agnieszka.com.pl • Zagadki - Strona 2
Strona 2 z 3

: 21 sty 2005, 13:56
autor: Sir Charles
bo ten co byl czysty spadl na drugiego tak ze mu sie wbil w tylek tak? :D

: 21 sty 2005, 14:49
autor: cubasa
hahahaha Źle . Ale pomysł ciekawy :P

: 21 sty 2005, 17:41
autor: Hardcore
jeden wpadł do błota a drugi nie, ale że był w szoku pourazowym i zobaczył brudnego kolegę to pomyślał, że sam jest umazany błotem i poleciał się myć... :D

: 21 sty 2005, 18:32
autor: cubasa
Owszem o to chodziło Hardcore. :564:

Na polowanie poszlo 2 ojcow i 2 synow. Wszyscy strzelcy wyborowi.
Kazdy z nich strzelil tylko raz
Jak to mozliwe,ze spadly tylko 3 kaczki?

: 21 sty 2005, 18:33
autor: Elspeth
dziadek, ojciec i syn

: 21 sty 2005, 18:34
autor: cubasa
heheheheheheheh, no nie mogę :564: :564: :564:

: 21 sty 2005, 18:35
autor: damian24
cubasa pisze:Owszem o to chodziło Hardcore. :564:

Na polowanie poszlo 2 ojcow i 2 synow. Wszyscy strzelcy wyborowi.
Kazdy z nich strzelil tylko raz
Jak to mozliwe,ze spadly tylko 3 kaczki?


Bo jeden nie trafił? Strzelcy wyborowi też nie trafiają :D

: 21 sty 2005, 18:41
autor: Krzych(TenTyp)
Ale zamuliłem ..... :]

: 21 sty 2005, 18:56
autor: cubasa
Które z poniższych figur można narysować bez odrywania ołówka? :)

: 21 sty 2005, 20:29
autor: Mona
7 :564:

: 21 sty 2005, 20:44
autor: Mroczny Piskacz
5 tez, tak mi sie zdaje :okulary:


Ja Ne,

    Motenai Gorgon

: 21 sty 2005, 21:29
autor: Maverick
E tam cubasa, proste zagadki dajesz. NA moja jeszcze nikt nie odpowiedzial :D

: 21 sty 2005, 22:16
autor: Krzych(TenTyp)
wszystkie można :] sprawdziłem

: 21 sty 2005, 22:21
autor: gracja
Maverick pisze:E tam cubasa, proste zagadki dajesz. NA moja jeszcze nikt nie odpowiedzial :D

mav, gdzie te Twoje zagadki - przejrzalam wszytsko 3 razy i nic nie dostzreglam :)
cos z forum?

: 21 sty 2005, 22:25
autor: Maverick
Moja zagadka jest jedna:
kto mowi wszystkimi jezykami?

: 21 sty 2005, 22:46
autor: lizaa
Ja!!! ja mam jeden jezyk i nim sie posluguje by mowic :) a ze skoro mam jeden to , to sa moje wszystkie:)

: 21 sty 2005, 22:51
autor: cubasa
fajne sa Wasze odpowiedzi <rotfl>
porównajcie:)

Maverick pisze:E tam cubasa, proste zagadki dajesz. NA moja jeszcze nikt nie odpowiedzial


Była mowa - na poczatek proste :)
Mav, sorka, ale nie zauważyłem Twojego pytania :P

Echo :564:

Teraz zagadka specjalnie dla Mava ;) :D
Ja trudniejszej nie znam. Odpowiedź owszem jest, ale dla zwykłego śmiertelnika zupełnie nie do odgadnięcia. Miłego główkowania :D


Mamy dwie liczby m,n takie, że 1 < m < n <100
Platon zna iloczyn liczb m*n
Sokrates zna sumę liczb m+n.

Spotykają się i oto ich dialog:

[P] : Nie wiem co to za liczby.
[S] : Wiedziałem, że nie będziesz wiedział, ja też nie wiem.
[P] : To ja już wiem.
[S] : To ja też już wiem.

Jakie to liczby?

: 22 sty 2005, 00:11
autor: Maverick
Mamy dwie liczby m,n takie, że 1 < m < n <100
Platon zna iloczyn liczb m*n
Sokrates zna sumę liczb m+n.

Spotykają się i oto ich dialog:

[P] : Nie wiem co to za liczby.
[S] : Wiedziałem, że nie będziesz wiedział, ja też nie wiem.
[P] : To ja już wiem.
[S] : To ja też już wiem.

Jakie to liczby?


No wiesz. W sumie poki co przyszlo mi rozwiazanie jedno.
m= pi
n= 2pi

:D

A to dlatego ze w czasach kiedy zyli pi znali moze do 2 miejsca po przecinku czyli nie znali :D Zreszta do teraz nie znaja :) A skoro nie znali to nie mogli wiedziec jakie to liczby :)
Jeden znal wszystkie iloczyny wszystkich liczb, a drugi sumy. Tylko ze iloczynow i sum jest nieskonczenie wiele. A pi nie znali :D

Ps: Jesli to nie to to powiedz, ale nie dawaj rozwiazania.

: 22 sty 2005, 00:24
autor: cubasa
To nie to. Do odpowiedzi, długa i kręta droga :) Na moje oko nad odpowiedza człowiek z umysłem wybitnie ścisłym musi posiedzieć dobrych kilka godzin, jeżeli nie dni.

: 22 sty 2005, 01:22
autor: Maverick
Moze to i nie to, jednak z uwagi na znikome informacje o zadaniu moze to byc jedna z odpowiedzi. Bo warunki wszystkie spelnia.
No ale poszukam jeszcze.

: 22 sty 2005, 16:08
autor: Hardcore
każdą figurę dało się narysować bez odrywania ołówka, bo nikt nie powiedział, że nie można rysować dwa razy w tym samym miejscu :P

myślę nad liczbami. świetne zadanie, bardzo trudne, ale domyślam, się o co biega mniej wicej

: 22 sty 2005, 16:10
autor: Hardcore
zakładajmy, że chodzi o liczby całkowite, bo prawdopodobnie rozwiązań byłoby nieskończenie wiele:
jeśli Platon nie wiedział co to za liczby to na pewno obie nie mogłyby być liczbami pierwszymi
a wydaje mi się, że jeśli zgadł potem te liczby to chociaż jedna z tych liczb musaiłaby być liczbą pierwszą a druga nie...
obliczyłem, że jest 26 liczb pierwszych do 99, bez jedynki (25)
czyli Platon może wziąść wszystkie przypadki liczb, które spełniają warunek 1 < m < n < 100, oprócz 300 przypadków kiedy w spełnionym założeniu są obie liczby pierwsze...
myślę dalej :P
(300=1+2+3+...+24)
a wszystkich możliwości jest -> (1+2+3+...97=4753)
czasami Excel się przydaje :)

: 22 sty 2005, 16:37
autor: Hardcore
alc coś mi się moje założenia nie podobają więc muszę to robić od nowa łopatologicznie :D
wszystkich możliwości jest na 100% 4753
odjąć na 100% 300 możliwości z obiema liczbami pierwszymi
czyli zostaje 4453 możliwości :P

: 22 sty 2005, 16:57
autor: cubasa
Tak, Hardcore, zrób to od początku :)
To jest po prostu zajebiście trudne zadanie.
Mój kumpel dał je swojemu profesorowi matematyki przed kilkoma dniami. Do dzisiaj nie dostał odpowiedzi :D

: 22 sty 2005, 17:22
autor: Hardcore
teraz będę eliminował te ilorazy w których jest tylko jedna możliwość ich osiągnięcia :)

: 22 sty 2005, 17:35
autor: Hardcore
rozkminiłem, że trzeba wyeliminować takie pary których iloczyn ma tylko jednen sposób na rozbicie na dwa czynniki (oprócz pary 1 i tej konkretnej liczby, bo 1 nie spełnia głównego założenia) przykład: 27 ma 4 dzielniki: 1, 3, 9, 27. parę (1;27) odrzucamy bo nie spełnia warunków... w takim przypadku liczby to 9 i 27
wykreślamy ją bo gdyby to była ta para to Platon by znał liczbę m i n :)
w dodatku trzeba wypieprzyć takie przypadki w któryk jest więcej dzielników, ale ich liczba jest nieparzysta, bo liczba rozbija się na dwa takie same czynniki... np. 16: (1, 2, 4, 8, 16) bo 4x4=16

: 22 sty 2005, 18:07
autor: Maverick
zakładajmy, że chodzi o liczby całkowite, bo prawdopodobnie rozwiązań byłoby nieskończenie wiele
Ej, nic nie "zakladamy". Zadanie to zadanie. m i n nalezy do R a nie do C

: 23 sty 2005, 13:35
autor: Hardcore
Maverick pisze:
zakładajmy, że chodzi o liczby całkowite, bo prawdopodobnie rozwiązań byłoby nieskończenie wiele
Ej, nic nie "zakladamy". Zadanie to zadanie. m i n nalezy do R a nie do C

w takim razie rozwiązanie jest nie możliwe....

: 23 sty 2005, 13:43
autor: Maverick
Wiesz - zadanie to zadanie. Cubasa zrobil w nim pare bledow, a samo zadanie jest niesprecyzowane. Wownie dobrze moge sobie zalozyc ze m=3 a n=4 :)
A jego bledy:
Platon zna iloczyn liczb m*n
Sokrates zna sumę liczb m+n.
Powinno byc "platon zna ILOCZYNY, a sokrates SUMY. Przynajmniej wg mnie.

A jezeli zalozysz ze m,n naleza do R (no bo tak jest skoro nie podano inaczej) to jedyne dobre rozwiazanie to to moje z pi :D Bo zaden z nich pi nie znal i jak stwierdzili ze obojen ie znaja to skapneli sie ze to ta liczba ktorej oboje nie znaja czyli pi :)

: 23 sty 2005, 13:47
autor: Mroczny Piskacz
a ze tak zapytam, co do tego ma platon i sokrates ? moze to jest jakis watek do zagadki ? :-)


Ja Ne,

    Motenai Gorgon