: 23 sty 2011, 10:08
Ja dzwonię lub przez net załatwiam. Raz w życiu byłam w oddziale banku i to z ojcem w sprawie założenia mi subkonta "junior".Mijka pisze:Ja też nie odwiedzam, ale jak czegoś potrzebujesz to zwykle musisz jednak się tam ruszyć.
I dlatego napisałam, że ja się na kartach nie znam. Mi zwykła debetówka starczapani_minister pisze:Bo to jest taka śmieszna karta, której nawet nie trzeba na własne nazwisko rejestrować chyba, jeśli ktoś bardzo nie chce. Identyfikuje się jako mastercard w necie, ale poza tym z kartą kredytową czy mastercardem nie ma chyba nic wspólnego. Doładowuje się toto z góry, wykorzystuje na zakupy, potem można wywalić do kosza (albo znowu doładować gotówką).
Nie wiem, po co bank miałby się jeszcze w jakieś formalności z tym bawić.