Wyraź to. Czymkolwiek to jest.

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 18 lip 2009, 13:24

Marissa pisze:Nie, poczekaj aż kończynami nie będziesz mógł ruszać <diabel>

to wcale nie jest śmieszne Marissko :>

tarantula pisze:Zapodaj to ogloszenie bo czuje ,ze sciemniasz 8)

Tarantulko, tak właśnie się dzieje. mimo, że ten sam kierunek, to ludzie ode mnie z gorzowskiej uczelni i ich CVki są odkładane na spód listy, albo w ogóle nie brane pod uwagę, gdy są ludzie ze szczecina czy poznania...tak bywa
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
masakra
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 14 lip 2009, 00:37
Skąd: wawa
Płeć:

Postautor: masakra » 18 lip 2009, 13:41

Masz rację Mati. To powszechne zjawisko.
Na pocieszenie dodam, że w tej chwili istnieje następująca hierarchia:

1. cechy personalne
2. doświadczenie i osiągnięcia
3 .wykształcenie

A to gdzie wykładam to tajemnica :) Jestem z Warszawy ;)
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 18 lip 2009, 13:41

księżycówka pisze:Ale połączenie
jednego i drugiego i tak jest najlepsze :)

Prawde mowicie.
Marissa pisze:Znam dużo takich przypadków, gdzie wystarczyło się odpowiednio wykuć, aby pozaliczać, ale kiedy przyszła pora na zastosowanie swojej wiedzy w pracy
, to niestety nikt nie umiał jej zastosować.

Znam ten bol! Zdarzylam to zaobserwowac w robocie, czasem mam ochote walic glowa w stol (jak on/ona skonczyli studia?!).
masakra pisze:profesorów-chamów

i glupkow nie majacych pojecia o dzisiejszych standartach biur inzynieryjnych, programach do projektowania i przepisach dotyczacych norm inz. Czesto w robocie u nas ludzie smieja sie z takich "profesorkow" i takich "studiow" ktore nijak do zycia sie maja (niestety!).
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 18 lip 2009, 13:43

uczelnie prywatne są gorsze.

Zadałam sobie ten trud i znalazłam statystyki.
Pierwsze trzy uczelnie na świecie są prywatne.
Dopiero czwarta jest państwowa [:D]

To, co doprecyzowujemy trochę powyższe stwierdzenie?
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 18 lip 2009, 13:44

Dodam jeszcze co udalo mi sie zaobserwowac, najlepiej inwestowac w znajomosc jezykow obcych. Tutaj nie ma zmiluj sie.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 18 lip 2009, 13:49

tarantula pisze:najlepiej inwestowac w znajomosc jezykow obcych

Co do inwestowania - to prawda :)
Ale taka myśl mi się nasunęła, kiedy pomyślałam o mojej robocie i "awansach". Gdybym wykazała (teoretycznie), że umiem niemiecki w stopniu niech będzie na poziomie bardzo dobrym i dostała "awans", to w przeciągu 3-mcy nie miałabym już pracy. Co może i dobre by było, bo zmotywowałoby mnie do szukania lepszej pracy niż obecna :)
masakra pisze:A to gdzie wykładam to tajemnica :)

Wstydu oszczędzisz sobie, co?
masakra
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 14 lip 2009, 00:37
Skąd: wawa
Płeć:

Postautor: masakra » 18 lip 2009, 13:51

Pani_minister:

Kto robił te badania? Na czyje zlecenie? Kto ile komu zapłacił?
Co nas obchodzi sytuacja na świecie? Mówimy o polskich realiach. Rusz głową.

Tarantula:

Zgadzam się z Tobą. Dwa języki to dzisiaj standard.
Ja znam dobrze tylko angielski i mnóstwo świetnych okazji mi sprzed nosa umknęło.

Marissa:

Masz kompleksy? Nie mówię, że jesteś nikim skoro płacisz za naukę . Wyluzuj.
Ostatnio zmieniony 18 lip 2009, 14:05 przez masakra, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 18 lip 2009, 13:55

masakra, z ciekawosci co wykladasz?
masakra pisze:tylko angielski

Ja tez tylko angielski bo szczatkowej znajomosci niemieckiego (ktorego nie lubie) nie licze,
chcialabym znac jeszcze co najmniej francuski i hiszpanski. Z upodobania to marzy mi sie poznanie finskiego :)
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 lip 2009, 13:57

masakra pisze:Kto robił te badania? Na czyje zlecenie? Kto ile komu zapłacił?
Co nas obchodzi sytuacja na świecie? Mówimy o polskich realiach. Rusz głową.

Mnie bardziej niż zdanie jakiegoś tam masakry
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 18 lip 2009, 14:00

tarantula pisze:masakra, z ciekawosci co wykladasz?


podczepiam się pod prośbę pająka, napisz, proszę masakra, jaki przedmiot wykładasz (lub przedmioty) ...

... zanim znikniesz z tego magicznego miejsca <diabel>
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 18 lip 2009, 14:06

masakra pisze:Pani_minister:

Kto robił te badania? Na czyje zlecenie? Kto ile komu zapłacił?

Kto: QS
Na czyje zlecenie: jak wyżej. Własne, bo na wiarygodnych informacjach się zarabia.
Kto zapłacił: sugerujesz, że top 3 (Harvard, Yale, Oxford / Cambridge) musi płacić za podobny wynik?


masakra pisze:Co nas obchodzi sytuacja na świecie? Mówimy o polskich realiach. Rusz głową.

Właśnie dlatego, że ruszyłam, nie wmówisz mi, że Twoje uogólnienie jest prawdziwe. Oznaczałoby ono, że Akademia L.Koźmińskiego w Warszawie jest gorsza od Wyższej Szkoły Zarządzania Marketingowego i Języków Obcych w Katowicach.
Ostatnio zmieniony 18 lip 2009, 14:07 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 18 lip 2009, 14:09

tarantula pisze:chcialabym znac jeszcze co najmniej francuski i .

o! z hiszpańskim też się czaję by zapisać się na jakiś kurs i coś zapisać się nie mogę :/

co do języków, to szczerze mówiąc, mnie w mojej pracy zagięli. podałem na CV, że b. dobra znajomość angielskiego i na rozmowie mówię, że uczę się tego języka już 13 lat, z czego 9 lat prywatnie, matura na prawie 100%, a ten się mnie pyta czy umiałbym wytłumaczyć gościowi jak dość do restauracji jakiejś, albo w ogóle jakieś proste zwroty :| heh

cześć Dzin!! <browar>
Ostatnio zmieniony 18 lip 2009, 14:10 przez Mati, łącznie zmieniany 1 raz.
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
masakra
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 14 lip 2009, 00:37
Skąd: wawa
Płeć:

Postautor: masakra » 18 lip 2009, 14:13

Dzindzer Ty też rusz głową.

Widzę, że na tym forum rządzi klika osób, które widują się często w realu :)
Żałosne są te teksty w stylu - "ale fotki to jak się spotkamy, ok?"
To takie wołanie - "zobaczcie jakimi jesteśmy wielkimi przyjaciółkami!"

A co to da, że powiem co wykładam? Nic.
Ostatnio zmieniony 18 lip 2009, 14:15 przez masakra, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 lip 2009, 14:16

Widzę, że na tym forum rządzi klika osób, które znają się często w realu :)

w realu widziałam dwie osoby, żadna z nich nie bierze udziału w tej dyskusji

Jakoś nie za bardzo, ze jesteś wykładowca, nie wiem czemu, ale nie wierze i już.
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 18 lip 2009, 14:17

Żałosne są te teksty
w stylu - "ale fotki to jak się spotkamy
, ok?"

<hahaha> bywam tutaj po kilka godzin dziennie, a jeszcze takiego tekstu nie widziałem :D

masakra pisze:To takie wołanie - "zobaczcie jakimi jesteśmy wielkimi przyjaciółkami
!"

przyjaźń to piękna rzecz :)

masakra pisze:A co to da, że powiem co wykładam?

a co dały te teksty co wyżej zacytowałem? nic... hmm
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
masakra
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 14 lip 2009, 00:37
Skąd: wawa
Płeć:

Postautor: masakra » 18 lip 2009, 14:19

Kilka godzin dziennie? Serdecznie współczuje.

Dobra, spadam stąd. Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 18 lip 2009, 14:20

masakra pisze:A co to da, że powiem co wykładam? Nic.

To tym bardziej mozesz podac.Wyluzuj <sam_nie_wiem>
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 18 lip 2009, 14:24

masakra pisze:
A co to da, że powiem co wykładam? Nic.


to nie miało cokolwiek dawać. twoja odpowiedź mogłaby zaspokoić tylko moją ciekawość ... i ciekawość tarantuli.
od siebie dodam tylko że bardzo zaimponowałoby mi gdybyś wykładał jakąś matematykę fizykę czy tam podobny równie bardzo abstarkcyjny dla mnie inny przedmiot ...

eeee tam ... "rozepnij" się, usiądź wygodnie przed monitorem i potraktuj to miejsce bardziej luźno
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 18 lip 2009, 14:24

Nie zniose tego upalu i duchoty!!! Nie moge jechac nad wode bo jestem chora. Jade na tygodniu kupic wiatrak, tak wlasnie zrobie!

[ Dodano: 2009-07-18, 14:28 ]
Swoja droga, kiedys umowilam sie 2x z "wykladajacymi na uczelni" (polibuda, nie wiem czy to ma znaczenie [:D] ). Kompletne ofiary zyciowe poza swoim wykladaniem, drugiej randki juz nie znioslam i dalam noge.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 18 lip 2009, 14:28

masakra pisze:Kilka godzin dziennie? Serdecznie współczuje.

ależ nie ma czego :) po prostu przy okazji robienia kilku rzeczy na necie, zaglądam i tutaj.
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 lip 2009, 14:29

masakra pisze:Krótka piłka do Księżycowki: jesteś na uczelni prywatnej, ponieważ nie dostałaś się na uczelnię państwową lub nawet nie próbowałaś, tak? Może wiedziałaś, że się nie dostaniesz, bo jesteś za słaba i tyle? Odpowiedz szczerze.
Byłam mała i głupia. Bardzo chciałam pracować od razu po szkole średniej i nie być na utrzymaniu rodziców. Miałam 3 uczelnie. UW nie ma mojego kierunku zaocznie, a wiem jak tam wieczorowo wyglądają studia moje - nie, dziękuję. Zostały mi dwie prywatne, ale na jedną nie starczyłoby mi oszczędności i nie było specjalności jaką chciałam potem iść. Drogą eliminacji została mi moja uczelnia. Kiedy chciałam się przenieść na inną i zacząć drugi kierunek nastąpiły problemy - nikogo nie interesowało to, że jestem jedną z najlepszych studentek tej szkoły, a to że jestem z tej szkoły. Więc moje podania wylądowały w koszu, bo szans na np. egzaminy wstępne nie było. A szkoda. Więc skończę tą i ewentualnie będę myśleć o kolejnej.
masakra pisze:Nikt mi nie wmówi czegoś innego.
Ja tam nie próbuję. Wystarczy mi moje własne zdanie. Po co mam Ciebie przekonywać?
1. cechy personalne
2. doświadczenie i osiągnięcia
3 .wykształcenie
Zgadza się :)
masakra pisze:A to gdzie wykładam to tajemnica :) Jestem z Warszawy ;)
UW i jakaś prywatna. Tu jest ich od cholery.
masakra pisze:A co to da, że powiem co wykładam? Nic.
Dziewczyny są po prostu ciekawe i tyle :)
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 18 lip 2009, 14:35

księżycówka pisze:Dziewczyny są po prostu ciekawe i tyle :)

masakra pojechal wykladac "cos" i "gdzies" i juz po ptokach, nic sie nie dowiemy 8)
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 18 lip 2009, 14:37

Mati pisze:uczę się tego języka już 13 lat

No i?
To że uczysz się 13 lat, nie musi równać się temu, że go umiesz. Nieprawdaż? :>
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 18 lip 2009, 14:39

masakra pojechal wykladac "cos" i "gdzies" i juz po ptokach, nic sie nie dowiemy 8)

ewentualnie dalej żyję w swoim wirutalnym świecie na innym forum ;DD

cóż, pora powoli się zbierać i spożytkować jakoś ten cenny czas, jaki został mi dany przez los. idę pichcić obiadek, a potem może jakaś książka w ramach odchamiania się i nauki kulturalnej, tak...tak też zrobię.

[ Dodano: 2009-07-18, 14:41 ]
Marissa pisze:No i?
To że uczysz się 13 lat, nie musi równać się temu, że go umiesz. Nieprawdaż? :>

w sumie masz trochę racji, ale jeśli ktoś chodzi prywatnie na coś to chyba dlatego, że chce i się uczy, prawda? przynajmniej takie jest moje zdanie, pewnie się mylę :P
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 lip 2009, 14:44

Mati pisze:cóż, pora powoli się zbierać i spożytkować jakoś ten cenny czas, jaki został mi dany przez los.
Też właśnie myślę co robić. Myślałam, że mój. M wróci w nocy, ale wraca jutro i nieco mi to zepsuło plany. Za 3 h do kina pewnie pójdę na Trzy Królestwa, ale cóż potem? :?
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 18 lip 2009, 14:54

Mati pisze:ale jeśli ktoś chodzi prywatnie na coś to chyba dlatego, że chce i się uczy, prawda?

Nie powiedziałabym -> np. cała ta rozmowa o prywatnych uczelniach.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 18 lip 2009, 15:26

PM, weź pod uwagę, że istnieje różnica między systemami edukacyjnymi różnych państwa i o ile amerykańska państwowa uczelnia wyższa prezentuje zazwyczaj poziom solidnego polskiego liceum, to uczelnie prywatne w naszym kraju - poza kilkoma wyjątkami, aczkolwiek widać ostatnio niewielki postęp - to kiepska komedia. :]

A co do tych statystyk, to nie są one do końca reprezentatywne, bo nie wiem czy wiesz, ale wg nich polski dr hab. jest równy amerykańskiemu dr ponieważ oni tam nie uznają habilitacji i liczą nam tylko profesorów tytularnych. <aniolek> ...Zresztą Bush Jr Harvard kończył i jakoś nie powala wiedzą w żadnej dziedzinie. ;)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 18 lip 2009, 15:32

to uczelnie prywatne w naszym kraju [...] to kiepska komedia

A ja się nawet w ogólnym zarysie zgadzam. Tyle, że podobne zdanie mam o większości państwowych 8) Wprowadzając jeszcze dalsze rozróżnienie na oddziały tychże państwowych, na wieczorowe, zaoczne i licencjackie, okazać się może, że wartych uwagi kierunków jest parę na krzyż. A w dodatku na każdym trafią się idioci studenci (i wykładowcy).

A co do tych statystyk, to nie są one do końca reprezentatywne, bo nie wiem czy wiesz, ale wg nich polski dr hab. jest równy amerykańskiemu dr

To nie do końca statystyka jest :>
Poza tym to już tylko kwestia systemu. Tutaj możesz robić doktorat zaraz po licencjacie na przykład, co wydaje się śmiesznym nieco, do momentu, gdy przeliczysz ilość lat i materiału. Bo wówczas okazuje się, że wychodzi na to samo.
A sama habilitacja jest dość zabawnym zabytkiem poprzedniego systemu.
Ostatnio zmieniony 18 lip 2009, 15:33 przez pani_minister, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 18 lip 2009, 15:53

pani_minister pisze:Tyle, że podobne zdanie mam o większości państwowych 8)


Co do naszych państwowych, to ja uważam, że wielką krzywdę polskiemu szkolnictwu wyższemu zrobiono lansując po 1989 roku tezę, że praktycznie każdy może studiować i lepiej, gdy ten odsetek jest jak największy. Praktycznie okaleczono w ten sposób dobrze funkcjonujący system. Do tego polityka jest obecnie taka, iż pieniądz idzie za studentem, co owocuje tym, że odsiew jest zbyt, egzaminy zalicza się zbyt łatwo, itp., lecz merytoryczny poziom zajęć jako takich oraz wykładowców wciąż IMHO pozostaje ogólnie wysoki.

pani_minister pisze:Wprowadzając jeszcze dalsze rozróżnienie na oddziały tychże państwowych, na wieczorowe, zaoczne i licencjackie, okazać się może, że wartych uwagi kierunków jest parę na krzyż.


Jak już pisałem: pieniądz idzie za studentem... No więc generuje się jak największą liczbę studentów, a wtedy siłą rzecz ich poziom spada, bo inaczej prowadzi się ćwiczenia w grupie 35 osobowej, a inaczej w 15 osobowej... Pod tym kątem IMHO najlepiej wypadają studenci dzienni. Na moim drugim kierunku zaczynało 115 osób, do III roku dotrwało niewiele ponad 60. Jednak na dziennych zły element się trochę wykrusza po drodze... Wątpię, by taki sam odsetek odpadał na zaocznych lub prywatnych uczelniach z powodów czysto merytorycznych. <pijak>

pani_minister pisze:A w dodatku na każdym trafią się idioci studenci (i wykładowcy).


Cóż, od dawna wiadomo, że demokracja uśrednia. :] ...Za PRL idiota studiów by nie skończył bez naprawdę silnych pleców.

pani_minister pisze:A sama habilitacja jest dość zabawnym zabytkiem poprzedniego systemu.


Akurat poprzedni system miał dwie naprawdę dobre rzeczy: politykę kulturalną i edukacyjną. <aniolek> ...Zresztą nasi doktorzy mają niekiedy na koncie więcej publikacji niż "profesorowie" z USA (a tam przecież to właśnie liczba publikacji jest głównym kryterium), dlatego uważam, że zestawianie się z nimi jest wysoce niemiarodajne, a jedynym czego musimy im zazdrościć, to pieniędzy i perfekcyjnej angielszczyzny. Tylko tyle. 8)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 lip 2009, 15:57

PFC pisze:Na moim drugim kierunku zaczynało 115 osób, do III roku dotrwało niewiele ponad 60. Jednak na dziennych zły element się trochę wykrusza po drodze... Wątpię, by taki sam odsetek odpadał na zaocznych lub prywatnych uczelniach z powodów czysto merytorycznych. <pijak>
U nas z 1500 zostało ze 400 osób. Zaoczne, prywatne.

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 435 gości