Praca

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 21 lis 2006, 21:54

katerina pisze:Ja swoja prace przez wyborcza poniedzialkowa znalazlam i chwale sobie raczej - dwa lata zdaje sie juz mija. Z kolei przez portale w necie probawalam szukac, nawet sie zarejestrowalam, powypelnialam ankietki i w ogole - i mam teraz niezle smiechy, bo przychodza mi oferty teoretycznie dobrane do mojego wykszalcenia i do umiejetnosci, a w praktyce majace sie nijak do tego, co podawalam w tej ankiecie (notorycznie proponuja mi na przyklad prace w ksiegowosci po polonistyce...)
Ja w gazecie to same jakieś takie mało popłatne znajdowałam. A swoją nie tyle znalazłam, co mnie znaleźli :D Wzięli, ściągnęli, bo konkretna osoba była im potrzebna i to byłam ja, wypisz, wymaluj :D
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 21 lis 2006, 21:58

Ja swoją robotę znalazłem na praktykach studenckich. Potem, po obronie poszedłem do prezesa i mnie przyjął. :D
A potem pewien pan K. mnie wyje.. ehkm za to, że czapki nie noszę ;)
Potem mnie kumpel gdzieś wkręcił ale se znalazłem w biurze projektowym - tym razem SAM, bez pleców zupełnie. :)
Plecy miałem w postaci stażu półrocznego i startowałem z nieco wyższego pułapu.
W ogóle to jadąc ostatnio pociągiem se pomyślałem, że nie chce mi się wiązać na naście lat z jakaś firmą. Chciałbym trochę w życiu porobić, a co! :)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 21 lis 2006, 22:01

Pozostaje pytanie co uznajemy za płace małopłatną..czy te pozwalającą na przezycie czy np 10 tys które dla niektórych jest wręcz obraźiwe.. <hahaha> Dodam że ja na początek chce się po prostu utrzymać..jak sie nie uda to pozostanie mi tylko UK :D
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 21 lis 2006, 22:03

Najgorsze jest to, że plany planami - fajnie jest pracować gdzies gdzie się lubi. Ale życie może tak się ułożyć, że trzeba będzie zacyndalać po prostu za piniendzmi, żeby przeżyć. A hobby zostawić na wieczory. Jak się te wieczory ma, rzecz jasna. :|
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 21 lis 2006, 22:25

mrt pisze:Ja w gazecie to same jakieś takie mało popłatne znajdowałam.

No moja na poczatku to byla wyjatkowo nisko platna, za to ciekawa i dobrze rokujaca. Teraz jest nieco lepiej, ale i tak nie nazwalabym tego szczytem marzen :) Chociaz firma sie rozwija (bo malutka poki co) i sa szanse na niezle perspektywy finansowe. No i ciekawie jest, przynajmniej na ogol.
mrt pisze:Wzięli, ściągnęli, bo konkretna osoba była im potrzebna i to byłam ja, wypisz, wymaluj :D

A tego - to tylko pozazdrosci :) Spelnione marzenie pod tytulem "niech mnie ktos w koncu odkryje" :)
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 21 lis 2006, 22:50

katerina pisze:Spelnione marzenie pod tytulem "niech mnie ktos w koncu odkryje"
Poprzednią pracę rzuciłam, bo stwierdziłam, że stoję w miejscu - ani kasy porządnej, ani rozwoju. Taka wegetacja. Zaczęłam szukać przez ogłoszenia. Same takie dziwne się trafiały. Nawet jak mi płaca w miarę leżała, to z kolei pierwszego dnia obserwowałam, że coś kombinują z formalnościami - tu 1/4 etatu, reszta bokiem itp. No i jak tak już ogłupiała siedziałam od tygodnia i myślałam, czy na uczelnię przypadkiem nie wrócić, to zadzwoniła córka eksszefa (właściwie ekseks) i powiedziała, że mama (personalna) szuka kogoś na coś i nie może znaleźć, bo niemalże doktoratu wymagają, i to najlepiej z filozofii. No i jak to miała być praca nie dla mnie? :) Potrzebowali kogoś z niekonwencjonalnym podejściem. Przeszłam rekrutację, teraz mam normalny etat, firma duża, ma dużo oddziałów, w fajnym okresie rozwoju. I żadnych ściem nie ma. Zadowolona jestem :)

W sumie miesiące przerwy miałam między tymi pracami, czyli wypadła mi chyba 1 wypłata.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 21 lis 2006, 22:55

Może to okrutne, co napiszę, ale jak dziś została zwolniona jedna dziewczyna to poczułam ulgę. Nie wytrzymałabym z Nią chyba za długo jeszcze...
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 21 lis 2006, 22:57

Pegaz pisze:Pozostaje pytanie co uznajemy za płace małopłatną..
To zalezy. Do 2 tys mnie teraz urzadza spokojnie. Ale na swoim byloby to malo np. Zalezy od wieku od tego gdzie jak z kim i za ile no. Ty zeby sie tu utrzymac i se pokoj wynajac potrzebujesz z tysiaka na reke minimum.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 21 lis 2006, 23:01

Moja kumpela jest na stażu za niecałe 500 zł. Trzyma Ją tylko to, że ma na piechotę i w sumie w swoim zawodzie.
Ja bym za taką kasę nie chciała. <foch>
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 22 lis 2006, 20:14

mrt pisze:Zadowolona jestem :)

Ja tez nie narzekam :) Chociaz tak serio, to mam cicha nadzieje, ze za czas jakis sytuacja w szkolnictwie sie poprawi - ja uczyc che dzieci, tylko niestety nie stac mnie na te przyjemnosc :)
Bo poza tym to jest ok. Bardzom zadowolona z relacji pracowych - malo osob, ale atmosfera wyjatkowo przyjemna. Wesolo, na luzie, a przy tym ciekawa robota.
moon pisze:Do 2 tys mnie teraz urzadza spokojnie. Ale na swoim byloby to malo np.

He he... Daje rade :) Jakbym miala dwa kolka na reke, to balabym sie co miesiac, ze za duzo wydaje :)
Olivia pisze:Moja kumpela jest na stażu za niecałe 500 zł. Trzyma Ją tylko to, że ma na piechotę i w sumie w swoim zawodzie.
Ja bym za taką kasę nie chciała. <foch>

No, ja za niewiele wiecej pod koniec studiow w szkole pracowalam. Mialam jakies 2/3 etatu. I tak nie bylo zle, bo to byla szkola niepubliczna, wiec pensje wyzsze :)
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 22 lis 2006, 20:18

moon pisze:. Ty zeby sie tu utrzymac i se pokoj wynajac potrzebujesz z tysiaka na reke minimum.
Mam nadzieje że w ciągu góra trzech miesięcy znajde prace..
w ostateczności zawsze pozostaje wyjazd do UK... Ale ja wolałbym tutaj..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 22 lis 2006, 20:26

A ile minimalnie chcesz zarabiać?

I ile zarabia Twoja dziewczyna?
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 22 lis 2006, 20:29

mrt pisze:A ile minimalnie chcesz zarabiać?

I ile zarabia Twoja dziewczyna?

ile ona zarabia nie wiem.
Ja chce zarobić na własne utrzymanie..no może jeszcze czasem na jakieś wyjście..ale generalnie żeby przeżyć..Dziwne jest dla mnie że kiedy za granicą szukałem pracy nie miałem żadnych obaw czy znajde.. natomiast w naszym kochanym kraju jestem mniej pewny siebie..czy ja zwariowałem?
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 22 lis 2006, 20:42

Pegaz pisze:czy ja zwariowałem?

Nie, to rzeczywistosc troche bruzdzi.
Moj przyszly slubny (hehe, ale to fajne tak napisac :) ) wlasnie szuka pracy - fakt, ze ma nieco ograniczen, bo studiuje dziennie, wiec albo na pol etatu, albo z luznymi godzinami, nimniej jednak wcale nie jest rozowo.
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 22 lis 2006, 21:00

katerina pisze:nimniej jednak wcale nie jest rozowo.

taka cena samodzielnośći..chciałbym jednak za lat kilka obudzić się w moim własnym mieszkaniu i wiedzieć że nie spartaczyłem sobie życia...a tak na pewno bym się czuł będąc na garnuszku rodziców..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 22 lis 2006, 21:18

Pegaz pisze:taka cena samodzielnośći

To fakt, u rodzicow jest blogo i cudownie, ale do domu wrocic na stale byloby mi trudno. Samodzielnosc jest mila. Poza tym chyba juz sie przyzwyczailam przez te siedem (o rety, duzo czasu...) lat do roznych takich - ze zyje na wlasna reke i na wlasna odpowiedzialnosc.
Pegaz pisze:chciałbym jednak za lat kilka obudzić się w moim własnym mieszkaniu

To trzymam kciuki :)
Ty trzymaj za mnie :)
I trzymajmy oboje, zeby kciuki dzialaly :)
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 20 lip 2007, 19:42

mam pytanko - czy znacie firmę poszukującą pracowników z rejonu śląska? pracy szuka kumpel. skończył public relation podyplomowe. trochę sie łamie bo otzrymuje tylko propozycje akwizycji.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 20 lip 2007, 19:46

Ja teraz pracuje w Enerdze, nie narzekam, ale jak oddadza mi w koncu zasrane prawko bedzie jeszcze lepiej.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 21 lip 2007, 01:45

http://www.pl.capgemini.com/careers/Katowice/ na przykład

[ Dodano: 2007-07-21, 01:46 ]
potrzebny głównie w miarę dobry angielski (nie wiem, czy katowice obsługują niemieckojęzyczne projekty), reszta zależy od przebicia :)

[ Dodano: 2007-07-21, 01:50 ]
na sronie capa są przykładowe testy, na które zostajesz zaproszony, jak przejrzą Twoje dokumenty. radzę poorientować się podobnych firmach tego typu, bo im młodsze na rynku, tym więcej płacą.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 05 gru 2007, 19:48

Na teraz? Najlepiej zadna.
Kiedys? HR, biurowa administracja itd mnie interesuje - juz to wiem.
I nie chce kontaktu z ludzmi. Zadnych zespolow. Samodzielne stanowisko chce. I wlasnych ludzi chce. Pod studia mi pasuje zreszta. Bede mykac wkrotce na specjalnosc Psychologia Przedsiebiorczosci i Zarzadzania. I po niej wlasnie myslalam nad HR.
Trafilo sie jak trafilo. Juz jestem w HR. Ale nie to HR mnie akurat kreci chyba.
Poza tym chce normalne warunki zatrudnienia. A nie zatrudniona jestem przez jedna spolke swiadcze uslugi dla drugiej i pracuje w 3 firmie fizycznie. <pijak>
Ale na te pol roku, rok niech i toto bedzie. Sporo mi dac moze na przyszlosc. :)
Pensja jaka bym teraz chciala miec? 2000-2500. Na podstawowe sprawy by styknelo.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 05 gru 2007, 19:54

w robocie najbardziej bawi mnie coś, co nazywamy zakresem obowiązków. Po paru mcach okazuje się ,że mój zakres o kant d... rozbić, bo i tak robię często za człowieka od zadań specjalnych. Pchnij przetarg, przetłumacz coś, ponegocjuj z Warszawą, pogoń parę osób do roboty, zrób 4 rzeczy w jednym czasie. Pełna adrenalina <diabel>
Ale na razie ogarniam, to najważniejsze.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 05 gru 2007, 19:56

TedBundy pisze:Po paru mcach okazuje się ,że mój zakres o kant d... rozbić, bo i tak robię często za człowieka od zadań specjalnych. Pchnij przetarg, przetłumacz coś, ponegocjuj z Warszawą, pogoń parę osób do roboty, zrób 4 rzeczy w jednym czasie.
Ale tak jest wszedzie przeciez :|
Ja poki co jeszcze nie musze sobie sama karteczek pisac i pamietam wszystko :D
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 05 gru 2007, 19:59

TedBundy pisze:w robocie najbardziej bawi mnie coś, co nazywamy zakresem obowiązków. Po paru mcach okazuje się ,że mój zakres o kant d... rozbić, bo i tak robię często za człowieka od zadań specjalnych.

Też to mam u siebie. Moja praca jest całkiem inna od Twojej, ale u mnie też non stop na pełnych obrotach trzeba robić, a i tak w ciągu 8 h pracy nie wyrobi się z codzienną robotą. A na koniec miesiąca jeszcze dodatkowa przychodzi praca. Na początku, kiedy chciałam się wyrabiać z pracą z dnia na dzień (tzn. tak mniej więcej chociaż), nie jadłam, nie piłam, nie chodziłam do łazienki - tylko robiłam :)
Teraz trochę wrzuciłam na luz, w jedną dłoń chrupkie pieczywo, a drugą mogę klepać.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 05 gru 2007, 20:11

TedBundy pisze:w robocie najbardziej bawi mnie coś, co nazywamy zakresem obowiązków. Po paru mcach okazuje się ,że mój zakres o kant d... rozbić, bo i tak robię często za człowieka od zadań specjalnych. Pchnij przetarg, przetłumacz coś, ponegocjuj z Warszawą, pogoń parę osób do roboty, zrób 4 rzeczy w jednym czasie. Pełna adrenalina <diabel>
Ale na razie ogarniam, to najważniejsze.

Tedziu wpadnij do mojej roboty. Nawet sama bogini chaosu by się za głowę złapała, jakby tam pobyła z tydzień. ;)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 05 gru 2007, 20:17

Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 05 gru 2007, 20:25

Blazej30 pisze:rozwalił mnie dziś ten tekst
A co konkretnie? Ze lubie za 700 zl na reke w Wawie w Tesco nie chca robic? Ze wyzej sie cenia? Mnie to nie dziwi, a to co pracodawcy proponuja i jak narzekaja ze chetnych nie ma to jakis absurd jest.

[ Dodano: 2007-12-05, 20:25 ]
Tu jest za drogie zycie zeby ktos poszedl za taka pensje.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 gru 2007, 20:34

księżycówka pisze:Tu jest za drogie zycie zeby ktos poszedl za taka pensje.

chyba wszedzie jest za drogo by sie za to utrzymac
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 05 gru 2007, 20:40

Dzindzer pisze:chyba wszedzie jest za drogo by sie za to utrzymac

Też tak sądze.
To nie te czasy kiedy 700 zł pozwoliło żyć w miarę normalnie.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 03 mar 2008, 20:35

mój problem może nie dotyczy pracy ale dzieje się tam więc w tym temacie chciałbym poznać wasze zdanie. Pracuję w kilkuosobowym zespole. W tym pewne babsko. Zdaje się że uwzieła się na mnie. Zaczęło się od skarg na mnie do szefowej (ona i szefowa siedzą vis a vis, chodzą razem robić kawę). Dotyczyły stukaniem palcami o blat biurka, kręcenia młynka komórką głośno się zachowuję. Powiem tylko że niektóre były żenujące. Co zrobiłem? położyłem uszy po sobie i powiedziałem że postaram się nie hałasować. W międzyczasie dowiedziałem się wcześniej że podobnie wojowała z innym facetem z naszej grupy. Ostatnio znowu jej "podpadłem" - szpetnie zakląłem gdy była godzina 16.30 a tu wpadają kolejne umowy. Ona na to (miała zmianę do 18-tej) że jak nie chcę pracować to mogę iść. Ja jej na to że nie powinna na mnie zwracać uwagi. Ona że nie może :| Od tej pory zachowuje się tak jakby... była na mnie zła :| zachowuje się opryskliwie. Nie odzywa się do mnie. A jak musi to dostaje jakiś palm na twarz. Dziś powiedziała że mam się do niej nie odzywać :| Oczywiście podniesionym głosem. Powiem tak - szczególnie na tej pracy mi nie zależy. I tak za kilka miesięcy zamierzam ją zmienić. Do tego czasu nie chciałbym zaczynać wojny, ale jak dla własnej satysfakcji najlepiej utrzeć jej nosa ?? co byście zrobili ??
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 04 mar 2008, 07:54

Kupił bym jej duży bukiet kwiatów i delikatnie zaczoł flirtowac . [:D]
pisze calkiem powaznie
Ostatnio zmieniony 04 mar 2008, 07:55 przez Andrew, łącznie zmieniany 2 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 306 gości