Astma a Sex....HELP!!!
: 18 lut 2006, 11:10
Witam po raz kolejny
Problem nie dotyczy bezpośrednio mnie lecz przeszkadza także i mi… Nie bardzo wiem co zrobić..
Moja dziewczyna ma Astmę … ma ataki … i co gorsza ma ataki przed orgazmem lub podczas dłuższych pieszczot
Nieważne czy pieszcze ją oralnie czy też się z nią kocham gdy dochodzi lub coraz bardziej się podnieci ma Atak i muszę przestać… naoguł już puzniej niema 2 podejscia…
Ja sam jestem tym cholernie zdenerwowany… czasami wręcz bardzo wkuzony ale niemowie jej o tym nie chce jej dobić …. Sam nie zdążę dojsc a nawet jeśli bym zdążył to co to za przyjemność skoro ona nie będzie mieć,…. Chciałbym żeby nasze zbliżenia były pelne żaru a ona za każdym razem martwi się ze będzie atak… często przerywa… i nie dochodzi do niczego…
Wiem ze wielu z was napisze mi żebym był wyrozumiały… lecz hmmm jestem wyrozumialy tylko czuje ze już coraz bardziej brak mi na to wszystko sil i cierpliwości…
Czuje się przy niej wspaniale ale w sypialni to już klapa i to straszna… zwłaszcza ze mam bardzo duży temperament … po prostu czasami dostaje szału … na pewno wielu z was przeżyło cos takiego ze maxymalnie podnieceni wszystko pięknie ładnie a tutaj musi się natychmiast skończyc … ok. gdyby przypadki były sporadyczne raz na jakiś czas to Ok. można się przyzwyczaić i sobie darować ale hmmm na dłuższą mete …:( …
Jak mogę jej pomóc … co robić żeby doszła … żeby nasze stosunki trwaly długo Nielubie szybkich podejść…. Co zrobić żeby podczas niemiala ataków??
Szukałem w necie ale nic na ten temat nie znalazłem dosłownie nic
Proszę o rade może ktoś zna jakieś strony z poradami na dokładnie ten temat lub sam cos takiego przezywa lub przezywał… i jak to przezwycięzył
Problem nie dotyczy bezpośrednio mnie lecz przeszkadza także i mi… Nie bardzo wiem co zrobić..
Moja dziewczyna ma Astmę … ma ataki … i co gorsza ma ataki przed orgazmem lub podczas dłuższych pieszczot
Nieważne czy pieszcze ją oralnie czy też się z nią kocham gdy dochodzi lub coraz bardziej się podnieci ma Atak i muszę przestać… naoguł już puzniej niema 2 podejscia…
Ja sam jestem tym cholernie zdenerwowany… czasami wręcz bardzo wkuzony ale niemowie jej o tym nie chce jej dobić …. Sam nie zdążę dojsc a nawet jeśli bym zdążył to co to za przyjemność skoro ona nie będzie mieć,…. Chciałbym żeby nasze zbliżenia były pelne żaru a ona za każdym razem martwi się ze będzie atak… często przerywa… i nie dochodzi do niczego…
Wiem ze wielu z was napisze mi żebym był wyrozumiały… lecz hmmm jestem wyrozumialy tylko czuje ze już coraz bardziej brak mi na to wszystko sil i cierpliwości…
Czuje się przy niej wspaniale ale w sypialni to już klapa i to straszna… zwłaszcza ze mam bardzo duży temperament … po prostu czasami dostaje szału … na pewno wielu z was przeżyło cos takiego ze maxymalnie podnieceni wszystko pięknie ładnie a tutaj musi się natychmiast skończyc … ok. gdyby przypadki były sporadyczne raz na jakiś czas to Ok. można się przyzwyczaić i sobie darować ale hmmm na dłuższą mete …:( …
Jak mogę jej pomóc … co robić żeby doszła … żeby nasze stosunki trwaly długo Nielubie szybkich podejść…. Co zrobić żeby podczas niemiala ataków??
Szukałem w necie ale nic na ten temat nie znalazłem dosłownie nic
Proszę o rade może ktoś zna jakieś strony z poradami na dokładnie ten temat lub sam cos takiego przezywa lub przezywał… i jak to przezwycięzył