agnieszka.com.pl • Wspomnienia z Sylwestra - Strona 2
Strona 2 z 3

: 03 sty 2006, 10:53
autor: Olivia
cubasa pisze:Olivia, no co Ty? Ja?

Niestety... ;)

: 03 sty 2006, 15:25
autor: Yasmine
Olivia pisze:Niestety...

to Cubasa zajety :>

: 03 sty 2006, 16:53
autor: ksiezycowka
Yasmine pisze:o Cubasa zajety Ciekawy
W tańcu przeze mnie. ;)
Bosz czy ja naprawde przez dwa pokoje krzyczałam "Cubasa nasza piosenka!!!" ? :D Czy mam tylko omam? <aniolek2>
Olivia pisze:Niestety... Puscic oko


A ja wiem kim, a ja wiem! <banan>

: 03 sty 2006, 17:00
autor: Imperator
Ja się nic prawie nie wypiłem w sylwestra. Raptem parę piwek. :(
Ale nie było tak źle. :)

: 03 sty 2006, 18:05
autor: cubasa
moon pisze:Bosz czy ja naprawde przez dwa pokoje krzyczałam "Cubasa nasza piosenka!!!" ? Czy mam tylko omam?

Nie Moon, nie masz omamów :D Cieszę się jednak, że krzyczałaś po imieniu, a nie po nicku :]

: 03 sty 2006, 19:08
autor: Haro
Przypomnialo mi sie. Po fajerwerkach i przywitaniu Nowego Roku poszedlem sie odsikac miedzy smietnikami (duze kontenery). Tak se sikam i sikam, a tu nagle ida dwie dziewczyny (ladne, zgrabne). Mowia, "Ooo, sikamy sobie?" Ja "No", po czym one "To my sie przylaczymy". Jedna staje przede mna, sciaga spodnie, majtki, wypina tylek (wszystko widze, WSZYSTKO), kuca i leje. Zszokowany schowalem co moje i sie zerwalem. Ona cos tam nawijala do mnie, ale czmychnalem... <boje_sie>

: 03 sty 2006, 19:15
autor: Ciekawski
Może zwolenniczka pissingu?

: 03 sty 2006, 19:19
autor: Haro
Mnie Golden Shower'y nie bawia :)

: 03 sty 2006, 22:50
autor: ksiezycowka
Luźna kobitka podchmielona a Ty zwiewasz :P
Ja nawet dyskutowałam sobie z jakimiś dużymi i brzydkimi dresami i było ok.
Byli dla mie bardzo mili :] Ale nieco upierdliwi.... :/

: 03 sty 2006, 23:14
autor: Olivia
Tylko pamiętam hasło "Trzymaj poziom w pionie"... ;)
moon pisze:Ale nieco upierdliwi....

I zostawili syf jak w chlewie, albo i gorzej...

: 04 sty 2006, 00:12
autor: tiferet
Witam
A u mnie interesująco, choć kac moralny na drugi dzień dopadał... :diabel2:
Na Sylwka "pożyczyłam" knajpę od mojej znajomej. Miało być ok. 20 ludzi - zeszło się ze 30... Sporo tequilli popartej szampanem zaowocowało niezrozumiałą chucią przynajmniej 25% gości (bez rozróżniania płci) . Kiedy mój przyjaciel wpadł na zaplecze i zaczął krzyczeć, że jakiś obcy ktoś go pogryzł - wymiękłam...
w każdym bądź razie - jeszcze nigdy się tak niemoralnie nie wybawiłam <pijemy>
Jutro będę mieć zdjęcia - drżę tylko o to , że sporo było "fotografów" , a zdjęć rozwodowych będzie cała masa. (modle się o przytomność umysłu co poniektórych i częste używanie delete)
Sprzątania na szczęście nie było dużo :) i żadnych oberwanych umywalek, czego bałam się najbardziej...
Pamiętajcie - nigdy, ale to nigdy nie popijajcie tequilli szampanem !

: 04 sty 2006, 02:51
autor: Ciekawski
Nie popijajcie czegokolwiek szampanem* bo to cichy zabójca :) Nogi podcina, skurczybyk :)


*) tak zwanym, bo na butelkę prawdziwego szampana z tego co mi wiadomo, trzeba się nieźle wykosztować, choć mogę być w błędzie

: 04 sty 2006, 10:37
autor: Smak_sera
elo witam
pozdrowienia od wstreciuchy:PP
(L)

: 04 sty 2006, 12:02
autor: anioł stróż
ja noc spedziłem fajniepowitalem rok u boku dziewczynyz która bym chciał być. pzoa tym polała się wódeczka w domku po 6 rano byłem. kilkanaście zadrapań. no i palec skaleczony fanka liverpoolu mne napadla z widelcem jak powiedziałem ze barca jest najlepsza a gerrard może mi buty wyszyścić ale cóż zycie.sylwe k naprawdę udany był szkoda tylko że po nimznów nadszedł wielki dołek życie jak mówią ech:((

: 04 sty 2006, 14:06
autor: Haro
moon pisze:Luźna kobitka podchmielona a Ty zwiewasz :P
Ja nawet dyskutowałam sobie z jakimiś dużymi i brzydkimi dresami i było ok.
Byli dla mie bardzo mili :] Ale nieco upierdliwi.... :/


Bardzo luzna i bardzo podchmielona :D Do tego bardzo ladna i bardzo zgrabna. :D

...

A ja bardzo wierny...

: 04 sty 2006, 14:13
autor: Dzindzer
sanguis pisze:pozdrowienia od wstreciuchy:

własnie czemu ta nasza pskudnica nie zaglada
może jestem krótko ale brakuje mi jej, więc przekaz jej pozdroweinia ode mnie


anioł stróż pisze:no i palec skaleczony fanka liverpoolu mne napadla z widelcem


ostra babeczka

: 04 sty 2006, 15:26
autor: Ciekawski
Dzindzer pisze:ostra babeczka

Moim zdaniem kretynka :)

: 04 sty 2006, 15:31
autor: Dzindzer
Moim zdaniem kretynka usmiech

a to swoja drogą

: 04 sty 2006, 15:36
autor: Pegaz
Olivia pisze:I zostawili syf jak w chlewie, albo i gorzej...

Czego się po dresach spodziewać :) aż dziw że mieli o czym z moon pogadać :)

: 04 sty 2006, 16:43
autor: AlicE!
U mnie zapowiadalo sie fajnie...Ale jak to ja, sama popsulam sobie impreze;/
Po polnocy zaczełam walić jakieś fochy i do teraz mi sie ten dół utzymuje ;( ;/

[ Dodano: 2006-01-04, 16:43 ]
U mnie zapowiadalo sie fajnie...Ale jak to ja, sama popsulam sobie impreze;/
Po polnocy zaczełam walić jakieś fochy i do teraz mi sie ten dół utrzymuje ;( ;/

: 04 sty 2006, 18:41
autor: Smak_sera
Dzindzer pisze:
sanguis pisze:pozdrowienia od wstreciuchy:

własnie czemu ta nasza pskudnica nie zaglada
może jestem krótko ale brakuje mi jej, więc przekaz jej pozdroweinia ode mnie


nie zaglada bo w polsce jest,a ze ma lenia to nie idzie do kawiarenki,w sobote wieczorem pewnie bedzie dopiero na necie,poza tym wczoraj robili jej zeby i to bylo dosc bolesne to teraz wypoczywa, a tak poza tym to spedzila ponoc z jakims dziwnym gosciem sylwestra, <bicz1>
(L)

: 04 sty 2006, 20:46
autor: anioł stróż
Dzindzer- porąbało ją wybaczyć można bo narąbana była i widać ostra fanka liverpoolu ale cóz ważne że palec cały jest :))) niech wygra barca . zawsze i wszedzie tam gdzie larsson:) pozdrawiam wszystkich

: 04 sty 2006, 21:26
autor: Dzindzer
anioł stróż pisze:wybaczyć można bo narąbana była i widać ostra fanka liverpool

no no
zaimponowałes mi wybaczyc takie cos fance przeciwnej druzyny i to uzbrojonej fance
nie martw sie ja tez małe rany odniosłam, ale takich jak Ty to nie

: 04 sty 2006, 21:33
autor: Ted Bundy
Można darzyć estymą zarówno klub z Anfield Road, jak i z Camp Nou - jak w moim przypadku:)

"You will never walk alone!!!!!!!"

: 04 sty 2006, 21:45
autor: Michalos
u mnie sylwester zapowiadał się ciekawe 18-nastka u kolegi się do tego dorzuciła na imprezie byłem koło 1-1,5h łączne a tak to siedziałem cały czas w pokoju z nowopoznaną starszą koleżanka i tu pozdro dla Asi hehehe teraz większość kolegów i koleżanek mnie nawet nie pamięta ze tam byłem na tej imprezie

: 04 sty 2006, 22:20
autor: sophie
sanguis pisze:sobote wieczorem pewnie bedzie


No mam nadzieje, ze Wsteciucha sie w koncu pojawi :]

: 04 sty 2006, 22:59
autor: ksiezycowka
Czego się po dresach spodziewać usmiech aż dziw że mieli o czym z moon pogadać usmiech

Zawsze da rade. O wódce o fakach o imprezie. Ja ise dopasowac do typu rozmówcy dobrze umiem [no mniej wiecej - zalezy od dnia]. ;P

sanguis pisze:tak poza tym to spedzila ponoc z jakims dziwnym gosciem sylwestra,

Czyżby z " a ja nadal tańcze" ? :D

: 05 sty 2006, 12:17
autor: robinho
Pegaz pisze:Olivia napisał/a:
I zostawili syf jak w chlewie, albo i gorzej...

Czego się po dresach spodziewać aż dziw że mieli o czym z moon pogadać


a u mnie na sylwku leciał kawałek Big Cyc o dresach :) Pewnie abs-om by sie spodobało...

[ Dodano: 2006-01-05, 12:27 ]
sanguis pisze:a tak poza tym to spedzila ponoc z jakims dziwnym gosciem sylwestra,


Plotkara! A ja juz zazdrosny <aniolek2>

też mi brakuje postów Wstręciuchy

TedBundy pisze:Można darzyć estymą zarówno klub z Anfield Road, jak i z Camp Nou - jak w moim przypadku:)


albo Lecha Poznań i Pogoń Szczecin - tak ja ja!Choć te dwa kluby sie wybitnie nienawidzą ja kibicuje obu!


A w ogóle to był najwspanialszy sylwek w moim życiu:

- po pierwsz eludzie bo ludzi esa najważniejsi! A to były moje najlepsze ziomy (30 osób) na balu na 90 osób
- no i z moim Kochanie byłęm
- no i okkiestra była fajna
- i fajne żarełko
- i stolik sie uginał od wódki (nazywała sie Zawisza - jakis dziwny wynalazek, ale był też bonus bo choć za kołnierz nie wylewałem to nie miałęm kaca!)
- na koniec zrobił się "wiejski festyn" czyli moja ulubiona impreza
- wylosowaliśmy z moim dziewczatkiem wycieczkę na Bornholm!! Cos wspaniałego!
- No i morze było cudowne o tej porze roku (choć sie nie kąpałem) to najmilej wspominam w sylwestra rano spacer plażą do Mielna "na rybkę" mniam!
- Cudowny klimat! Uwielbiam moich znjomych jeszcze bardziej!! Są cudowni i Kochani!

: 05 sty 2006, 12:57
autor: Haro
Nastepny Sylwek - nad morzem! :(

: 05 sty 2006, 13:58
autor: Olivia
robinho pisze:a u mnie na sylwku leciał kawałek Big Cyc o dresach

U nas też, ale dresów już nie było.

Rano było nawet "220V" :P