Nie dotykaj mnie !

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 16 cze 2006, 09:01

saker33 pisze:
Andrew pisze:Jak to co ? zmienic dziewczyne
no na pewno nie zmienilbym dziewczyny tylko przez seks...ale owszem stanowiloby to jakis problem wiec nie zazdroszcze.
Co zrobic? Zostaje tylko rozmowa albo rozpalanie jej checi...jesli to sie nie uda to dopada cie najwiekszy wrog ludzki-BEZRADNOŚĆ <pijak>

taaaa rozmowa <aniolek> gadaj zdrów <hahaha>
ale oki , powiem wiec tak ; moj przypadek moze powiedziec iż jest podobny choc nie za bardzo , ale chcodzi o to , ze ja sie tez łudziłem i doszło dalej niz u kolegi , dzis mam za sobą prawie 20 lat małzenstwa , i ciagle stresy wlasnie z powodu sexu , stresy to oczywiscie nie tylko jeden problem <aniolek> dzis bowiem mam kochankę , dlaczego ? no baaa!
Dlatego wydaje mi sie iż ja wiem co pisze , choć kolega oczywiscie moze i poradzi sobie inaczej nic ja z tą ciagla sytuacją jaka byc moze , choć i byc takową nie musi , ale jesli nie ? co go czeka ? zycie podobne do mojego ? jasne też da sie tak zyc , tym bardziej jak jego konieta bedzie wyrozumiala tak jak moja , ale czy bedzie ?
wiec wydaje mi sie , iz lepiej by było zucić taką dziewczynę własnie za młodu i poszukac bardziej do nas pasujacej , niz trwac w tej sytuacji , tym bardziej iz takie kobiety jakie sie marzą koledze są ! i z taką bedzie szczesliwy ! tak byc moze , tu nie wiadomo ! tu jest sprawa zagadkowa , nie wierze ze cos sie zmieni na lepsze kiedyś ! jak juz na poczatku jest tak jak jest to potem bedzie tylko gorzej , albo ciagle tak samo , ale moge sie też mylić <pijaki>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 16 cze 2006, 09:10

Jeżeli jest taka zimna - bo taka już jest, to chłopie - pogoń ją czym prędzej. Znajdzie se chłopa, z którym wieczorem będzie grać w szachy albo karty zamiast się kochać. I będzie jej dobrze, jemu też. A Tobie nie będzie tak dobrze! Oczywiście mogę się mylić. Ale nie sądzę, żebym się mylił w jednym - że ta dziewczyna z kłody stanie się nimfą. <browar>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
TakiSamotny
Bywalec
Bywalec
Posty: 42
Rejestracja: 31 mar 2006, 13:12
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: TakiSamotny » 17 cze 2006, 12:43

ludzie! no przecież to jest jasne ze dziewcze jest jeszcze NIEDOJRZAŁE!!!!! Na początku może i uprawialiście seks i "pieszczoty" (nienawidze tego słowa) ale robiła to na pewno z musu bo jej na Tobie zależało i nie chciała Ci stracić. Teraz gdy wie, że tak prędko od niej nie odejdziesz odizolowała sie od tego czego nie lubi - po prostu. Na NIEDOJRZAŁOŚĆ najlepszy jest czas. Jednak już dziś pokaż jej że też Cie może starcić, nie jesteś rzeczą którą już ma i nie musi sie o nią starać. O.
kknd
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 30 lis 2005, 22:40
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Postautor: kknd » 17 cze 2006, 13:29

Podejrzewam ze to nie byl "mus" tylko ciekawosc, gdyby sie obawiala ze go straci to po 2 latach teraz by sie z nim kochala (nawet z musu).

Z tego co piszesz to ona po prostu nie zdawala sobie z tego sprawy, ma niskie libido albo po prostu nie dojrzala jeszcze do sexu, moze sprobowala raz czy dwa nic specjalnego przy tym nie przezywajac no i ta dziedzina wydala sie jej malo atrakcyjna.

wg mnie powinienes jej uzmyslowic co odczuwasz przy braku kontaktu fizycznego, chcialbys popatrzec, podotykac, powiedz jej ze od roku juz wariujesz i ze jest coraz gorzej i naprawde sie boisz bo nie mozesz normalnie funkcjonowac boisz sie stracisz nad soba panowanie.
JEstescie juz z soba 2 lata moze wkradla sie juz jakas rutyna, teraz lato slonce woda jakis wypad pod namity czy na domki, moze to pomoze w odwroceniu sytuacji.

A jak sama nie wyciagnie wnioskow z rozmowy sproboj jeszcze tego stopniowego oddalenia sie od siebie (zmniejszenia czasu spedzanego razem) ... a jak nic z tego nie wyjdzie to naprawde radze sie rozejrzec
http://aneta.ulotka.biz/ Salon Fryzjerski Aneta W Olsztynie
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 17 cze 2006, 16:26

W jednym się nie zgodze z Andrew że rozmowa nie pomoze...znam jeden przypadek w którym dzięki rozmowie kobieta stała się o wiele bardziej potrzebująca seksu niż jej facet ale może to tylko wyjątek..w każdym razie rozmowa wiele potrafi..jeśli jednak nie pomoże zastosować wariant Andrew.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
MacioR
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 23 gru 2005, 22:01
Skąd: ze Szwecjii
Płeć:

Postautor: MacioR » 17 cze 2006, 20:10

Andrew pisze:Twoja dziwczyna to pasozyt wzgledem Ciebie


Zgadzam sie w zuplenosci. Ja uwazam, ze czekanie jest zbedne, poszukaj dziewczyny,
ktora bedzie normalna. Oczywiscie mozesz czekac, ale nerwow przy tym tyle, ze wg. mnie nie warto. Nie robilbym sobie nadzieji, bo kobiety z natury sie nie zmieniaja, chce byc kloda to niech bedzie...
Do góry głowa
czlowiek żyj przyszłością co było nie wróci
odetchnij z radością...
"Jestem" -HEMP GRU-
Obrazek
ane

Postautor: ane » 17 cze 2006, 20:18

może faktycznie ona nie jest gotowa...albo czyms sie zraziła na początku i ma teraz niechec do sexu??? <glaszcze> !! tak czy inaczej jesteś biedny... <glaszcze> dziwne jest to ze ona upiera sie ze nie chce sexu i basta!! przecież czasem powinno równiez zadowalac sie partnera nie myślac o swoich potrzebach ale o jego również...a z może kqmpele jej coś ubzdurały i negatywnie nastawiły do sexu a ona jest wpływowa na inne sugestie...no nie wiem :)
june2008
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 18 cze 2006, 10:18
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: june2008 » 18 cze 2006, 10:43

Po pierwsze dziękuje wam za wszystkie odpowiedzi :) Musiałem załozyć nowe konto, bo od starego oczywiście zapomniałem hasła, no i od konta na które je założyłem też :P

Ale wiecie.. już nawet nie chodzi mi o sex, no bo ok, jesteśmy jeszcze młodzi i za przeproszeniem " fujarka " mi bez tego nie odpadnie :) Przy czym obecny stan rzeczy, bez żadnego dotyku, zaangażowania z jej strony, po prostu mnie wykończy.

Nie interesuje mnie zmiana na tydzień czy pare dni. Interesuje mnie stała zmiana, przyjęcie jakiejś normy, bo takie cigłe kręcenie - raz w tą raz w tą, też robi sie niedrowe.

Nie chce też żeby ona przez to była nie szczęśliwa bo tu nie chodzi tylko o to żebym ja był zadowolony, ale żeby wilk był syty i owca cała :)
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 19 cze 2006, 20:21

june2008 pisze:ie chce też żeby ona przez to była nie szczęśliwa bo tu nie chodzi tylko o to żebym ja był zadowolony, ale żeby wilk był syty i owca cała

Ona nie bedzie szczęsliwa. Człowieka nie zmienisz w przeciągu chwili.
Masz 2 opcje, albo zaaakceptować obecny stan rzeczy, albo znalesc sobie nowa dziewczyne :)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
milut25
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 20 cze 2006, 10:11
Skąd: z nieba
Płeć:

Postautor: milut25 » 20 cze 2006, 10:49

Witam, moj pierwszy post tutaj
Przezywam wlasnie to samo co kolega z tym ze ja mam 25 a ona 21.
Jesteśmy ze soba 2 lata, pierwszy rok bylo cudownie,duzo sexu i uczucia czulem z jej strony, u mnie bylo troszku gorzej z tymi uczuciami bo jakies poł roku wczesniej zakonczyl sie moj 7 letni zwiazek wiec bylem ostarozny no ale pomalutku, pomalutku bylo coraz lepiej. Teraz zero sexu od 4 miesiecy , chociaz moge napisac od 6 bo w przeciagu tej polowy roku kochaliśmy sie RAZ!!.
(Juz mnie nerw chwyta na sama mysl)
Im dłuzej sie to ciagnie tym coraz wiecej zgrzytow. Postanowilem z nia porozmawiac , powiedziala ze po prostu nie ma ochoty i kropka. staralem sie jej uswiadomic ze tak nie moze byc, ze dla mnie sex jest czyms waznym w zwiazku i to nie jest tylko zaspokojenie swoich potrzeb tylko brak tej bliskosci.
No ale nadal nic sie nie zmienilo, wiec postawilem sprawe jasno, albo cos z tym robimy albo musimy sie rozstac bo tak dluzej byc nie moze.

Przeczytalem tez kilka watkow na tymze forum o tym co kobiety pisza, pozniewaz tez pomyslalem ze moze to byc zwiazane z tablekami ktore bierze. Tez rozmawialem o tym z nia i powiedzialem ze udamy sie do lekarza zeby cos z tym zrobic, oczywiscie wszystkie koszty z tym zwiazane pokryje ja . Wiadomo.

Co mnie jeszcze rozłozylo, gdy jej przedstawilem sprawe jasno,albo koniec albo cos z tym robimy, powiedziala ze myslala ze wszystko jest w pozadku!! a tyle razy jej mowilem ze nie jest mi z tym dobrze.

Do tego wszystkiego za dwa tygodnie wyjezdza do pracy za granice jak co roku, po prostu wypas !

Śmieszy mnie rowniez to co i u kolegi, rowerki, bieganie itp rozrywki i dziwi sie ze jestem jakis nie swoj , ponury itp. Chacialby zebym sie zachowywal normalnie gdzie jeszcze ubierze sie skompo, bo wiadomo jest cieplo ,a przy tym ma co pokazac.

No coz poczekam jeszcze chwilke zobaczymy jak to sie rozwiaze ,ale nie mam zbytnich nadzieji na szczesliwe zakonczenie

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 20 cze 2006, 10:56

milut25 pisze:Co mnie jeszcze rozłozylo, gdy jej przedstawilem sprawe jasno,albo koniec albo cos z tym robimy, powiedziala ze myslala ze wszystko jest w pozadku!! a tyle razy jej mowilem ze nie jest mi z tym dobrze.

nie daj się zwieść..kobiety są o wiele wrażliwsze niż nasza część populacji i ściemnianie że nic nie wiedziała jest bezsensu..może po prostu ją zaskoczyłeś..oby ci się ułożyło...choć jeśli laska w jej wieku w ogóle nie ma ochoty bez powodu to juz jest podejrzane..i to tyle czasu.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 20 cze 2006, 11:22

milut25 skoro tyle czasu było wszystko w porządku to coś musiało zadecydować o tym że tak nagle się urwało, tylko co? Nic nie zauważyłeś?
Obrazek
Awatar użytkownika
Mroczny Piskacz
Maniak
Maniak
Posty: 721
Rejestracja: 26 kwie 2004, 18:00
Skąd: Kraina Śmierci
Płeć:

Postautor: Mroczny Piskacz » 20 cze 2006, 11:28

Może nie jest pewna swojego uczucia?
Widzę że z czasem sens słów się zmienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia
<zakochany>
Obrazek
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 20 cze 2006, 13:47

milut25 pisze:Postanowilem z nia porozmawiac , powiedziala ze po prostu nie ma ochoty i kropka.

przez pół roku?! zdrowa kobieta?!

milut25 pisze:Tez rozmawialem o tym z nia i powiedzialem ze udamy sie do lekarza zeby cos z tym zrobic, oczywiscie wszystkie koszty z tym zwiazane pokryje ja . Wiadomo.

nie, nie wiadomo :|

jest coś takiego, jak aseksualność nabyta? :D
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 20 cze 2006, 15:27

nie musi byc od razu fanatyczka. wystarczy że będzie katoliczką (a nie pseudokatoliczka ,ktora wybiera z koszyka wiary tylko te produkty które jej pasuja) i juz konflikt gotowy. tak więc najlepiej weź się za ateistkę

Odniosę się jeszcze do tego co powiedziałaś.
Ja uwazam sie za katolika, a nie psedokatolika, i nie mam jakis większych oporów co do bliższych zbliżeń. Wszysko zależy od kwestii podejścia.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 20 cze 2006, 16:11

W 1 przypadku wydaje mi się, że dziewczyna nabywa dystans. Rezygnuje po kolei z wielu rzeczy. Puźniej nie będzie nawet buziaków, ap uźniej? Koniec. Znam to skądś..
W 2 przypadku wydaje mi się podejrzane, że dziewczyna w wieku 21 lat nie ma ochoty na sex. Może to zmierza ku temu samemu co wyżej?

Tak piszecie - znajdz sobie inną dziewczynę...
Niestety to może równać się z 2 letnim poszukiwaniem..albo nawet dłuższym.
Np ja nie potrafię pujść na dyskotekę, wyrwać barbie girl i z nią być.
Trudno znaleźć interesującą nas osobę, która nam odpowiada w dużym stopniu.
A jeszcze tą na całe życie?
June2007 ma już 2 lata zwiazku za sobą i nie chce z niego rezygnować, żeby męczyć się samemu przez długi czas i budować jakiś inny związek od początku, który może się posypać przez niewiadomo jaki powód po 3 tyg, tak jak to było w moim przypadku..
Niestety wiem, że długo będę sam. Znam swoje życie...
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 20 cze 2006, 16:18

Kemot pisze:Trudno znaleźć interesującą nas osobę, która nam odpowiada w dużym stopniu.

doprawdy nie wiem, skąd wam się to bierze. trudno? to GDZIE wy szukacie??

Kemot pisze:June2007 ma już 2 lata zwiazku za sobą i nie chce z niego rezygnować, żeby męczyć się samemu przez długi czas i budować jakiś inny związek od początku, który może się posypać przez niewiadomo jaki powód po 3 tyg, tak jak to było w moim przypadku..

no pewnie. lepiej wałkować dalej 2-letni związek, w którym coś go bardzo męczy, niż dać sobie szanse na nowy, udany. wolność, po co wam wolność, jeśli się jej boicie? <zalamka>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 20 cze 2006, 16:24

no pewnie. lepiej wałkować dalej 2-letni związek, w którym coś go bardzo męczy

Oczywiście, nie ma co wałkować.
Chciałem tylko powiedzieć, że Mu nie tak prosto, a łatwo powiedzieć - mień i koniec.
doprawdy nie wiem, skąd wam się to bierze. trudno? to GDZIE wy szukacie??

Jak to gdzie?
Na koncertach, w szkole, w knajpie, wszędzie. Staram się tam przebywać. A nie szukam przez lupę na ziemi...
A Ty gdzie szukasz ??
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 20 cze 2006, 16:26

Kemot pisze:Oczywiście, nie ma co wałkować.
Chciałem tylko powiedzieć, że Mu nie tak prosto, a łatwo powiedzieć - mień i koniec.

a kto powiedział, że łatwo? to oczywiste, że osobie uczuciowo zaangażowanej trudno na chłodno ocenić sytuację i zakończyć ją od tak. ale twardym trzeba być, nie miętkim. czasem zimna kalkulacja się opłaca, joł ;-)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 20 cze 2006, 18:06

czasem zimna kalkulacja się opłaca, joł ;-)

To prawda :) Ale CZASEM... <wsciekly>
Jeśli bym był twardym gościem, to na miejscu June2007 bym to rzucił w cholerę...
Ale jestem miętkim gościem... <chory>
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 20 cze 2006, 18:20

Ja w czasie najwiekszego kryzysu miałem ochotę pogonić dziewczynę. Wolałbym być sam niż sie użerać z kimś.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
milut25
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 20 cze 2006, 10:11
Skąd: z nieba
Płeć:

Postautor: milut25 » 20 cze 2006, 19:34

czy cos zauwazylem pytacie ?
no nie wiem co odpowiedziec.
Najpierw powiedziala mi ze ja ją podobno zmuszam do sexu co mnie rozwalilo na lopatki przeciez ja jej za fraki nie bralem do lozka czy nic podobnego. Staralem sie zeby bylo fajnie itd a tu masz.
Wtedy wlasnie sie zaczelo bo to ja dostalem bloka i w ogóle nie zaczynalem zadnych igraszek dopiero po 2 miesiacach sie pozbieralem i zaczalem, i to wlasnie byl ten wspomniany raz w przeciagu pol roku.
Zaczelismy sie troszku klucic bo wiadomo troche poddenerwowany facet chodzi jak ma w kregach za duzo, wiec wystarczylo ze podniosla na mnie glos i juz mnie nerw bral.
Wtedy mowila ze jak tak sie klucimy to ona nie ma ochoty pozniej sie ze mna kochac, wiec ja postanowliem czesciej gryźć jezyk niz dotychczas a czasem dosyc mocno. Do tego kwiaty, obiadki razem w przerwie pracy , wypady na zakupy itp jak to w zwiazku. Ale nic to jak widac nie pomoglo wtedy jej powiedzialem ze tak nie moze byc ze ja sie zle czuje w tym zwiazku i ze potrzebuje sexu, wtedy to ona wielce zaskoczona byla.
A jeszcze w takiej sytuacji jak sie zadazla klika tygodni temu to myslalem ze jezyk przegryze gdzie w towarzystwie ogladamy tv leci reklama durexa i ona do mnie "a dlaczego ty takich nie kupujesz?" no to ja gryze jezor i wychodze zeby nie wypalic i pozniej zalowac .

Zaczynam sie powoli cieszyc ze wyjezdza na wakacje bo bedzie mi latwiej sie pozbierac moze :(
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 20 cze 2006, 21:03

milut25 pisze:"a dlaczego ty takich nie kupujesz?"

To jest mocne...
No to ja już nie wiem czego oczekuje do Ciebie dziewczyna. Chyba masz przyjśc z durexami na tacy i powiedzieć "kupiłem takie jak chciałaś" :) W sumie to nie jest zły pomyśł :P
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
june2008
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 18 cze 2006, 10:18
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: june2008 » 20 cze 2006, 23:53

No racja... twoja sytuacja jest b. podobna do mojej z tym, że my jesteśmy młodsi.. no i mi akurat nie o sam konkretnie sex chodzi

milut25 pisze:Śmieszy mnie rowniez to co i u kolegi, rowerki, bieganie itp rozrywki i dziwi sie ze jestem jakis nie swoj , ponury itp. Chacialby zebym sie zachowywal normalnie gdzie jeszcze ubierze sie skompo, bo wiadomo jest cieplo ,a przy tym ma co pokazac.


No kurde jak ja dobrze to znam :) Ale mi to podnosi ciśnienie...

milut25 pisze:Zaczelismy sie troszku klucic bo wiadomo troche poddenerwowany facet chodzi jak ma w kregach za duzo, wiec wystarczylo ze podniosla na mnie glos i juz mnie nerw bral.


Oooo tak, dokładnie, z tym że mnie najgorsze, że tak powiem wk**** ( sory za wulg. )brało dopiero w domu, po spotkaniu i kiedy rano miałem wstać ( fajne uczucie, budzisz sie, myslisz odrazu o tym i już jesteś nieziemsko spieniony, aż sie żyć odechciewa )

milut25 pisze:A jeszcze w takiej sytuacji jak sie zadazla klika tygodni temu to myslalem ze jezyk przegryze gdzie w towarzystwie ogladamy tv leci reklama durexa i ona do mnie "a dlaczego ty takich nie kupujesz?" no to ja gryze jezor i wychodze zeby nie wypalic i pozniej zalowac .


Jak to przeczytałem to mi tak serducho zabiło... stary, jak ja bym to usłyszał to chyba po prostu bym wyszedł bez słowa z domu/kina itd. No sory... ale to już jest przegięcie.

Cóż, a co do mnie... Wielu z was pisze, że skoro tak bardzo jest nieciekawie w tej dziedzinie to żebym znalazł sobie kogoś lepszego... otóż gdybym tak chciał to zrobił bym już to dawno, ale naprawde tego nie chce. Zależy mi na niej, kocham ją i nie chce tak. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której był bym w stanie normalnie ( podkreślam ) normalnie i efektywnie funkcjonować gdyby miało być tak na dłuższą metę jak pisałem. Nie mniej jednak drogą rozmów staram się coś zmienić. Wiele razy było tak że przez 2 dni wszystko było " super " , tyle że co z tego skoro po tych dwóch dniach następne 4 m-ce były takie same ?

Z drugiej jednak strony, kiedy teraz jeszcze dochodzą do tego jakieś inne problemy związane z sexem i bliskością to ja już poporstu wymiękam. Mam już dośc, nie chce mi sie na ten temat gadać, nie mam już siły ciągle mysleć o tym i zastanawiać się co robie źle, a co mógł bym zrobić lepiej. Pozatym tak jak pisałem 100 razy, nie interesuje mnie zmiana na tydzień, czy dwa. Interesuje mnie stała zmiana. Gdyby nic miało się nie zmienić, po prostu dam sobie spokój, przestane traktować ją jako obiekt porządania. Zaspokajam się ( bynajmniej próbuje, bo obecnie prawie nic to nie daje ) od dłuuugiego czasu i skoro dawałem rade do teraz, to dlaczego miał bym nie dawać rady dalej ?

Efektem będzie płacz, że obiecałem że nie będe oglądał pornografi, że nie jestem wesoły itd, z tym że ja już po prostu nie mam siły dalej sie z tym ścierać.
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 21 cze 2006, 10:45

june2008 pisze:Efektem będzie płacz, że obiecałem że nie będe oglądał pornografi
o czlowieku..TYRANIA!
Pomysl czy to jest normalne zeby ona zabraniala ci ogladac porno?to po 24 to ty TV nie mozesz wlaczyc juz bo inaczej ona sie consored albo obrazi? Z czyms takim jeszcze sie nie spotkalem.... <pijak>
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 21 cze 2006, 12:04

Efektem będzie płacz, że obiecałem że nie będe oglądał pornografi

Kurde, mnie też to wkurza u dziewczyn. Jakoś mi by nie przeszkadzalo, jak by One oglądały.....
Jak zabrania pornografii to jest egoistką w pewnym sensie...
A egoiści skupiają wszystko na sobie, to oni są "najważniejsi" i oni decydują kiedy chcą się kochać, nie patrząc na potrzeby partnera..
Nieprawdaż? <aniolek>
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 21 cze 2006, 12:29

która rozsądna kobieta ci czegoś zabrania? <diabel> Bądźmy poważni. Każdy ma własny rozum i daje duży margines swobody, jak ufa.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 21 cze 2006, 12:51

eh pisalam pisalam i mi sie skasowalo wiec napisze w skrocie
Niecierpie podejscia typu "rzuc i szukaj innej" po prostu taka osoba kojarzy mi sie z egoista i bo jesli komus kto jest juz dwa lata w zwiazku latwiej jest przy problemach znalesc sobie inny to uwazam ze jest poprotu tak naprawde niedojrzaly do czegos powaznego i moze miec nawet 30 lat czy 40 ale takie zachiowanie po prostu kojarzy mi sie z dziecinada..

[ Dodano: 2006-06-21, 12:52 ]
oczywiscie nie mowie tu ze to jest regula bo sa rozni ludzie
you touch me
in special places...
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 21 cze 2006, 14:14

eh pisalam pisalam i mi sie skasowalo wiec napisze w skrocie
Niecierpie podejscia typu "rzuc i szukaj innej" po prostu taka osoba kojarzy mi sie z egoista i bo jesli komus kto jest juz dwa lata w zwiazku latwiej jest przy problemach znalesc sobie inny to uwazam ze jest poprotu tak naprawde niedojrzaly do czegos powaznego i moze miec nawet 30 lat czy 40 ale takie zachiowanie po prostu kojarzy mi sie z dziecinada..

Nie no, nie przesadzaj. To czemu luzie się rozchodzą? Jak się nie układa.
To ma 2 strony. Ktoś moze być nieodpowiedzialny będąc w związku, który mu nie odpowiada (i tak taki szybko się kończy), a ktoś moze być nieodpowiedzialny olewając to tak nagle po dwóch latach...
Niecierpie podejscia typu "rzuc i szukaj innej" po prostu taka osoba kojarzy mi sie z egoista

Ja bym się tu nie do końca zgodził..
Jak nie pasuje druga osoba?
_Loco_
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 19 cze 2006, 16:35
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: _Loco_ » 21 cze 2006, 19:07

Mam podobna sytuacje, przez pierwsze 2 lata seks byl idealny, natomiast w tym roku jest coraz gorzej, tez probowalem ja namowic na wizyte u specjalisty bo az takiego spadku libido u niej nie widzialem, robimy to raz na tydzien i przewaznie jak sie godzi to oczywiscie lezy i czeka az cos zaczne zero inicjatywy z jej strony jedna pozycja na klasyka i koniec :/ ( wczesniej nawet po 2-3 razy dziennie + przerozne "wariacje" :) ). Na poczatku jej wymowkami byla gadka "moze dojrzalam w sprawach seksu i juz mnie nie podnieca tak jak na poczatku" pozniej gdy przypomnialem jej jak to bylo na poczatku to znowu zaczela sie gadka "moze to przez stres,przez okres zimy.Ja nie rozumiem jak mozna nagle tak sie zmienic, nie chce szukac sobie "nowej laski" bo tworzymy super pare tylko nagle zaczelo sie psuc tylko w sferze seksu.Nie wiem co o tym mam myslec :| :|

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 239 gości