agnieszka.com.pl • chcę być normalna....
Strona 1 z 1

chcę być normalna....

: 24 paź 2006, 19:10
autor: agata
witam!
mam problemy hormonalne.....dłuuuuuugie zazwyczaj bezowulacyjne cykle.....lekarz mówi, że jesli zdecyduje sie kiedys na dziecko postaraja sie mi pomóc....ale moj problem dotyczy "tu i teraz" chodzi o to, że zupelnie nie odczuwam potrzeby bliskosci fizycznej.....to tez miało troche wpływu na moje relacje z chlopakiem....dobralismy sie wyjątkowo niepordnie!!On niesamowity tempermenent, a ja cóz...mogąca tygodniami zyc bez zblizen......dłuuuugo mi zajmuje zeby sie rozkręcic...a najgorsze jest to, że gdy tylko facet podejmuje jakies próby od razu mu mówie zeby sobie darował.....bo mnie wrecz to denerwuje!!wiem nie jestem normalna....najgorsze ze taka sytuacja jest straszna dla drugiej strony.....ta bliskosc fizyczna to przeciez jakis sposób na pokazanie naszych uczuc....a ja nic.... :( jak mam sobie z tym poradzic??dołuje mnie to wszystko.....

: 24 paź 2006, 19:16
autor: TFA
No to faktycznie nieciekawie :/ a mowilas lekarzowi ze masz problemy w seksie ? moze taka juz Twoja natura, bo to nie zawsze ma zwiazek z hormonami. No ale wszystko wskazuje ze to jednak hormony.

: 24 paź 2006, 19:19
autor: agata
TFA pisze:moze taka juz Twoja natura, bo to nie zawsze ma zwiazek z hormonami. No ale wszystko wskazuje ze to jednak hormony.
wiesz byc moze troche natury tez w tym jest...ale skoro dzieja sie w moim organizmie takie dziwactwa to niewątpliwie to tez ma wpływ na to jak sie w sferze seksu czuje....
moze są tu jakies dziewczyny mające podobne problemy? choc prawde mówiac ze nikt inny nie przezywa takich udręk jak ja... :(

: 24 paź 2006, 19:26
autor: katerina
agata, mam wrazenie, ze powinnas na wszelki wypadek wybrac sie do innego lekarza, zrobic badania dokladne, zeby bylo wiadomo, co z tymi hormonami jest nie tak, przeciez do pewnego stopnia cykl hormonalny mozna uregulowac.

: 24 paź 2006, 19:39
autor: _normalna_
Agata idź do lekarza endokrynologa on Cię skieruje na wszystkie badania i na pewno ureguluje cykl. Na pewno za Twoją niechęć do sexu odpowiedają hormony.

: 24 paź 2006, 20:35
autor: Dzindzer
HAL9000 pisze:Ciekawe jak byś zareagowała na mój masarz:)

pewnie tak jak na mdotyk kazdego obcego faceta :>

Tez bym radziła iśc do innego lekarza. Endokrynolog to dobry pomysł, bo wydaje mi sie, ze za ten stan moga odpowiadac hormony, a własciwie brak równowagi hormonalnej

: 25 paź 2006, 01:13
autor: Jacek
agata pisze:lekarz mówi, że jesli zdecyduje sie kiedys na dziecko postaraja sie mi pomóc....

Czekaj, bo nie bardzo rozumiem.. a dlaczego dopiero jak zdecydujesz się na dziecko?? Co to za lekarz w ogóle!? Idź do prawdziwego lekrza (endokrynologa) i niech znajdzie przyczynę tych zaburzeń hormonalnych, najlepiej niech zacznie od zbadania jajników.

: 25 paź 2006, 09:05
autor: agata
byłam juz u dwóch ginekologów....zawsze mówili ze jakby co wysla mnie do endokrynologa, ale najpierw dostawałam provere na wywołanie krawienia, i zaczynałam brac tabletki anty....tylko gdy je biore mam cos takiego jak krwawienie......gdy przestaje je brac moge czekac 4 miesiace na okres i nic...i nawet usg potwierdza ze nic sie w srodku nie dzieje co miałoby wskazywac na przybycie okresu.... :/

: 25 paź 2006, 15:36
autor: Lina
nie czekaj tylko idź do endokrynologa...nie na co czekać. raz, że doprowadzenie hormonów do normy wpłynie na pociąg sexualny a poza tym im szybciej pójdziesz tym większe prawdopodobieństwo, że będziesz mogła mieć bez dużych problemów dzieci. prawidłowa miesiączka powinna ustabilizować się do 16 roku życia. a nie możesz do końca życia brać tabletek wywołujących. trzeba ustalić przyczynę a nie maskować objawy!

: 26 paź 2006, 02:42
autor: Wujo Macias
Ze ja swojej bylej do endykryno...endokrono....do lekarza od hormonow nie wyslalem...Moze by cos wtedy ruszylo.. <glaszcze>

Choc jak teraz na serio pomysle, to ona faktycznie miala jakis problemy z hormonami. <hmm>

Mniejsza- Agata, pomijajac kwestie biologiczne skoro nie masz ochoty to nie, trudno. Wiekszosc da sobie z Toba spokoj, sa jednak tacy ktorym to bedzie przez dlugi okres malo przeszkadzac. Chyba nawet w jakiejs najnowszej gazecie typu PANI czy TS jest art o zwiazkach nie uprawiajacych sexu (czego nie moge ogarnac umyslem,a wyobraznie mam niezla :> ), obczai sobie.

: 26 paź 2006, 05:36
autor: Jarek
Jak dla mnie to też nie normalne, żeby nie mieć w ogóle ochoty na sex. Chyba nie ma czegoś takiego jak oziębłość wrodzona. Też radzę jak najszybciej udać się do endokrynologa, bo taki stan przekreśla szanse na stały i trwały związek. A może masz jakieś przykre wspomnienia z przeszłości, bo to już wiązałoby się z psychiką i wymagało pomocy psychologa?

: 26 paź 2006, 09:30
autor: Ciekawski
Jarek pisze:Chyba nie ma czegoś takiego jak oziębłość wrodzona.

Niestety jest. Ktoś, posiadający tzw. aseksualną tożsamość płci kulturowej jest na to niezbitym dowodem. Zdarza się to jednak bardzo rzadko, dlatego w tym przypadku podpisuję się pod powyższym postem.

: 26 paź 2006, 16:24
autor: agata
Jarek pisze:A może masz jakieś przykre wspomnienia z przeszłości, bo to już wiązałoby się z psychiką i wymagało pomocy psychologa?
nie jestes piewsza osoba która mnie o to pyta....ale z moimi wspomnieniami wszystko jest ok, nikt nie robił mi krzywdy w dziecinstwie....
Jarek pisze:bo taki stan przekreśla szanse na stały i trwały związek
wiem...ja i tak coraz czesciej mysle ze nie jestem stworzona do bycia z kims..ale pewnie kiedys bede chciała miec kogos juz na zawsze....

: 29 paź 2006, 12:47
autor: zet
bedzisz musiala znalesc kogos kto tez nie ma ochoty. Dla mnie to jest wazne i to nie tylko, ze pozwoli sie bzyknac, musze widziec ze sprawia jej to przyjemnosc.
Wspolczuje i mam nadzieje, ze da sie cos z tym zrobic.