Jak zachęcić....??
Moderator: modTeam
Jak zachęcić....??
Mam pytanie, a mianowicie jak zachęcić dziewczyne z którą się jest bardzo długo i twierdzi, że nie lubi się całować do całowania??????
- zagubiona_wenus
- Pasjonat
- Posty: 190
- Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
- Skąd: dolnyśląsk
- Płeć:
*qbass* pisze:Moim zdaniem lubi
a po czym Ty stwierdzasz że lubi?
Przemuś pisze:jak zachęcić dziewczyne z którą się jest bardzo długo
skoro ona twierdzi że nie lubi a jesteś z nią długo i do tej pory to ci nie przeszkadzało to czemu teraz chcesz ja zachęcać?
Możesz z nią jedynie porozmawiać, powiedzieć że to jest przyjemne, żeby spróbowała itp. Ale jeśli ona naprawde nie lubi to nie naciskaj
grzeczne dziewczynki idą do nieba... niegrzeczne idą tam gdzie chcą!
-
- Zaglądający
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 lip 2006, 11:39
- Skąd: Stąd
- Płeć:
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Dzindzer pisze:Przemuś w jakim wieku jest ta dziewczyna,
21 lat? cos kolo tego. Co wy tacy niekumaci wszyscy?
EDIT A to jednak 19, tak jak napisalem na poczatku, tylko potem zmienilem
Ostatnio zmieniony 31 lip 2006, 21:19 przez Sir Charles, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie wytrzymam!!!!!!!!!!!!
Tak tak to ja jestem ta okropna dziewczyna która...
oczywiście znowu piszesz głupoty....Kochanie....po 5 latach związku i tym co razem przeszliśmy piszesz tu na forum takie rzeczy ze krew sie w zyłach gotuje....
Problem polega na tym ze wszystko w zyciu sie zmienia, my sie zmianilismy nasz związek się zmienił....doroslismy...... i kiedys jedyna forma bliskości byłby pocałunki i delikatne pieszczoty...lezeliśmy ze soba po 5 godzin cały czas sie całując i przytulając...nie wymagaj odemnie zebym była jak robot tzn przyszła połozyła sie i sie calowała.....no chłopcze weź dorośnij.... nie pisz ze jestem jakas okropna bo mamy bardzo duzo bliskości, całujemy sie, kochamy.....
Ja powiedziałam ze nie lubie tak jak np 3 lata temu lezec godzinami i sie całowac.....wole całowac sie godzine a przez nastepne 2 porozmawiać....chyba nie myslisz ze dalej utrzymamy nasz związke skoro wg Ciebie ma on polegac na lezeniu i całowaniu......bo codziennie to słysze i codziennie Ci to tłumacze...
Cały maj czerwiec i lipiec to były miesące w których miałam duzo stresów matura rekrutacja na studia, operaja taty a Ty KU RWA wymagasz zebym sie kładła na łóżko i sie z Tobą godzinamy całowała....a nie pomyślałeś ze ja mam jakies klopoty ze potrzebuje Twojego wsparcia, pocieszenia......
Czasem wydaje mi sie ze jestes ........pusty......
szkoda ze doprowadzasz do tego zebym musiała takie rzeczy po raz 1000000 powtarzac nawet tu na moim kochaniurkim forum
aa zapomniałam dodać zeby zamknąć ten temat bo chyba wypowiedziała sie w nim juz odpowiednia osoba.
Tak tak to ja jestem ta okropna dziewczyna która...
oczywiście znowu piszesz głupoty....Kochanie....po 5 latach związku i tym co razem przeszliśmy piszesz tu na forum takie rzeczy ze krew sie w zyłach gotuje....
Problem polega na tym ze wszystko w zyciu sie zmienia, my sie zmianilismy nasz związek się zmienił....doroslismy...... i kiedys jedyna forma bliskości byłby pocałunki i delikatne pieszczoty...lezeliśmy ze soba po 5 godzin cały czas sie całując i przytulając...nie wymagaj odemnie zebym była jak robot tzn przyszła połozyła sie i sie calowała.....no chłopcze weź dorośnij.... nie pisz ze jestem jakas okropna bo mamy bardzo duzo bliskości, całujemy sie, kochamy.....
Ja powiedziałam ze nie lubie tak jak np 3 lata temu lezec godzinami i sie całowac.....wole całowac sie godzine a przez nastepne 2 porozmawiać....chyba nie myslisz ze dalej utrzymamy nasz związke skoro wg Ciebie ma on polegac na lezeniu i całowaniu......bo codziennie to słysze i codziennie Ci to tłumacze...
Cały maj czerwiec i lipiec to były miesące w których miałam duzo stresów matura rekrutacja na studia, operaja taty a Ty KU RWA wymagasz zebym sie kładła na łóżko i sie z Tobą godzinamy całowała....a nie pomyślałeś ze ja mam jakies klopoty ze potrzebuje Twojego wsparcia, pocieszenia......
Czasem wydaje mi sie ze jestes ........pusty......
szkoda ze doprowadzasz do tego zebym musiała takie rzeczy po raz 1000000 powtarzac nawet tu na moim kochaniurkim forum
aa zapomniałam dodać zeby zamknąć ten temat bo chyba wypowiedziała sie w nim juz odpowiednia osoba.
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 335 gości