Witam
Zetknęłam się ostatnio z problemem nimfomanii, czyli bardzo dużego popędu seksualnego u kobiet. Miałam okazję poznać dziewczynę (19 lat), która kilkanaście razy w tygodniu uprawia seks z różnymi mężczyznami i kobietami (poznawanymi głównie na dyskotekach, czy przez internet). Z rozmów z niej wynikało, że wcale jej się to nie podoba, ale jakby czuje się "zmuszona" do takiego zachowania przez swoją osobowość... Coś jakby nałóg. Szukałam w internecie materiałów na ten temat, ale poza jakimiś głupotami nie ma poważnych rozmów na ten temat.
Chciałam się zapytać, może ktoś z was wie czy nimfomania to prawdziwy problem i choroba czy tylko styl życia kobiet, które bardzo lubią seks?
Ania-M
czy nimfomania to choroba czy styl życia?
Moderator: modTeam
Ania-M pisze:Chciałam się zapytać, może ktoś z was wie czy nimfomania to prawdziwy problem i choroba czy tylko styl życia kobiet, które bardzo lubią seks?
odpowiedz masz w tym co sama napisalas:
Ania-M pisze:Z rozmów z niej wynikało, że wcale jej się to nie podoba, ale jakby czuje się "zmuszona" do takiego zachowania przez swoją osobowość... Coś jakby nałóg
skoro jest jej z tym zle, to nie moze byc to styl zycia, no chyba ze dziewczyna ma zyciowa misje umartwiania sie. Nimfomania to nie jest tylko wzmozony poped plciowy, jest to wielowymiarowa zlozona i skomplikowana choroba.
[ Dodano: 2006-07-02, 17:02 ]
Oooo ! kolezanka z amistrefy widze !
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Dziwkuje sie troche:) ja to nie rozumiem. Wydaje mi sie ze jakbym mial to cos to bym sobie znalazl stalsza partnerke no ewentualnie kilka. Ale tak z byle kim to nawet niemoralne do konca bo owszem czasem mozna ale taka szmatke z siebie robic no nie wiem nie wiem 
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Jak dla mnie to jest to choroba i to poważna. Na początku moze się wydawać że to fajny "bajer", tylko trzeba pomysleć przyszłościowo i się zastanowić, czy da się radę wyrobić codziennie po 3 lub więcej razy? A takie skakanie z kwiatka na kwiatek też jest niebezpieczne. Uprawianie seksu z ledwo poznanymi osobami to głupota. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi...
Myślę, że najwięcej miałby w tej kwestii do powiedzenia psycholog, ale dorzucę swoje pięć groszy, bo kiedyś czytałem coś na ten temat.
Nimfomania to żaden styl życia, to głębokie zaburzenie psychiczne. Nie chodzi tutaj o jakże pożądaną cechę wysokiego libido naszych partnerek połączonego z bezgranicznym oddaniem
Chodzi o sytuację, kiedy kobieta (lub mężczyzna?) ma silną potrzebę uprawiania seksu z prawie każdym napotkanym mężczyzną każdego dnia ich jakże urozmaiconego życia.
Z grubsza to zaburzenie wynika z problemów z dzieciństwa, posiadania niepełnej lub silnie patologicznej rodziny i płynącej z tego silnej potrzeby samoakceptacji i akceptacji otoczenia. Często temu stanowi ducha towarzyszy potrzeba przeżywania ryzyka i silnych przeżyć ("muszę czuć, że żyję") a także stany lękowe oraz nerwicowe. Często występuje u ludzi z ADHD.
Ktoś tam powyżej napisał, że nimfomania jest w 100% uleczalna. To nieprawda, bo problem jest ona tylko objawem głębszych problemów i takiej osobie naprawdę głęboko trzeba zajrzeć w duszę.
Nimfomania to żaden styl życia, to głębokie zaburzenie psychiczne. Nie chodzi tutaj o jakże pożądaną cechę wysokiego libido naszych partnerek połączonego z bezgranicznym oddaniem
Chodzi o sytuację, kiedy kobieta (lub mężczyzna?) ma silną potrzebę uprawiania seksu z prawie każdym napotkanym mężczyzną każdego dnia ich jakże urozmaiconego życia.
Z grubsza to zaburzenie wynika z problemów z dzieciństwa, posiadania niepełnej lub silnie patologicznej rodziny i płynącej z tego silnej potrzeby samoakceptacji i akceptacji otoczenia. Często temu stanowi ducha towarzyszy potrzeba przeżywania ryzyka i silnych przeżyć ("muszę czuć, że żyję") a także stany lękowe oraz nerwicowe. Często występuje u ludzi z ADHD.
Ktoś tam powyżej napisał, że nimfomania jest w 100% uleczalna. To nieprawda, bo problem jest ona tylko objawem głębszych problemów i takiej osobie naprawdę głęboko trzeba zajrzeć w duszę.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 306 gości