księżycówka pisze:ym m.in. mnie moja firma wkurza.

Ja nie lubię tego programu, obecnie i tak na nim nie pracuję. Ale on przeżywa jakąś niezrozumiałą dla mnie fascynację.
księżycówka pisze:I tak zmieniam <evilbat>

Na co?
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 16 gru 2008, 21:27

Olivia pisze:Ja nie lubię tego programu, obecnie i tak na nim nie pracuję. Ale on przeżywa jakąś niezrozumiałą dla mnie fascynację.
Bo jest najpopularniejszy. Ale niekoniecznie najlepszy.
Olivia pisze:Na co?
Na życie bez wrzodów.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 16 gru 2008, 21:30

księżycówka pisze:Bo jest najpopularniejszy. Ale niekoniecznie najlepszy.

Dokładnie.
księżycówka pisze:Na życie bez wrzodów.

Oj tam. ;P
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 16 gru 2008, 22:51

księżycówka pisze:Szczerze jestem skonana i nie łapię. O co Ci w tym zdaniu chodziło?
wychodzenie po tylko ośmiu godzinach jest niemile widziane
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 16 gru 2008, 22:54

Blazej30 pisze:wychodzenie po tylko ośmiu godzinach jest niemile widziane


Ciesz się, że Twoim szefem Azjata nie jest. <chory> ...Ja usłyszałem coś podobnego na bezpłatnych praktykach studenckich. <zmieszany> Tzn. wychodzenie prze upływem 8h jest niemile widziane. :]
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 16 gru 2008, 22:55

PFC pisze:Tzn. wychodzenie prze upływem 8h jest niemile widziane. :]
a u mnie nie przed a po
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 16 gru 2008, 23:00

Blazej30 pisze:wychodzenie po tylko ośmiu godzinach jest niemile widziane
Jak w wielu firmach. Nie widzę problemu? Nie załapałam z tymi 15 minutami.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 16 gru 2008, 23:01

Blazej30 pisze:a u mnie nie przed a po


Dlatego napisałem, że podobnie, a nie identycznie. ;)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 17 gru 2008, 00:03

Ludzie, pracuje sie 8 godzin, a na swoim stanowisku pracy powinno sie byc gotowym punkt wyznaczony czas. Prace konczymy np o 16, a nie o 16 to juz sie drzwi zamykaja za nami, a wczesniej godzina to juz wywlekanie toreb z szafy i lazenie do toalety pindrzyc sie na wieczor w pubie.

Radze Wam wlasna firme zalozyc - nie ma zlego zarzadzania, zlego szefa, kiepskich pieniedzy, pracy fizycznej i oczywiscie nadgodzin, a jak juz, to placa za nie 200%.

A tak na powaznie, to teraz dostaje sie calkiem mozliwe pieniadze na zalozenie firmy, nawet nie trzeba ich zwracac. Dlaczego marudy tego nie zrobia? Przeciez madre i zaradne, to sobie poradza 8)
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 17 gru 2008, 00:09

Miltonia pisze:Ludzie, pracuje sie 8 godzin, a na swoim stanowisku pracy powinno sie byc gotowym punkt wyznaczony czas. Prace konczymy np o 16, a nie o 16 to juz sie drzwi zamykaja za nami, a wczesniej godzina to juz wywlekanie toreb z szafy i lazenie do toalety pindrzyc sie na wieczor w pubie.

Radze Wam wlasna firme zalozyc - nie ma zlego zarzadzania, zlego szefa, kiepskich pieniedzy, pracy fizycznej i oczywiscie nadgodzin, a jak juz, to placa za nie 200%.

A tak na powaznie, to teraz dostaje sie calkiem mozliwe pieniadze na zalozenie firmy, nawet nie trzeba ich zwracac. Dlaczego marudy tego nie zrobia? Przeciez madre i zaradne, to sobie poradza 8)
tylko że ja nie pracuję w swojej firmie a w cudzej i robię na SPA prezesów w californi. to oczywiste że pracuje się 8 godzin i nikt nie ubiera się przed czasem. tylko że w mailu było że trzeba zostawać dłużej jak są umowy (czyli praca). tylko że teraz z 15 minut zrobiła się godzina więcej dziennie. i nikt nie zamierza za to płacić...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 17 gru 2008, 00:11

Miltonia pisze:Ludzie, pracuje sie 8 godzin, a na swoim stanowisku pracy powinno sie byc gotowym punkt wyznaczony czas. Prace konczymy np o 16, a nie o 16 to juz sie drzwi zamykaja za nami, a wczesniej godzina to juz wywlekanie toreb z szafy i lazenie do toalety pindrzyc sie na wieczor w pubie.
Jak dobrze, ze jest Miltonia, ktora nam to wszystko objasni. Chwalmy Pana (i Miltonie).
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 17 gru 2008, 00:19

To Ty nie wiedziales, ze na umowe zlecenie nie ma nadgodzin, wiec sie nie czepiaj. Jak Cie praca frustruje, to sie nie odgrywaj na tych, ktorzy maja lepiej. Wiem, ze to boli, ale za kilka lat tez bedziesz mial lepiej (moze) i wtedy inaczej na to spojrzysz.

I tak, Blazejowi trzeba objasniac, bo jak chce jeszcze PIP nasylac na swoja firme, to gratuluje realizmu i podejscia do zycia.

A Ty Blazej spojrzyj na swoja umowe, bo mozesz ja miec tak skonstruowana, ze o nadgodzinach mozesz zapomniec i swiety Jozef tez Ci nie pomoze, a co dopiero PIP. Ale idz, donies, zaden pracodawca juz Cie nie zatrudni <hahaha>
Ostatnio zmieniony 17 gru 2008, 00:22 przez Miltonia, łącznie zmieniany 1 raz.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 17 gru 2008, 00:22

To Ty nie wiedziales, ze na umowe zlecenie nie ma nadgodzin, wiec sie nie czepiaj. Jak Cie praca frustruje, to sie nie odgrywaj na tych, ktorzy maja lepiej. Wiem, ze to boli, ale za kilka lat tez bedziesz mial lepiej (moze) i wtedy inaczej na to spojrzysz.
To nie chodzi o odgrywanie sie. Ja nie lubie bucowy, jaka na kazdym kroku odstawiasz- "Panna ksiezniczula, patrzaca zawsze z gory". Nie trawie i trawic nie bede, nawet jak bede na tyle ustawiony, ze bede mogl zostac zaproszony do grona Twoich znajomych ( nie, nie skorzystam).
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 17 gru 2008, 00:33

Nie Wujo, po prostu znow Ci wzrosl poziom frustracji zyciem. Polskie to bardzo i wcale jakies odkrywcze nie jest. Popatrz na te posty z boku - Ty niezadowolony, Blazej niezadowolony, ktorys tam jeszcze tez, a kazdy z zadnego uzasadnionego powodu, po prostu dlatego, ze nie macie wymarzonej pracy, ze nie jest tak, jak Wy byscie chcieli. Pierwsze zderzenia z normalnym zyciem i juz zle. No coz, na wlasna prosbe troche i teraz za to sie placi.

To moja wersja, a ze Tobie nie pasuje? Jak wszystko 8)

Aaaa, Ted tez mial tak samo, ale jak zaczal wiecej zarabiac, to mu sie zmienilo. Frustracja mu opadla i tyle, nie ma co filozofii dorabiac do tego.
Ostatnio zmieniony 17 gru 2008, 00:35 przez Miltonia, łącznie zmieniany 1 raz.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 17 gru 2008, 00:40

Skad Ty mozesz wiedziec iedy ja sie zderzylem pierwszy raz z normalnym zyciem. Bloga mojego czytasz? Z starszymi moimi rozmawialas? Bo przez pryzmat forum ocenic tego nie mozesz. Nie rzeczowo przynajmniej.
Ze jestem sfrustrowany? Tak, jestem i to akurat jest dosc oczywiste. Bo mam swiadomosc na ile mnie stac, ze nie wykorzystuje wiekszosci potencjalu jaki gdzies tam siedzi. I nie mam konrketnej koncepcji jak to zrobic. A do tego ch..uj mnie strzela z natury, tak mam i sobie cenie te, jakze wesola czasem, ceche.
Co do Ciebie, to nie chodzi tylko o posty zwiazane z kariera. Tobie radoche sprawia pokazywanie innym, ze sa nikim, kiedy Ty wybijasz sie na wyzyny. I nie ma znaczenia, czy chodzi o prace, czy o robienie kompotu. Przewaznie dzialasz w mysl- "Miltonia pany, reszta chamy".

edit Imp: zamieniłem pewne określenie końcowe :]

Macias, hamuj się!
Ostatnio zmieniony 18 gru 2008, 12:11 przez Wujo Macias, łącznie zmieniany 2 razy.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 17 gru 2008, 06:16

Wujo Macias pisze:Jesli jestem nikim- nie bede wmawial sobie, ze cudo ze mnie chodzace. Bo nie tylko bedzie to autosciemnianie, ale takze osmieszanie wlasnej osoby.


IMO bardzo złe podejście. Szczególnie w kontekście pracy zawodowej. Szczególnie że piszesz:

Wujo Macias pisze:Bo mam swiadomosc na ile mnie stac, ze nie wykorzystuje wiekszosci potencjalu jaki gdzies tam siedzi


też tak miałem. Kisząc się kiedyś na pewnej posadce, gdy wiekszość z moich pomysłów i projektów był albo zbywany, albo uwalany, albo (bo i tak się zdarzyło - szef z partyjnego nadania), że jakiś męt przypisał go sobie. Teraz jest holding, ja i moje pomysły. Sam za nie odpowiadam, sam oceniam ryzyko, sam je selekcjonuję. I za nie odpowiadam.
Nigdy nie mów sobie że gorszy jesteś. Szkoda nakręcać samospełniające się proroctwa.

PFC pisze:wychodzenie prze upływem 8h jest niemile widziane


tylko wtedy, gdy jest, np, zamykanie miesiąca, raporty itp pierdoły, to jak najbardziej. Z zadaniowości to wynika. I tak jest opłacane. A codziennie? Bez żartów.
Ostatnio zmieniony 17 gru 2008, 06:17 przez Ted Bundy, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 17 gru 2008, 08:09

TedBundy pisze:tylko wtedy, gdy jest, np, zamykanie miesiąca, raporty itp pierdoły, to jak najbardziej.
TedBundy pisze:codziennie?
U mnie tak prawie codziennie jest. Ostatnio ciągle. Nie pamiętam kiedy ostatni raz wyszłam po 8 h pracy :|
Ale dzięki temu Wigilię będę mieć prawie albo wolną :)
TedBundy pisze:też tak miałem.
Ja tak mam. Więcej tu już się nie nauczę, a nie będę siedzieć w tym samym miejscu np 3 lat i czekać, że coś się zmieni. Nie stać mnie na to. Siedzenie w miejscu to dla mnie to samo co cofanie się. :/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 gru 2008, 08:20

Wujo Macias pisze:Ze jestem sfrustrowany? Tak, jestem i to akurat jest dosc oczywiste. Bo mam swiadomosc na ile mnie stac, ze nie wykorzystuje wiekszosci potencjalu jaki gdzies tam siedzi. I nie mam konrketnej koncepcji jak to zrobic. A do tego ch..uj mnie strzela z natury, tak mam i sobie cenie te, jakze wesola czasem, ceche.

Jestes najgorszą jeczydupą jaką spotkac mi dane było , jestes niczym Eng w innych topikach, madry z klasą , a zadna mnie nie chce, wolą ta całą mase kretynów. Ty w kwestiach zawodowych jesteś taki sam. Mam potencjał - gdzie sie pytam? w czym ? no na ile Cie stac ? wybacz, ale stac Cie tylko na prace u kogoś jako pracownik czyjs czyli swoisty niewolnik.Jak by było inaczej Był bys na etapie otwierania wlasnej firmy ! jak pisala Miltonia , ale Ty jestes tylko pracownikiem jakich jest tysiace i tak narazie pozostanie. Mam jednak nadzieje , ze sie to zmieni ! bo inaczej pozostaniesz w mych oczach frustratem .
Wujo Macias pisze:Co do Ciebie, to nie chodzi tylko o posty zwiazane z kariera. Tobie radoche sprawia pokazywanie innym, ze sa nikim

Jako inteligentny samozwaniec powinienes inaczej odebrac tego posta, a ze zrobiles to tak, poddana twa inteligencja zostala pod dyskusję.
Oj popraw sie popraw <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 gru 2008, 14:06

No i widzicie. Zaczęło mi sie nie podobać w pracy w pewnym momencie, wiec pojawiła się myśl o zmianie jej. Ponieważ dalej było to samo, czyli nie podobało mi się to i owo, do tego dyrektór się czepiał o przysłowiowe "znowu bez czapki chodzisz?". No więc se załatwiłem inną robotę. I wtedy wyszło jaki jest burak, bo poczuł, że nic sobie nie robię z jego przytyków. <diabel>

Prosta piłka - nie podoba sie w robocie, to szukaj se innej. Szkoda narzekania.
Ja lubiłem swoją poprzednią pracę, jednak pewne rzeczy się podziały i stwierdziłem, ze pier... taką robotę. Zobaczymy jak będzie w nowej.

Ja prawdopodobnie w końcu wyląduję na swoim. I wtedy będzie płacz i zgrzytanie zębów, żeby się na rynku utrzymać. No ale jest jakaś cena wolności. <pijak>
Zostawanie po godzinach będzie na pewno i to srogie. No ale przynajmniej stawka byłaby warta gry i pracy...
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 17 gru 2008, 21:51

Miltonia pisze:Jak Cie praca frustruje, to sie nie odgrywaj na tych, ktorzy maja lepiej. Wiem, ze to boli, ale za kilka lat tez bedziesz mial lepiej (moze) i wtedy inaczej na to spojrzysz.
ooo. widzę że Pani "wszystko wiem" się odezwała. tak się składa że to co robię w pracy to jest właśnie praca a nie działalność charytatywna. jeśli więc tam pracuję to w zamian za jakieś korzyści. z zakładem pracy łączy mnie umowa. w umowie są dwie strony: ja i pracodawca. i w umowie stoi 40 godzin tygodniowo. a nie 48. jeśli przepracuję więcej to dostaję za to wolne. albo zapłatę. i nie ma prawy. jasne że jeśli jest taka potrzeba to pracuje się więcej... ale tu mam taką sytuację że pracodawca mówi: pracuj dłużej. a potem kiss my ass. ale przecież w umowie są dwie strony. i jedna się z niej nie wywiązuje. rozumiem że Ty, Miltoniu, jak ktoś cię <censored> to odpuszczasz i idziesz dalej :>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 18 gru 2008, 02:50

Oj Blazej, jak sie nagle do Wuja przyssales ze swoimi zalami na mnie, biedny. Frustraci wszystkich krajow laczcie sie!

A odpowiadajac na Twoje dziwne pytanie - nie, po prostu nie doprowadzam do takich sytuacji, w ktorych Ty tkwisz, wiec zwykle nie mam takich problemow. Nie mowie o zmianie pracy, tylko ja zmieniam, nie mowie o odpepowieniu sie od matki, tylko sie odpepawiam itd. I jesli u Wuja jakas nadzieja jest, bo moze frustracja popchnie go do zmian, to w Twoim przypadku nawet to nie dziala. Wezwij PIP i czekaj az Cie z roboty wyrzuca z wilczym biletem. Eeeeee, tego tez nie zrobisz, tyle ze sobie na forum pomarudzisz, na zdrowie [:D]
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 gru 2008, 07:55

po pierwsze - nikogo z roboty nie wyrzucą. Po drugie - jesli ma nadgodziny do wyplacenia to pracodawca musi je wypłacic, dac wolne. Jak ma opory są sady pracy ! tak było i jest ! w sadzie pracy masz sprawe wygrana, a pracodawca nawet jak by sie wsciekł to cie zwolnic nie moze, bo znowu sprawa trafi do sadu pracy. Zwolnic cie moze ale w trybie jaki go obowiazuje! . Jesli pracodawca jest z prawdziwego zdarzenia to płaci nadgodziny i nie ma problemu , jesli to kozak i nie chce ich płacic ma i cos innego za uszami co mozna przeciw niemu wykozystac !! Tak było kiedy ja pracowałem, a ja dopiero 5 lat nie pracuje i nic mi nie wiadomo by sie cos w tej sprawie zmieniło ! Oczywiscie w róznych profesjach moze byc inaczej, ale jak ktos sie stracenia pracy nie boi i zna swoją wartosc to pracodawca moze mu na kant grzbietu skoczyc - tak jak mnie mogli naskoczyc nieuczciwi pracodawcy. Mam wpojone od rodziców ! pracodawca to twój ojciec ! szanuj go wiec tak jak by był nim , pod warunkiem , ze traktuje Cie jak syna ! jesli jest inaczej ! zrób wszystko by było na twoim jesli masz racje !! <browar>
Ostatnio zmieniony 18 gru 2008, 07:57 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 18 gru 2008, 12:31

Andrew pisze:Mam wpojone od rodziców ! pracodawca to twój ojciec ! szanuj go wiec tak jak by był nim , pod warunkiem , ze traktuje Cie jak syna ! jesli jest inaczej ! zrób wszystko by było na twoim jesli masz racje

Mnie rodzice wpajali inaczej - żebym siedział zawsze cicho, uszy po sobie i był pokorny jak baranek. :|
Nie podzielam takiego sposobu myślenia. W zupełności się zgadzam z cytowanym tekstem!
Jeśli ktoś mnie szanuje, to i ja jego szanuję! Jeśli ktoś jest dla mnie burakiem, to ja nie jestem burakiem ale walczę o swoje. I odchodzę jak mi się nie podoba.

Kiedyś mi dyrektór powiedział nawet "jak sie panu nie podoba, to niech pan idzie kopać rowy". Ja mu odparłem, że z przyjemnością pójdę, bo praca fizyczna mi nie straszna, a przy okazji mam za darmo siłkę. I się spytałem, czy nie ma czegoś do skopania. :]
Jednak wychodząc z gabinetu pomyslałem "czekaj, czekaj, kiedyś ci powiem, że mi sie nie podoba..." :]

Nie wiem co teraz on zamierza ale ja zamierzam pożegnać się z klasą, bez rzucania inwektywami, życzyć powodzenia w dalszej działalności. :]
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 gru 2008, 12:55

Imperator pisze:Mnie rodzice wpajali inaczej - żebym siedział zawsze cicho, uszy po sobie i był pokorny jak baranek.

Mnie tez mama zawsze powtarzała "pokorne ciele dwie matki ssie" i to jest fakt ! ale ... trzeba wyczuc sytuacje, bo kazdy jest tylko czlowiekiem i czasem nawet pracodawca powie inaczej niz mysli, zrobi inaczej niz by chciał, bo akurat ma nerwy albo cos w tym stylu i póki to nie godzi w naszą godnosc, a mozliwosc pracodawy wycofania sie z tego jest, nie nalezy dzialac nerwowo i pochopnie, czasem warto przeczekac ....
A takie Impku zachowanie, jak Cie rodzice uczyli to produkuje wrecz idealnego pracownika <hahaha> <hahaha> i niestety pracodawcy u nas sa nauczeni takich posiadac . <diabel>
Ostatnio zmieniony 18 gru 2008, 12:58 przez Andrew, łącznie zmieniany 3 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 251 gości