agnieszka.com.pl • Czego nie nosić. - Strona 2
Strona 2 z 3

: 11 paź 2004, 12:18
autor: DREADMAN
jolie pisze:hehehe no jak mojego brata za fryzure scigali w szkole nauczyciele (dlugie krecone wlosy, a raz to sobie nawet afro u fryzjera zrobil:D)

hmm boshe to co ja mam powiedziec :D :D :D ;)

: 11 paź 2004, 12:32
autor: Hardcore
foxy_lady pisze:powtorze pytanie ;)
co do ubioru hardcore....skad znaczek mitsubishi bo mnie sie kojarzy jednoznacznie


to powiedz z czym Ci się kojarzy... :P
ale chyba łatwo się domyśleć... :D

: 11 paź 2004, 12:51
autor: foxy_lady
to byl moj pierwszy raz z mitsubishi, ehh pamietam to doskonale :D

: 11 paź 2004, 13:08
autor: Hardcore
możesz jaśniej i bez skrępowania? ale chyba jednasz nie wiesz o co mi chodzi...
chyba że to był Twój pierwszy drops :P (mój chyba biała wiśnia, ale nie pamiętam) :D hehe

: 11 paź 2004, 13:56
autor: foxy_lady
mnie mitsubishi a dropsem sie kojarzy wlasnie, jego bralam jako pierwszego, wisienki za to chyba jakos niedawno :)

: 11 paź 2004, 14:07
autor: natasza
hiehie :D

: 11 paź 2004, 14:20
autor: Hardcore
foxy_lady pisze:mnie mitsubishi a dropsem sie kojarzy wlasnie, jego bralam jako pierwszego, wisienki za to chyba jakos niedawno :)

no ładnie... a ja myślałem, że ty taka grzeczna dziewczynka jesteś... :) hehe
ja już nie jem tego szitu bo to niebezpieczne jest

: 11 paź 2004, 14:30
autor: foxy_lady
Hardcore pisze:no ładnie... a ja myślałem, że ty taka grzeczna dziewczynka jesteś... :) hehe
ja już nie jem tego szitu bo to niebezpieczne jest

kto ci takich bzdur nagadal :P
napewqno nie uzdrawia ale czasem...

: 11 paź 2004, 16:32
autor: Martyna
Ja najbardziej lubię proste kroje ale eleganckie, moze przesadziłam, nie koniecznie eleganckie, ale stylowe. :)

: 11 paź 2004, 17:37
autor: Maverick
E tam gadacie. A co powiecie na faceta w marynarce od garnituru i szkodzkim kilcie? Bo takie osobliwosci w Barcelonie chodza :) A, no i z aktowka elegancka.

: 11 paź 2004, 20:45
autor: Oleander
Moim zdaniem najważniejsze jest to, żeby osoba ubierała sie stosownie do swojego wygladu, a bardziej do figury. Bo raczej ciekawie nie bedzie wygladac, kiedy "puszysta" kobieta/dziewczyna nalozy mini spudnice i i bluzeczke odkrywajaca nieco wiecej. Niestety wiele ludzi wyglada tak jakby nie miala lusterka w domu :D
U kobiet jest jeszcze sprawa makijazu. Pol biedy jesli dziewczyna/kobieta sie nie umaluje. Najgorzej jest kiedy tej "tapety" jest zdecydowanie za duzo!! ;)
Doceniam kiedy osoby maja jakies poczucie smaku i dobry gust. No i lusterko w domu ;)

: 12 paź 2004, 09:42
autor: DREADMAN
Oleander pisze:Moim zdaniem najważniejsze jest to, żeby osoba ubierała sie stosownie do swojego wygladu, a bardziej do figury. Bo raczej ciekawie nie bedzie wygladac, kiedy "puszysta" kobieta/dziewczyna nalozy mini spudnice i i bluzeczke odkrywajaca nieco wiecej.

to bedzie wygladac bardzo ciekawie ;) a propos ze kobieta jest puszysta to dlaczego nie moze sie ubierac jak chce a niech pokazuja swoje walory jakie tam ma :D a tak na marginesie wyglad to nie wszystko :D:D
pozdro :564:

: 12 paź 2004, 13:54
autor: Aga
Jasne ze wygląd to nie wszystko, ale jesli chcesz zwrócic uwagę płci przeciwnej to muisz o siebie dbać. Facet może byc nie wiem jak piękny, ale jeśli będzie śmierdział i ubierał się codziennie w to samo, albo paradował w odblaskowym dresiku to nie ma na co liczyć. Nawet brzydkie ososby strojem mogą cos zmienić. Widzę to na przykładzie mojej klasy: jest tylko dziewczyn które mogłyby makijazem i strojem zmienic na lepsze, a tak chodzą w powyciąganych starych swetrach, z krostami (bo nie chce im się kupić maści albo pudru), nieuczesane z odrostami do połowy włosów, zawsze zgarbione i ciche.
A tak swoją drogą czy uważacie że mozna ocenić człowieka po wyglądzie? Wiem, że tak się nie powinno, ale z drugiej strony to się zwykle sprawdza. Zwłaszcza jak do autobusu wchodzi zgrabna blondi w mini spódniczce żująca gumę. Oceniam ją na wstepie a potem utwierdzam się kiedy otwiera buzie " No i k.... wchodzę do domu a stara wrzeszczy -wyp....... ty zdziro, znowu żeś się naj.... . I tak dobrze że nie żygnęłam na nią, a jutro znowu impreza i trza sie nachlać" Obrzydliwość. Podobnie z dresami. To dziwne, ale na kilometr potrafię zobaczyć człowieka z klasą po stroju, nawet jesli jest to dziewczyna w minispódniczce i z dekoltem. Sam sposób ruszania się, żucia gumy, wyrazu twarzy...

: 12 paź 2004, 17:13
autor: DREADMAN
czlowiek z klasa to chyba o mnie chodzi :D oki mowiac powaznie to mialem taki przypadek ze wchodze do autobusu siadam za mna 2 stare babki i nic patrze przez szybe a z tylu zaczelo cos mnie macac po wlosach a to te babki i zaczoly cos tam komentowac juz mialem sie odwrocic i powiedziec namacalyscie juz ale dalem sobie spokoj na pewno chodzilo im o moj wyglad tak samo jest z dresami o jak widza np mnie :569: o idzie brudas dla mnie wyglad nie ma zanaczenia kazdy jakos tam sobie wyglada i w cos sie ubiera kazdy ma swoj styl i poszanujmy to ;) ja lubie np cos luznego dobrze sie w tym czuje ;)

pozdro :564:

: 13 paź 2004, 09:09
autor: Baranisu
a moze dredow nie nosic

P.S. dredman nie irytuj sie tak bardzo jestes przewrazliwiony na swoim punkcie kazdego by tak obgadaly nudzilo im sie w podrozy :D

: 13 paź 2004, 09:41
autor: Maverick
Ostatnio na Onecie byl artykul o ocenianiu ludzi przez wyglad. Nie czytalem bo mi sie nie chcialo, ale np widzieli zaleznosc miedzy krztaltem twarzy a charakterem. Ze zalezy czy owalna, kwadratowa, trojkatna itd

: 13 paź 2004, 18:34
autor: crystal
Aga pisze:. To dziwne, ale na kilometr potrafię zobaczyć człowieka z klasą po stroju, nawet jesli jest to dziewczyna w minispódniczce i z dekoltem. Sam sposób ruszania się, żucia gumy, wyrazu twarzy...

hahah wiekrzych bzdur dawno nie czytalem :556:
a Mav czemu usunoles mopja wypowiedz w tym temacie??? bo niepasowala do calosci???

: 13 paź 2004, 18:44
autor: Maverick
Kiedy usunalem bo nie pamietam? Wez pod uwage ze na tym forum jeszcze 3 osoby maja prawo usowac posty...

: 13 paź 2004, 19:14
autor: crystal
Maverick pisze:Kiedy usunalem bo nie pamietam? Wez pod uwage ze na tym forum jeszcze 3 osoby maja prawo usowac posty...

ok to sorry , ale czy na tym 4um ma sie swoje zdanie czy po prostu jest to zakazane??

: 13 paź 2004, 23:23
autor: Maverick
Jakos wszyscy tutaj maja swoje zdanie jesli jeszcze nie zauwazyles :)

: 15 paź 2004, 10:40
autor: Triniti19
Aga pisze:Facet może byc nie wiem jak piękny, ale jeśli będzie śmierdział i ubierał się codziennie w to samo, albo paradował w odblaskowym dresiku to nie ma na co liczyć. Nawet brzydkie ososby strojem mogą cos zmienić. Widzę to na przykładzie mojej klasy: jest tylko dziewczyn które mogłyby makijazem i strojem zmienic na lepsze, a tak chodzą w powyciąganych starych swetrach, z krostami (bo nie chce im się kupić maści albo pudru), nieuczesane z odrostami do połowy włosów, zawsze zgarbione i ciche.

Rzeczywiście pod wpływem stroju można "poprawić" swoją atrakcyjność, choćby tak jak było w "Kopciuszku". Wydaje mi się, że te dziewczyny o których mówisz nie dbają o siebie dlatego iż wydaje im się, że to nic nie pomoże.
Z drugiej strony Aga wydaje mi się, że strój również może mylić. Przekonałam się o tym niedawno u mnie na wydziale. W grupie mam chłopaka, wydawał mi sie taki typowy dres: łysa głowa, dresowe spodnie i bluza sportowe buty. Nawet zastanawiałam się w jaki sposób się dostał na mój kierunek. A gdy porozmawiałam z nim to okazało się, że to jest naprawde mądry chłopak. Zna 3 języki obce, historie ma w małym palcu a marketing czy ekonomie chce zaliczać wcześniej. I on nie ma nic wspólnego z dresami typowymi ale po prostu lubi taki styl. Tak więc ubiór może naprawde mylić.

Jestem zdania iż w pewnych zawodach (np. bankier, makler itd.) trzeba ubierać się elegancko i bez żadnych ekstrawagancji. Bo to są zawody gdzie wrażenie jest bardzo ważne. Większość z nas gdyby była np. w banku i obsługiwana przez osobe choćby w dredach to naprawde zapewne nie ufalibyśmy temu banku.

: 15 paź 2004, 10:47
autor: DREADMAN
Triniti19 pisze: Większość z nas gdyby była np. w banku i obsługiwana przez osobe choćby w dredach to naprawde zapewne nie ufalibyśmy temu banku.


hmm no wiesz oki jest bankier z dreadami i co juz nie masz zaufania czy wiekszosc ludzi do tego np banku co to ma zanczyc ze nie wiem osoba posiadajaca srajlocki jest mniej wiarygodna niz np ty czy ktos inny ?? to jest czlowiek tak jak ty a ze ma np inny styl ubierania sie czy noszenia tego co chce na glowie to wylacznie jego sprawa i czasami taka osoba moze byc uczciwsza niz jakis lizus siedzacy za biorkiem jak sama mowilas nie ocenia sie ludzi po stylu ubierania sie czy tym co nosi czy ma dready czy dlugie wlosy czy jest lysy czy jest rudy itp to tyle :P

: 15 paź 2004, 10:55
autor: Triniti19
Szczerze to ja nic nie mam do dredów ale podałam to jako przykład bo pomyślałam sobie o tobie ;). Ale zauważ, że kolor włosów (jeżelni nie jest to np. czerwony, zielony id,) nie ma nic związanego z ekstrawagancją. A dredy dla mnie przynajmniej już są taką ekstrawagancją.

jak sama mowilas nie ocenia sie ludzi po stylu ubierania sie czy tym co nosi czy ma dready czy dlugie wlosy czy jest lysy czy jest rudy itp to tyle

To prawda, że nie powinno się oceniać ludzi po stylu ubierania ale w banku przecież nie będe rozmawiała z tą osobą o czymś innym niż sprawach bankowych. A sorki ale miałabym lepsze zaufania do "lizusa" niż "dredziarza" (czy kogokolwiek innego z ekstrawagancką fryzurą).

: 15 paź 2004, 11:01
autor: DREADMAN
No CoMmEnT :570:

: 15 paź 2004, 12:56
autor: foxy_lady
triniti ma racje dreadmanku ;)

: 15 paź 2004, 13:00
autor: mrt
Niestety, wygląd świadczy o człowieku. Przecież to, jak się nosimy, jest wyrazem naszej osobowości. I nie chodzi mi o to, czy ciuchy są drogie, czy tanie, ale o styl. Chociaż... Jak ktoś nie ma co dzieciom do garnka włożyć, to nie sądzę, żeby sobie tyłek stylem zajmował.
Dredy na pewno sprawiają, że właściciela szufladkujemy, ale przecież o to mu chodzi, bo po to ma dredy :)
A poza tym to się zgadzam z Triniti i Foxy Lady :)

: 15 paź 2004, 17:58
autor: crystal
dobra typowa polska zaściankowośc , ktoś był np w Londynie? to wie o co chodzi ...
po prostu ludzi nieocenia sie po wygladzie i Tyle , no wyjątkiem sa jakieś extremalne sytucje typu drechy/kibole/oje/czy narkomany :563:

: 15 paź 2004, 18:16
autor: DREADMAN
otoz to tam ludzi nie oceniaja tak jak w polsce, w niemczech jest tak samo jakw Londynie nikogo nie obchodzi jak sie ubierasz i jak wygladasz a prace np w banku i tak dostaniesz z pocalowaniem reki ;)

: 15 paź 2004, 18:54
autor: Triniti19
DREADMAN pisze:otoz to tam ludzi nie oceniaja tak jak w polsce, w niemczech jest tak samo jakw Londynie nikogo nie obchodzi jak sie ubierasz i jak wygladasz a prace np w banku i tak dostaniesz z pocalowaniem reki ;)

Wydaje mi się, że mimo wszystko, mimo całej tej wolności ubioru w pewnych miejscach należy być odpowiednio ubrany. I mimo, że byłam w paru krajach europejskich ale nie widziałam jeszcze bankowca dredziarza. Zwykle osoby na poważnych stanowiskach były bardzo schludne. A po pracy mogą ubierać się jak chcą. Poza tym Dreadman założe się, że skoro już masz problemy w szkole z powodu włosów to nie wierze w to aby dojrzały i konserwatywny pan (a tacy są przeważnie prezesi banków) zgodzili się zatrudnić dredziarza. Nie jest tak łatwo.

: 15 paź 2004, 18:58
autor: DREADMAN
W polskich szkolach tak jest ale nie w niemieckich oki spoko moj kumpel w lodzi jest policjantem i ma dready a bankiera gdzies widzialem a problemy mam tylko z jedna stara gosciowa na cala szkole to dobry wynik hehehhe zalezy jak ktos do tego podchodzi nocoz sa ludzie i parapety :P i taki parapet znalazl sie w mojej szkole :D
ps.przypomnialo mi sie bankier pracuje w Banku Pekao S.A w Opocznie i sie dobrze miewa a coz jednak mozna pracowac jako bankowiec niestety taka nie tolerancja jest tylko w naszym kraju :573: