Magiczna niemoc zaraz po (jej)orgazmie...

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 31 gru 2006, 14:18

mrt pisze:No. Poczytać i zaraz wykasuję post. Nie chcę, żeby tu jakieś takie szczegóły o mnie były.
Ok, już wykasowałam. Kto zdążył przeczytać?

Warna powinnaś dostać za to, bo Imperator nie zdążył przeczytać. ;)

mrt pisze:Nie doceniasz dziewczyn i dlatego właśnie miewamy na Was sposoby, które pozwalają nam egzekwować to, co chcemy my.

Jakkolwiek ta sprawa się skończy, to mam nadzieję, że Gt10 zdobędzie na tyle doświadczenia, by następną albo odpowiednio wcześniej ustawić, bądź pogonić, żeby se znalazła swoje prawdziwe szczęście.

Tak jak tu wszyscy mówią - tak i ja powiem (jeszcze raz): ugość ją jako... przyjaciółkę. Herbaty podaj, ciastka przynieś, może coś dla niej ugotuj. Żebyś był oddystansowany ale jednoczesnie zajęty czynnością, która jest dla niej. :)
Ja tak kiedyś robiłem:
ONA: dlaczego uciekasz z ustami? <boje_sie>
JA: bo się woda gotuje na herbatę... <diabel>
Efekt był taki, że sie za jakiś czas na mnie rzuciła... <diabel>

Niewątpliwie fajnie jest "mieć seks". Ale właśnie o to w tej całej zabawie w związek chodzi, by nie stał się on elementem przetargowym, na który trzeba sobie zasłużyć, albo być prezentem od święta, bądź z wielkiej łachy, lub huczną obietnicą, czegoś co spełni się tylko w niewielkim stopniu...
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Gt10
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 283
Rejestracja: 29 gru 2005, 09:11
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Gt10 » 31 gru 2006, 14:30

Imperator pisze:Niewątpliwie fajnie jest "mieć seks". Ale właśnie o to w tej całej zabawie w związek chodzi, by nie stał się on elementem przetargowym, na który trzeba sobie zasłużyć, albo być prezentem od święta, bądź z wielkiej łachy, lub huczną obietnicą, czegoś co spełni się tylko w niewielkim stopniu...


a wlasnie wydaje mi sie, ze rady niektorych osob moga prowadzic do tego...
teraz jak narazie musze jej "pomoc" cos sie wiaze z calkowitym wylaczeniem pieszczot, jesli dlugo nie wytrzyma-bede wiedzial jaka jest jej natura

ale istnieje jeszcze jedna mozliwosc, bardzo czesto podczas pieszczot pyta sie mnie czy mam ochote to robic i mowi, mi ze moge przestac w kazdej chwili...
czy jest mozliwe to, ze jako dziewczyna z bardzo niska samoocena wpadla jakby w nalog podbudowywania swojego ego? ja ja pieszcze, ona mnie nie, ona obiecuje, ja ja dalej pieszcze... moze zachlysnela sie zbytnio rosnacym poczuciem wlasnej wartosci?
Obrazek
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 31 gru 2006, 14:36

Gt10 pisze:przeciez wyraznie powiedziala, ze teraz czesto nie jest to dla niej przyjemnie, wiec zle jej robic nie bede
Ha. Po orgazmie to wszystko może powiedzieć. Poczekamy, zobaczymy, jak będzie jej się znowu chciało. Wymyśli stos wyjaśnień na tę okoliczność, żeby to jakoś zracjonalizować.

[ Dodano: 2006-12-31, 14:38 ]
Gt10 pisze:ale istnieje jeszcze jedna mozliwosc, bardzo czesto podczas pieszczot pyta sie mnie czy mam ochote to robic i mowi, mi ze moge przestac w kazdej chwili...
Potwierdza, czy aby na pewno jest ok mimo jej egoizmu. Jeśli robisz dalej, znaczy, że jest ok i nadal śpi spokojnie.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 31 gru 2006, 14:41

Gt10 pisze:a wlasnie wydaje mi sie, ze rady niektorych osob moga prowadzic do tego...

Rady niektórych osób dotyczą tylko i wyłącznie tego, żeby nie być na każde zawołanie dziewczyny, żeby właśnie nie byc takim wibratorem, którego się używa, kiedy chce. A kiedy się znudzi, to się go wyrzuca. :|
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 31 gru 2006, 14:46

Imperator pisze:Niewątpliwie fajnie jest "mieć seks". Ale właśnie o to w tej całej zabawie w związek chodzi, by nie stał się on elementem przetargowym, na który trzeba sobie zasłużyć, albo być prezentem od święta, bądź z wielkiej łachy, lub huczną obietnicą, czegoś co spełni się tylko w niewielkim stopniu...
Niestety prawda jest taka, że rzadko od początku jest w tym temacie tak, jak powinno być. A dopóki nie jest normalnie, seks może być elementem przetargowym. Bo - o tym już kiedyś pisałam i jest to okrutne i niesprawiedliwe zapewne - seks to najsilniejsza oręż kobiety. Tyle że niektóre nie potrafią jej wykorzystać tam gdzie trzeba i jak trzeba. Przede wszystkim jest to ostateczna karta przetargowa w związku, która nie powinna podlegać manipulacjom na co dzień. Natomiast wyciągnięta powinna być wtedy, kiedy np. związek się rozpada, bo on się zakochał w innej i w innych tego typu skrajnych sytuacjach - wtedy zaczynamy manipulować wykorzystując łóżko. Jest to też najprostsza droga do tego, żeby zaciągnąć faceta do ołtarza.

Wiem, brzmi straszliwie, ale na tym m.in. polega potęga kobiet. Jeśli potrafią umiejętnie wykorzystać ten instrument, to guzik co o tym wiecie, robicie to, co chcemy, choć wydaje się Wam, że to Wy sterujecie wszystkim i rządzicie w związku. A to nieprawda...
Qra
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 156
Rejestracja: 12 mar 2006, 17:55
Skąd: : dąkS
Płeć:

Postautor: Qra » 31 gru 2006, 14:53

To widze ze zwiazek to po prostu wojna..
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 31 gru 2006, 15:00

Qra pisze:To widze ze zwiazek to po prostu wojna..
Po sielance zakochania przychodzi czas docierania się, a to często oznacza walkę o swoje terytorium. Ale bez przesady, wojna nie, natomiast trzymanie na półce kałasza na wszelki wypadek jeszcze nikomu na złe nie wyszło.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 31 gru 2006, 15:35

mrt pisze:Wiem, brzmi straszliwie, ale na tym m.in. polega potęga kobiet. Jeśli potrafią umiejętnie wykorzystać ten instrument, to guzik co o tym wiecie, robicie to, co chcemy, choć wydaje się Wam, że to Wy sterujecie wszystkim i rządzicie w związku. A to nieprawda...

Wszystko zależy jaka kobieta i jaki facet..jeśli kobieta nie potrafi się posłużyć odpowiednio owym orężem może narobić tylko szkód..a jeszcze gorzej jak się trafi na odpornego na manipulacje seksem..
Nie znosze ze strony kobiet żadnej formy manipulacji żadnej a próba jej użycia kończy się złowieszczo <hahaha>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 31 gru 2006, 15:41

Pegaz pisze:Nie znosze ze strony kobiet żadnej formy manipulacji żadnej a próba jej użycia kończy się złowieszczo
Czasem nie ma wyjścia i żeby otrzeźwić faceta, który na przykład zamierza rozwalić rodzinę, trzeba jej użyć. Na szczęście niewiele osób tu stanęło w obliczu tak skrajnych sytuacji, żeby móc to wykorzystać, żeby była aż taka potrzeba.

Przypuszczam poza tym, że podlegałeś nie raz takiej manipulacji, tylko nie masz o tym zielonego pojęcia.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 31 gru 2006, 15:42

mrt pisze:Czasem nie ma wyjścia i żeby otrzeźwić faceta, który na przykład zamierza rozwalić rodzinę
Ale konkretnie.. tzn odcięcie od seksu czy uzależnienie od niego w tym wypadku są manipulacją ? Czy jak bo nie rozumiem jak ma tutaj mechanizm zadziałać.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 31 gru 2006, 15:45

Pegaz pisze:Ale konkretnie.. tzn odcięcie od seksu czy uzależnienie od niego w tym wypadku są manipulacją ? Czy jak bo nie rozumiem jak ma tutaj mechanizm zadziałać.
Ilość i jakość wykorzystujesz. Przecież innych możliwości nie ma.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 31 gru 2006, 15:49

Czyli kobieta udaje że ma ochote i co więcej poświęca się w seksie żeby uratować związek pokazując mężczyźnie że ta druga to w zasadzie kiepska jest ?
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 31 gru 2006, 16:50

Pegaz pisze:Czyli kobieta udaje że ma ochote i co więcej poświęca się w seksie żeby uratować związek pokazując mężczyźnie że ta druga to w zasadzie kiepska jest ?
Strasznie wszystko uprościłeś. Nie, zupełnie nie tak i nie tędy droga. Ale nie oczekuj, że Ci będę szczegóły zdradzać.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 31 gru 2006, 16:54

Gt10 pisze:a wlasnie wydaje mi sie, ze rady niektorych osob moga prowadzic do tego...

raczej do zmuszenia panny do myslenia, sa ludzie którym trzeba zabrac takie poczucie bezpiecxzeństwa, cos co im sie w ich mniemaniu nalezy ot tak, ale tylko im bo z ich strony to juz nie koniecznie to isc musi. Baba ta musi na sobie odczuc jak to jest kiedy nagle czegos niema. to moze skłoni ja do czegos. mloda jest to fakt, ale uczyc sie trzeba, jak nie sam z siebie to Ty jej pokaz. nie robisz jej krzywdy. Kiedys bedzie ci wdzieczna za to.
mrt pisze:Jeśli potrafią umiejętnie wykorzystać ten instrument, to guzik co o tym wiecie, robicie to, co chcemy, choć wydaje się Wam, że to Wy sterujecie wszystkim i rządzicie w związku. A to nieprawda...

o dokładnie. Madra kobieta manipuluje tak, ze ten facet mysli, ze on rzadzi, ze on ustala, że kieruje, że to on tu ma inicjatywe. Taka kobieta robi to tak, ze on nawet przez chwile nie mysli, że ona cos kreci a do tego jest szczesliwy
Pegaz pisze:.a jeszcze gorzej jak się trafi na odpornego na manipulacje seksem..

ale seks to nie jedyna dziedzina w której umiemy byc sprytne :]
Awatar użytkownika
Gt10
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 283
Rejestracja: 29 gru 2005, 09:11
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Gt10 » 31 gru 2006, 17:11

Dzindzer pisze:[Madra kobieta manipuluje tak, ze ten facet mysli, ze on rzadzi, ze on ustala, że kieruje, że to on tu ma inicjatywe. Taka kobieta robi to tak, ze on nawet przez chwile nie mysli, że ona cos kreci a do tego jest szczesliwy.



a nie moga dwie osoby po prostu byc szczesliwe w zwiazku? bo wydaje mi sie, ze dwie "madre" osoby na to stac, ze nie potrzebne sa takie cyrki i robienie sobie na sile z partnera sluzacego,
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 31 gru 2006, 17:22

Gt10 pisze:a nie moga dwie osoby po prostu byc szczesliwe w zwiazku? bo wydaje mi sie, ze dwie "madre" osoby na to stac, ze nie potrzebne sa takie cyrki i robienie sobie na sile z partnera sluzacego,
Oczywiście, że mogą. Ale sam widzisz po sobie, że samo z siebie nie zawsze jest normalnie. Jak jest normalnie, to nie trzeba kombinować, bo po co. Tu chodzi o sytuacje kryzysowe - po to ten kałach na półce właśnie.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 31 gru 2006, 17:38

Gt10 pisze:a nie moga dwie osoby po prostu byc szczesliwe w zwiazku?

moga, ja mam szczesliwy zwiazek, nie musze nic podstepem bo mam wszystko bczego chce, czesto wiecej niz bym sie spodziewala. ale sa sytuacje, kiedy do normalnosci trzeba podstepu, trzeba zrobic cos tak by wyszlo, ze sie nic nie zrobiło, że samo wyszlo, ze on cos zrobił/wymyslił/spowodował. Po to wlasnie by obojgu bylo dobrze
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 01 sty 2007, 11:36

Moze i tak, ale nie zgodze sie, ze jakies podstepy i zabiegi nalezy robic w zwiazku tak mlodych ludzi. Przeciez po wszytskim widac, ze ona normalna nie jest (przepraszam, pojecie normy jest szerokie, ale mysle, ze ona sie w tej normie nie miesci). Jesli ktos w tak mlodym wieku prezentuje tyle schiz, to najpierw leczenie, potem zwiazek. Albo niech sobie drugiego wariata znajdzie. Inaczej to bedzie kopanina i coraz to dziwniejsze posty zakladane przez autora beda sie na forum pojawiac.
Jak na razie to autor ani niczego nie zmienia, ani nie widac zeby rozumial.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Yenna
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 133
Rejestracja: 14 lis 2006, 18:53
Skąd: Żary
Płeć:

Postautor: Yenna » 01 sty 2007, 16:27

Miltonia pisze:Jak na razie to autor ani niczego nie zmienia, ani nie widac zeby rozumial.


Z jego postow wynika, ze dalej popelnia te same bledy i jego zachowanie pozostaje takie samo.

Jesli chodzi o manipulacje lozkowe - to jest to odwieczna bron kobiet. Jednak popieram Mrt, ze powinna byc stosowana w wyjatkowych sytuacjach. Takie manipulacje nie maja dobrego wplywu na zwiazek, poza tym w moim mniemaniu sa niemoralne. Czulabym sie, jakby to okreslic- troche jak prostytutka <diabel> uzywajac seksu i swojego ciala jako karty przetargowej.
Nie lubię jak spływa w dół spod mokrych rzęs, Dotykając prawą kroplą ust - Zielony deszcz. Jak zalewa policzki i parzy jak lawa, Co z wulkanu gorącym wodospadem spada.
Awatar użytkownika
Gt10
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 283
Rejestracja: 29 gru 2005, 09:11
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Gt10 » 01 sty 2007, 17:38

heh, na poczatku nie moglem po prostu uwierzyc w takie zachowanie dziewczyny, w koncu jest(byla) to osoba, ktora dazylem wielkim zaufaniem...
widze juz bledy w swoim zachowaniu, przekonalem sie na wlasnej skorze, nadchodzi czas zmian.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 02 sty 2007, 08:31

No to teraz nam ładnie napisz co zamierzasz zrobic ?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Yenna
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 133
Rejestracja: 14 lis 2006, 18:53
Skąd: Żary
Płeć:

Postautor: Yenna » 02 sty 2007, 11:25

Albo co juz zrobiles i czy sa jakies postepy. Bo ty tez sie wykrecasz i podobnie jak twoja dziewczyna - szukasz wymowek <diabel>
Nie lubię jak spływa w dół spod mokrych rzęs, Dotykając prawą kroplą ust - Zielony deszcz. Jak zalewa policzki i parzy jak lawa, Co z wulkanu gorącym wodospadem spada.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 02 sty 2007, 13:24

Gt10 pisze:dzisiaj juz sie przekonalem jak ta sytuacja wyglada
Ale Ty tak sie caly czas przy kazdym spotkaniu przekonujesz.... <chory>
Gt10 pisze:po jakims czasie "misiu? pomasujesz mnie?
A co jest zlego w masazu plecow? :? Od tego tez ma orgazmy? :?
"wiesz, ze mocno Cie kocham? ukarales mnie, a myslalem ze mam niezadbane cialo i nie przyjemnie byloby byloby go dotykac i dlatego nie chcesz mnie juz masowac..wstydzilam sie samej siebie.. swojego wygladu, mis! kocham CIE!!!"
<hahaha>
Gt10 pisze:sluchajcie, co jej teraz napisac w tym smsie, zeby znow nie poczula sie zbyt pewna siebie...
Nic...
Gt10 pisze:"ale Ty tez mnie pociagasz, mis chodzi o to ze nie mowilac CI o tym ze od dawna nie robie sie wilgotna i mam bardzo slabe orgazmy, pomoz mi..."
<hahaha>
Gt10 pisze:kto zna historie z wakacji i uwierzyl w nia
Chyba nikt normalny....
Gt10 pisze:tyle, ze ona do tych cwanych nie nalezy... od zawsze tak bylo, albo mi sie przynajmniej tak wydawalo...
Stanowczo - wydawalo...
Pegaz pisze:Nie znosze ze strony kobiet żadnej formy manipulacji żadnej a próba jej użycia kończy się złowieszczo <hahaha>
<hahaha> A ktora nigdy nie manipuluje?Nie znam takiej ko biety dziewczynki czy staruszki nawet!
zadurzona
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 196
Rejestracja: 11 lip 2006, 15:33
Skąd: planeta Wenus
Płeć:

Postautor: zadurzona » 02 sty 2007, 19:44

haha i to ma być magiczna niemoc!? u mnie polega ona na tym że zaraz po ochłonięciu od orgazmu rzucam sie na niego aby mu wynagordzic odwiedzieczyc sie!
porostu z nia o tym pogadaj, no w końcu tak tak można sama tego nie rozumiem... a może wiesz nie odpowaida jej zaspokajanie ciebie ustami... niech sporbuje ręka a potem może jakas zabawa zwiazana z smacznym członkiem... ;) na pewno ja przekonasz... a jeśli jednak nie... to ja kurde olej i zaspokajaj przez poł roku może zama załapie o co chodzi... ;))
powodzenia
Awatar użytkownika
Gt10
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 283
Rejestracja: 29 gru 2005, 09:11
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Gt10 » 02 sty 2007, 20:42

moon pisze:A co jest zlego w masazu plecow?Od tego tez ma orgazmy?


tu nie chodzi o sam fakt orgazmu, gdyby to byl powod, to tego tematu by tutaj nie bylo, wzialbym sprawy w "swoje rece" i po problemie, tutaj chodzilo o to, zeby poczula sie tak jak ja, zeby zaczela sie zastanawiac sie co z nia jest nie tak....


zadurzona: to nie o to chodzi, przed wakacjami bylo wszystko w normie, nie mialem naprawde na co narzekac, dopiero po wakacjach sprawa zaczela wygladac wlasnie tak...

moon:rozmawialem z psychologiem, przedstawilem mu jak najdokladniej cala sytuacje i ocenil, ze to baardzo prawdopodobne, ze ta opisana akcja w wakacje byla prawdziwa, ze watpliwe jest to, ze robila to dla wlasnej przyjemnosci,lecz prawdopodobnie podloze jej bylo zupelnie inne - karmienie swojego wlasnego ego poczuciem wlasnej wartosci
(btw pewnego dnia dzwonila do mnie jej matka z pretensjami, ze cos tam zrobilem jej corce.. bo calymi dniami siedziala z miskiem odemnie i oplakiwala cokolwiek, to byl bezposredni powod, dla ktorego nie zerwalem, cala ta sytuacja wydawala sie sztuczna strasznie...)

andrew: powiedziala, ze ma problemy ze soba, wiec jej pomoge tak jak ona chce, przestane ja piescic;] zobaczymy na ile to stwierdzenie bylo prawdziwe,

a tak w ogóle, czy jakies mocno negatywne zdarzenie moglo miec wplyw na jej libido? na libido jakiejkolwiek kobiety? moze mamy do czynienia postac analogiczna do Zalu?
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 02 sty 2007, 23:20

Gt10 pisze:moze mamy do czynienia postac analogiczna do Zalu?
I moze rownie kompetetntnewgo psychologa......... <chory>
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 02 sty 2007, 23:21

Gt10 pisze:a tak w ogóle, czy jakies mocno negatywne zdarzenie moglo miec wplyw na jej libido? na libido jakiejkolwiek kobiety?

no na mnie maja. Mialam w zyciu takie sytuacje które na moje libido wplyneły, ale wtedy nie chcialam ani dostawac ani brac
Awatar użytkownika
Gt10
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 283
Rejestracja: 29 gru 2005, 09:11
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Gt10 » 02 sty 2007, 23:52

Dzindzer pisze:Mialam w zyciu takie sytuacje które na moje libido wplyneły, ale wtedy nie chcialam ani dostawac ani brac


moze rzeczywiscie wiec uchylila rabka tajemnicy jak huknalem na nia troche? moze rzeczywiscie ona zgadzala sie na pieszczoty tylko po to zeby nie robic mi przykrosci?
ciezko jest mi uwierzyc w te jej manipulacje... bo bylaby to jednolita manipulacja na skale globalna <chory> ona zachowuje taka osobowosc do wszystkich,

dostalem juz pare sygnalow od niej i teraz mam oczy i uszy otwarte dzieki wam, z pieszczotami koniec, juz nie mam problemow z egzekwowaniem tego, wytrzymalem calego sylwka sam na sam z nia takze i dalej dam rade;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 03 sty 2007, 08:56

Gt10 pisze:moze rzeczywiscie ona zgadzala sie na pieszczoty tylko po to zeby nie robic mi przykrosci?

no a jak nie dostała to focha strzelała, żebys nie myslał, ze jej nie zalezy. no, ze by ci tej przykrosci nie robić
Gt10 pisze:dostalem juz pare sygnalow od niej i teraz mam oczy i uszy otwarte dzieki wam

no po tym co cytowałam to tez tak mysle. Tylko szukasz strzepów infioermacji by ja tłumaczyc przed samym soba.
a tak na prawde nadal nic nie rozumiesz
Awatar użytkownika
Snowblind
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 25 lip 2006, 20:50
Skąd: Z pomiędzy
Płeć:

Postautor: Snowblind » 03 sty 2007, 09:47

A powiedz mi dlaczego nie próbujecie tak po prostu kochać się ? Może wtedy babka się rozkręci ? A ty będziesz mógł zaspokoić siebie i ją.
Oczywiście w sensownych warunkach a nie "Córeczko zrobiłam ci...ZEJDŹ Z NIEJ ŚWINIO !" ;)

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 124 gości