agnieszka.com.pl

Cześć Wam:) Nie wiem czy ten temat pojawił się na forum, ale mam takie pytanie. Mianowicie jak przeżywacie orgazm?? Moglibyście się tym podzielić:D co wtedy czujecie:D Ja np. nie wiem czy to normalne, ale w czasie orgazmu płacze Mój chłopak zastanawia się, czy ze mna wszystko ok:) na pewno tak Czy niektórzy z Was tez tak to przeżywaja??

mi sie zdarzyło raz czy dwa popłakać a co do przezywania orgazmu..tego sie chyba nie da opisać..

Da się ! ...jak se wbijesz wielką dratrwę w dupsko to odwrotnosc bolu jaki nastapi , bedzie wyznacznikiem orgazmu , jego przyjemnosci odczówania jako zjawiska .

Jak uda Ci sie dojechac Andrewa tak zeby odlecial w kosmos to bedziesz miala przy nastepnym seksie 3 razy lepszy orgazm

jedno jest pewnie, keidyś miaął inny znacyz gorszy... kidy robie to sama to trzema palcami tracam łechatczkę (mój chłopak porównuje todo grania na gitarze... ) akeidy on mi to robi jezyczkiem...to musi troche czasu an to pośeicić bo dość czeto czuje ze za chwiel zaczne szczytować ale lubie odwlekać ten moment i całkowice nad nim panuje... a kiedy już sobie pozwole na te przyjemność... to jak by wspinam sie po górze coraz wyzej i wyżej cąły czas dochdoze, aż w koncu mieśnie wybuchają raz i zaczynajasię kurczyć pare razy aż wreszcie przestana... tych mocnych uderzeń jest czasem wiecej czasem mnie przeważnie 2 najwiecej 5 najmnije jedno... nie wime czy można to nazwac wielekrotnym, alemi jedne takei wysarcza w zuepłności... eh coś pięknego...

raz kiedy warunki byly idealne, przy zwyklym pettingu, dostalem skurczu brzucha:D tak ze pozniej ciezko mi bylo sie wyprostowac bo miesnie bolaly

Kurcze tak czytam te wasze wypowiedzi,odnosnie orgazmu i normalnie doluję sie przy tym:(....ja nigdy czegos takiego nie przezywałam i nie wiem jak to jest,a przeciez juz tak dlugo jestem z moim chlopakiem,peeting jest u nas na porządku dziennym,a jednak....Wiem,ze każda kobieta orgazm przezywa bardzo indywidualnie,ale ja tak nie potrafię...myśle ze wynika to z lęku przed tym ze ktoś wejdzie do pokoju,że ktoś coś usłyszy,nakryje nas...pewnie brak wyluzowania stanowi tu największy problem...

Fiance pisze:Kurcze tak czytam te wasze wypowiedzi,odnosnie orgazmu i normalnie doluję sie przy tym:(....ja nigdy czegos takiego nie przezywałam i nie wiem jak to jest,a przeciez juz tak dlugo jestem z moim chlopakiem,peeting jest u nas na porządku dziennym,a jednak....Wiem,ze każda kobieta orgazm przezywa bardzo indywidualnie,ale ja tak nie potrafię...myśle ze wynika to z lęku przed tym ze ktoś wejdzie do pokoju,że ktoś coś usłyszy,nakryje nas...pewnie brak wyluzowania stanowi tu największy problem...

To moze spróbujcie sobie stworzyć bardziej komfortowe waruki...

paula19 pisze:To moze spróbujcie sobie stworzyć bardziej komfortowe waruki...

I to jest problem...ja mam duzą rodzine,obok w pokoju siostra,na dole rodzice,nie mowie juz o jego domu,tam tez byloby ciezko....mamy po 19 lat wiec do slubu jeszcze troche nam brakuje,o wlasnym mieszkaniu nie ma co marzyc...ech...zeby byc w takiej sytuacji po 2 latach bycia razem

Fiance pisze:I to jest problem...ja mam duzą rodzine,obok w pokoju siostra,na dole rodzice,nie mowie juz o jego domu,tam tez byloby ciezko....mamy po 19 lat wiec do slubu jeszcze troche nam brakuje,o wlasnym mieszkaniu nie ma co marzyc...ech...zeby byc w takiej sytuacji po 2 latach bycia razem

a przepraszam , pleneru to nie ma ? jakis kocyk , ustronne miejsce .... rozumiem tez sie nie rozluznisz , wiec proponuje troche razem poskładac sie i złozyć z 70 zł na pokój hotelowy wejsc do niego razem i szalec .

hehe...j ateż nie zawsze mam komfortowe warunki:P ale jakoś daje rade:D On to by chciał non stop, ale jakoś go chamuje Jednak nie zawsze mam orgazm. Ja potrzebue więcej czasu niz on Raz jak miałam orgazm to dostałam wielkiego tak jakby skurczu, całe nogi mi zdrętwiały i usta w dodatku, nie mogłam aż wytzymać. ale było swietnie

Andrew pisze:

Fiance pisze:I to jest problem...ja mam duzą rodzine,obok w pokoju siostra,na dole rodzice,nie mowie juz o jego domu,tam tez byloby ciezko....mamy po 19 lat wiec do slubu jeszcze troche nam brakuje,o wlasnym mieszkaniu nie ma co marzyc...ech...zeby byc w takiej sytuacji po 2 latach bycia razem

a przepraszam , pleneru to nie ma ? jakis kocyk , ustronne miejsce .... rozumiem tez sie nie rozluznisz , wiec proponuje troche razem poskładac sie i złozyć z 70 zł na pokój hotelowy wejsc do niego razem i szalec .

Andrew heheh nie no moja historia jest mocna wzielismy apartament z panna i oczywiscie spokoj 21 wieczorem. Na dworze padalo wiec spacerek wykluczony no to... wzielismy sie za zabawe po 20 minutach jak juz lekko sie wlaczalismy pukala babka do drzwi ze chce wymienic klucze od drzwi glownych hehehe dobrze ze nie posciel

Wiem że stękam i chwytam się czegoś rękoma (łóżka albo jego głowy ) a kiedy już szczytuję to chyba z lekka krzyczę Słyszę że tak mruczę ale nie potrafię zapanować nad tym by przestać

Fiance pisze:I to jest problem...ja mam duzą rodzine,obok w pokoju siostra,na dole rodzice,nie mowie juz o jego domu,tam tez byloby ciezko....mamy po 19 lat wiec do slubu jeszcze troche nam brakuje,o wlasnym mieszkaniu nie ma co marzyc...ech...zeby byc w takiej sytuacji po 2 latach bycia razem

Dzialka i akcja w altance to nie laska? Jak u mnie jest ktos w domu to atakujemy wlasnie tam. Mozna rownez isc na basen do jakuzzi, bable wszystko zaslaniaja i nikt nic nie widzi. Troche wyobrazni. Zreszta tu widze problem jest wiekszy, bo moja nawet jak ktos za sciana jest to dostaje. Moze nie masz az tak unerwionej lechtaczki lub Twoj chlopak w ogóle sie lechtaczka nie zajmuje?

mam ochote wtedy krzyczec...ale niestety nie moge bo w pokoju obok sa jego rodzice (zawsze to robimy u niego -Nikt nie wchodzi przynajmniej tak bylo do tej pory ) ...czuje ze chce mi sie siku

U mnie wszystko widać w oczach, raczej do głośnych nie należe. Nie wiem dlaczego, na końcu opadam z sił, tak jakbym przebiegła maraton, jedyne na co mam ochote to uśmiechać się do fantastycznego Mężczyzna i jakies dobre jedzonko....

Ja wykonuję "Upiora w operze" tupiąc na trzy

a ja piszę posta na forum u Agnieszki

Posty: 467

23 Kwi 2006

<boje_sie> Straszna

Ja np. podczas orgazmu mam takie dziwaczne uczucie. Mam takie trzy mocne szarpniecia calym cialem, zaczyna mi latac jedna noga jak kroliczkowi w Bambi i pozniej wystrzeliwuje

A ja to się szczerze śmieję...

Sky pisze:...czuje ze chce mi sie siku

mi też dlaczego tak sie dzieje ?

Dlatego ze podczas stosunku czy zwyklej palcówki pewna część ciala (penis czy tez palce)ocieraja sie o cewke moczową ...to jest zupełnie normalne i można nad tym panować

A ja "na ten przykład" po prostu strzelam.... ale co do orgazmów kobiet, z którymi miałem przyjemność to przeważnie były to skurcze pochwy - cudowne uczucie, mmmm...... Były też jęki i sapania, ale to raczej "standard". To co chciałbym przeżyć to "squirt".............

Piotrek GRUBY pisze:A ja "na ten przykład" po prostu strzelam

Tylko... czy to nie jest normalne?

Jest. Mialo byc z '';-)''

A ja nigdy nie czulem skurczu pochwy w czasie stosunku, tylko odglosy, sapanie i drgawki calego ciala, moze udawaly

Nie wszystkie (przynajmniej te, z ktorymi sypialem) kobiety maja skurcze podczas orgazmu.

Mój orgazm łechtaczkowy wyglada tak, ze spina mi wszystkie mięśnie, trwa chwilę. Czy tak samo bedzie wyglądął ten pochwowy, czy one się różnią??

Ja czuje, ze moje całe ciało drży, w ogóle całkowicie odlatuje, zazwyczaj tuż przed orgazmem chce mi sie płakać. Okazuje sie , ze tracęcałkiemad soba kontrole, bo nie pamiętam jak sie zachowywałam.Póżniej mój facet z zachwytem opowiada mi jak było.

Green Aplle pisze:Mój orgazm łechtaczkowy wyglada tak, ze spina mi wszystkie mięśnie, trwa chwilę. Czy tak samo bedzie wyglądął ten pochwowy, czy one się różnią??

Ja osobiście orgazm łechtaczkowy odczuwam bardzo intensywnie. Czasami trwa bardzo długo, a czasami krótko ale powtarza się ciągle, czasem nawet do 10 razy. Nie potrafie tego opisać, wiem, że wtedy robi mi się strasznie gorąco, To nadchodzi, gorąc mija a On trwa Orgazm pochwowy jest również bardzo intensywny. Wystarczy pieścić odpowiednio punkt G, a kobieta szaleje i dostaje wytrysku- to co jest najfajniejsze
Na początku moich stosunków również miałam uczucie jakby chciało mi się siku. Niektóre kobiety aby dojść do orgazmu pochwowego prą jakby chciały urodzić, myślę że od tego właśnie jest uczucie jakby chciało się siku.
Pozdrawiam!