agnieszka.com.pl

AlicE!, dzięki
Ale żeby nie było że już taki ze mnie anioł to powiem że bana ma tylko na browar, inne napoje wyskokowe że się tak wyraże to full contakt

AlicE! pisze:Czy wszyscy faceci MUSZĄ pić piwo:

no właśnie chce udowaodnić że przez rok nie muszą zakaz mija 31.08.2005

Ostatnio pije Tyskie ale gustuje w piwie jako napoju no może jeszcze żywiec heineken ...

Special <browar> Nie drogie a pare razy lepsze o tych szczochowatych i rozcieńczonych tyskich żywców czy lechów. Polecam także Gdańskie

Osobiście bardzo smakuje mi Frater względnie Lech

A ja niedawno mialem nieszczescie sprobowac tego dog in the fog. Jezus maria im tam chyba cal sklad cukru do kadzi wjechal bo myslalem ze sie <belt3> od tych slodkosci.
Ale dalo sie latwo duszkiem wypic bo przynajmniej gaz mialo delikatny i nie powodowalo czkawki

Wiecej nie kupie i nie polecam chya ze ktos slodzi piwo (przy tym piwie nie bedzie musial)

Żywiec , ewentualnie Tyskie

A właśnie się dwa dni temu do dog in the fog przekonałem - no niby oranżada, niby słodkie, a jednak tak mi jakoś w pewnej chwili, w knajpie podeszło. Chociaż fakt, że jak ktoś ma ochotę na prawdziwe piwo, to tym się zawiedzie.

Qzik pisze:A właśnie się dwa dni temu do dog in the fog przekonałem - no niby oranżada, niby słodkie, a jednak tak mi jakoś w pewnej chwili, w knajpie podeszło. Chociaż fakt, że jak ktoś ma ochotę na prawdziwe piwo, to tym się zawiedzie.

To ja na pewno sprobuje, choc ostatnio mam ochote na piwka ) Ale jak mowicie, ze slodkie to chyba bede lubic - ale to cos w stylu redsa tak??

Ja powiem tak - czasami, raz na 2-3 miesiace mam ochote napic sie slodkiego piwa i pije wtedy Reddsa, albo Gingersa. Ale Dog in the Fog mi zupelnie nie smakuje

AlicE! pisze:np. po dobrym winie

A jakie preferujesz?

ja nie pijam wszystkiego co zwiazane jest z wodką a piwem to sie delektuje a nie pije a to jest roznica tak...

Mi smakuje "Dog in th fog"

charlie81 pisze:Ja powiem tak - czasami, raz na 2-3 miesiace mam ochote napic sie slodkiego piwa i pije wtedy Reddsa, albo Gingersa. Ale Dog in the Fog mi zupelnie nie smakuje

też tak czasem mam, ale reds odpada, gingers może być, a do doga nic nie mam, chociaż go nie piję;)

charlie81 pisze:slodkiego piwa

Słodkie?
To polecam gorzkiego PORTERA <browar>

Dog to niekoniecznie redds. Bo Redsa ja trawie. MA smak jablkowy to nawet nie razi ze slodki. Po prostu oranzada ale da sie wypic. Dog uchodzi za piwo czyli ma smak piwa ale slodki. Tak jakbys poslodzila

Qzik masz racje - kupujac je mialem nadzieje na prawdziwe piwko a tu...

Mysiorek pisze:Słodkie?
To polecam gorzkiego PORTERA

Nie musisz polecac. Porter Zywca to zdecydowanie najlepszy krajowy produkt w zakresie branzy piwowarskiej <browar>

ja tam pije rzadko ale lubie reedsa bo jest z sokiem owocowym.ewentualnie cooler czy ginger.te piwa sa ogolnie lagodniejsze bo tak nie kreca i nie maja duzej zawartosci alkoholu a o to chodzi.pije dla przyjemnosci i w towarzystwie np jak jest rodzinka czy sa jakies imprezki.

Po Gingerze mam zgage .

Yasmine pisze:mam zgage .

a ja jeszcze nigdy nie miałam zgagi Ludzie nie chcą mi wierzyć czasem, ale niegdy

charlie81 pisze:Nie musisz polecac. Porter Zywca to zdecydowanie najlepszy krajowy produkt w zakresie branzy piwowarskiej

Amen <browar>

gosia pisze:a ja jeszcze nigdy nie miałam zgagi Ludzie nie chcą mi wierzyć czasem, ale niegdy

to fajnie sie masz. Ja mam czesto jak zjem pomidory, tyle ze pomidory uwielbiam

Ostatnio żyłam na Specjalu.
Jak się przyzwyczaić to nawet może być, nie najgorsze.
Ale po 10 dniach picia go codziennie mam chwilowo dość.

Swoją drogą to myślałam, że na zawał padnę.
W Warszawie kosztuje 2 zł i zazwyczaj na dolnej półce stoi.
A tam wchodze do pubu i w każdym Specjal!
Ale mimo wszystko chyba w tej chwili najbardziej lubię Okocima palonego i jeśli chodzi o soczki to Karmi tylko i wyłącznie. Po innych [redsach, coolerach itd. ] niedobrze mi

Ja uwielbiam Dog In The Fogg Poza tym Redds'a i Gingers'a Czyli piwko smakowe typowe dla kobiet

BryknietyTygrys pisze:Czyli piwko smakowe typowe dla kobiet

Typowe tylko z reklamy chyba. Większośc dziewczyn jakie ja znam nie znosi tego typu piw na ogół.

moon pisze:Ostatnio żyłam na Specjalu.
Jak się przyzwyczaić to nawet może być, nie najgorsze.
Ale po 10 dniach picia go codziennie mam chwilowo dość.

To piwo jest obrzydliwe, nawet połowy nie mogłam zdzierżyć <belt3>
Po moim urlopie stwierdzam, że niezaprzeczalnie pyszny jest Amber-piwo, które można spotkać tylko na Pomorzu i Podlasiu. Przepychota! <pijemy>

moon pisze:Okocima palonego

Dog In The Fogg

o tak, 'psa we mgle' i 'palone' uwielbiam chyba lece na nowinki
A tak w ogole - skad ta nazwa ?

E tam. Albo cos jest sokiem, albo piwem. nie ma posrednich wersji

Carlsberg najlepsze i do tego odrobina 7up albo spraity nawet dopuszczalna jest cytrynka (plasterek) ... ewentualnie;' żywiec, heineken, okocim (żadko)...

Jak czeskie to wole Budweisera. Robiony w Czechach i znacnzie lepszy

gracja nazwa piwa Dog in the Fogg doslownie oznacza "pies w zabie" nie wiem jaki to ma zwiazek z tym piwem, ale smiesznie brzmi