Miltonia pisze:I wybaczcie, ale co sie takiego dzieje, ze ktos zobaczy Wasze zdjecie, a Wy zdjecie kogos obcego/nieznanego/kto Was nie obchodzi?
teroretycznie niec. Ja tylko pisze jak bym wolała. gdyby mi zupełnie nie odpowiadało to jak jest teraz to bym tam nie dała swoich fot, a dałam. Zwyczajnie bardziej mi sie podoba ten limit niz wolny dostep.
nigdzie nie napisałam, ze nie chce ogladac nowych. Ja nie odczuwam takiej potzreby, oni mi sa obojetni, nic o nich nie wiem, to ich buzie tez nie sa mi potrzebne. Szczerze to dośc późno obejzałam ten temat, bo wczesniej jak bylam nowa to ci wszyscy bedacy tu od dawna byli dla mnie nowi, zanim nie poczytałam to mnie nie obchodzili.
Miltonia pisze:I wyrazne zaznaczenie: tu my strarzy forumowicze, tu Wy nowi i glupi i nie dostapicie tego zaszczytu zobaczenia nas,
jak juz napisałam, nowi sa po prostu nieznani, nie wartosciuje ich, przeciez taki nowy moze byc fantastyczna osoba, ale ja o tym jeszcze nie wiem.
Miltonia pisze:Bedzie trudno zadomowic sie nowym osobom, bo na starcie poczuja sie odrzucone ze wszystkich stron
ale ja ich nie odrzucam, ja chce ich poznawac ( na poczatku chce poznawac ich zdanie, buzia).
Jak sie pokazuja to ja ich ogladam, ale nieogladanie ich jest cena jaka jestem gotowa zapłacic za limit. Limit jest dla mnie wazniejszy niz zobaczenie kogos kogo za choler nie kojaze