DO DZIEWCZYN - JAKIE MACIE WYMIARY?
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
mikaaa pisze:takie osoby maja dużo wiecej zahamowan bo siebie nie akceptuja
Wlasnie wszystko sie o te akceptacje rozchodzi.
Bo sa osoby ktore mimo, ze wygladaja dobrze, to ciagle wydaje sie im, ze cos jest nie tak.
I sa takie, ktore mimo, ze nie sa idealami, potrafia to zaakceptowac i po prostu cieszyc sie zyciem. Dla ktorych jest cala masa wazniejszych rzeczy niz martwienie sie o wyglad.
Ja nie wygladam jak modelka, jak kazdy mam jakies swoje kompleksy, ale w lozku totalnie o tym nie mysle.
Kiedy zastanawiam sie nad czyms "na zimno" to czasem wydaje mi sie niewskazane dla mnie, bo costam; ale jak dochodzi do aktu to moj wyglad przestaje sie calkiem dla mnie liczyc.
To nie rzeczywisty wyglad decyduje o tym jak ktos sie zachowuje w lozku, ale to jak on sam sie postrzega, jaki ma charakter, temperament itp.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
złotooka kotka, mikaaa, <browar>
Zauwazylam sama po sobie. Mam kompleksy na punkcie zarowno swojego wygladu jak i "zawartosci w srodku", gdy moj partner daje coraz wieksze oznaki akceptacji nawet na podstawie tego co go otacza, to ja sie mocniej otwieram. Podstawa jednak do takiego porozumienia jest tylko rozmowa - to co kreci mnie najbardziej , a potem ida czyny, i obie te rzeczy razem - juz wtedy moge czuc sie jak "bogini"
Zauwazylam sama po sobie. Mam kompleksy na punkcie zarowno swojego wygladu jak i "zawartosci w srodku", gdy moj partner daje coraz wieksze oznaki akceptacji nawet na podstawie tego co go otacza, to ja sie mocniej otwieram. Podstawa jednak do takiego porozumienia jest tylko rozmowa - to co kreci mnie najbardziej , a potem ida czyny, i obie te rzeczy razem - juz wtedy moge czuc sie jak "bogini"
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
mikaaa pisze:kuiedyś słyszałam takie coś: ze jak ktoś sokojny to znacyz ze w seksie jest głośny- jakis koleś tak kiedys powiedział
To taka sama prawda jak z nosem faceta i fiutem, albo czym dluzszy pasek wlosow na brzuchu prowadzacy do jaskini tym wiekszy smok tam siedzi To kobiety wymyslaja takie teorie czy faceci ?
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- milenka_17_
- Zaglądający
- Posty: 20
- Rejestracja: 11 paź 2005, 16:57
- Skąd: tajemnica;)
- Płeć:
milenka_17_ pisze:a ja mam 163 cm wzrostu, w biuscie 90, pod biustem 75, w talii 63, w biodrach 83 i w ogole jakas nieproporcjonalna jestem chyba:))
Gosia... pisze:wszytsko ladnie zaraz ci powiedza, ze jestes za chuda i w ogole. Masz spory biust, malo w talii i w biodrach bardzo ladnie. Nieproporcjonalna -cos Ty:) co ja patrze na te rozmiarowki to sie zawsze dziwie, mam troszke mniej w biodrach niz Ty- ale wsyztskie sukienki w biodrach za luzne
sie chwalą dziewczynki z ładnymi figurkami... <aniolek2>
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
TFA pisze:Hehe jako psycholog z zamilowania moge powiedziec ze jest to chwalenie sie z nakladka narzekania, zeby nikt o brak skromnosci nie posadzil
no.
coś typu:
ale jestem niezgrabna, mam wymiary 90 60 90, cóż za brak proporcji, oh, strasznie sie czuję w tej skórze. <browar> <aniolek2>
trafne spostrzeżenie TFA
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Hehe albo nieraz kobiety narzekaja "och jakie to uciazliwe ze jestem taka piekna i wspaniala, bo wszyscy faceci mnie zaczepiaja i chca zaciagnac do lozka" Niby narzekanie, a gleboko we wnetrzu wielka radosc i satysfakcja ze wszyscy faceci je adoruja i rosnie ich pewnosc siebie i morale <aniolek2> Swoja droga to w rozmowach w toku ostatnio bylo wlasnie o takich pieknych kobietach i ich "problemach" i tam psycholog ladnie je sprowadzal na ziemie hehe
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 68 gości