O! No, noPegaz pisze:Jeszcze tylko tego buhaja brakuje o którego cały topic idziei będzie jak w serialu..
Inna wersja romansu Agny
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
niech jeszcze wpadna ludzie ze Swinoujscia, ktorzy pare malzenska widzieli i sie wypowiedza. I ich rodziny. I rodziny ich rodzin. I sasiedzi rodzin ich rodzin. I Rodziny sasiadow rodzin ich rodzin. I sasiedzi rodzin sasiadow rodzin ich rodzin... Juz dajcie spokoj i pozwolcie sie wypowiedziec zalozycielce - po co zalozylas ten topic niewiasto?
Bash pisze:Magiczna napisał/a:
co do mojej urody to moze niech sie wypowiedza inny
Przeciętna.
Ładne jest to,co sie komu podoba. Nie wiem w ogóle co tu ma kwestia wyglądu do rzeczy. Pewnie sam "mąż" misterem nie jest.

Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Puchatkuuu...
- Tak Prosiaczku...?
- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za
łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
- Puchatkuuu...
- Tak Prosiaczku...?
- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za
łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Yasmin pisze:Hmm dziwn moj facet to akurat twierdzi, ze najlepiej wygladam jak wstane, taka naturalna
To twój facet tak twierdzi, ma do tego prawo, tylko jakie to ma tu znaczenie?
lillirot pisze:pachnie to ściemą. dorosła kobieta z dzieckiem pod pachą ma czas na takie rozgrywki? naprawdę tak Cię obchodzi, że jakaś nieustabilizowana emocjonalnie coś tu napisała na Twój temat, że musisz nam tłumaczyć całą historię?
nie chce mi się wierzyć w to wszystko
Agna zmieszala mnie na tym forum z blotem, przedstawila jako chora maniaczke, kogos kto wkreca w małżeństwo faceta za wszelka cene, niszczy mu zycie, a taka się nie czuje i uważałam ze powinnam była tu o tym napisac, wlasnie tu gdzie moja osoba zostala obrazona
OneLove pisze:Heheh... Dorosła,żona,matka... A zachowujesz się jak pierwsza naiwna!
Tak dobrze mnie znasz ze pozwalasz sobie na taki komentarz? A naiwna nawzalabym inna bohaterke owej historyjki
Grzywa pisze:A reszta niech sie tak nie uzala nad autorka tematu.
Nigdy zadnego uzalania się nad moja osoba nie oczekiwałam i nie oczekuje, chciałam żebyście poznali prawde
Blazej30 pisze:Jeszcze co do mojego buractwa. Przepraszam Magiczna, za me słowa. Odnosiły się tylko do moich rozwarzań co do jego motywacji
Podobno mnie widziałeś…ciekawe gdzie i kiedy
Wiesz od czego sa PM’y? Chyba nie bardzo
moon pisze:Szczerze to Agna jest jaka jest, ale juz nawet jej posty wydaja sie byc bardziej wiarygodne od tych historii urazonej mezatki.
Coz za sarkazm- urazonej mężatki…faktycznie, jej wersje, pierwsza, ze był pijany, druga, ze znal mnie 4 dni, trzecia ze bylam jego ex, czwarta ze znal mnie 3miesiace jak mi zrobil dziecko sa bardziej spojne i prawdziwe, rzeczywiście Agna to bardziej wiarygodne źródło (mam znalesc te posty na forum i ci je przedstawic?)
Haro pisze:Jak dla mnie zona chce usprawiedliwic meza w naszych oczach. To normalne, kocha go. Pytanie tylko, czy warto kogos takiego usprawiedliwiac?
“...But before you come to conclusions
Try walking in my shoes...”
Haro pisze:Juz dajcie spokoj i pozwolcie sie wypowiedziec zalozycielce - po co zalozylas ten topic niewiasto?
Odsylam do odpowiedzi jaka udzieliłam na posta lillirot, ciut wyzej
OneLove pisze:Ładne jest to,co sie komu podoba. Nie wiem w ogóle co tu ma kwestia wyglądu do rzeczy. Pewnie sam "mąż" misterem nie jest.
Sama ocen:
http://img267.imageshack.us/my.php?imag ... 6063im.jpg
Dla mnie jest mega przystojnym facetem, ale to kwestia gustu ofkors.
Ciekawa jestem jaki procent was, wypowiadających się w tym temacie to osoby żyjące w małżeństwach czy stalych niezalegalizowanych związkach a ile to osoby bez zobowiązań bo takiej osobie łatwiej powiedziec „zostaw go, to skonczony sku****yn”. Nie wyszlam za niego za maz dla jaj, ale dlatego ze go kocham, a nie tak latwo jest zrezygnowac z kogos, za kogo oddalo by się zycie, dlatego ze zachowal się jak palant. Ja tez nie jestem bez skazy, dlatego postanowiłam dac mu szanse, dac nam szanse dalej być rodzina.
Magiczna, po co tłumaczysz się? Tym sposobem zniżasz się do poziomu Agny.
Daj spokój. Kochaj Męża i dziecko i żyj sobie spokojnie.
Od początku wiedziałam, że Agna jest osobą niezrównoważoną psychicznie, więc naprawdę nie warto tracić czasu na tłumaczenie jej zachowania
Trzymaj się i nie daj się ponieść więcej <browar>
Daj spokój. Kochaj Męża i dziecko i żyj sobie spokojnie.
Od początku wiedziałam, że Agna jest osobą niezrównoważoną psychicznie, więc naprawdę nie warto tracić czasu na tłumaczenie jej zachowania
Trzymaj się i nie daj się ponieść więcej <browar>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Bo zakochany facet nie ucieka dlatego ze kobieta nie najlepiej wyglada po wstaniu i kochanka wcale tu atrakcyjniej nei wyglada.Magiczna pisze:tylko jakie to ma tu znaczenie?
A wcale Cie nie boli ta sytuacja? Ahaaaa.Magiczna pisze:Coz za sarkazm- urazonej mężatki…
A po co?Toz znam Agne z jej postow. I wiem ze nie zakladalaby raczej topicow o slubie w plenerze czy tam gdziestam nie nawiazujacych do Ciebie gdyby naprawde o tym nie myslala. I nie pierdzielilaby glu pota nam ciagle jakby tylko raz z nim spala. Ja to tylko wpolczuje Wam obu. No coz fotka ostatnia tez potwierdza nieco jedne ze slow AgnyMagiczna pisze:ktycznie, jej wersje, pierwsza, ze był pijany, druga, ze znal mnie 4 dni, trzecia ze bylam jego ex, czwarta ze znal mnie 3miesiace jak mi zrobil dziecko sa bardziej spojne i prawdziwe, rzeczywiście Agna to bardziej wiarygodne źródło (mam znalesc te posty na forum i ci je przedstawic?)
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
moon pisze:Toz znam Agne z jej postow. I wiem ze nie zakladalaby raczej topicow o slubie w plenerze czy tam gdziestam nie nawiazujacych do Ciebie gdyby naprawde o tym nie myslala. I nie pierdzielilaby glu pota nam ciagle jakby tylko raz z nim spala. Ja to tylko wpolczuje Wam obu. No coz fotka ostatnia tez potwierdza nieco jedne ze slow AgnyJoke
No moze i jestem niezrownowazona emocjonalnie, ale nie zakochuje sie w zonatych facetach z ktorymi tylko raz ide do lozka, nie daje robic fotek (swoim aparatem) podczas pierwszego razu. Nie planuje przyszlosci z kims, kto nie daje mi podstaw do tego. O facetach, z ktorymi laczyl mnie "przelotny, nic nie znaczacy romans" nawet nie wspominam - no moze czasem, poswiece 3 sekundy i powiem Blazejowi, ze dane wydarzenie mialo miejsce.
Ja ze swojej strony, chciaalbym aby temat wkoncu sie zakonczyl. Nie chce rozdrapywac ran w nieskonczonosc.
Co do zdjecia ktore magiczna umiescila - fakt, wyszla na nim slicznie a jej maz uroczo - tylko po co????? Nigdy na tym forum nie wspominalam personalnie o Niej. A swoja droga, jak ja wygladam, na dobra sprawe wie tylko Blazej.
Ja ze swojej strony, chciaalbym aby temat wkoncu sie zakonczyl. Nie chce rozdrapywac ran w nieskonczonosc. Magiczna juz przepraszalam dziesiatki razy, ale nie za - jak ona twierdzi - moje bajkopisarstwo, tylko za to, ze uwierzylam jej mezowi i liczylam ze mowi prawde. Jest mi przykro, ze doszlo to wszystko tak daleko.
Jestem zareczona. Oni sa malzenstwem - rodzina. Nie mam zadnego interesu w tym, zeby udawadniac cokolwiek. Nie mam zamiaru pisac sprostowan, ze to co napisalam wczesniej, jest klamstwem, ze maz Magicznej jest prawdomowny. Zycze im szczesci i i tego zeby nie mieli nigdy wiecej podobnych problemow, ale ....... nie warto wierzyc w kazde slowo, ktore mowi ukochany.
Mona pisze:Magiczna, po co tłumaczysz się? Tym sposobem zniżasz się do poziomu Agny.
Daj spokój. Kochaj Męża i dziecko i żyj sobie spokojnie.
Od początku wiedziałam, że Agna jest osobą niezrównoważoną psychicznie, więc naprawdę nie warto tracić czasu na tłumaczenie jej zachowania
Trzymaj się i nie daj się ponieść więcej
chcialam udowodnic ze bezczelnie i premedytacja przeinaczala fakty i naciagala prawde w zaleznosci od potrzeb
pomimo tego ze niektorzy twierdza ze niepotrzebnie tu pisalam o tym czuje sie oczyszczona z tego calego jadu i dobrze mi z tym
dzieki za cieple slowa

moon pisze:Bo zakochany facet nie ucieka dlatego ze kobieta nie najlepiej wyglada po wstaniu i kochanka wcale tu atrakcyjniej nei wyglada.
dalej nie rozumiesz, ale juz nie chce mi sie tego tlumaczyc
moze ktos inny cie oswieci
moon pisze:A wcale Cie nie boli ta sytuacja? Ahaaaa.
boli, mega boli
ciebie by to pieprzylo i potrafilabys odejsc?
moze sie myle, ale watpie
moon pisze:A po co?Toz znam Agne z jej postow. I wiem ze nie zakladalaby raczej topicow o slubie w plenerze czy tam gdziestam nie nawiazujacych do Ciebie gdyby naprawde o tym nie myslala. I nie pierdzielilaby glu pota nam ciagle jakby tylko raz z nim spala. Ja to tylko wpolczuje Wam obu. No coz fotka ostatnia tez potwierdza nieco jedne ze slow Agny Joke
tak samo jak pisala ze rozwod jest juz w toku...a to ciekawe, bo ani ja ani moj maz o tym nic nie wiemy, czyzby Agna byla na etacie adwokata Piotra? a moze jest wrozka?
jesli uzywasz skrotow myslowych to zastanow sie 2razy zanim wcisniesz enter a twoja wiadomosc pojdzie w net
agna 24 pisze:Co do zdjecia ktore magiczna umiescila - fakt, wyszla na nim slicznie a jej maz uroczo - tylko po co????? Nigdy na tym forum nie wspominalam personalnie o Niej. A swoja droga, jak ja wygladam, na dobra sprawe wie tylko Blazej.
jestes na tyle glupia czy naiwna?
czlowiek jest istota ktora doskonale laczy ze soba fakty i to ze personalnie nie wymienilas nas z imienia i nazwiska niczego nie zmienia
co do zdjecia to jest to twoja opinia na temat ktorej nie bede sie wypowiadala
agna 24 pisze:nie warto wierzyc w kazde slowo, ktore mowi ukochany.
zatem wbij to sobie mlotkiem do glowy...
Yasmine pisze:Ja tez nie rozumiem. Oswiecisz mnie ?
W ogole to mam propozycje. Obie kopnijcie go w dupe . Bo facet nie jest wart, nawet w jednej setnej, tego co Wy tu wyprawiacie, zeby sie osmieszyc.
dziecino, co ty wiesz o zyciu, masz 20lat
zwiaz sie z kims na stale, przezyj tyle co ja i dopiero dawaj mi rady
moj topic mial na celu przedstawienie sytuacji z naszej strony i zadnych rad od ciebie nie oczekiwalam ani nie oczekuje
mieszkajac z facetem, widzi cie w sytuacjach, kiedy czasami, mowiac delikatnie nie wygladasz najlepiej, a spotykajac sie z kims, zawsze masz szanse wygladac nienagannie, umalowana, uczesana, odpicowana
z wielkim brzuchem, zmeczona, niewyspana(bo np cala noc dziecko ci sie wiercilo i kopalo i nie spalas ani minuty), z podkrazonymi oczami zona jest mniej atrakcyjna niz odpicowana kochanka
Elspeth pisze:a ja mam tylko jedno pytanie, ten mąż to Kacper czy Piotr ? bo oba imiona się pojawiły w Twoich postach i być może to też jakiś wkręt.
Piotr ma na imie Piotr, przez znajomych nazywany jest Kacprem (ksywa od nazwiska)
Magiczna pisze:mieszkajac z facetem, widzi cie w sytuacjach, kiedy czasami, mowiac delikatnie nie wygladasz najlepiej, a spotykajac sie z kims, zawsze masz szanse wygladac nienagannie, umalowana, uczesana, odpicowana
Wiec jeszcze raz Ci powtarzam, ze nie zawsze jestem odpicowana i umalowana, czesto rozchochrana, niewyspana i facet nie ucieka do innej wytapetowanej laluni. Baa nawet kocha mnie taka i podobam mu sie taka. Dziwne, nie ? Przykro,ze Twoj maz ma poprzestawiane wartosci i leci na kazda wymalowana dupe, tylko dlatego,ze zdarza Ci sie miec since pod oczami. A Ty jeszcze go usprawiedliwiasz.
Magiczna pisze:dziecino, co ty wiesz o zyciu, masz 20lat
Nie wiesz, co wiem o zyciu i nie wiesz co przeszlam, nie wiesz czy jestem z kims zwiazana, wiec Twoje uwagi na temat mojego wieku nie sa nie na miejscu. Ty jestes pewnie starsza, skoro masz meza i dziecko ale po postach jakos tego nie widac

Magiczna pisze:moj topic mial na celu przedstawienie sytuacji z naszej strony i zadnych rad od ciebie nie oczekiwalam ani nie oczekuje
Zakladajac temat tutaj moglas liczyc sie z tym, ze ludzie beda to komentowac, udzielac rad itp. Jak chcialas tylko poinformowac nas o Twojej wersji wydarzen i na tym koniec, moglas poprosic moderatora o zamkniecie tematu i wsio.
Yasmine pisze: Przykro,ze Twoj maz ma poprzestawiane wartosci
nie Tobie to osadzac
Yasmine pisze:Nie wiesz, co wiem o zyciu i nie wiesz co przeszlam, nie wiesz czy jestem z kims zwiazana, wiec Twoje uwagi na temat mojego wieku nie sa nie na miejscu.
Twoje uwagi na temat mojej rzekomej niedojrzalosci rowniez
popraw swojego posta bo chyba jedno "nie" za duzo napisalas , sadzac z kontekstu zdania
Yasmine pisze:Zakladajac temat tutaj moglas liczyc sie z tym, ze ludzie beda to komentowac, udzielac rad itp. Jak chcialas tylko poinformowac nas o Twojej wersji wydarzen i na tym koniec, moglas poprosic moderatora o zamkniecie tematu i wsio.
raczylas nie zauwazyc ze personalnie napisalam o twoich radach
mozemy juz przestac skakac sobie do oczu, bo to zupelnie bez sensu psuc sobie humor z rana
Magiczna pisze:raczylas nie zauwazyc ze personalnie napisalam o twoich radach
Trzeba bylo uwzglednic na poczatku tematu
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Magiczna pisze:Twoje uwagi na temat mojej rzekomej niedojrzalosci rowniez
Juz sam fakt, ze pierzecie Tutaj swoje brudy o tym swiadczy. A te zdjecie, to nie wiem po co bylo

Magiczna pisze:mozemy juz przestac skakac sobie do oczu, bo to zupelnie bez sensu psuc sobie humor z rana
Ja mam wyśmienity humor, ale masz racje, nie warto brac udzialu w tej dyskusji, skoro juz nawet moderatorzy uwazaja,ze to temat na smietnik,a nie do konkretnego dzialu.
Tak wiec zegnam.
A i chcialam dodac, ze nawet nie sadzilam, ze bede wierzyla Agnie.
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
Yasmine pisze:Magiczna pisze:mieszkajac z facetem, widzi cie w sytuacjach, kiedy czasami, mowiac delikatnie nie wygladasz najlepiej, a spotykajac sie z kims, zawsze masz szanse wygladac nienagannie, umalowana, uczesana, odpicowana
Wiec jeszcze raz Ci powtarzam, ze nie zawsze jestem odpicowana i umalowana, czesto rozchochrana, niewyspana i facet nie ucieka do innej wytapetowanej laluni. Baa nawet kocha mnie taka i podobam mu sie taka. Dziwne, nie ? Przykro,ze Twoj maz ma poprzestawiane wartosci i leci na kazda wymalowana dupe, tylko dlatego,ze zdarza Ci sie miec since pod oczami. A Ty jeszcze go usprawiedliwiasz.Magiczna pisze:.
No nie uwierze, ze jakikolwiek facet w moim przypadku moglby poleciec na moj nienaganny wyglad, czy poczucie humoru. Bo ani jednego, ani drugiego nie posiadam. Nie jestem typem wymalowanej niuni, ktora lata na imprezy i podrywa cudzych mezow.
Jestem Maruda, a podejrzewam, ze wieksza niz Magiczna. Od pol roku mam totalne problemy ze zdrowiem, ciagle mam opuchniete oczy, wiec wcale sie nie maluje.
Yasmine pisze:Ja mam wyśmienity humor, ale masz racje, nie warto brac udzialu w tej dyskusji, skoro juz nawet moderatorzy uwazaja,ze to temat na smietnik,a nie do konkretnego dzialu.
Tak wiec zegnam.
nie dla wszystkich moderatorzy sa wyrocznia co do wartosci tematow
niektorzy maja swoj mozg i swoje zdanie
Mona pisze:Magiczna, po co tłumaczysz się? Tym sposobem zniżasz się do poziomu Agny.
Dokladnie do tej pory tu nie istnialaś, bylas swego rodzaju czyms. Agne znamy, wiec malo kto patrzył bezkrytycznie na to co pisała. Wiedzialam, od poczatku, że Twoja wersja bedzie inna, jaka jest prawda.
W zasadzie mało nas to obchodzi. Chyba, ze chcesz być tu na zasadach forumowiczki z problemem, to moge to wtedy czytac. Jawilas mi sie zawsze jako jakaszona, o której nic nie wiem, a to co wiem jest mocno przesadzone, wiec w mojej wyobraźni byłas tylko zona która maz w censored robił.
Teraz przyszłas i co i rozwiałas wszelkie watpliwości. Teraz widze, ze jestes naiwna, mało dojrzała.
Po co sie znizałas do Agny poziomu.
Obie jesteście naiwne jak dziewczynki.
Agna to koloryzatorka rozchwiana emocjonalnie, któóra nawet własnych emocji i uczuc nie umie poprawnie nazwać. Jednak skąds ten romans wzieła, Zrozum, że ten mąż obie Was zmanipulował, Agnie wciskał to co chciał, a ona to lykała, Tobie tez kilka głodnych kawałków wcisnłą.
Radze Ci go zostawic. Już pies srał ten romans, to nie jest najgorsze. Najgorsze jest to, ze nie umie być szczery ani wobec kochanki ( robił z ciebie potwora strasznego, biorac inna dupe na litośc) ani wobec zony, która moze lub nie przyjac go do swojego zycia.
A moze wszyscy jestescie siebie warci.
Nie sadziłam, że ten temat bedzie taka pralnia brudów
Generalnie jestem zniwsmaczona

napisalam co chcialam napisac i tak mialo sie to skonczyc, jednakze ludzie sami zaczeli pisac, wiec co?mialam nie odpisywac na posty ktore byly do mnie personalnie skierowane?wtedy byloby jeszcze gorzej, tak sadze
Agna przez dluzszy czas rozprawiala tu o moim zyciu, przedstawila kilkanascie wersji zdazen, mniej lub bardziej zblizonych do prawdy
Czlowiek jest w stanie duzo zniesc i duzo wybaczyc
Sama wczesniej milion razy powtarzalam ze nigdy bym nie wybaczyla zdrady, w ogóle nie ma o czym mowic, ale gdy czlowieka spotyka taka sytuacja, wszystko sie zmienia, nic nie jest juz tylko czarne albo tylko biale, zaczyna zauwazac takze inne barwy.
Przezylam z Piotrem wiele chwil, pieknych a takze trudnych.
Porod, niby tysiace kobiet codziennie rodzi dzieci, ale ten wlasny jest najwazniejszy.
Nie wiem czy mezczyzna ktory nie kocha zdecydowal by sie uczestniczyc w porodzie, Piotr ze mna wtedy byl, bardzo mi pomagal, mowil jak wazny jest to moment w naszym zyciu, trzymal za reke, ocieral lzy bezsilnosci, pomagal oddychac, kontrolowal ktg.
Takie niby prozaiczne, prawda, a jak bardzo takie chwile zblizaja do siebie ludzi.
Kiedy juz Kuba sie urodzil, kiedy polozyli mi go na brzuchu Piotr sie poplakal, i ja wiem ze te jego lzy, i wyszeptane do ucha slowa "kocham Cie" nie byly udawane.
Widzialam jaki byl przejety kiedy w marcu prosil moich rodzicow o zgode na nasz slub i jak eksplodowal radoscia jak zobaczyl 2kreski na tescie ciazowym, jak cieszyl sie za kazdym razem kiedy zobaczyl kopniaka jakiego dostawalam od syna.
Widzialam jaki byl zmeczony po 12h w pracy a mimo to przyjezdzal po mnie do pracy, odwozil do domu i nocnym wracal do domu.Czy facetowi ktoremu nie zalezy robilby to wszystko?Nie wiem, wiem natomiast, ze te wszystkie emocje nie byly udawane, ze naprawde to przezywal.
Kazdy czlowiek popelnia bledy, on popelnil wielki, pokutuje za to, ale stara sie zebysmy mogli jakos to wszystko posklejac.
Jeszcze wiele czasu musi uplynac zanim bede mogla polozyc sie kolo niego wieczorem i nie myslec:dlaczego? ale wierze ze kiedys przyjdzie taki moment, kiedys.
uwazam ze mialam pelne prawo napisac to, co napisalam, czulam sie bo byla to oficjalna wersja nie tylko moja, ale rowniez Piotra
Agna przez dluzszy czas rozprawiala tu o moim zyciu, przedstawila kilkanascie wersji zdazen, mniej lub bardziej zblizonych do prawdy
Czlowiek jest w stanie duzo zniesc i duzo wybaczyc
Sama wczesniej milion razy powtarzalam ze nigdy bym nie wybaczyla zdrady, w ogóle nie ma o czym mowic, ale gdy czlowieka spotyka taka sytuacja, wszystko sie zmienia, nic nie jest juz tylko czarne albo tylko biale, zaczyna zauwazac takze inne barwy.
Przezylam z Piotrem wiele chwil, pieknych a takze trudnych.
Porod, niby tysiace kobiet codziennie rodzi dzieci, ale ten wlasny jest najwazniejszy.
Nie wiem czy mezczyzna ktory nie kocha zdecydowal by sie uczestniczyc w porodzie, Piotr ze mna wtedy byl, bardzo mi pomagal, mowil jak wazny jest to moment w naszym zyciu, trzymal za reke, ocieral lzy bezsilnosci, pomagal oddychac, kontrolowal ktg.
Takie niby prozaiczne, prawda, a jak bardzo takie chwile zblizaja do siebie ludzi.
Kiedy juz Kuba sie urodzil, kiedy polozyli mi go na brzuchu Piotr sie poplakal, i ja wiem ze te jego lzy, i wyszeptane do ucha slowa "kocham Cie" nie byly udawane.
Widzialam jaki byl przejety kiedy w marcu prosil moich rodzicow o zgode na nasz slub i jak eksplodowal radoscia jak zobaczyl 2kreski na tescie ciazowym, jak cieszyl sie za kazdym razem kiedy zobaczyl kopniaka jakiego dostawalam od syna.
Widzialam jaki byl zmeczony po 12h w pracy a mimo to przyjezdzal po mnie do pracy, odwozil do domu i nocnym wracal do domu.Czy facetowi ktoremu nie zalezy robilby to wszystko?Nie wiem, wiem natomiast, ze te wszystkie emocje nie byly udawane, ze naprawde to przezywal.
Kazdy czlowiek popelnia bledy, on popelnil wielki, pokutuje za to, ale stara sie zebysmy mogli jakos to wszystko posklejac.
Jeszcze wiele czasu musi uplynac zanim bede mogla polozyc sie kolo niego wieczorem i nie myslec:dlaczego? ale wierze ze kiedys przyjdzie taki moment, kiedys.
uwazam ze mialam pelne prawo napisac to, co napisalam, czulam sie bo byla to oficjalna wersja nie tylko moja, ale rowniez Piotra
Ostatnio zmieniony 25 sty 2007, 13:38 przez Magiczna, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
To co napiszę niżęj zainteresuje pewnie tylko Magiczną.
Pod koniec czerwca byłam jeszcze z Wikingiem. Nasz związek już wtedy praktycznie nie istniał. Dla niego wtedy była ważniejsza pasja niż ja, ciągle gdzieś jeździł po świecie. Miał inne plany.
Twojego Męża poznałam na jednym z serwisów randkowych, o którym Ci już kiedyś wspominałam. Spotkaliśmy się pod koniec czerwca. Ja czulam się wtedy wolna, nie wiedziałam do końca o jego sytuacji życiowej. Poźniej dowiedziałam się o tobie i o tym, ze spodziewasz się dziecka. Miałam wtedy wielki dylemat, czy wierzyć w jego słowa. Było to dla mnie nie pojęte, dlaczego facet, który ma dziecko w drodze, chce spotykać się z inną kobietą. Z początku połączył nas tylko seks. Był po prostu dla mnie kolejnym kochankiem. Gdyby nie to, że zaczął mi mówić o miłości, nigdy bym nie odwzajemniła uczucia. Czułam się przy nim wyjątkowa, mogłam powiedzieć mu o wszystkim co myślę i czuję, mogłam być przy nim po prostu sobą. On twierdził podobnie, że jestem jedyną osobą przy której może być szczery do końca. A nie był. Byłam oszukiwana do samego końca. A ty jesteś nadal....
Spytałaś mnie kiedyś, dlaczego nie walczyłam o niego skoro go kochałam..... http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... sc&start=0
W lipcu nie miała pojęcia, jak było między wami naprawdę. Nie wiedziałam, że byliście w zwiazku. Mówił, mi, że ciąża była przypadkowa, że to ty ją zaplanowałaś, że cie nie kocha. Uważałam jednak - mimo wszystko, że powinien się z tobą jakośdogadać, ze nie miłość jest najważniejsza, a dziecko.
Pod koniec czerwca byłam jeszcze z Wikingiem. Nasz związek już wtedy praktycznie nie istniał. Dla niego wtedy była ważniejsza pasja niż ja, ciągle gdzieś jeździł po świecie. Miał inne plany.
Twojego Męża poznałam na jednym z serwisów randkowych, o którym Ci już kiedyś wspominałam. Spotkaliśmy się pod koniec czerwca. Ja czulam się wtedy wolna, nie wiedziałam do końca o jego sytuacji życiowej. Poźniej dowiedziałam się o tobie i o tym, ze spodziewasz się dziecka. Miałam wtedy wielki dylemat, czy wierzyć w jego słowa. Było to dla mnie nie pojęte, dlaczego facet, który ma dziecko w drodze, chce spotykać się z inną kobietą. Z początku połączył nas tylko seks. Był po prostu dla mnie kolejnym kochankiem. Gdyby nie to, że zaczął mi mówić o miłości, nigdy bym nie odwzajemniła uczucia. Czułam się przy nim wyjątkowa, mogłam powiedzieć mu o wszystkim co myślę i czuję, mogłam być przy nim po prostu sobą. On twierdził podobnie, że jestem jedyną osobą przy której może być szczery do końca. A nie był. Byłam oszukiwana do samego końca. A ty jesteś nadal....
Spytałaś mnie kiedyś, dlaczego nie walczyłam o niego skoro go kochałam..... http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... sc&start=0
W lipcu nie miała pojęcia, jak było między wami naprawdę. Nie wiedziałam, że byliście w zwiazku. Mówił, mi, że ciąża była przypadkowa, że to ty ją zaplanowałaś, że cie nie kocha. Uważałam jednak - mimo wszystko, że powinien się z tobą jakośdogadać, ze nie miłość jest najważniejsza, a dziecko.
To juz nawet nie jest niesmaczne to jest żenada do potęgi. Weżcie kobity przestańcie prać swoje brudy na forum publicznym bo człwoekowi słabo sie robi ad tego. Dało sie to jesce czytać kiedy bohaterowie tej historii byli w jakis sposób anonimowi no ale teraz to juz przeginacie.
Wy jeździcie, My latamy.
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
AMX pisze:To juz nawet nie jest niesmaczne to jest żenada do potęgi. Weżcie kobity przestańcie prać swoje brudy na forum publicznym bo człwoekowi słabo sie robi ad tego. Dało sie to jesce czytać kiedy bohaterowie tej historii byli w jakis sposób anonimowi no ale teraz to juz przeginacie.
Ja w temacie nie mam nic weicej do dodania.
Jak powiedział moj przyjaciel (od którego dowiedziaąłm się zresztą ze On jest zaręczony), - prawda jest jak dupa, każdy siedzi na swojej.
Ja nie mam zadnego interesu w tym, zeby temat ciagnaćtemat dalej. Niech każdy wierzy w to, w co jest mu wygodnie.
Ja pierd.ole ;DD
W sumie to caly czas odkad jestem na forum zastanawialem sie kiedy nadejdzie wlasnie taki moment, w ktorym zacznie sie tutaj jakas telenowela...no i sie doczekalem ;DD
Pania proponuje przerzucic sie na prywatne wiadomosci [przycisk 'pw'], aby uniknac dalszej publicznej kompromitacji.
Rodzina swieta rzecz, ale w tym wypadku, kto wie co to tam jest.
agna 24, puknij sie glowe, odejdz z forum jak tam ktos mowil, ze planowalas i nie wpierdalaj sie miedzy wodke, a zakaske nigdy wiecej.
Yasmine, nie blaznij sie swoimi postami
W sumie to caly czas odkad jestem na forum zastanawialem sie kiedy nadejdzie wlasnie taki moment, w ktorym zacznie sie tutaj jakas telenowela...no i sie doczekalem ;DD
Pania proponuje przerzucic sie na prywatne wiadomosci [przycisk 'pw'], aby uniknac dalszej publicznej kompromitacji.
Rodzina swieta rzecz, ale w tym wypadku, kto wie co to tam jest.
agna 24, puknij sie glowe, odejdz z forum jak tam ktos mowil, ze planowalas i nie wpierdalaj sie miedzy wodke, a zakaske nigdy wiecej.
Yasmine, nie blaznij sie swoimi postami

<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy


;DD -> jeszcze ta mi lezy
AMX pisze:To juz nawet nie jest niesmaczne to jest żenada do potęgi. Weżcie kobity przestańcie prać swoje brudy na forum publicznym bo człwoekowi słabo sie robi ad tego. Dało sie to jesce czytać kiedy bohaterowie tej historii byli w jakis sposób anonimowi no ale teraz to juz przeginacie.
Twoje zdanie jak i innych którzy mają podobne mnie wcale nie parzy ani nie ziąbi , masz problem , nie zagladaj w ten temat albo nacisnij opcje ignoruj ! za młody jestes jeszcze jak i inni by zrozumiec dlaczego dziewczyny tu to piszą ! ot tyle na temat <browar>
[ Dodano: 2007-01-25, 14:24 ]
Magiczna pisze:mieszkajac z facetem, widzi cie w sytuacjach, kiedy czasami, mowiac delikatnie nie wygladasz najlepiej, a spotykajac sie z kims, zawsze masz szanse wygladac nienagannie, umalowana, uczesana, odpicowana
z wielkim brzuchem, zmeczona, niewyspana(bo np cala noc dziecko ci sie wiercilo i kopalo i nie spalas ani minuty), z podkrazonymi oczami zona jest mniej atrakcyjna niz odpicowana kochanka
Bzdura ! jako człek majacy zone i kochanke mówie Ci ze to co piszesz ni ma najmniejszego sensu , to nie w tym problem , nie w wygladzie
[ Dodano: 2007-01-25, 14:25 ]
Magiczna pisze:Czlowiek jest w stanie duzo zniesc i duzo wybaczyc
Sama wczesniej milion razy powtarzalam ze nigdy bym nie wybaczyla zdrady, w ogóle nie ma o czym mowic, ale gdy czlowieka spotyka taka sytuacja, wszystko sie zmienia, nic nie jest juz tylko czarne albo tylko biale, zaczyna zauwazac takze inne barwy.
a
a nie mówiłem czesto tu na forum , ze WZSYSTKO SIE ZMIENIA I NIC NIE TRWA WIECZNIE !? wysmiewaliscie mnie , wiele was jeszcze zaskoczy w zyciu <browar>
[ Dodano: 2007-01-25, 14:27 ]
sadi pisze:Yasmine, nie blaznij sie swoimi postami
gdzie sie Yasmine zbłazniła ?
Magiczna ! - wazne jest teraz to - co Twój maż chce ! i Ty
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Mysle ze magiczna zakladajac ten temat oczekiwala odrobine wsparcia pocieszenie itp bo chyba po to to forum jest jak sie nie myle a przynajmiej kiedys bylo Nie wiem jak teraz bo mam spore zaleglosci
Wiele osob ja za to krytykuje pisze zenada niesmaczne po co to pisze po co pierze brudy Ale jak widac te osoby, nadal wracaja , nadal czytaja ,nadal sie wypowiadaja
A magiczna moze znajduje w tym odrobine ulgi mogac wylac swoje zale wygadac sie wypisac tak jak wielu robilo to wczesniej
Wiele osob ja za to krytykuje pisze zenada niesmaczne po co to pisze po co pierze brudy Ale jak widac te osoby, nadal wracaja , nadal czytaja ,nadal sie wypowiadaja
A magiczna moze znajduje w tym odrobine ulgi mogac wylac swoje zale wygadac sie wypisac tak jak wielu robilo to wczesniej
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci
!!!!!!!!!!!!

Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 303 gości