Elspeth pisze:Jasne Tedzio... to ze jest uczennica przekresla wszystko
takie akcje przekreśla, to oczywiste

akcje, mogące mieć negatywne konotacje dla szkoły. Wątpię, by to podpadało pod "godne reprezentowanie"
Elspeth pisze:Nie korzystaj ze swoich szans
rzeczywiście, szansa jak jasna cholera - szczytem marzeń jest rozkładówka w Playboyu,hehehe......
Sir Charles pisze:Tedziu... Ja nie rozumiem - żal Ci dupę ściska?
żal? Jaki żal? o co? Ja po prostu z niesmakiem traktuje takie zachowania i tym niesmakiem się z Wami dziele..

Sir Charles pisze: Jesteś zapluty jadem nienawiści, że ktoś, a już szczególnie kobieta może mieć śliczne ciało i nie chować go pod habitem aż jej się pomarszczy i zwiędnie, tylko podzielić się ze światem
tak, nalepiej i najprościej przypisać mi mentalność "psa ogrodnika", co?

Odwrócę pytanie - byłbyś tak przeszczęśliwy i radosny, gdyby taką sesję odbyła Twoja żona/dziewczyna/córka?? To raz . Dwa - dwa miesiące do matury by jej nie zbawiły, teraz to kuć powinna, a nie tyłkiem machać....

hehehe, ale to z pewnością robota Mellera, który, jak już napisałem powyżej, ma tendencję do robienia z siebie kompletnego błazna pewien okres czasu....
Sir Charles pisze:Ted, ale chociaż nazwij tę normę. O co chodzi. Świat się płynnie zmienia. Moja mama opowiadała, że za jej licealnych czasów uczeń liceum nie mógł nawet wejść do kawiarni. Bo to też "naruszało moralność społeczności szkolnej",
widzisz, ja poparłbym taki porządek i takie zasady

szkolne mundurki, niekwestionowany autorytet dyrektora/nauczyciela, których teraz spora część uczniowskiej hołoty ma w głębokim poważaniu, jasne, surowe zasady, zero makijażu i wyzywających strojów w placówce oświatowej - tak, jak to być powinno. Równość. Pełna. Stan, gdy nie widać pieniędzy rodziców. Likwidacja podziałów - itd.... W Eton się da, u nas kiedyś się dawało - zatem chodzi tylko o wolę reformy....

Świat się zmienia, Charlie, ale pewne rzeczy są zawsze stałe

Sir Charles pisze:Tylko fakty świadczą przeciwko Tobie - jeden RODZI SIĘ z predyspozycjami do pozowania do Playboya, drugi nie.
ekhm...."predyspozycje" nie oznaczają od razu chęci, nicht wahr??

Ile mile prezentujących się kobiet nigdy w życiu nie pozowałoby w pisemkach? Proste pytanie....
Yasmine pisze:Gdzie to pisze
mówi się: "jest napisane"
z pewnością napisane jest o godnym zachowaniu na terenie szkoły i poza nią, lub podobna konstrukcja (pamiętam ze swojego liceum)