(Bez)stresowe wychowanie

Czyli tematy dotyczące dzieci już po ich urodzeniu oraz wszelkie związane z rodziną.

Moderator: modTeam

Stormy

Postautor: Stormy » 22 mar 2008, 14:42

Maverick pisze:Miltonia napisał/a:
Mam nadzieje, ze kiedys sie ucywilizujemy jako panstwo i bijacy dzieci beda karani.

chryste, za klapsa w dupe do wiezienia? czy mandat?

calego topiku nie czytalam, ale widze ze tylko faceci sa za tym zeby raz na jakis czas dac dziecku klapsa?

mojej mamie (wychowyala mnie sama) czasem zdarzalo sie mi dac klapsa, straszniejszy byl moment kiedy mowila ze mam gaciory w dol opuscic, i sie przez kolano przelozyc - jak juz bylo powszystkim to byla ulga bo nie bylo tak zle:) i kolejne "lansko" za rok czy 2. raz tylko dostalam w twarz - zasluzylam, wiem jak ja musilo poniesc przez to co powiedzialam i rozumiem to.

ja nie uwazam ze miedzy biciem (o ile tak porzadnego klapsa czy nawet lanie klapsem nazwac mozna) a pobiciem nie ma roznicy, bo jest i ogromna. tak samo bicie ne moze byc jedyna metoda wychowawcza, jest ostatcznoscia, lepiej sie wtedy pamieta co sie przeskrobalo.
Maverick pisze:dzieci rodzicow szanowaly dziwnym trafem. A teraz?
moja babcia sie bala swojego ojca. czy to mialo cokolwiek wspolnego z szacunkiem??
Miltonia pisze:Mav, nie zdarza sie tak, ze dziecko notorycznie lamie zakazy bez przyczyny. I lanie nic tu nie da. Przyczyna nie jest w dziecku, zawsze kryje sie w tym, co robia rodzice.
zdarza, nie wszystkie dzieci to male aniolki. znam pare diabelkow. jak nie hukniesz to nie rozumieja

a co do tego ze rodzic bije bo sie unosi - jest tylko czlowiekiem ma prawo. (oczywiscie nie notorycznie)
Ostatnio zmieniony 22 mar 2008, 14:42 przez Stormy, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 22 mar 2008, 16:05

Stormy pisze: jest ostatcznoscia, lepiej sie wtedy pamieta co sie przeskrobalo.

raczej pamieta sie sam fakt, że sie dostało, a nie to, za co i dlaczego. przeczytaj sobie 'My, dzieci z dworca Zoo', gdzie dziewczynka opowiadając o swoim dzieciństwie dokładnie opisywała jakie kary cielesne stosował wobec niej ojciec, natomiast nie zawsze pamietała co złego zrobiła akurat wtedy i dlaczego zasłużyła na taką karę.


Stormy pisze: a co do tego ze rodzic bije bo sie unosi - jest tylko czlowiekiem ma prawo. (oczywiscie nie notorycznie)

to w takim razie dzieci tez moga bic rodziców, bo sa przeciez tylko ludzmi i ponosza ich emocje :? tym bardziej jezeli widza ze w taki sposób traktuja ich rodzice :? chore...
.::falling away from me::.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 22 mar 2008, 17:27

Stormy o wozie, a lamaa o kozie <hahaha> i tak cały topik tu wyglada <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Stormy

Postautor: Stormy » 22 mar 2008, 19:33

lamaa pisze:Stormy napisał/a:
jest ostatcznoscia, lepiej sie wtedy pamieta co sie przeskrobalo.

raczej pamieta sie sam fakt, że sie dostało, a nie to, za co i dlaczego. przeczytaj sobie 'My, dzieci z dworca Zoo', gdzie dziewczynka opowiadając o swoim dzieciństwie dokładnie opisywała jakie kary cielesne stosował wobec niej ojciec, natomiast nie zawsze pamietała co złego zrobiła akurat wtedy i dlaczego zasłużyła na taką karę.

z tego co pamietam to ta mala byla cpunka, nie? ja dostawalam czasem w tylek, i wiedzualam ze mam tego co zrobilam zle nie robic, bo skoro w dupe dostalam to bylo juz mega przegiecie...
lamaa pisze:Stormy napisał/a:
a co do tego ze rodzic bije bo sie unosi - jest tylko czlowiekiem ma prawo. (oczywiscie nie notorycznie)

to w takim razie dzieci tez moga bic rodziców, bo sa przeciez tylko ludzmi i ponosza ich emocje :? tym bardziej jezeli widza ze w taki sposób traktuja ich rodzice :? chore...

nie chore tylko zycie. ja mowie o malym dziecku - zdarza sie ze ma atak zlosci (moj kuzym wychowany bezstresowo, lat 7) i bije mame. w tylek nie dostaje a moze powinien.

ja nie mowie o biciu dzieck kablem, trzepaczka tylko o normalnym klapsie w dupe, danym kiedy nie ma innego wyjscia, bo dziecko nie slucha, jest krnabre i ma gdzies co mowimy
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 22 mar 2008, 22:35

kara cielesna (czy to bicie kablem czy 'normalny klaps') jest dla mnie nie do przyjecia. to jest tylko pokazywanie, że rodzic ma władze nad dzieckiem i moze tą władze wykorzystywac.
.::falling away from me::.
Stormy

Postautor: Stormy » 22 mar 2008, 22:57

lamaa pisze:kara cielesna (czy to bicie kablem czy 'normalny klaps') jest dla mnie nie do przyjecia. to jest tylko pokazywanie, że rodzic ma władze nad dzieckiem i moze tą władze wykorzystywac.

bo ma wladze - rodzicielska. a miedzy biciem na kwasne jablko a daniem klapsa na ulicy jest roznica, zobaczymy czy jako matka tak sie tego "nie klapsowania" trzymac bedziesz :)
Ostatnio zmieniony 22 mar 2008, 23:01 przez Stormy, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 mar 2008, 08:14

A moze i bedzie - tyle, ze zobaczymy co z tego wyniknie
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 23 mar 2008, 21:54

Wszyscy ci ktorzy odrzucaja bicie dziecka (bicie, czyli klaps a czasem i na kwasne jablko ale nie katowanie) ze wzgledow ze nie chca dziecku robic krzywdy zle wychowaja swoje dzieci. Sa za miekkcy i to widac. O ile jeszcze wierze ze np taka Miltonia sie na tym zna i serio umie bez tego sobie poradzic, odrzuca te metode bo dostatecznie umie inne, o tyle jak jakas dziewczyna tej wiedzy nie ma a jest po prostu za miekka to bedzie miekka rowniez w kazdej innej kwestii. A tu w tym przypadku pojawia sie katastrofa wychowawcza i wspomniane bicie matki przez dziecko.

Zreszta - uwazam ze od bicia powinien byc ojciec bo faceci maja taka nature ze sa twardsi. Choc nie moze tez byc tak zeby wysilki ojca kobieta niweczyla jednym slowem.

Jak w super niani widzialem jak dziecko zamkniete w kojcu ryczalo i beczalo i widzialem ta zalamana matke ktora plakala i najchetniej by dziecko wziela od razu... powiem tak: smiac mi sie z niej chcialo. Ja rozumiem ze mozna kochac dziecko ale dlaczego zaraz traktowac jak wcielenie wszelkiego dobra objawionego o ktore trzeba za wszelka cene dbac? Dzieci to terrorysci i musza czuc zasady, musza wiedziec ze sie nie robi wyjatkow. W sumie ona akurat nie robila pewnie wyjatkow. trzymala sie reguly ze jak beczy to zawsze wybaczyc <hahaha> I potem faktycznie jak chciala uzyskac jakis efekt, mizerny i bardzo krotkotrwaly to musiala zachowywac sie agresywnie i sie wydzierac.

Do dziecka trzeba z uczuciem ale twardo i stanowczo. A widze ze u niektorych dziewczyn jak z uczuciem to poblazliwie i bez zasad.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2008, 21:55 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 23 mar 2008, 23:00

Maverick pisze:Wszyscy ci ktorzy odrzucaja bicie dziecka (bicie, czyli klaps a czasem i na kwasne jablko ale nie katowanie) ze wzgledow ze nie chca dziecku robic krzywdy zle wychowaja swoje dzieci.

Ja odrzucam "ze względów że nie uważam tego za dobrą metodę, kiedy są lepsze" (trzeba się natrudzić, by się odnieść do Twojej składni <brawo> ). Jaki jestem?

Maverick pisze:Dzieci to terrorysci i musza czuc zasady

Dzieci to małe człowieczki i muszą czuć miłość.
Ty wypróbuj to z terrorystą, ja wypróbuje swoje - porównamy bahory za 20/30 lat?:D

Maverick pisze:Jak w super niani widzialem

Skoro wnioski w sprawach tak poważnych jak pedagogiczne wyciągasz na podstawie wyreżyserowanego show, to jesteś tak samo poważny jak mój kot kiedy nie dolatuje jakiegoś gapa <hahaha>
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 23 mar 2008, 23:25

Maverick pisze:Dzieci to terrorysci i musza czuc zasady

no jeżeli taki masz stosunek do dzieci, to się nie dziwię dlaczego tak łatwo mówisz o przemocy wobec nich. <chory>

Maverick pisze:Do dziecka trzeba z uczuciem ale twardo i stanowczo. A widze ze u niektorych dziewczyn jak z uczuciem to poblazliwie i bez zasad.

Jeżeli chodzi o mnie: to, że jestem przeciwna biciu i wszelkim karom cielesnym wymierzanym dziecku wcale nie oznacza, że chodzi mi o pobłażliwe traktowanie czy tez wychowywanie bez jakichkolwiek zasad. Jeżeli dla Ciebie tej różnicy nie ma, to najwyraźniej Twoja wiedza o wychowywaniu dzieci jest nikła. A to w jaki sposób napawasz się w swoich postach tym, że rodzic może pokazać że jest silniejszy i mądrzejszy od swojego dziecka poprzez wymierzane mu kary cielesne, przeraża mnie po prostu..
.::falling away from me::.
Stormy

Postautor: Stormy » 24 mar 2008, 00:06

shaman pisze:Maverick napisał/a:
Dzieci to terrorysci i musza czuc zasady

Dzieci to małe człowieczki i muszą czuć miłość.

zgodze sie z shamanem ale klapsem milosci dziecku okazywanej sie nie zniszczy.

i nie sadze ze ojciec jest od bicia a matka od tulenia przykladowo bo to bzdura, jak sie chce to sie jest konsekwentnym i tyle, to raczej cecha charakteru a nie plci.
Do dziecka trzeba z uczuciem ale twardo i stanowczo. A widze ze u niektorych dziewczyn jak z uczuciem to poblazliwie i bez zasad.

dokladnie, a to nie wyklucza przeciez milosci, czulosci, sielankowych scen w parku bla bla bla :) po jednym klapsie dziecku sie krzywda nie stanie, ja urazu na psychice nie mam. gorszy jest szantaz emocjonalny, budzeniu w dziecku gigantycznego poczucia winy itp. to boli dluzej niz danie w tylek
Ostatnio zmieniony 24 mar 2008, 00:13 przez Stormy, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 24 mar 2008, 09:27

Stormy pisze:zgodze sie z shamanem ale klapsem milosci dziecku okazywanej sie nie zniszczy.

miłość dziecka do rodzica może wytrzymać naprawdę dużo. To widać np. w rodzinach patologicznych, gdzie dzieci mimo złych warunków i złego traktowania, nadal kochają rodziców. Klaps może jedynie wzbudzić poczucie strachu przed rodzicem - tak przypuszczam, bo żadnym psychologiem nie jestem, ale raczej w żadnej książce na temat wychowania dziecka w rodzinie czy postaw rodzicielskich nie spotkałam się z pochwałąmi autora na temat bicia dziecka czy wymierzania klapsów... Więc o czym my tu mówimy?
Stormy pisze:i nie sadze ze ojciec jest od bicia a matka od tulenia przykladowo bo to bzdura, jak sie chce to sie jest konsekwentnym i tyle, to raczej cecha charakteru a nie plci.

troche uprościłaś, ale to prawda, że ojciec pokazuje, nakierowuje, uczy świata, kocha dziecko nie bezwarunkowo, dziecko musi na tą miłość zasłużyć. natomiast matka kocha bezwarunkowo, daje poczucie bezpieczeństwa. Tak np opisuje role rodziców wobec dziecka Erich Fromm.

Stormy pisze: ja urazu na psychice nie mam.

jesteś pewna? a może byłabyś szczęśliwszym człowiekiem bez tego bagażu doznanych klapsów w dzieciństwie?
Stormy pisze:gorszy jest szantaz emocjonalny, budzeniu w dziecku gigantycznego poczucia winy itp. to boli dluzej niz danie w tylek

kto mówi o wzbudzaniu poczucia winy? chodzi o pokazanie dziecku co robi źle, wytłumaczeniu dlaczego to co robi jest złe. dlaczego tak bronisz sie przed traktowaniem dziecka jak normalnego człowieka, który też ma uczucia?
.::falling away from me::.
Stormy

Postautor: Stormy » 24 mar 2008, 10:14

lamaa pisze:dlaczego tak bronisz sie przed traktowaniem dziecka jak normalnego człowieka, który też ma uczucia?

Stormy]shaman napisał/a:
Maverick napisał/a:
Dzieci to terrorysci i musza czuc zasady

Dzieci to małe człowieczki i muszą czuć miłość.

zgodze sie z shamanem ale klapsem milosci dziecku okazywanej sie nie zniszczy.[/quote]
jak sie nie zgadzam?
[quote="lamaa pisze:
Stormy napisał/a:
i nie sadze ze ojciec jest od bicia a matka od tulenia przykladowo bo to bzdura, jak sie chce to sie jest konsekwentnym i tyle, to raczej cecha charakteru a nie plci.

troche uprościłaś, ale to prawda, że ojciec pokazuje, nakierowuje, uczy świata, kocha dziecko nie bezwarunkowo, dziecko musi na tą miłość zasłużyć. natomiast matka kocha bezwarunkowo, daje poczucie bezpieczeństwa.

to moja rodzina wyglada inaczej - u nas dzieci na milosc zaslzyc nie musza - kochane sa jeszcze przed urodzeniem zarowno przez ojcow i matki.
lamaa pisze:może byłabyś szczęśliwszym człowiekiem bez tego bagażu doznanych klapsów w dzieciństwie?

yyyy... nie :) zadnego negatywnego wplywu na psychike to nie mialo

lamaa pisze:Stormy napisał/a:
gorszy jest szantaz emocjonalny, budzeniu w dziecku gigantycznego poczucia winy itp. to boli dluzej niz danie w tylek

kto mówi o wzbudzaniu poczucia winy? chodzi o pokazanie dziecku co robi źle, wytłumaczeniu dlaczego to co robi jest złe.

to moja ciotka w stosunku do swoich dzieci unika lania ale innych pomyslow na kary tez nie ma. ostatnia sytuacja - moj kuzyn lat 7 biegajac po domku zdziell drzwiami swoja 2 letnia siostre i zlamal jej paznokiec u stopy. jego matka: chcesz zeby ci paluszki wyrywali, patrz co zrobiles natalce, patrz jak jej krew leci, jakbym ja ci teraz paznokcie wyrywala fajnie by bylo?
wiec zamiast takie cos robic to wole w dupe dac, bo to bardziej psychike niszczy.
lamaa pisze:Klaps może jedynie wzbudzić poczucie strachu przed rodzicem - tak przypuszczam, bo żadnym psychologiem nie jestem
jesli dziecko nie slucha niczego, ma mnie w nosie a po klapsie poczuje respekt i strach chocby na 5 minut i zrozumie ze cos zrobilo to ja jakos to przezyc moge.
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 24 mar 2008, 10:57

Stormy pisze:jesli dziecko nie slucha niczego, ma mnie w nosie a po klapsie poczuje respekt


doprowadzenie do takiej sytuacji, że dziecko przybiera taką postawę, jest dla mnie porażką rodzica. Jeżeli rodzic wzbudza szacunek swoim zachowaniem, a czesto dla małego dziecka jest wzorem, to nie powinno być sytuacji gdzie 'dziecko nie słucha niczego, ma mnie w nosie'.
.::falling away from me::.
Stormy

Postautor: Stormy » 24 mar 2008, 11:29

doprowadzenie do takiej sytuacji, że dziecko przybiera taką postawę, jest dla mnie porażką rodzica. Jeżeli rodzic wzbudza szacunek swoim zachowaniem, a czesto dla małego dziecka jest wzorem, to nie powinno być sytuacji gdzie 'dziecko nie słucha niczego, ma mnie w nosie'.

a masz dzieci/rodzenstwo/kuzynostwo ktorym sie zajmujesz ze takie wnioski wysnuwasz?? czy to tylko teoria?? podaj mi choc jeden przyklad genialnych metod wychowawczych zamiast klapsa w ostatecznosci? bo jak do tej pory tylko powtarzasz - bicie nie, klaps nawet nie, porazka rodzica, a nic w zamian nie proponujesz
Awatar użytkownika
omg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 10 lut 2008, 21:52
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: omg » 24 mar 2008, 14:17

Stormy pisze:zadnego negatywnego wplywu na psychike to nie mialo

Na pewno miało, choćby dlatego że teraz sama powielisz taki wzorzec w swoim domu ;)

Stormy pisze:to moja ciotka w stosunku do swoich dzieci unika lania ale innych pomyslow na kary tez nie ma. ostatnia sytuacja - moj kuzyn lat 7 biegajac po domku zdziell drzwiami swoja 2 letnia siostre i zlamal jej paznokiec u stopy. jego matka: chcesz zeby ci paluszki wyrywali, patrz co zrobiles natalce, patrz jak jej krew leci, jakbym ja ci teraz paznokcie wyrywala fajnie by bylo?

I za to że mały przez przypadek uderzył siostrę należało mu się lanie? I co by zrozumiał dzięki temu? Dostałby, za to, że biegał? Czy za to, że uderzył siostrę? Czy za to, że ją bolało? A jakby był nieposłuszny, i jej nie uderzył, to już by było w porządku? Myślisz, że on by zrozumiał, za co ten klaps? Nonsens.

Stormy, to że wyszłaś na ludzi, nie znaczy, że metody Twoich rodziców są jedyne słuszne.

Ja znam dzieci, które nigdy nie dostały klapsa, i to są najlepiej wychowane, najbardziej empatyczne i najmądrzejsze maluchy jakie w życiu spotkałam.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 mar 2008, 14:37

a ja zyje 43 lata - wiec znacznie dłuzej ! i nie spotkalem ani jednego normalnego dziecka z tych co to w dupsko nie dostali ... [:D] <hahaha> i takie są fakty. Moze i gdzies tam są , to wskazac mi je chce sie przyjrzec temu zjawisku . w realu ? <aniolek>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 mar 2008, 14:55

Andrew pisze:i nie spotkalem ani jednego normalnego dziecka z tych co to w dupsko nie dostali ... [:D]
Tu jestem [:D]
Awatar użytkownika
omg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 10 lut 2008, 21:52
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: omg » 24 mar 2008, 16:29

Andrew, obserwujesz to, w jakim środowisku się obracasz :).
Ja żyję trochę krócej, i w takim razie widziałam więcej :].
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 mar 2008, 19:13

Byc moze jest tez tak, ze Ci sie wydaje, jak jedno tak drugie ...
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Stormy

Postautor: Stormy » 24 mar 2008, 22:20

omg pisze:najmądrzejsze maluchy

ciekawe na co wyrosna po
omg pisze:Stormy napisał/a:
zadnego negatywnego wplywu na psychike to nie mialo

Na pewno miało, choćby dlatego że teraz sama powielisz taki wzorzec w swoim domu ;)
zniej
jaki wzorzec - ja podkreslam ze moim zdaniem jest ROZNICA miedzy BICIEM a KLAPSEM tudziez mowiac ogolnie: laniem. skoro go powiele to znaczy ze moim zdaniem jest skuteczny i nie jest jakims zagrozeniem dla mojego dziecka
omg pisze:A jakby był nieposłuszny, i jej nie uderzył, to już by było w porządku? Myślisz, że on by zrozumiał, za co ten klaps? Nonsens.
jakby byl nieposluszy tez by dostal bo to dziecko do ktorego metody zadne inne nie trafiaja - raz za cos dostal klapsa i spokoj byl, trafilo ze nie wolno. ale potem to tylko werbalnie i nieudalnie zreszta.
kto mi powie ze metoda mojej ciotki jest lepsza od klapsa. straszenie, opowiadanie takich historii i grozenie? to jest dopiero robienie krzywdy dziecku. jakos do tego sie nie przyczepicie
Awatar użytkownika
Bojler
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 09 gru 2007, 18:14
Skąd: z kątowni
Płeć:

Postautor: Bojler » 24 mar 2008, 22:53

Różnie bywa. Czasem wychowanie może dawać różne efekty.

Tutaj przypadki ekstremalne:

http://www.forum.niebieskalinia.pl/index.php

Moim zdaniem trzeba wypośrodkować. Conieco stresowego, a także i bezstresowego. Nigdy w jedną stronę <mlotek>
"Przechodniu, powiedz Ojczyźnie, żeśmy walczyli do końca, spełniając swój obowiązek" Wizna 1939
Awatar użytkownika
omg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 10 lut 2008, 21:52
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: omg » 25 mar 2008, 01:45

Stormy pisze:kto mi powie ze metoda mojej ciotki jest lepsza od klapsa. straszenie, opowiadanie takich historii i grozenie? to jest dopiero robienie krzywdy dziecku. jakos do tego sie nie przyczepicie

Metoda może kiepska, ale cel dobry - uświadomić, że siostrę boli. Klaps tego nie zrobi, chociaż wiaodmo,z punkstu widzenia ciotki byłoby to prostrze ;]
W ogóle w takim wypadku nonsensem jest dla mnie karanie dziecka.

Stormy pisze:jaki wzorzec - ja podkreslam ze moim zdaniem jest ROZNICA miedzy BICIEM a KLAPSEM tudziez mowiac ogolnie: laniem.

Dla mnie klaps to bicie, lanie to też bicie. A przekładanie dziecka przez kolano i spuszczanie spodni to konkretna patologia. Mogłabym zrozumieć klapsa pod wpływem emocji (w końcu rodzic tez człowiek, co prawdą nie powinno się zdarzać, ale można jakoś wytłumaczyć...), ale nie takie "wykonanie wyroku".
Nie przekonuje mnie Twoja koncepcja "klapsa"/"lania".

Stormy pisze:ciekawe na co wyrosna pozniej

A co może wyrosnąć? Po prostu są wychowywane, a nie chowane... Nic złego im nie będzie :)
Ostatnio zmieniony 25 mar 2008, 01:46 przez omg, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 25 mar 2008, 08:18

Tak samo jak nic zlego nie bedzie tym - co owego klapasa dostają.
W odpowiednich momentach.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Stormy

Postautor: Stormy » 25 mar 2008, 09:23

omg pisze:Klaps tego nie zrobi, chociaż wiaodmo,z punkstu widzenia ciotki byłoby to prostrze ;]

ale dziecko musi wiedziec za co w dupe dostalo. klapsa sie tlumaczy a nie straszy i grozi wyrywaniem palcow i paznokci 7 letniemu chlopcu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A co może wyrosnąć? Po prostu są wychowywane, a nie chowane... Nic złego im nie będzie :)

ja tez bylam wychowywana mimo klapsow
omg pisze:Stormy napisał/a:
jaki wzorzec - ja podkreslam ze moim zdaniem jest ROZNICA miedzy BICIEM a KLAPSEM tudziez mowiac ogolnie: laniem.

Dla mnie klaps to bicie, lanie to też bicie. A przekładanie dziecka przez kolano i spuszczanie spodni to konkretna patologia. Mogłabym zrozumieć klapsa pod wpływem emocji (w końcu rodzic tez człowiek, co prawdą nie powinno się zdarzać, ale można jakoś wytłumaczyć...), ale nie takie "wykonanie wyroku".
Nie przekonuje mnie Twoja koncepcja "klapsa"/"lania".
widzialam dzieci BITE przez rodzicow, posiniaczone, ze zlamana reka - to jest patologia ;/
mnie mama przelozyla przez kolano raz czy 2 kiedy juz kompletnie cos powaznego musialam przeskrobac, i jakos nie uwazalam jej wtedy za potwora. balam sie kary, nie jej,a sam klaps nie bolal tak jak to ze mama jest na mnie zla i cos zrobilam nie tak. ale wole dostac w dupe (teraz to juz nawet przyjemnosc ;P) niz zeby mnie zastraszano i faworyzowano moja siostre
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 04 kwie 2008, 14:26

mnie mama przelozyla przez kolano raz czy 2 kiedy juz kompletnie cos powaznego musialam przeskrobac, i jakos nie uwazalam jej wtedy za potwora
mnie tata dwa razy w zyciu tak konkretnie uderzył i wiedziałam za co, a zrobiłam coś jak na tamten wiek poważnego i dla mnie niebezpiecznego, więcej tego nie zrobiłam i zastanowiłam się zanim coś głupiego wyczyniać chciałam.
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 04 kwie 2008, 16:10

SaliMali pisze:mnie tata dwa razy w zyciu tak konkretnie uderzył i wiedziałam za co, a zrobiłam coś jak na tamten wiek poważnego i dla mnie niebezpiecznego, więcej tego nie zrobiłam i zastanowiłam się zanim coś głupiego wyczyniać chciałam.


Bez urazy, ale wydaje mi się, że to działa tylko na umysły/osobowości podatne na sugestie (takie), słabe, mało indywidualne. Kiedy mój kot coś przeskrobie, to lecę go lać - jeśli oberwie szybko, zrozumie za co, skojarzy, więcej tego nie zrobi. To działa. Na kota.

Jakkolwiek nie mam wielu podobnych doświadczeń, tak jak sięgam pamięcią, zawsze gdy ojciec stosował na mnie przemoc czy choćby groźbę przemocy... właśnie, nie pamiętam za co to było. Pamiętam tylko, że uważałem go za durnia.

Przemoc lub jej groźba są dobre w szkole czy na ulicy. Kiedy ktoś chce nas bić i wiemy, że nie jest skłonny do racjonalnej negocjacji.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 06 kwie 2008, 11:01

shaman pisze:Kiedy ktoś chce nas bić i wiemy, że nie jest skłonny do racjonalnej negocjacji
I tu jest wlasnie Twoj problem. W wychowaniu nie ma negocjacji, jest 100% autorytaryzm. Przynajmniej na poczatku jak dzieci nie sa jeszcze nastolatkami.

Wiecie czego sie boje? Ze ludzie ktorzy nie akceptuja takiej metody wychowawczej jak lanie sterroryzuja innych i za pomoca tych (p)oslow w Sejmie pod grozba wiezienia zakaza im w ten sposob wychowywac ich dzieci. Mielibyscie na to chrapke, prawda? Zeby wepchnac lapska w nie swoje dzieci.
Mam nadzieje ze nie, ale sa niestety takie psychicznie skrzywione osobniki o faszystowskim podejsciu do zycia ktore chca innym narzucac swoj sposob widzenia swiata kosztem wolnosci tych osob.
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 06 kwie 2008, 12:32

shaman pisze:ale wydaje mi się, że to działa tylko na umysły/osobowości podatne na sugestie (takie), słabe, mało indywidualne
Niestety wydaje Ci się. Dziecko wychowywane jest na zasadzie kojarzenia bodźców i reakcji z karą lub nagrodą. W zależnosci od reakcji dziecka możesz zastosować różną karę, wiadomo, że za bieganie z nożem za ludzmi po ulicy dasz mu inna karę niż za to, ze o 15 min za dlugo gral na komputerze. Niestety z dziecmi jest dokladnie tak jak z kotami, uczą się reakcji. A czasem słowa, zakazy, nakazy nie byłyby adekwatną karą za występek.

Ja nie jestem zwolenniczką lania dzieci za każdą pierdołkę, ale nie wykluczam, że kiedyś moje dziecko dostanie za coś po dupie.
shaman pisze:Kiedy ktoś chce nas bić i wiemy, że nie jest skłonny do racjonalnej negocjacji
Są sytuacje kiedy nie ma co negocjować, kiedy dziecko ma wiedzieć, że zrobiło źle i kara (chociażby w postaci klapsa) ma mu to pokazać.
"To jest tak, że gdy mam co chcę,

Wtedy więcej chcę.

Jeszcze."
Awatar użytkownika
lamaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 116
Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:14
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: lamaa » 06 kwie 2008, 19:04

Maverick pisze:sa niestety takie psychicznie skrzywione osobniki o faszystowskim podejsciu do zycia ktore chca innym narzucac swoj sposob widzenia swiata


i Ty jesteś przykładem takiego osobnika...
.::falling away from me::.

Wróć do „Dziecko, wychowanie, sprawy rodzinne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości