gdzie te chłopy ??

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
LauRKa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 01 mar 2007, 17:01
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: LauRKa » 30 kwie 2007, 14:04

No to w takim będź razie nie wiem co Ci napisać. Może niech się faceci wypowiedzą, czemu jest jak jest. Czemu nie zagadują, czemu tylko flirtują, a potem sie wycofują.

A nie zastanawiałas się nad sobą? Może problem tkwi w Tobie? Może w Twoim zachowaniu? Może robisz coś, co "odpycha" chlopaków od Ciebie?
"Dobrze widzi się tylko sercem. To, co ważne jest niewidoczne dla oczu."
LauRKa
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 30 kwie 2007, 14:06

Czy Ty wobec tego oczekujesz, że naślemy na Ciebie odpowiedniego faceta? Twój wybór, czy będziesz czekac, czy działać. Jak na razie wybierasz czekanie, z mizernym skutkiem, bo nikt jakoś nie "woli sam zagadać, gdy jest zainteresowany". Jedynym efektem jest to, że potrzebujesz wyżalić się na forum, bo niedoszły Odys nawet nie wie, że wypatruje go tutaj tęsknym wzrokiem jakaś Penelopa. Bierność w rozgrywkach damsko-męskich wiąże się przecież z uzależnieniem od farta i brakiem wpływu na bieg wydarzeń. Czekasz i przyjmujesz, co los da - a w takim przypadku dobrze jest urodzić się pod szczęśliwą gwiazdą, bo los nie zawsze daje.

I jeszcze jedno:
dziewczynka 20 pisze:napiszcie w jakich sytuacjach Wy poznaliscie swoje drugie polowki ??

Tutaj pełne spektrum okazji:
http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewtopic.php?t=379
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 30 kwie 2007, 15:11

Dopisze tu tak - nawet ksiezniczki jak sobie upatrzyły partnera to upuszczały chusteczkę !! zrozumialas ? a twoi koledzy ... cóż - to nie pepek swiata , to , ze Oni tak mają jak twierdzą , nie oznacza ze wszyscy , albo wiekszosc .Andrew lubi np. odwrotnie <aniolek>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 30 kwie 2007, 15:16

Andrew pisze:to upuszczały chusteczkę

...lub rękawiczkę między lwy :D Pewnie dlatego wszyscy rycerze wymarli :]
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 01 maja 2007, 04:58

dziewczynka 20 pisze:myśle że po prostu nie spotkałam jeszcze odpowiedniego mężczyzny

No i sama sobie odpowiedzialas na pytanie. Znajdzie sie jakis gdzies kiedys.
Andrew pisze:zrozum - kazdy fajny facet bedzie zajety !!

Najpierw ktos tego faceta musi zajac. To nie jest tak ze fajny facet rodzi sie zajety.
dziewczynka 20 pisze:A ja nie jestem typem kobiety ktora sama rozpoczyna rozmowe , bo tak naprawde nigdy nie wiadomo na kogo trafimy

To najlepiej z domu nie wychodzic, bo psychole wszedzie sa przeciez. Ba, do niektorych nawet nie trzeba sie pierwszemu odezwac.
Pomiedzy
dziewczynka 20 pisze:kobieta sama zagaduje

a
dziewczynka 20 pisze:wyzywajaco tanczy przed nimi

jest kolosalna roznica :|

Dam Ci taki przyklad z zycia wziety:
Poszlam na studia, pierwszy dzien. Przetaksowialismy sie wszyscy wzrokiem na lekcji, ludziom poklikaly w glowach ewentualne typy i z tymi typami wysypalismy sie na przerwe w zajeciach. Najpierw ja poszukalam gdzie moj typ poszedl i wyjrzalam go akurat na papierosku. Wyszlam, minelam go, kupilam wode w automacie, usiadlam na lawce. On spacerkiem minal lawke raz jeden, pozniej drugi, pozniej trzeci. W koncu zem sie zebrala w sobie i zapytalam czy moglby mnie poczestowac papierosem a chlopakowi widocznie kamien spadl z serca bo od razu sie dosiadl i przegadal ze mna kolejne 45 minut, pozniej zaprosil na randke. Na ktorej to zreszta powiedzial mi, ze dobrze, ze go spytalam o tego fajka bo on sie wahal zeby podejsc bo, tu cytuje, "za ladna bylam zeby byc sama, a nawet jesli to pewnie bym go tylko wysmiala, ze do mnie podszedl". A tu okazalo sie, ze bardzo dobrze sie nam ze soba rozmawia, troszke sie nawet ze soba spotykalismy ale z powodow takich a nie innych nam nie wyszlo.
Wniosek jest krotki: jezeli widzisz kogos, kto Ci sie podoba a do tego widzisz, ze sie kolo Ciebie kreci (niewazne, czy to pare minut czy pare miesiecy- tym bardziej) to Ty zagadaj pierwsza. Bo mezczyzni tez czasem nie maja odwagi sie przyznac, ze sie im podobasz bo sie boja, ze jestes zajeta, czy ich po prostu wysmiejesz (co w ogole jest glupie- jak mozna wysmiac kogos kto podejdzie i zechce porozmawiac? <hmm>). Cale zycie tak liczyc na inicjatywe faceta to mozna do smierci byc samemu.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 01 maja 2007, 09:10

runeko pisze:
Najpierw ktos tego faceta musi zajac. To nie jest tak, ze fajny facet rodzi sie zajety.


Co Ty powiesz ? <aniolek> naprawdę ? <hahaha>

Przeciez mnie chodziło o coś innego niezałapałas ? - napisze zatem
Jak bedzie tak czekac i pierwszycvh ruchów nie wykonywac , to inne kolezanki wyłapią tych fajnych przed nią . <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 01 maja 2007, 09:55

Andrew pisze:Jak bedzie tak czekac i pierwszycvh ruchów nie wykonywac , to inne kolezanki wyłapią tych fajnych przed nią .
przesadzasz Andrew, - i wśród fajnych facetów są "nie zajęci" - patrz -> ja lub Imperator. Oczywiście nie każdy z nich to (Orlando Bloom) <zerka ze smutkiem w lustro> lecz pod kołdrą kto to zauważy?? Są więc i nieśmiali faceci. I zwykle do osmielenia ich wystarczy jakiś prosty sygnał ->upuszczeni choćby chusteczki...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 01 maja 2007, 09:58

Nie przesadzam ! .... impek był zajety , teraz jest wolnym . ale teraz te co szukały znalazły wiec juz mają , trzeba poczekac aż sie ktos rozejdzie itd. pewne mechanizmy musza zadzialac , sek w tym by sie znowu nie spóznic <aniolek>

[ Dodano: 2007-05-01, 09:59 ]
Blazej30 pisze:- patrz -> ja lub .


tasaaaaaaa ! <hahaha> mnie nie pzrekonasz - musi byc z Toba cos nie tak , zes pozostal sam do takiego wieku , albo było , bo moze juz wszystko oki , tyle , ze teraz to jest inna sprawa z kolei <browar>

albo ..... patrz wyzej , co napisalem - ciagle spuznianie tez sie tak moze skonczyc
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 01 maja 2007, 10:05

Andrew pisze:sek w tym by sie znowu nie spóznic

Racja! Jak się otrząsnąłem po rozstaniu i znów się zacząłem rozglądać, to się spóźniłem... dwa tygodnie. I cały misterny plan w pi... :|

I kłania się też druga sprawa - nie należy "próbować" z kimś być. No bo nieraz jest tak, że sie z kimś spotyka, jakis ten niby związek kwitnie ale tak naprawdę czuć, że to jest trochę takie na siłę. I wtedy też można przegapić tę właściwą (jedną z tych właściwych).
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 01 maja 2007, 10:36

Andrew pisze: musi byc z Toba cos nie tak
<walka>
Andrew pisze: musi byc z Toba cos nie tak , zes pozostal sam do takiego wieku
a może jestem skrajnym przypadkiem faceta który czeka aż kobieta wyjdzie z incjatywą ??
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 01 maja 2007, 10:39

Blazej30 pisze:a może jestem skrajnym przypadkiem faceta który czeka aż kobieta wyjdzie z incjatywą

A może poszli do lasu? :?
Nie wkładaj siebie do żadnej z szufladek. <cisza>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 01 maja 2007, 13:49

Wcześniej przewinęło się poytanie o zdanie facetów. Ostatnio kilka kobiet mnie tak nazwało, więc czuję się upoważniony...

Uśmiech i trzęsienie tyłkiem to dwie skrajności. Ani jednego, ani drugiego nie można nazwać flirtem (chyba, żeby rozciągnąć znaczenie tego słowa do granic wytrzymałości). Flirt to coś dokładnie pomiędzy. Jeśli z kolei flirt ma być środkiem do zawiązania bliższej znajomości (jak to by autorka chciała), a nie tylko zabawą, powinien IMO poruszać ważne tematy. Ważne = takie, dzięki którym możemy ocenić danego człowieka. Oczywiście nie chodzi o flirt polegjący na patrzeniu sobie w oczy i rozmowie o eutanazji. Ale można aluzjami, metaforami czy innymi skojarzeniami krążyć wokół podejścia do seksu, płci przeciwnej, małżeństwa, dzieci, planów na przyszłość, relacji z rodziną etc. Również za pomocą żartów pełnych aluzji.

A ogólnie flirt chyba polega na naprzemiennym dawaniu z pozoru jednoznacznie dobrych znaków i wycofywaniu się.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 01 maja 2007, 20:20

dziewczynka 20 pisze:ale nie potrafie sama podjeść do faceta i powiedzieć jak bardzo mi się podoba i czy cośz tego będzie , bo jest to dla mnie troche żałosne ..:|


słusznie prawisz, bo zdobywanie to zadanie faceta i niech tak zostanie :)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 01 maja 2007, 21:23

Sam wygląd i "głębia" nie wystarczą. Głębię facet musi mieć szansę dostrzec, bo za krótką spódnicą się obejrzy, może nawet się z nią prześpi, tyle że to trochę za mało, żeby zechciał z kimś być. Facet musi wiedzieć, dlaczego ma z kimś być, a wygląd nie jest wystarczającym powodem.

A największym wrogiem samotnych dziewcząt jest ciśnienie na posiadanie faceta. Bo oni to ciśnienie idealnie wyczuwają i wieją, gdzie pieprz rośnie. Zostają tylko ci, którzy są generalnie przegrani w stosunkach damsko-męskich i nic im łatwo nie przychodzi. Ale takimi z kolei Dziewczynka 20 zainteresowana nie jest.

Dosadnie napiszę tak: za świetna dla "nieudaczników" (celowo w cudzysłowie), za cienka, żeby usidlić górną półkę. W konsekwencji może robić za mięso armatnie dla przeciętniaków.

Mam nadzieję, że nie za ostro ;)
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 02 maja 2007, 05:09

mrt pisze:Dosadnie napiszę tak: za świetna dla "nieudaczników" (celowo w cudzysłowie), za cienka, żeby usidlić górną półkę. W konsekwencji może robić za mięso armatnie dla przeciętniaków.

Szczerze mowiac, kazda kobieta kwalifikuje sie na "srednia" bo to wszystko zalezy od facetow i od tego kim ona jest i za kogo sie uwaza. Kobieta piekna i madra i co by tam jeszcze moze nie celowac w najlepszych z przeroznych powodow- od wstydu po to, ze najlepsi jej po prostu nie pociagaja. Z drugiej strony zalezy tez co kto uwaza za "gorna polke": czy chodzi o wyksztalcenie, pieniadze, wyglad, wszystko to naraz czy moze jeszcze co innego.
Kazdy facet moze byc "z gornej polki", pod warunkiem, ze nie jest kryminalista czy czyms w ten desen (chociaz jak co komu, sa i dobrze sytuowani kryminalisci).
"Przecietniak" i "srednia" to ci, ktorzy za wszelka cene unikaja wybicia sie z tlumu i to jest powodem, dla ktorego nie moga zdobyc konkretnego partnera. Co dzieje sie w sumie z ich wlasnej winy bo nie wierza w to, ze moga miec to, co chca (oczywiscie bez przesady- mam na mysli znow ta osiemnastoletnia sekretarke z dwudziestoletnim stazem bo wymagania trzeba miec racjonalne). Jak ktos chce "normalnego" faceta, lub "normalna" kobiete to jest to osiagalne, jak najbardzej. Tylko trzeba tez dac cos z siebie i nie przystawac na byle co (w sensie ktos kompletnie inny i nie posiadajcy zadnej cechy, ktorej szukamy), ale tez i nie gardzic ludzmi dlatego, ze nie sa idealem naszych wyobrazen.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 02 maja 2007, 07:52

"Górna półka" to ci, którzy - niezależnie od stanu posiadania, urody i wykształcenia - mają to coś, co pozwala im na wybieranie dziewczyn i mało która odmawia, o ile w ogóle jakaś.
"Przeciętniacy" - analogicznie mniejszy wybór mają. Itd.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2007, 08:05 przez mrt, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 02 maja 2007, 08:00

mrt pisze:niezależnie od stanu posiadania, urody i wykształcenia - mają to coś, co pozwala im na wybieranie dziewczyn i mało która nie odmawia, o ile w ogóle jakaś


stuprocentowa skuteczność nie istnieje :) Tzn. zawsze są tacy, którzy za ten typ się uważają,ale najczęściej, rzeczywistosć brutalnie weryfikuje ich mniemanie o sobie. <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 02 maja 2007, 08:07

TedBundy pisze:stuprocentowa skuteczność nie istnieje Tzn. zawsze są tacy, którzy za ten typ się uważają,ale najczęściej, rzeczywistosć brutalnie weryfikuje ich mniemanie o sobie.
Mylisz się. Jeśli trafią na dziewczynę, która wie, jak to zrobić i ma z czym startować, usidli ich wcześniej, niż oni zdążą dostać kosza.

[ Dodano: 2007-05-02, 08:07 ]
Ted, nazbyt ufasz w sprawiedliwość dziejową.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 02 maja 2007, 08:15

mrt pisze:Jeśli trafią na dziewczynę, która wie, jak to zrobić i ma z czym startować, usidli ich wcześniej, niż oni zdążą dostać kosza.


ja o facetach piszę, ich przekonaniu w profesjonalne, podrywowe możliwości :)
A fakty są takie,że za facetami typu "zdobyć, zaliczyć,zostawić,zapomnieć" idzie fama. I nieciekawa opinia. I nigdy nie wiadomo czy ta, z którą chcą być "na poważnie", nie jest koleżanką/kuzynką/znajomą/siostrą takiej, która podobnie została potraktowana.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 02 maja 2007, 08:17

TedBundy pisze:I nigdy nie wiadomo czy ta, z którą chcą być "na poważnie", nie jest koleżanką/kuzynką/znajomą/siostrą takiej, która podobnie została potraktowana.
Zupełnie nie.

To nie jest tak, że oni chcą z kimś być, a ona może nie chcieć. To jest dokładnie odwrotnie. Oni nie chcą się z nikim wiązać, ale trafia się taka, dla której zechcą. Im samym z siebie to nawet przez głowę nie przeleci.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 02 maja 2007, 08:19

mrt pisze:Oni nie chcą się z nikim wiązać, ale trafia się taka, dla której zechcą


dokładnie :) i "taka" może z obrzydzeniem ich spuścić na drzewo, gdy mimochodem dowie się o ich poprzednich "dokonaniach" <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 02 maja 2007, 08:21

TedBundy pisze:dokładnie i "taka" może z obrzydzeniem ich spuścić na drzewo, gdy mimochodem dowie się o ich poprzednich "dokonaniach"
Aha. Bo ona jest prosto z ulicy i niczego nie wie.

Powtarzam: nazbyt wierzysz w sprawiedliwość dziejową :D
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 02 maja 2007, 08:23

mrt pisze:Bo ona jest prosto z ulicy i niczego nie wie.


nie kumam :|
No nie wie, póki się nie dowie. Reakcja wówczas może być różna
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 02 maja 2007, 08:29

TedBundy pisze:No nie wie, póki się nie dowie. Reakcja wówczas może być różna
O takich rzeczach to się wie w ciągu dwóch godzin i naprawdę nie potrzeba do tego plot. To widać.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 02 maja 2007, 08:31

tak, oczywiście :] Rentgen w oczach?
Nastawienie, podejście, potraktowanie - to normalna kobieta wyczuje i oceni. Ale tylko powierzchownie, tylko początkowo :)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 02 maja 2007, 08:32

taaaaa zakochana kobieta prawdy do siebie nie dopusci w zadnym razie , chocby nie wiem jaka to prawda była , a jak dopusci to partner potrafi ja przerobic na swoje .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 02 maja 2007, 08:34

Andrew pisze:taaaaa zakochana kobieta prawdy do siebie nie dopusci w zadnym razie


nie o zakochaniu mówimy, ale o początkowej fazie znajomości, która miło się rozwija. Do czasu <diabel> <diabel>
Poza tym zakochanie nie zawsze jest powiązane z klapkami na oczach.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 02 maja 2007, 08:36

Ted, nie chce mi się o szczegółach dyskutować, bo szkoda czasu. Ale zrozum, że dla niektórych dziewczyn im gorszy facet, tym większe wyzwanie. Bo oto właśnie ona sprawi, że on będzie jak anioł i nawróci się na wieki - nie rozumiesz? Przeciętniaczka zwieje od takiego, bo jest za słaba, ale są takie, co się rzucą z motyką na słońce. I im wyjdzie, co najlepsze.

Bo są kobiety i kobiety.

[ Dodano: 2007-05-02, 08:39 ]
TedBundy pisze:nie o zakochaniu mówimy, ale o początkowej fazie znajomości, która miło się rozwija. Do czasu
Masz dziwny, filmowy obraz takich akcji. Zdaje się, że identyfikujemy zupełnie inny typ kobiet, z którymi łączą się tacy faceci.

Zresztą nie będę naprawdę wdawać się w szczegóły, bo mogę się mylić.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 02 maja 2007, 08:51

mrt pisze:że dla niektórych dziewczyn im gorszy facet, tym większe wyzwanie. Bo oto właśnie ona sprawi, że on będzie jak anioł i nawróci się na wieki - nie rozumiesz?


nie,nie rozumiem :] Tzn zdaje sobie sprawę z egzystowania tych, które określam mianem "pielęgniarek-masochistek", opętanych misją zbawiania jednostek skrzywionych i ich wyprostowywania.
Ale litości, za normalne je nie uważam <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 02 maja 2007, 08:54

mrt pisze:Przeciętniaczka zwieje od takiego, bo jest za słaba, ale są takie, co się rzucą z motyką na słońce. I im wyjdzie, co najlepsze.

Ja sie z takiego zwiazku wypisalam bo zmiany to byl jeden krok w przod i dwa w tyl. Szlachetnosc mnie, jop jego mac, zgubila a ze do tego mloda, slepa i glupia bylam to tym bardziej bylo jak bylo. Wyciagnelam w tym dwa lata bo widzialam czlowieka we wraku targanym przez nalog, ktory dla mnie nadal pozostawal czlowiekiem, mimo alkoholu. Chcialam mu pomoc, uratowac go. I zawsze w polowie dzialalo, w polowie nie.
Oplacalo sie jednak bo wyszlo o tyle, ze nalog zniknal ale do tego potrzeba bylo juz mojego stanowczego odejscia. Wydaje mi sie, ze kazda kobieta pod wplywem milosci moze byc swojemu facetowi "bohaterka" (czego nie polecam bo to boli okropnie a nie wiadomo co z tego bedzie). Kwestia tylko w tym, czy podejmie sie tego na poczatku czy w pierwszych miesiacach zwiazku. Bo ja tego na przyklad od poczatku nie widzialam bo on to przede mna kryl, a z czasem polecialo na leb na szyje. I znow wracamy do tego, ze nie wiadomo kogo spotykamy. Najbardziej porzadny czlowiek moze okazac sie kims zupelnie innym, co niestety zdarza sie czesciej niz sytuacja odwrotna- czyli ostatni zakapior okazuje sie ksieciem.
Ale tak naprawde to nie trzeba i nie mozna sie tego panicznie bac bo wtedy zabieramy sobie szanse na poznanie kogokolwiek.

[ Dodano: 2007-05-02, 09:01 ]
TedBundy pisze:Tzn zdaje sobie sprawę z egzystowania tych, które określam mianem "pielęgniarek-masochistek", opętanych misją zbawiania jednostek skrzywionych i ich wyprostowywania.
Ale litości, za normalne je nie uważam <diabel>

Jest tez ta grupa w srodku- ta, ktora poddaje sie po jakims czasie i wraca do swiata zywych- chocby ja lub moja matka. Ale czlowiek uczy sie na bledach. Dla mnie bylo zal spieprzac od czlowieka, od ktorego uslyszalam w koncu, ze jest alkoholikiem. To nie jest radosny masochizm- ja z zadnego z tych staran nie mialam niczego oprocz bezwarunkowej milosci niestety coraz czesciej dzielonej z butelka. W koncu nie wytrzymalam.
Decyzja o pozostaniu z takim czlowiekiem wymaga jakiegos pierwiastka ludzkiego, ktorego czasem wolalabym nie miec bo takim ludziom jest latwiej. Nigdy nikomu nie chcialam byc Matka Teresa czy czyms w tym stylu. Chcialam ulozyc sobie szczescie z kims, z kim nie moglam z powodu jego nalogu wiec staralam sie pomoc mu ten nalog zwalczyc. Pomagalam mu z egoizmu, zeby nie byc samej, bo go kochalam. Nie z jakiejs checi pomagania czy samarytanizmu.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 240 gości