Ja bym nie poszedl ani do faceta ani do kobiety... sam sie znam na tym najlepiej
Podchodzisz do ludzi z zapytaniem W czym moge panu pomoc?
To nie rob tego.
Nie wiem jak inni ale ja nienawidze jak do mnie ktokolwiek censored podchodzi jak sobie gdzies laze i ogladam/mysle/zastanawiam sie i nie wazne czy kupuje censored buty, lodowke, motor czy censored tanie wino.
po prostu to mnie na miejscu trafia mam ochote powiedziec wez mi stad censored idz albo wyjsc ze sklepu. Ale zwykle mowie nie dziekuje, tylko od razu odechciewa mi sie dalej na cokolwiek patrzec:D
Jak chce pomocy sam ide z czyms do personelu, zazwyczaj nie potrafi ktos odpowiedziec na moje pytanie, no coz proste one nie sa:D
I jeszcze wkurza mnie jak gosc(szczegolnie faceci) uwazaja sie za takich co potrafia wszystko sprzedac, nawija mi na 100 sposobow czemu mam kupic to co on najbardziej chce sprzedac, chociaz gowno mnie to obchodzi o czym on do mnie rozmawia. Takiemu typowi zawsze mowie cos w stylu sam sobie kup taki aparat, ja wole zwykly na klisze

itp.
No skonczylem
