Do dziewczyn:rozmowy o seksie
Moderator: modTeam
Do dziewczyn:rozmowy o seksie
Czy wy dziewczyny rozmawiacie ze swoimi koleżankami (przyjaciółkami) o seksie-swoich sukcesach lub niepowodzeniach, pokazujecie sobie nawzajem swoje piersi i myszki-dyskutując różnice w ich budowie? Bo w męskim gronie to temat dość popularny.
Jarku ja z moimi kolezankami czesto rozmawiam o roznych intymnych tematach, np. ze jedna juz teskni za pieszczotami, inna opowiada o swoich probach pierwszego razu, heh, i albo sie smiejemy, albo radzimy sie siebie. To tez zalezy, bo o takich rzeczach to sie rozmawia tylko z takimi ktorzy wiedza o co lata, z dziewczynami ktore sa wtajemniczone w seks itp. Bo jakby inne kolezanki - ktore nigdy chlopakow nie mialy, uslyszaly o tym o czym rozmawiamy byly by bardzo zdegustowane ... . :551: Mam jedna kumpele z ktora rozmawiam o wszystkich, o wszystkich swoich nowych doswiadczeniach, ona jest rok starsza wiec bardziej doswiadczona, ze swoim chlopakiem jest 2,5 roku, i czasem sie jej radze, jak ma jakies niepokojace objawy kobiece to tez zawsze razem obgadujemy co by tu z tym fantem zrobic... heh, troche chaotycznie napisalam, ale chyba tak jest czesciej, ze to wlasnie kobiety rozmawiaja miedzy soba o seksie(chwala sie orgazmami, lub zala nieudanymi podbojami) nizli mezczyzni .. przynajmniej to zauwazylam w swoim srodowisku
P.s. Nie rozumiem czemu tak negujecie ten temat, zaden z postow jeszcze byl konkretna odpowiedzia na pytaniem!!!
P.s. Nie rozumiem czemu tak negujecie ten temat, zaden z postow jeszcze byl konkretna odpowiedzia na pytaniem!!!
Ten kto przestaje być (...) tak naprawde nigdy nim nie był ....
Ja rzadko rozmawiam z kolezankami na te tematy. Wlasciwie to bylo tylko pare takich rozmow od czasu mojego pierwszego razu (poniewaz one sa jeszcze dziewicami i nie mialy nigdy na dluzej chloapka). Jednak zauwazylam ze mimo sa to moje swietne przyjaciółki to wolałabym pogadac z kims kto ma w tym jakies doswiadczenie bo czasami reagowaly troche dziwnie. Tym bardziej nie pokazujemy sobie naszych myszek i nei porownujemy. Jak juz idziemy opalac sie np topless to raczej lezymy i sie nawzajem sobie nie przygladamy. takie juz to jestesmy wstydliwe istoty. Wiem jednak ze mezczyzni przebierajac sie na basenie nie ukrywaja sie pod recznikami w skomplikowanych pozycjach zeby sie przebrac aby zaden mnei nie zauwazył - my tak.
Czesciej natomiast o tych sprawach rozmawiam z kolegami w wlasciwie z jedym przyjacielem. przy nim sie jakos nie krepuje i on jakos jest bardziej wyrozumialy i sie tak nie gorszy.
A moj chlopak? wiem ze z jedym przyjacielem czesto robia sobie "meskie rozmowy" zwlaszcza po paru glebszych
Czesciej natomiast o tych sprawach rozmawiam z kolegami w wlasciwie z jedym przyjacielem. przy nim sie jakos nie krepuje i on jakos jest bardziej wyrozumialy i sie tak nie gorszy.
A moj chlopak? wiem ze z jedym przyjacielem czesto robia sobie "meskie rozmowy" zwlaszcza po paru glebszych
Mam 2 koleżanki z którymi gadam kompletnie o wszystkim co się tyczy seksu, bez żadnych zachamowań. Nawet obgadujemy członki naszych chłopaków Jednak z tego co wiem to mój chłopak nikomu nie powiedział że jest już po 1 razie. Mówi też że oni raczej jak gadają o dziewczynach to nie wymieniają się doświadczeniami. Dziwne, nie?
Ja również dyskutuje z moim koleżankami, ale tylko tymi bliskimi, o sprawach intymnych. Rozmawiamy dosłownie o wszystkim, łącznie z pieszczotami, wielkościami i szczegółami technicznymi. Jednak raczej nie zdarza nam sie pokazywac sobie swojego ciało, bo raczej wstydliwe jesteśmy. Czasem porównujemy jakieś elemanty ale raczej je opisując, a nie pokazując. Tematy intymne są dośc częste zwłaszcza z moja najlepszą przyjaciólką, gdyż to są rozmowy bez zachamowań, czasem zdarza się nawet opisywac wszystko ze szczególami technicznymi.
"Życie jest cieniem ruchomym jedynie, nędznym aktorem, który przez godzinę pyszni i miota się po scenie, aby za chwilę umilknąć na zawsze.
Jest bajką opowiedzianą przez głupca pełnego furii i wrzasków, które nic nie znaczą."
Jest bajką opowiedzianą przez głupca pełnego furii i wrzasków, które nic nie znaczą."
-
- Uzależniony
- Posty: 330
- Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Hehe spokojnie ludziska Jarek miał na myśli rozmowy w gronie męskim a nie od razu pokazywanie sobie fitków i przykładnie linijki aby połechtać swoje ego... prawda Jarek?? JAREK poweidz ze to prawda... bo inaczej źle z Tobą
Wracając do tematu. To dziewczyny rzeczywiście wiecej o tym mówią, szczególnie jak są w dobrze znanym sobie gronie. Wtedy to pytanie o długość członka partnera itp. są normalne.
W gronie męskim zdarzały sie rozmowy na te tematy ale tylko ogólnikowo, bezosobowo tzn. nie odnosilismy tych rzeczy do jakiejś konkretnej osoby - jesli rozumiecie o czym pisze...
Wracając do tematu. To dziewczyny rzeczywiście wiecej o tym mówią, szczególnie jak są w dobrze znanym sobie gronie. Wtedy to pytanie o długość członka partnera itp. są normalne.
W gronie męskim zdarzały sie rozmowy na te tematy ale tylko ogólnikowo, bezosobowo tzn. nie odnosilismy tych rzeczy do jakiejś konkretnej osoby - jesli rozumiecie o czym pisze...
- Król Maciuś
- Entuzjasta
- Posty: 124
- Rejestracja: 06 lut 2004, 11:05
- Skąd: k-ów
- Płeć:
Ja tam nigdy nie pokazywalam innym dziewczynom cyckow, chyba że byłyśmy w saunie. Wtedy powstalo kólkodyskusyjne co zrobić żeby urosły wieksze ;P
A co do rozmow: jezeli wiem, ze dziewczyny są "wtajemniczone i jesteśmy na tyle koleżankami, żeby zadna farby dalej nie puściła, to owszem, mozemy pogadac co lubimy albo co znamy. Ale bez konkretów.
A co do rozmow: jezeli wiem, ze dziewczyny są "wtajemniczone i jesteśmy na tyle koleżankami, żeby zadna farby dalej nie puściła, to owszem, mozemy pogadac co lubimy albo co znamy. Ale bez konkretów.
Hehe spokojnie ludziska Jarek miał na myśli rozmowy w gronie męskim a nie od razu pokazywanie sobie fitków i przykładnie linijki aby połechtać swoje ego... prawda Jarek?? JAREK poweidz ze to prawda... bo inaczej źle z Tobą
Tak, dokładnie tak
Jarek co Ty z kolegami pokazujecie sobie członki i porownujecie który wiekszy:)??
No, bez przesady...
Miałem tu mysli rozmowy o problemach...
Kochać i być kochanym
Pewnie, ze rozmawiam o seksie... nie tylko z dziewczynami, ale i kolegami. Baaa... to jeden z moich ulubionych tematow, bo ja w ogole swintucha jestem i wszystko mi sie kojarzy
Nalezy sie jednak male wyjasnienie: rozmawianie o tych sprawach i uzywanie sprosnych tekstow to jedno a opowiadanie o swoim pozyciu to drugie. Jasne, ze o swoich doswiadczeniach rozmawia sie z bliskimi osobami, takimi, ktorym mozemy zaufac.
Ciekawe jest, ze utarlo sie, ze to faceci lubia przechwalac sie o swoich "zdobyczach" tymczasem oni milcza jak grob i nie robia reklamy swoim partnerkom. Natomiast kobity... ehhh... Mam przy okazji propozycje prowadzenia jakiejs audycji radiowej na wzor reality show: ukryty mikrofon w jakiejs damskiej ubikacji, czego tam nie mozna uslyszec??? :549:
Nalezy sie jednak male wyjasnienie: rozmawianie o tych sprawach i uzywanie sprosnych tekstow to jedno a opowiadanie o swoim pozyciu to drugie. Jasne, ze o swoich doswiadczeniach rozmawia sie z bliskimi osobami, takimi, ktorym mozemy zaufac.
Ciekawe jest, ze utarlo sie, ze to faceci lubia przechwalac sie o swoich "zdobyczach" tymczasem oni milcza jak grob i nie robia reklamy swoim partnerkom. Natomiast kobity... ehhh... Mam przy okazji propozycje prowadzenia jakiejs audycji radiowej na wzor reality show: ukryty mikrofon w jakiejs damskiej ubikacji, czego tam nie mozna uslyszec??? :549:
szczególnie w czasie zakrapianej babskiej imprezki, tematy krążą od koloru majtek poprzez antykoncepcję, facetów, dzisijeszy obiad po padający deszczukryty mikrofon w jakiejs damskiej ubikacji, czego tam nie mozna uslyszec???
"...Najlepszym przyjacielem jest ten , kto nie pytając o powód twego smutku , potrafi sprawić , że znów wraca radość..."
Tajemnica pisze:szczególnie w czasie zakrapianej babskiej imprezki, tematy krążą od koloru majtek poprzez antykoncepcję, facetów, dzisijeszy obiad po padający deszczukryty mikrofon w jakiejs damskiej ubikacji, czego tam nie mozna uslyszec???
heheh oby tylko
lubimy te damskie kiblowe pogaduchy, prawda??? ;-)
a wy chlopaki gdzie macie takie swoje miejsce na trajkotanie jezorem? jak powiecie, ze tez w ubikacji to sie mocno zdziwie :558:
Przy piwie w knajpie.
Mi ze znajomymi (dobrymi znajomymi) dobrze się o TYCH sprawach rozmawia przy jakimś browarze.
Mi ze znajomymi (dobrymi znajomymi) dobrze się o TYCH sprawach rozmawia przy jakimś browarze.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
oj prawda
dlatego tez dziewczyny nigdy nie chodza pojedynczo do toalety
Tak się zastanawiam dlaczego to wlaśnie w kiblu się gada o "tych sprawach"? Czy to widok własnych czy innych narządów płciowych skłania do tego? I po co dziewczynie w toalecie jest potrzebny ktoś do towarzystwa?
Ostatnio zmieniony 07 maja 2004, 09:29 przez Jarek, łącznie zmieniany 1 raz.
Myślę, że to zrozumiałe...browarek dodaje odwagi, pozbawia skrępowania, wyzwala fantazje itd..itp...
Chociaż ja nie koniecznie, jak rozmawiam, to muszę przy piwie, ale najczęsciej przy okazji jakiejś imprezki w mieszanym i lekko podchmielonym gronie. No i oczywiście bez żadnych pokazów. Ewentualnie jakieś dowcipne komentarze na temat tego co ogólnie widać, np. wielkości damskiego biustu,zgrabnych nóżek itp... :572:
Chociaż ja nie koniecznie, jak rozmawiam, to muszę przy piwie, ale najczęsciej przy okazji jakiejś imprezki w mieszanym i lekko podchmielonym gronie. No i oczywiście bez żadnych pokazów. Ewentualnie jakieś dowcipne komentarze na temat tego co ogólnie widać, np. wielkości damskiego biustu,zgrabnych nóżek itp... :572:
Ostatnio zmieniony 08 maja 2004, 07:19 przez Jarek, łącznie zmieniany 6 razy.
Re: Do dziewczyn:rozmowy o seksie
Jarek pisze:Czy wy dziewczyny rozmawiacie ze swoimi koleżankami (przyjaciółkami) o seksie-swoich sukcesach lub niepowodzeniach, pokazujecie sobie nawzajem swoje piersi i myszki-dyskutując różnice w ich budowie? Bo w męskim gronie to temat dość popularny.
jasne ze rozmawiam z koleżankami o sexie i ale nigdy nic im nie pokazywalam :546:
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 583 gości