[quote="
Najczęściej to są dokładnie te same osoby, bo lekarz pracuje w państwowej przychodni, a oprócz tego przyjmuje prywatnie.[/quote]
Ale Ci lekarze prywatnie lecza inaczej ,wiadomo za forsę są bardziej skuteczni itd. Sam przekonałem się na własnej skórze .
Lekarz prywatny czy państwowy.
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Lekarz prywatny czy państwowy.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2008, 20:00 przez galeczka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
galeczka pisze:Ale Ci lekarze prywatnie lecza inaczej ,wiadomo za forsę są bardziej skuteczni itd. Sam przekonałem się na własnej skórze .
Tylko nie generelizuj na podstawie własnych doświadczeń, ok? Nigdy nie byłam u lekarza prytwanie, i w większości przypadków uznaje to za wyrzucanie pieniędzy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mia pisze:Nigdy nie byłam u lekarza prytwanie, i w większości przypadków uznaje to za wyrzucanie pieniędzy.
a ja unikam lekarzy publicznych - w mojej przychodni prykladowo pracuje dentystka, grubo po 70tce, ledwo widzi - juz wole isc do swojego zaufanego specjalisty i zaplacic. dentysta i ginekolog - prywatnie, u nas niestety lepiej sie toba zajma jak zaplacisz, przykra szara rzeczywistosc ;/
Ostatnio zmieniony 22 gru 2008, 16:15 przez Stormy, łącznie zmieniany 1 raz.
Mia pisze:galeczka pisze:A]
Tylko nie generelizuj na podstawie własnych doświadczeń, ok? Nigdy nie byłam u lekarza prytwanie, i w większości przypadków uznaje to za wyrzucanie pieniędzy.
Masz bardzo małe doświadczenie jeśli chodzi o lekarzy , może w ogóle nie chorujesz jedynie na grypę. A do tej choroby nie potrzeba lekarza prywatnie.Kiedyś się przekonasz i przyznasz mnie rację.
Pozdrawiam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
galeczka pisze:Masz bardzo małe doświadczenie jeśli chodzi o lekarzy
A Ty masz doświadczenia w jasnowidzeniu, że takie wnioski wyciągasz??
galeczka pisze:może w ogóle nie chorujesz jedynie na grypę
to w końcu może choruje jedynie na grypę czy może nie choruję, bo się pogubiłam?
galeczka pisze:A do tej choroby nie potrzeba lekarza prywatnie
Uważam, że na wypisanie recepty na lek antykoncepcyjny, głupotą jest płacić komuś 50zł i tyle.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Na pewno na wypisanie recepty nie potrzeba lekarza za pieniądze , ale przy poważniejszej chorobie na pewno tak. A tak w ogóle to ci lekarze z przychodni, nawet nie potrafią dobrze grypy wyleczyć. Znam dużo takich przykładów, a specjaliści są jeszcze gorsi. To tak wygląda w przychodni byle jak, a za pieniądze to wiadomo.Sam się przejechałem nie raz. Mógł bym pisać dużo przykładów, bo troszkę żyje na tym świecie, mogę brać np; z rodziców .
Ps proszę sobie wyleczyć zęby w przychodni ja leczyłem, potem poprawiał mnie lekarz prywatnie.
Ps proszę sobie wyleczyć zęby w przychodni ja leczyłem, potem poprawiał mnie lekarz prywatnie.
Ostatnio zmieniony 31 gru 2008, 15:32 przez galeczka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
galeczka pisze:A tak w ogóle to ci lekarze z przychodni, nawet nie potrafią dobrze grypy wyleczyć
Większość moich znajomych leczy się państwowo, większość z tych leczących się państwowo ma stałych i według nich dobrych lekarzy, którzy grypę leczyć umieją.
galeczka pisze:Znam dużo takich przykładów, a specjaliści są jeszcze gorsi.
Ja tez znam zarówno internistów jak i specjalistów. Kilku prywatnie przyjmujących partaczy też spotkałam
galeczka pisze:a za pieniądze to wiadomo
Znaczy się co wiadomo
galeczka pisze:Ps proszę sobie wyleczyć zęby w przychodni ja leczyłem, potem poprawiał mnie lekarz prywatnie.
Najpierw musiała bym sobie chorobę zęba wyhodować
Ale fakt dentystów państwowych sie boję.
Ja jak idę do lekarza, nie ważne czy internisty czy specjalisty to chce zostać przyjęta jak najszybciej. Prywatna przychodnia mi to umożliwia. Jak moja lekarka jest nieosiągalna to ide do innej ( konkretnej) a jak ta również nie może mnie przyjąć to idę do innej przychodni do lekarza polecanego przez moja lekarkę
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
proszę sobie wyleczyć zęby w przychodni
Leczyłam.
U chirurga szczękowego państwowo byłam i to nie raz.
Długo, długo, dopóki mnie ubezpieczenie obejmowało, chodziłam państwowo do ginekologa, teraz do tej samej pani doktor prywatnie i różnicy nie widzę (poza ceną oczywiście).
Zresztą o czym my tutaj rozmawiamy, każdy będzie chodził, jak mu wygodnie.
Dzindzer To znaczy ze zapłacę i nie muszę czkać długo do specjalistów, np do okulisty w przychodni u nas czeka się dwa miesiące. I jeszcze na dodatek lekarz ma złą opinie. Co ty robisz ze masz tak zdrowe zęby , chyba nie jesz słodkiego. Proponuje ze byś sprawdziła swoje zęby u dentysty, przestań się bać boli wtedy jak się idzie z bólem.
[ Dodano: 2008-12-31, 18:28 ]
[quote="pani_minister"][quote]pr
U chirurga szczękowego państwowo byłam i to nie raz.
Długo, długo, dopóki mnie ubezpieczenie obejmowało, chodziłam państwowo do ginekologa, teraz do tej samej pani doktor prywatnie i różnicy nie widzę (poza ceną oczywiście).
Zresztą o czym my tutaj rozmawiamy, każdy będzie chodził, jak mu wygodnie.[/quote ] Miałaś złamaną szczękę
[ Dodano: 2008-12-31, 18:28 ]
[quote="pani_minister"][quote]pr
U chirurga szczękowego państwowo byłam i to nie raz.
Długo, długo, dopóki mnie ubezpieczenie obejmowało, chodziłam państwowo do ginekologa, teraz do tej samej pani doktor prywatnie i różnicy nie widzę (poza ceną oczywiście).
Zresztą o czym my tutaj rozmawiamy, każdy będzie chodził, jak mu wygodnie.[/quote ] Miałaś złamaną szczękę
Pozdrawiam
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 295 gości