(Bez)stresowe wychowanie

Czyli tematy dotyczące dzieci już po ich urodzeniu oraz wszelkie związane z rodziną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 30 maja 2008, 11:19

Andrew pisze:Widzicie - problem w tym , ze u was ta opcja nie wchodzi w gre, za to jak ja mialem 7 lat to moi rodzice musieli sie borykac z tym problemem !

A co było wcześniej? Nagle urodziłeś się siedmiolatkiem? Dziecko się wychowuje od początku, od maleńkości.
Nie rozumiem, dlaczego po prostu nie jesteś w stanie wziąć pod uwagę, że być może, gdyby rodzice inaczej z Tobą postępowali od samiutkiego początku, być może nie było by problemu?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 30 maja 2008, 14:01

Wziołem to pod uwage ! sek w tym , ze Wy zakladacie , ze w zwiazku tym co sie dzialo jako mialem lat 7 wynika z błedów jakie rodzice niby popełnili gdy ja mialem lat od 0-np. 3 tak ?? bo o to ci chodzi .... Do głowy nie dopuszczacie mysli iz oni błedów nie popełnili, a to dziecko stało sie takie jakie sie stało. Bedac pod wpływem rówiesników , otoczenia itd. dlaczego ? bo juz mysli , juz ma wlasne zdanie jak i widzimisie !
Skoro tak napisalaś to ja zapytam Ciebie - jaki błąd popełnili moi rodzice ze w wieku lat moich 7 mieli ze mna takie, a nie inne kłopoty ? Nie odpowiesz mi na to - zatam załóż - ze nie popełnili błedów i teraz spróbuj odpowiedziec na moje wczesniejsze zapytania <browar>
A jak nie umiesz, to odsyłam do posta Pani Ministrowej
Dodam, ze w domu było nas dwóch - ja i brat , róznica 1.5 roku .Brat przychodził do domu o tej 22 a ja ani myslałem , zatem - jego dobrze wychowano a w stosunku do mnie popełnili bład ? - jaki ?
Ostatnio zmieniony 30 maja 2008, 14:05 przez Andrew, łącznie zmieniany 2 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 30 maja 2008, 14:05

Andrew pisze:Nie odpowiesz mi na to - zatam załóż - ze nie popełnili błedów

To, że nie śledziłam metod wychowawczych Twoich rodziców i ich ewentualnych błędów nie jest powodem, abym zakładała, że ich nie popełnili. Samo z siebie nic się nie dzieje, wbrew reklamie tanich minut w Play ;)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 30 maja 2008, 14:08

A kto pisze, ze samo z siebie .... ale nie zgodze sie , ze wina jest w wychowaniu po stronie rodzica ! NIGDY ! choc zastzregam sobie , ze wielu te błedy popełnia - na pewno , ale nie koniecznie mają one wpływ na danego dzieciaka . Bo w tym wypadku z rodzin alkocholickich musialy by wywodzic sie same dranie , złodzieje , alkocholiki itd. a conajmniej w połowie - wychodza calkiem udane dzieci .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 30 maja 2008, 15:17

Podsumowując, Endriuł, to nie rób z siebie aż takiej ofiary, bo w końcu nie jesteś pijakiem, złodziejem, czy mordercą, więc o co Ci chodzi?
Możemy tak w kółko gadać i wychodzi z tego masło maślane :|
Andrew pisze:a conajmniej w połowie

Z tą połową, to nie przesadzałabym i powiedzmy, że 35% :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 31 maja 2008, 13:29

o to , ze niektóre dzieci trzeba trzymac w ryzach , a zeby to uczynic , musza sie rodzica bac i jezeli sie nie boją w kwesti słownej i karnej a owa kara jest brak dobranocki - to trzeba wywołac to klapsem ! o to ! zajarzyła ?? bo mi sie juz produkowac nie chce <aniolek> <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 31 maja 2008, 14:09

Andrew pisze:ze niektóre dzieci trzeba trzymac w ryzach

No to jak się wyrwą w końcu, to dopiero będzie :]
Andrew pisze:musza sie rodzica bac

Nie, bo muszą mieć respekt. Nie dziwię się temu, że niektóre dzieci uciekają z domu, skoro czekają na dziecko w domu, tylko ludzie, których boją się. Dom, to azyl, a nie obóz przetrwania.
Andrew pisze:zajarzyła

Tego? Nigdy, bo My z innej bajki jesteśmy <browar>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 01 cze 2008, 12:06

Andrew - im chodzi o to ze jak nie popelnisz bledow w wieku 0 - 3 to potem dziecko slucha. A jak nie slucha to znaczy ze popelniles blad i tym tlumacza ze wowczas wychowanie bez bicia nie dziala. Jest to ciekawa koncepcja tlumaczenia sie z niedzialania czegos. Nie dziala bo schrzaniles wczesniej. Genialne. A powiedzcie: co zrobic jak juz rodzic schrzanil wychowanie 0 - 3 z roznych przyczyn? Jak to naprostowac? Ciekawe co wymyslicie.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 01 cze 2008, 14:06

Maverick pisze:Jak to naprostowac? Ciekawe co wymyslicie.

Zachowywać się inaczej, bo chyba innego wyjścia nie ma i być może uda się :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 01 cze 2008, 14:19

Mona pisze:Nie, bo muszą mieć respekt. Nie dziwię się temu, że niektóre dzieci uciekają z domu, skoro czekają na dziecko w domu, tylko ludzie, których boją się. Dom, to azyl, a nie obóz przetrwania.

Bzdura !! Ty ciagle o jakiejs fikcji mówisz , ja tam rodziców sie bałem , a do domu zawsze wracalem i to z usmiechem , zas strach przed laniem tylko i wylacznie mnie wzbranial od nie zrobienia czegoś głupiego !! Ty Mona nie rozumiesz kwesti owego Bania sie !! Coś musi dziecko trzymac w pionie by było ułozone !
Ja tam w wojsku nie byłem , ale w wojsku to sie z cwaniactwem nie patyczkują robią tak ,, iż drugi raz danemu delikwentowi sie odechce robic tego czego nie powinien i nikt z takim nie rozmawia - zalozenie i ustalone jest - tak nie wolno ! konsekwencją nie słuchania sie , łamania zasad ustalonych jest to , czy tamto i nie jest to juz rozmowa ! bo ona i tak by nic nie dała ! dzieci wcale tu inksze nie są - te niektóre !! oczywiscie [:D]

[ Dodano: 2008-06-01, 14:20 ]
Mona pisze:Zachowywać się inaczej, bo chyba innego wyjścia nie ma i być może uda się :)
\

<hahaha> <hahaha> no dobra - powiedz lepiej jak ? [:D] wiem wiem - darujmy zatem sobie ....
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 01 cze 2008, 23:26

Wiesz co, Ty lepiej wydaj podręcznik, skoro masz lek na całe "zło" wychowania i życzę Ci wielomilionowego nakładu :]
Andrew pisze:wiem wiem - darujmy zatem sobie ....

Oczywiście, bo ta klepanina nie ma sensu <chory>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 02 cze 2008, 08:56

<aniolek> wiesz ksiazki juz zostaly wydane jak wychowywac dzieci , super nianie tez istnieją ! [:D] Tyle , ze jest to w przypadku dzieci cwanych nic nie warte .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 03 cze 2008, 23:24

Tak jak myslalem. Zero odpowiedzi od milosnikow glaskania. Czyli macie zadatki na wychodowanie w domu terrorysty o ile na takie dziecko traficie. Przy grzecznym i milym dziecku kazdy bedzie ekspertem od bezstresowego wychowania.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 11 lip 2008, 10:59

Mav, skoro nie przekonuja Cie badania empiryczne, eksperymenty, badania kliniczne, badania przypadkow itd, to co Cie moze przekonac.

Ja bylam dzieckiem samodzielnym, nie sluchalam sie, mialam wlasne zdanie, wlasciwie od zawsze. Nie balam sie nikogo i niczego, juz w przedszkolu podwazalam autorytet nauczycieli i rodzice byli wzywani. Opis niezly, prawda? Ale nigdy rodzice mnie nie bili (raz ojciec probowal, ale juz z zupelnej bezsilnosci, co pozniej sam przyznal). Musieli sie bardziej wychowawczo wysilic, zrozumiec mnie, postarac sie. Tak, dzieci maja indywidualnosc wrodzona, roznia sie charakterem, ktorego nie jestesmy w pelni uksztaltowac. Ale nikt nie rodzi sie zly i to jest nasz spor.
Da sie wychowac dobrze kazde dziecko bez przemocy, to jest fakt. Sprawdzic daje sie to tylko w taki sposob: dziecko z problemami, "zle" zostaje adoptowane przez inna rodzine i sie zmienia. Tylko Ci nowi rodzice maja juz trudniejsze zadanie, bo musza prostowac cos spaczonego. Ale tez sie udaje, tez dziala. Ja wiem, ze Wy byscie woleli jedna metode, ktora dziala. Kazdego pod sznurek i juz. Nie ma tak. Trzeba myslec, starac sie, rozumiec, analizowac swoje zachowanie i bledy. To nie jest latwe, dlatego niewiele jest dzieci wychowanych dobrze, ale w wolnosci wlasnej i dlatego tylu jest ludzi pokopanych psychicznie. Niestety, kazdy prawie moze byc rodzicem, a jest to najtrudniejsza rola i nie ma kursow, szkolen. Fachowcem stajesz sie "w walce" i szkoda ze ofiarami sa dzieci. Pozniej wyrastaja i jesli sie nie zastanowia, nie przemysla, to powtarzaja bledy rodzicow, bo tak to dziala. Dlatego trudno jest odwrocic droge przemocy, bo ofiara broniac siebie, broni tez kata. Psychologia opisala to w ta i nazad. Poczytajcie sobie Alice Miller np.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 11 lip 2008, 12:52

Nadal nie uzyskalem odpowiedzi co maja zrobic rodzice ktorzay nie sa specami od wychowania a popelnili razace bledy wychowawcze. W ten sposob chowaja malego bandyte ktory w zyciu dostanie albo mocno w kosc albo trafi do wiezienia. Stosujac wychowanie bezstresowe i nie umiejac go sptosowac skutki beda fatalne. A poza tym:
Miltonia pisze:Mav, skoro nie przekonuja Cie badania empiryczne, eksperymenty, badania kliniczne, badania przypadkow itd
ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie. Zadnego z w/w nie widzialem.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 11 lip 2008, 18:15

Ale co Wy tak o tym bezstresowym wychowaniu??? Przeciez nikt o tym nie pisze, tylko o wychowaniu bez przemocy, nazwijmy to po imieniu!

Rodzice, ktorzy juz maja problemy wychowacze musza wiedziec w ktorym miejscu popelnili bledy, co robia zle. Np nie maja ustalonych zasad, albo ojciec jest apodyktyczny i na nic nie pozwala, a matka siedzi cicho i nie wlacza sie. Albo daja dziecku wszystko i niczego nie wymagaja. Jak juz to ustala i przemysla, to musza zmienic swoje zachowanie. Jak konkretnie to juz zalezy od kazdego przypadku.

Zwykle, jesli poszlo to juz tak daleko, male szanse na odwrocenie. Pracowalam z rodzinami narkomanow. Rodzice widzieli, ze chwila i dziecko umrze, a czesto nawet wtedy nie potrafili zmienic zachowania, pomimo spotkan w grupie i pomocy specjalistow. Nie mowie ze nie trzeba probowac, ale czasami jest juz za pozno. Matka dostawala instrukcje, ze jak dziecko bierze, to nie mozna mu dawac pieniedzy, trzeba ograniczyc "obslugiwanie" go czyli pranie, prasowanie, podtykanie jedzonka pod nos. A matki zawsze na to:" To jak ja mam wlasnemu dziecku kanapeczki nie zrobic, on taki biedny".

Wiec ja mowie o wychowaniu, ze wychowanie dziala. A nie puszczenie na zywiol i robienie wszystkiego jak dziecko chce. To nie dziecko rzadzi w rodzinie, a rodzic. Tylko ten rzad, jak kazdy, powinien byc madry.

Mav, nie ma jednego klucza co robic. Jak ktos jest madry, to wie. Jak glupi, to malo mu pomoze. Takie zycie. Jak ktos jest zagubionym rodzicem, to zwykle sam szuka, czyta, drazy i probuje cos zmienic. Zwykle rodzice sa zatwardziali w swoich przekonaniach i latwiej im uznac, ze to dziecko jest zle, oni sie starali. I tak, starali sie, ale nie umieli. Jak nie umiesz czegos w robocie i nie uczysz sie szybko, to Cie wywala. A tu nic, dziecko masz na zawsze i sie z Toba meczy.

Nic nie mowimy tu o przemocy psychicznej, a jest bardziej chyba popularna i zupelnie pomijana.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 11 lip 2008, 21:11

Miltonia pisze:Nic nie mowimy tu o przemocy psychicznej, a jest bardziej chyba popularna i zupelnie pomijana.

Właśnie, a to ciekawy temat i domyślam się, że przemoc ta jest bardziej popularna, bo kat sądzi, iż wszystko jest ok, bo nie ma śladów na ciele.
Wiadomo (no, nie dla każdego jednak), że każda przemoc jest nie na miejscu, ale ta psychiczna jest jednak gorsza, bo słowa/zdania są z reguły powtarzane bardzo często, a klaps może zdarzyć się raz w miesiącu.
Później mamy dorosłego człowieka, który np. nie potrafi publicznie przemawiać albo nawet w zaciszu domowym woli nie odzywać się, bo jako dziecko ciągle słyszał: "siedź cicho" lub coś w tym stylu. Różne są tego typu "miłe" słowa i znam to, ale na szczęście ze strony babci, z którą nie mieszkałam. Jednak już rodzice nie używali tego typu zwrotów i wiem, że wręcz upominali babcię - miałam zatem szczęście.
Ostatnio zmieniony 11 lip 2008, 21:12 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 11 lip 2008, 21:18

Właśnie, a to ciekawy temat i domyślam się, że przemoc ta jest bardziej popularna, bo kat sądzi, iż wszystko jest ok, bo nie ma śladów na ciele.

A taka przemoc trudno udowodnić. Ten kto był bity zdaje sobie z tego sprawę, wie, ze go bito. Jednak wiele osób które doświadczyły przemocy psychicznej nie zdaje sobie sprawy, że to nie było normalne, że to już była przemoc. Często nie maj dowodów nawet przed samym sobą.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 11 lip 2008, 21:53

Dzindzer pisze:że to nie było normalne, że to już była przemoc

To jest ten ból, bo skoro normalne, to zostaje zakodowane i często na całe życie, a do tego powielane, a że to już przemoc, to wiadomo.
Obyśmy tylko teraz nie przeczytały, że jednak lepiej lanie uprawiać...
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 11 lip 2008, 23:01

Mona pisze:Obyśmy tylko teraz nie przeczytały, że jednak lepiej lanie uprawiać...

Pewnie przeczytamy, bo wielu dopuszcza dwie opcje, względnie trzy. Bicie lub psychiczne znęcanie albo bezstresowe wychowanie. Nic pośrodku.

Swoja droga bardzo bym prosiła by mi ktoś wytłumaczył co to jest bezstresowe wychowanie
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 11 lip 2008, 23:44

Dzindzer pisze:bezstresowe wychowanie

Przyjaźń z dzieckiem :)
Bo wiesz, Dzin, jak radzisz coś przyjaciółce/lowi, to raczej nie lejesz jej/jego ani nie karcisz słownie, prawda? Właśnie o to chodzi, o bycie starszym przyjacielem własnego dzieciaka i doprowadzenie do stanu, aby ono też nim było.
To tak w skrócie i to wielkim :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 12 lip 2008, 13:16

Mona pisze:Przyjaźń z dzieckiem
Bo wiesz, Dzin, jak radzisz coś przyjaciółce/lowi, to raczej nie lejesz jej/jego ani nie karcisz słownie, prawda? Właśnie o to chodzi, o bycie starszym przyjacielem własnego dzieciaka i doprowadzenie do stanu, aby ono też nim było.
To tak w skrócie i to wielkim
Czyli blad. Bo rodzic nie ma byc kumplem tylko rodzicem. Nie wyklucza to naturalnie tego ze mozna z takim rodzicem porozmawiac, ufac mu i na nim polegac.

Miltonia - zgadzam sie z Toba. Zreszta niejednokrotnie tutaj pisalem ze nie moze byc sytuacji w ktorej rodzic nie wyjasniajac dziecku zmusza go do czegos pod grozba kary, w sumie jakiejkolwiek - fizycznej tez. No chyba ze juz mu to wyjasnil wczesniej.

Jesli chodzi o przemoc psychiczna to jest ona o wiele gorsza co tez pisalem wczesniej. Tak samo jak pisalem ze lepiej by dziecko dostalo na tylek niz by bylo terroryzowane psychicznie. Swoja droga ciekawe w ilu przypadkach przemoc fizyczna i psychiczna idzie w parze i jak bardzo ta ukryta przemoc psychiczna wplywa na wyniki badan nad przemoca fizyczna.
niemczyk

Postautor: niemczyk » 12 lip 2008, 20:17

Mona pisze:Obyśmy tylko teraz nie przeczytały, że jednak lepiej lanie uprawiać...


<aniolek> <aniolek>
Jak to Miltonia napisala nie ma klucza !! i nie bedzie a rodzice w dzisiejszych czasach nie mają czasu na wychowywanie dziecka. Dobrze jest jak matka siedzi w domu z dziecmi - to i ma pole do popisu, ale co mają zrobic rodzice którzy nie mają tego komfortu ?? pracują po 12 godzin, a dziecko widują w przelocie ? W przelocie tez z nim rozmawiaja i sie nim interesują , bo nie maja znowu tego komfortu psychicznego by sie nim zajac bo wazniejsze jest jak przezyc do wypłaty, skad wziasc pieniadze na czynsz , na ubiór itd.
Jak Panstwo rozwiaze ten problem - to moze sie wziasć wtedy za tzw. wychowywanie bez owej kary cielesnej czyli klapsa (bo jakies głebokie lanie to jest oczywiste , ze nie do przyjecia jest) Póki co jednak jest jak jest , jak było i nie wiele sie zmieni ....Dlalsze me pisanie jest bezsensowne bo mimo iż racja jest oczywista !! to i co z tego ? <browar>
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 12 lip 2008, 23:20

Maverick pisze:Czyli blad. Bo rodzic nie ma byc kumplem tylko rodzicem

Czytaj ze zrozumieniem <regulamin> - nie kumplem, a przyjacielem, a to różnica wielka, jak wszechświat <pijak>
niemczyk pisze:Jak Panstwo rozwiaze ten problem

Państwo ma rozwiązać problem tego, czy jak ktoś jest biedny, to ma mieć dziecko, czy nie? A to ciekawe! ;DD
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 13 lip 2008, 22:18

Dzindzer pisze:co to jest bezstresowe wychowanie

Bycie przyjacielem, stresowym :)
Mona pisze:nie kumplem, a przyjacielem
<browar>

A tego, ...penisa Spoke'a, autora wersji wychowania "róbta, co chceta", powiesiłbym za spoke'a - efekt pokolenia widać <diabel>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 lip 2008, 22:53

Mona pisze:Państwo ma rozwiązać problem tego, czy jak ktoś jest biedny, to ma mieć dziecko, czy nie? A to ciekawe! ;DD

Przeczytaj Kochanie raz jeszcze mego posta , a jak bedzie trzeba to raz jeszcze bo w głowe zachodze skad u Ciebie taki wniosek <aniolek>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 21 lip 2008, 18:29

O, mamuniu! Nie sądziłam, że muszę rozłożyć Twój post na czynniki...

No dobra, cytuję Ciebie:
"Dobrze jest jak matka siedzi w domu z dziecmi - to i ma pole do popisu, ale co mają zrobic rodzice którzy nie mają tego komfortu ?? pracują po 12 godzin, a dziecko widują w przelocie ? W przelocie tez z nim rozmawiaja i sie nim interesują , bo nie maja znowu tego komfortu psychicznego by sie nim zajac bo wazniejsze jest jak przezyc do wypłaty, skad wziasc pieniadze na czynsz , na ubiór itd. "
Tak więc, jeśli ktoś chce być listonoszem, to chyba wie, ile takowy zarabia albo małżeństwo zarabia najniższą krajową, narzeka, ale na piwko i faje zawsze mają kasę ;DD Łapiesz?
Dziecko powinno być wynikiem przemyślanej decyzji, to czyj jest wybór i co ma państwo do tego? :)
Ostatnio zmieniony 21 lip 2008, 18:30 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 lip 2008, 22:30

czyli nie mam perspektyw na prace i płace - zero dziecka ! bo jak go wychowywac by go utrzymac i mieszkanie trzeba pracować w tym kraju po 12 godzin.
A taka matka w tescco pracuje za strzelam 600 zł i nie ma jej przez conajmniej 8 godzi , w tym czasie maż pracuje też gdzies i gdzie jest wtedy dziecko ? kto go wychowuje ? Ale ... gdyby maż zarabial odpowiednio to matka mogla by siedziec w domu i wychowaniem sie zajac i to mialem na mysli !! a kto jest winien temu ze oboje muszą pracować - panstwo , bo minimalna stawka w tym kraju to jak sie nie mylę 875 żł po ubruttowieniu . <browar> i mało który pracodawca daje wiekszą - bo po co , jak i za tą pracują
Ostatnio zmieniony 23 lip 2008, 22:34 przez Andrew, łącznie zmieniany 3 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 24 lip 2008, 21:16

Andrew pisze:Ale ... gdyby maż zarabial odpowiednio to matka mogla by siedziec w domu i wychowaniem sie zajac i to mialem na mysli

Ok, masz rację, całkowitą, ale kto temu ojcu zabrania zarabiać dużo? :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 24 lip 2008, 23:52

Poza tym jeszcze by musialy byc gwarancje, ze ten maz nie zostawi nigdy zony i nie zostanie z dziecmi, bez doswiadczenia zawodowego itd. Andrew, czasy sie zmienily!!! Kobiety nie pracuja tylko dlatego, ze teraz musza. Czasami nawet lubia pracowac, a czasami po prostu mysla o przyszlosci. A juz na koniec, niepracujaca kobieta ma marna emeryture, a na utrzymanie przez dzieci, ktorym poswiecila zycie, czesto nie ma co liczyc.

Mozna zyc marzeniami, tylko po co?
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"

Wróć do „Dziecko, wychowanie, sprawy rodzinne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 124 gości