Czasem jak wracam z pracy to wysiadam z metra przy Dworcu Gdańskim zamiast na Wilsona i podjeżdżam tramwajem. To jest ok 18 zazwyczaj i też są tłumy. Nawet otwarcie Złotych Tarasów niewiele zmieniło w tym względzie.
Ja ponieważ mieszkam 2 maleńkie przystanki od Arkadii to i tam mam swoje ulubione sklepy, do których od razu idę i swoje patenty na przymierzalnie w nich.