Uzaleznienie

[Krzych(TenTyp)]

Niewieże.......

[Sir Charles]

w co nie wierzysz? ze mozna poltora basenu przeplynac? koles ktory ma ze mna zajecia na basenie (bo chodze na takie z instruktorem, co nie znaczy ze nie umiem plywac ) przeplywa prawie trzy baseny - wszystko jest mozliwe

[ksiezycowka]

Bo to nie jest tak, że człowiek palący od razu traci kondycję!
Ja znam wielu ludzi, którzy palą ale są sportowcami. Kondycję mieli zanim zaczeli palić i nawet jak palili to ją utrzymali ćwiczeniami.
Ale jeśli ktoś np trochę ćwiczył, przestał i zaczął sporo palić to wiadmo, że nawet dobiec do autobusu mu ciężko (jak mi np ).

[Maverick]

Co nie zmienia faktu ze jakby nie palili to kondycje mieliby duzo lepsza. I nie sadza, aby zawodowi sprotowcy, ci ktorzy licza sie na swiecie, palili papierosy.

[ksiezycowka]

I tak mają bardzo dobra. Taką samą jak ich znajomi którzy nie palą a ćwiczą.

[Sir Charles]

Co nie zmienia faktu ze jakby nie palili to kondycje mieliby duzo lepsza. I nie sadza, aby zawodowi sprotowcy, ci ktorzy licza sie na swiecie, palili papierosy.

wiesz kim jest (nie pamietam jak ma na imie) Ljunberg - to podstawowy rozgrywajacy silnej reprezentacji futbolowej Szwecji - koles pali papierosy i wcale tego nie ukrywa, co wiecej twierdzi ze dzieki nim moze biegac jeszcze wiecej - w to akurat rzecz jasna nie wierze, co jednak nie zmienia faktu ze w kazdym meczu facet zapiernicza jak dziki z jednego konca boiska na drugi - widac jakos mozna

[Maverick]

Wiesz, jak palisz papierosy, to spada wydajnosc pluc. No nie ma mocnych, jak pokrywaja sie smola to mniej tlenu przechodzi. A spadek formy zauwazylem chocby po znajomych, ktorzy pilke trenuja i czesto graja. Sami mowia, ze przez to trudniej.

[Hardcore]

Ja postanowiłem że rzucę papierosy... czekawe czy będzie mi się chciało

[Mysiorek]

Jeśli mistrz świata rzuci palenie, to będzie mistrzem galaktyki

[Hardcore]

Zobaczymy... jak narazie siedzę przy kompie i pale jednego za drugimj

[Hardcore]

Jeśli mistrz świata rzuci palenie, to będzie mistrzem galaktyki

oj Mysior... nie palę od 3 dni :564:

[ksiezycowka]

Brawo ! ! !

Ja nie pale już od godziny

[Maverick]

Kurde rekordy zyciowe normalnie Ja od kilkunastu lat (bo jednej polowki papierosa wypalonej kiedys nie licze) :evilbat:

[Hardcore]

skręca mnie, ciśnie, miażdży, ciągnie, ale moja wola narazie wygrywa...
już było kilka krytycznych momentów nawet, ale trza być twardym nie mientkim :!:
Chce mi sie jarać MORDĄ!!!!!!!!!

[ksiezycowka]

skręca mnie, ciśnie, miażdży, ciągnie, ale moja wola narazie wygrywa...

I chwała Ci za to! Dasz radę!Trzymam kciuki, bo wiem jak to ciężko :564:

[Maverick]

E tam ciezko, ja nie pale i zyje

[foxy_lady]

Mav, nie masz sie specjalnie czym chwalic

[Maverick]

Jak to nie mam Niepalenie jest modne, wiec ide z duchem czasu, a nie jak inni

[cubasa]

Ja też się nie będę chwalić: nie palę

[Olivia]

Ojoj, teraz nie tyle modne jest niepalenie, co rzucanie palenia Poza tym nigdy w życiu nie mogłabym związać się z kimś, kto pali. Od razu mnie odrzuca ten zapach i w ogóle. Bleh :551:

[cubasa]

Zawsze można powiedzieć, że jest się w trakcie rzucania

[Olivia]

Ale wiesz... To nie to samo

[Maverick]

Wlasnie nie- modne jest niepalenie. Rzucanie to wg mnie stan taki nienajlepszy, bo niewiem czemu od razu skazany na porazke Albo ktos rzucil albo nie. Nie ma dla mnei czegos takeigo "rzucam palenie"

[lizaa]

ja tez nie pale i jestem szczesliwa z tego
jak tylko przychodzi dzien w ktorym mam chemie , a siedze blisko nauczycielki ktora pali na kazdej przerwie..i widze jej piekne zabki, to ciesze sie z tego faktu jeszcze bardziej:)

[Mroczny Piskacz]

dopisuje sie do osob nie palacych, z czego sie bardzo ciesze, kosztowny i nie przyjemny nalog :okulary:

aczkolwiek musze sie przyznac ze w sylwestra dalem sie namowic zeby sprobowac tytoniu z fajki wodnej, posmak tego swinstwa mialem przez 3 dni, wiec nie ma szans abym kiedykolwiek jeszcze probowal :okulary:


Ja Ne,

Motenai Gorgon

[Hardcore]

A ja tęsknie do takich dwóch małych buszków.... przecież palenie jest takie przyjemne i fajne....
ale doszedłem do wniosku, że nie chcę mieś raka w wieku 40 lat i im wcześniej rzucę tym będzie łatwiej. Za to zamiennie teraz więcej Marry Jane

[Triniti19]

Ja kiedyś popalałam ale bardzo mało. Teraz nie pale i ciesze się z tego. Zawsze oszczędza się pieniądze .

Tak się zastanawiam czy kiedyś, gdyby wynaleziono bezpieczne papierosy, które nie powodowałyby żadnych chorób to też tak dużo osób by paliło czy nie.

[Sir Charles]

A ja tęsknie do takich dwóch małych buszków.... przecież palenie jest takie przyjemne i fajne....
ale doszedłem do wniosku, że nie chcę mieś raka w wieku 40 lat i im wcześniej rzucę tym będzie łatwiej. Za to zamiennie teraz więcej Marry Jane

trawa szkodzi w ten sa sposob co papierosy, tylko z duzo wiekszym natezeniem bo palisz bez filtra... substancji smolistych jest tam tez w cholere... Natomiast jesli mowisz HC ze nie palisz tytoniu to rozumiem ze ta mary jane tylko z lufy ciagniesz bo chyba nie miksujesz w joincie z tyteksem HM?

[ksiezycowka]

E tam ciezko, ja nie pale i zyje

Ciężko, cięzko! Nie palić łatwiej niz palić i rzucać. To boli przecież :553:

[Hardcore]

jasne że z lufy bo w blancie jest nieekonmicznie
ale już coraz mniej mi się chce palić szluni