agnieszka.com.pl • niemoge wejsc
Strona 1 z 1

niemoge wejsc

: 16 maja 2006, 19:57
autor: norew
Witam poraz pierwszy
Mam pewien problem poniewaz niemoge wejsc w moja partnerke dodam ze jest to dlaniej pierwszy raz. problemu z nawilzaniem nie ma ,gra wstepna trwala dosc dlugo .Probowalem probowalem az wacek opadl bo przyznam ze troszke sie zestresowalem:)
Zastanawialem sie nad pozycja na jezdzca co Wy na to ??
Czekam na jakies porady i zgory dziekuje

: 16 maja 2006, 20:18
autor: DaKID
ja rzuce jedna moze ona sie stresuje,
przerabialem kiedys - choc wcale nie z dziewica - to jest najlepsze, a za ktoryms razem (2-3), wczesniej pop prostu zadowalalem ja w inny sposob, skoro wejsc nie moglem, uprawialismy (jak to nazwac) suchy sex-bez penetracji, ruchy podobne jak podczas stosunku ale moj penis ocieral sie o jej cipke i byla tak podniecona ze wlasciwie to sama go sobie wlozyla :)
jak dla mnie to dziewczyna sie obawia wiec poki wystarczajaco sie nie rozluzni to nie wejdziesz no chyba ze na sile, a jesli normalnie wejsc nie mozesz to pozycja na jezdzca tez was nigdzie nie zaprowadzi, chyba ze wczesniej ja odpowiednio podniecisz i wyjdzie to samo z siebie a nie ze bedziecie kombinowac jak tu sie wcisnac

: 16 maja 2006, 20:51
autor: Savalas
na pieska wejdziesz ! tylko niewiem czy dla niej będzie to miła pozycja na pierwszy raz

: 16 maja 2006, 21:04
autor: złotooka kotka
norew pisze:Zastanawialem sie nad pozycja na jezdzca co Wy na to

W zyciu. Za nic bym sie nie zdecydowala.

Najlepsze pozycja jak dla mnie to facet kleczacy, dziewczyna lezaca na plecach i unoszaca mocno biodra do gory. Niech ona Cie nakieruje, a potem pchnij. I pojdzie.

Savalas pisze:na pieska wejdziesz !


Ta pozycja tez dla mnie nie jest za dobra. Mnie bardziej boli wejscie od tylu niz normalnie.

: 16 maja 2006, 21:12
autor: Kubek
złotooka kotka pisze:
norew pisze:Zastanawialem sie nad pozycja na jezdzca co Wy na to

W zyciu. Za nic bym sie nie zdecydowala.

Najlepsze pozycja jak dla mnie to facet kleczacy, dziewczyna lezaca na plecach i unoszaca mocno biodra do gory. Niech ona Cie nakieruje, a potem pchnij. I pojdzie.


A po co się tak gimnastykować?

Poducha pod zadnią część ciała partnerki i próbuj :D

: 16 maja 2006, 21:17
autor: złotooka kotka
Kubek pisze:A po co się tak gimnastykować?

Fajniej jest z uniesieniem. :D To wymaga ciaglego napiecia miesni w tamtych rejonach co daje mile efekty. Chociaz na dluzsza mete sie nie da. Jak stosunek ma byc dluzszy to z czasem trzeba z poduchy skorzystac i troche pozycje zmienic.

A tak w ogole to patrzac na to jak bardzo ja unosze pupe to chyba musialabym sobie stolek podstawic, nie poduche. :P

: 16 maja 2006, 22:12
autor: DaKID
rob jak uwazasz tylko nie nastawiajcie sie za wszelka cene na wejscie - bo wam nie "wyjdzie" (wejdzie) - ja dalej obstawiam nie za pozycja a za odpowiednim podnieceniem , nastrojem

: 16 maja 2006, 22:16
autor: kknd
Jak bedzie czula presje to bedzie sie starac, ciagle o tym myslec no i mimowolnie moze sie napinac, ja tez stawiam na nastroj, lampka wina nie zaszkodzi, dodatkowe nawilzenie tez sie przyda. Z czasem nie bedzie o tym myslec i bedzie coraz lepiej.

: 16 maja 2006, 22:39
autor: norew
Dzieki wszystkim za dobre rady
Tak sobie mysle ze nastroj i pora byly nieodpowiednie i to byla przyczyna .
Kwiaty, wino ,duzo swieczek nastrojowa muzyczka i zobaczymy co bedzie no i poducha pod pupe bo zapomnialem.
dzieki za wypowiedzi

: 17 maja 2006, 01:01
autor: saker33
ja wchodzilem klasycznie ;)

: 17 maja 2006, 19:37
autor: DaKID
nie nie nie nie nie nie nie
nie o to mi chodzilo nastroj tak, ale nie taki- swiece itp, alkohol dla rozluznienia no ewentualnie, chodzilo mi o nastroj w sypialni-bez presji bo musisz wejsc. a jak taki nastroj "spowodujesz" te swiece itd to znowu moze sie dziewczyna "sploszyc"
popiesc ja zajmij sie nia a nie mysl o tym ze musisz zaladowac, wloz paluszek, dwa i sprawdz w ten sposob- jak z napieciem, poocieraj ja glowka penisa po cipce spraw by sama chcial go poczuc w srodku niech wie ze to przyjemne , a moze byc lepiej, tylko bez jakis tam presji, dzis nie to moze jutro - tak jest to trudne, ale jesli jej na tobie zalezy to tylko bardziej cie doceni
ps pozwol jej robic to na co ma ochote- chyba ze chce ogladac "na wspolnej" :( niech sie wyluzuje i poczuje ze kontroluje wpelni sytuacje
a kiedy sie odpowiednio podnieci na pewno sama wcisnie sie na ciebie

: 17 maja 2006, 20:23
autor: norew
no ze swiecami troche przesadzilem ale niemozemy tego zrobic w przerwie meczu i pewna atmosfera musi byc stworzona ..... presji zadnej nie ma bo duzo o tym rozmawiamy i nie ma przymusu (mamy czas)
Zastanawiam czy ze wszystkimi dziewicami tak jest (chodzi mi tu o pewne problemy z wejsciem)??
A z ta kontrola w sypialni to dobry pomysl
zrobimy to po "na wspolnej" bo oglada ten serial i moze wprowadzi ja w dobry nastroj <browar>

: 17 maja 2006, 20:25
autor: Savalas
zróbcie to na m jak miłość, bo na wspólnej z seksem się źle kojarzy, tak jak pełna chata <hahaha>

: 17 maja 2006, 23:12
autor: saker33
heh to moze od razu stworzmy przepis pt. ,,po jakim programie TV moja dziewczyna bedzie miala silny orgazm?" .. ... ja stawiam na fakty

: 18 maja 2006, 22:20
autor: Kubek
saker33 pisze:heh to moze od razu stworzmy przepis pt. ,,po jakim programie TV moja dziewczyna bedzie miala silny orgazm?" .. ... ja stawiam na fakty


Orgazm?
Pytanie w temacie jest o pierwszy raz...
Wątpię, czy jakakolwiek kobieta za pierwszym razem ma szanse na orgazm.
Nie chodzi nawet o ból/krwawienie (bo to kwestia umowna) tylko o stres związany z tym "pierwszym".
Co do zaś telewizji jako środka rozluźniającego... no cóż lepsza byłaby wspólna kąpiel i dłuuuuuuugie pieszczoty.
Czy wszystkie dziewice tak mają?
Nie wiem... ale z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że jakieś 50% ;)

: 18 maja 2006, 23:51
autor: saker33
hmm no w sumie racja..staralem sie jak moglem rozdziewiczajac i sie nie udalo...wiec cos prawdy w tym co mowisz jest.

: 18 maja 2006, 23:59
autor: TFA
Zgadzam sie z tym ze przy pierwszym razie lepiej nie robic jakiegos kameralnego nastroju, bo sam ten fakt zestresuje dziewczyne, ze to wszystko bylo przygotowane jak jakis rytual, na ktorym trzeba sie wykazac itd. Najlepiej gdzies na spontana przy kolejnych z rzedu pieszczotach, nieplanowane rozdziewiczenie, bo takie planowanie i tworzenie nastroju typu swiece kadzidelka kominek itd. daje odwrotny efekt i bardziej stresuje.

: 19 maja 2006, 00:02
autor: DaKID
bynajmniej nie chodzilo mi o to ze NW jest jak kolwiek podniecajacy, tylko ze jak pozwolisz jej robic do konca na co ma ochote to mozesz skonczyc ze sterczacym ptkiem ogladajac serial (NW, taniec z ... :/) moje slonce tak potrafi - misiu nie teraz po filmie, a po filmie to misiu spi

: 19 maja 2006, 08:28
autor: *qbass*
Popieram TFA. Nie ma co tworzyć aż tak nadzwyczajnego nastroju... Można odnieść odwrotny skutek. I moim zdaniem nie powinno się tak "uświęcać" tego pierwszego razu, bo można się rozczarować...Bo coś było nie tak, a to to, a to tamto, itd... Spontaniczność! <browar>

: 20 maja 2006, 15:43
autor: En Vouge
qbass17, ma racje spontaniczności i odwagi <diabel>