Wyraź to. Czymkolwiek to jest.

[Yasmine]

A o 4 rano ktoś cicho pukał do naszego pokoju (ja mam słaby sen, więc wszystko słyszę). Nie wiedziałam czy mi się to śni, czy co. Ale nie, naprawdę kilka razy ktoś pukał. W każdym razie jak już się przebudziłam na dobre to ten ktoś przestał pukać. Ale nie otworzyłam, bałam się. Bo jeśli ktoś o takiej piekielnej godzinie chce się do nas dostać, to musi być nienormalny <boje_sie>

[TFA]

Ja nie wiem co Ty jeszcze robisz w tym akademiku wiekszosc ludzi po roku spieprza do mieszkan.

[Yasmine]

wiekszosc ludzi po roku spieprza do mieszkan.

na palcach jednej ręki policzę tych, którzy poszli z naszego akademika na mieszkanie. Wręcz przeciwnie. Koleżanka poszła na to mieszkanie i tak tęskniła, że po roku wróciła . Akademiki są fajne .

[Olivia]

na palcach jednej ręki policzę tych, którzy poszli z naszego akademika na mieszkanie.

Moja kuzynka poszła z mieszkania do akademika.

[Zaq]

na palcach jednej ręki policzę tych, którzy poszli z naszego akademika na mieszkanie. Wręcz przeciwnie. Koleżanka poszła na to mieszkanie i tak tęskniła, że po roku wróciła . Akademiki są fajne .

A w którym mieszkasz?

[Augusto]

Ja nie wiem co Ty jeszcze robisz w tym akademiku wiekszosc ludzi po roku spieprza do mieszkan.

watpie
w akademikach jest klimat, studia bez tego raczej traca magie

[lollirot]

Brrr, wielkie dzięki za taki klimat. Żadnego azylu <zmieszany>

[ Dodano: 2008-11-13, 11:24 ]
Mogę znieść, jak raz na pół roku przypadkiem się gdzieś w akademiku na imprezie znajdę, chociaż też mnie to nie przekonuje.

[SaliMali]

ja też bym w akademiku nei mogła mieszkać. Tym bardziej, że w moim mieście za pokój w 2-osobowym mieszkaniu płaci się (z mediami) około 50 zł więcej niż za akademik. Jednak za bardzo cenię sobie prywatność. No i nie mogłabym z tych łazienek wspólnych korzystać

[Dzindzer]

No i nie mogłabym z tych łazienek wspólnych korzystać

Te włosy w odpływie prysznica <boje_sie>

Ja pomieszkiwałam swego czasu w akademiku, moje kuzynki tam mieszkały więc albo u nich sie bunkrowałam albo u jakiś wspólnych znajomych. Bywać lubiłam, mieszkać bym nie chciała. ale fakt ma to swój klimat

[złotooka kotka]

Mi tez byloby trudno mieszkac na dluzsza chwile z tyloma osobami. Nie dalabym rady <boje_sie>

[Zaq]

Ale z was mięczaki.

[Dzindzer]

Ja jestem twardzioch
Ale te włosy to ponad moje siły. To mój słaby punkt. Ja nawet własne wyciągam w rękawiczkach. dopóki włosy są na głowie to sa super, ale w odpływie prysznica/wanny zmieniają się w największe obrzydlistwo

[Mati]

Kochany ceny od tego czasu mocno skoczyły w górę

za dwu pokojowe mieszkanie w nowym budownictwie brat płacił 1000zł za wszystko. na wyjem rzecz jasna. no ale ja się tam nie znam, mówię tylko to co wiem, a nie to co jest w ofercie

znajdź mi za tyle mieszkanie dziś.

kawalerka

[Mijka]

Księżycówka, napisz koniecznie co Ci lekarz powiedział.
A i nie zapomnij wysłać Cubusiowi fotki prezentu na sobie
Wam obojgu dziękuje za weekend

[Nola]

dołączam do grona mięczaków wszystko byle nie akademik. gdybym nie miała wyboru, to już bym chyba wolała pokój u jakieś starej gderającej baby od takiego "domu otwartego".

[Mati]

wszystko byle nie akademik

mieszkanie ze mną, albo z Tanebo??

mmm pierożki z mięsem

[Dzindzer]

mieszkanie ze mną, albo z Tanebo??

Mieszkanie z Tobą nie było by takie najgorsze, bo herbatkę byś zrobi, w pracach domowych pomógł, prawko masz to na zakupy zawiózł

[Mati]

potraktować to mam jako komplement? jeśli tak to dziękuję

[kot_schrodingera]

Mi tez byloby trudno mieszkac na dluzsza chwile z tyloma osobami. Nie dalabym rady <boje_sie>

to jest jak wojsko - horror, ale jakie wspomnienia

[ Dodano: 2008-11-13, 15:36 ]

Mieszkanie z Tobą nie było by takie najgorsze, bo herbatkę byś zrobi, w pracach domowych pomógł, prawko masz to na zakupy zawiózł

nie pomyliłaś go z qubasą

[ Dodano: 2008-11-13, 15:37 ]

kawalerka

dziś to minimum 1200 PLN. chyba że coś os tandardzie "buda dla psa"

[Marissa]

Blazej30, przestań z siebie robić pośmiewisko. To jest żałosne, żeby facet mieszkał z mamusią i jeszcze się na to użalał.


Jutro wyprowadzka - w końcu, mam dość.
A od nowego roku całkiem możliwe że następna Boje się, ale trzeba w końcu podjąć jakieś decyzje

[ksiezycowka]

za dwu pokojowe mieszkanie w nowym budownictwie brat płacił 1000zł za wszystko. na wyjem rzecz jasna. no ale ja się tam nie znam, mówię tylko to co wiem, a nie to co jest w ofercie

U nas w tej chwili za stare budownictwo na zakuprzu około 2500 zł miesięcznie. Ceny w ciągu ostatnich 2 miesięcy skoczyły dwukrotnie.

Księżycówka, napisz koniecznie co Ci lekarz powiedział.

Boję się, że dziś wiele nie powie. Na razie idę do internisty, jak dziś sprawdziłam mój zakład opieki zdrowotnej gastrologa nie ma więc nie wiem gdzie pójdę jak dostanę skierowanie

A i nie zapomnij wysłać Cubusiowi fotki prezentu na sobie

Nie mam aparatu, nigdy nie kupię aparatu już teraz, bo będzie mnie ścigał.

Wam obojgu dziękuje za weekend

A my Wam

[lollirot]

A ja trzymam kciuki za nasze mieszkanie. Chuchnijcie

[Olivia]

Chuchnijcie

Nie, bo zdmuchniemy szczęście.

[Mijka]

A od nowego roku całkiem możliwe że następna Boje się, ale trzeba w końcu podjąć jakieś decyzje

Ja tez sie wyprowadzam jednak

Boję się, że dziś wiele nie powie. Na razie idę do internisty, jak dziś sprawdziłam mój zakład opieki zdrowotnej gastrologa nie ma więc nie wiem gdzie pójdę jak dostanę skierowanie

to daj znac w kazdym razie

Nie mam aparatu, nigdy nie kupię aparatu już teraz, bo będzie mnie ścigał.

hehe

[lollirot]

Ja tez sie wyprowadzam jednak

Do Młodego? A kiedy Kraków?

[Yasmine]

na palcach jednej ręki policzę tych, którzy poszli z naszego akademika na mieszkanie. Wręcz przeciwnie. Koleżanka poszła na to mieszkanie i tak tęskniła, że po roku wróciła . Akademiki są fajne .

A w którym mieszkasz?

W Kmicicu, bom Oleńka .

Włosy sobie każdy po sobie wyciąga. Mnie też to brzydzi i nie wyobrażam sobie po sobie nie sprzątać. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby pod prysznicem włosy były. Mieszkają w module same dziewczyny i nie ma żadnego problemu z czystością. Jest nas 10 dziewczyn. Przecież jak ludzie mieszkają na mieszkaniach na studiach to też jest po 6-8 osób w mieszkaniach i mają jedną łazienkę. A my mamy osobno ubikację, osobno prysznic i osobno 2 umywalki. Codziennie rano sprząta nam sprzątaczka łazienkę, kuchnie. Jest bardzo czysto. Jest ciepło w pokojach, są nowe meble, możemy korzystać na full z prądu, wody (moje prysznicowanie trwa baaaardzo długo )i nie dopłacamy do tego ani grosza. Mamy za grosze internet całodobowo. I dużo ludzi się poznaje .
Ale jak kogoś akademik nie przekonuje i by nie mógł to jego sprawa. Tylko rozwala mnie takie, ja się brzydzę, tam brudno, grzyb, hałas, nie ma prywatności, jak człowiek nawet tam nie mieszkał dnia. Ja mieszkam już 3 lata i by mnie siłą na mieszkanie nie wytargali.

[Zaq]

W Kmicicu, bom Oleńka .

Coś mi się pomyliło, myślałem, że studiujesz we Wrocku.

[Mijka]

Do Młodego? A kiedy Kraków?

lolli, musisz denerowac?
taK, praktycznie i tak u niego mieszkam, a wkurzaja mnie dojazdy do domu jak czyste rzeczy mi sie koncza

Yas, musisz mnie zaprosic na jakas impreze, bo ja nigdy w akademiku nie bylam
a przepraszam, raz w Cieszynie, jak spedzalam tam Sylwestra.

[Yasmine]

Coś mi się pomyliło, myślałem, że studiujesz we Wrocku.

najwyraźniej .

[ Dodano: 2008-11-13, 18:50 ]

Yas, musisz mnie zaprosic na jakas impreze, bo ja nigdy w Akademiku nie bylam

Spoko, kiedyś zaproszę na pewno <browar> . Czuję że zrobisz furorę. Ochroniarze na dole padną

[SaliMali]

Tylko rozwala mnie takie, ja się brzydzę, tam brudno, grzyb, hałas, nie ma prywatności, jak człowiek nawet tam nie mieszkał dnia.

pomieszkiwałam w świeżo wyremontowanym akademiku w Poznaniu. 4 pokoje w segmencie, w każdym po 3 dziewczyny, łazienki takie jak u Ciebie. Włosy pod prysznicem były, chociaż proszą siebie wiecznie nawzajem o zabieranie ze sobą. Toalety niby czyste, ale nadal mnie obrzydzają, tak jak i te prysznice. A budzenie mnie o 6 rano biegnących dziewczynek w szpilkach uznaję za hałas. Tak jak głośne rozmowy do późnych godzin na korytarzach. Ja nie mówię, że ja się tam zachowywałam cicho w czasie imprez np., ale nie wmówi mi nikt, że w akademikach jest cicho i można w pełni zachować prywatność.