agnieszka.com.pl • Noc u chłopaka
Strona 1 z 4

Noc u chłopaka

: 27 lis 2005, 19:26
autor: Mróweczka
Od roku mam chłopaka, nie uprawiamy jeszcze seksu ale bywa, ze spedzamy ze sobą noc na jakiś wyjazdach - z regóły jest przy tym jeszcze masa innych ludzi. Wpadliśmy na pomysł żebym została u niego na noc (on mieszka sam). Szczerze to był mój pomysł rzucony w jakiejść rozmowie żartem ale on go podchwycił. Chciałabym wiedzieć co o tym myślicie: czy jeśli zostane u niego na noc nie straci do mnie szacunku? nie będzie miał zbyt łatwo? nie będzie to tak jakbym się narzucała? (bo ja to wymyśliłam). Ja sama tak o tym nie myśle ale ktoś mi tak to powiedział i zaczełam się wahać. Jakie jest wasze zdanie?

: 27 lis 2005, 19:30
autor: fish
To normalne, zależy tylko ile macie lat.

: 27 lis 2005, 19:34
autor: blacknessie
Nie widzę w tym nic złego, przecież skoro jesteście razem to znacie swoje oczekiwania względem siebie. Jeśli nie chcecie żeby doszło między wami do zbliżenia to zapewne tak się nie stanie. Nie sądzę też żeby chłopak źle o Tobie pomyślał, w końcu jesteś jego dziewczyną :)

: 27 lis 2005, 19:36
autor: Mróweczka
fish - co jest normalne? Jesteśmy po 20-tce.

blacknessie - dzięki :)

: 27 lis 2005, 19:37
autor: Sasetka
no a przeciez nie ma nic piekniejszego niz zasnac i obudzic sie u boku Osoby, ktora kocha sie nad zycie... <aniolek2>

: 27 lis 2005, 19:38
autor: fish
Normalne, że możecie razem spędzić nockę i... "spać" :P

: 27 lis 2005, 19:49
autor: kina
Skoro jestescie razem juz rok to ja nie widze przeszkód :):), na pewno nie pomysli nic zlego o Tobie....spoko!!
Asiula pisze:no a przeciez nie ma nic piekniejszego niz zasnac i obudzic sie u boku Osoby, ktora kocha sie

: 27 lis 2005, 19:55
autor: mariusz
To będzie normalne. Zależy jeszcze czego oczekujecie. Na pewno bedzie mu miło ze spedzi z Tobą czas.

: 27 lis 2005, 19:56
autor: Mróweczka
fish - to ja mam jeszcze jedno pytanie. I do innych zresztą też.
Rozmawialismy o seksie nie raz i dawno ustaliliśmy, ze jeszcze nie. On już ma doświadczenie ja jeszcze nie i nie spieszy mi sie za bardzo. On nie naciska. I właśnie to mnie zastanawia dlaczego? Jasne, ze dlatego że szanuje moją decyzję. ale gdy o tym rozmawiamy to i OD NIEGO słyszę "jeszcze nie". Dlaczego? Kiedy dla niego przyjdzie już?

: 27 lis 2005, 19:59
autor: fish
Nie znam faceta i motywów jego działania, ja bym nie wytrzymał :)

: 27 lis 2005, 20:10
autor: KyLu
Mróweczka pisze:Rozmawialismy o seksie nie raz i dawno ustaliliśmy, ze jeszcze nie. On już ma doświadczenie ja jeszcze nie i nie spieszy mi sie za bardzo. On nie naciska. I właśnie to mnie zastanawia dlaczego? Jasne, ze dlatego że szanuje moją decyzję. ale gdy o tym rozmawiamy to i OD NIEGO słyszę "jeszcze nie". Dlaczego? Kiedy dla niego przyjdzie już?


Hmm...Moze chce zgrywac przy tobie porzadniejszego niz naprawde jest? :)
A moze po prostu go o to zapytaj?

: 27 lis 2005, 20:32
autor: Wstreciucha
Mróweczka pisze:ktoś mi tak to powiedział i zaczełam się wahać

taaaaa, ktos kto jest zazdrosny. Albo jakas wielce zyczliwa kolezanka ktora zazdrosci Ci mozliwosci, a sama takich nie ma, albo zazdrosny pseudoprzyjaciel, ktory ma na Ciebie ochote. Nie sluchaj takich "zyczliwosci", jestescie ze soba rok, a Ty czujesz sie gotowa, wiec nad czym sie zanstanawiac. Mysle ze Twoj chlopak na sama mysl jest w niebowziety <aniolek2>
Mróweczka pisze:On nie naciska. I właśnie to mnie zastanawia dlaczego?

Mozliwe ze widzi, iz Tobie sie nie spieszy, a bardzo mu na Tobie zalezy, dlatego szanuje Twoja decyzje i czeka na pierwszy krok. jesli faktycznie takie nim rzadza pobudki, to postawa jest iscie rycerska <aniolek2>

: 27 lis 2005, 20:34
autor: Ciekawski
Mróweczka pisze:fish - to ja mam jeszcze jedno pytanie. I do innych zresztą też.
Rozmawialismy o seksie nie raz i dawno ustaliliśmy, ze jeszcze nie. On już ma doświadczenie ja jeszcze nie i nie spieszy mi sie za bardzo. On nie naciska. I właśnie to mnie zastanawia dlaczego? Jasne, ze dlatego że szanuje moją decyzję. ale gdy o tym rozmawiamy to i OD NIEGO słyszę "jeszcze nie". Dlaczego? Kiedy dla niego przyjdzie już?

Dla mnie to jest oczywiste. On wie, że jeszcze nie jesteś na to gotowa, dlatego też sam daje Ci w ten sposób do zrozumienia, że moment nie jest odpowiedni. Zmieni zdanie, jeśli mu powiesz o tym, iż uświadomiłaś sobie, że jesteś gotowa mu się oddać.

: 27 lis 2005, 20:37
autor: cajmer
Możeliwe że mówi: jeszcze nie, by zyskać w Twoich oczach. Pewnie boi sie byś nie pomyślała o nim jako łowcy dziewic. Gdyby nalegał miałabyś złe o nim mniemanie. czyż nie? On chce sie od tego ustrzec wiec oponuje. Lecz każdy mężczyzna ma swoje potrzeby, nie bedzie czekał w nieskończoność a taka wspólna noc to doskonała okazja : D
Dająć taką propozycje pokazałaś mu że masz ochote spędzić z nim noc, nie tylko śpiąć ; ). Wydaje mi się ze on tylko czekał na tą chwile aż bedziesz miała ochote na zbliżenie i wyłapał motyw spośród luźnej myśli waszej rozmowy. Niektórzy faceci chcą aby to dziewczyny zrobiły ten pierwszy krok : D

: 27 lis 2005, 20:39
autor: Ciekawski
Nie muszą robić pierwszego kroku, wystarczy że dadzą do zrozumienia że są na niego gotowe.

: 27 lis 2005, 20:45
autor: blacknessie
Jeśli Ty czujesz się gotowa, to po prostu zahacz o ten temat, w końcu przecież kiedy ludzie się kochają kiedyś musi dojść do zbliżenia :)

: 27 lis 2005, 20:46
autor: cajmer
blacknessie pisze:Jeśli Ty czujesz się gotowa, to po prostu zahacz o ten temat, w końcu przecież kiedy ludzie się kochają kiedyś musi dojść do zbliżenia :)


wcale żę nie musi ; ]

: 27 lis 2005, 20:52
autor: kina
Mróweczka pisze:On nie naciska. I właśnie to mnie zastanawia dlaczego?


jakby naciskal to tez bys sie zastananwiala dlaczego......
tak źle i tak nie dobrze.....

: 27 lis 2005, 20:56
autor: Mróweczka
Wstreciucha pisze:Mozliwe ze widzi, iz Tobie sie nie spieszy, a bardzo mu na Tobie zalezy, dlatego szanuje Twoja decyzje i czeka na pierwszy krok. jesli faktycznie takie nim rzadza pobudki, to postawa jest iscie rycerska

A jakie inne moze mieć pobudki?

cajmer pisze:Dająć taką propozycje pokazałaś mu że masz ochote spędzić z nim noc, nie tylko śpiąć ; ). Wydaje mi się ze on tylko czekał na tą chwile aż bedziesz miała ochote na zbliżenie i wyłapał motyw spośród luźnej myśli waszej rozmowy.

Nie wydaje mie się zeby tak to odczytał. Ja wcale jeszcze nie jestem gotowa. Ale coś w tym jest ze trochę się obawiam, ze moze... Pewnie poproszę go o potwierdzenie tego "jeszcze nie" zeby sie nie stresować :P

cajmer pisze:Gdyby nalegał miałabyś złe o nim mniemanie. czyż nie?

No pewnie bym sie wkurzała ale to byłoby bardziej normalne o tego co jest teraz.

: 27 lis 2005, 21:02
autor: Wstreciucha
Mróweczka pisze:A jakie inne moze mieć pobudki?

mam byc brutalna ? :>

: 27 lis 2005, 21:06
autor: lollirot
Wstreciucha pisze:mam byc brutalna ?

myslę o tym samym co Ty, wstręciuszko. i też nie chciałam tego pisać wprost ;-)

: 27 lis 2005, 21:07
autor: cajmer
Mróweczka pisze:Ja wcale jeszcze nie jestem gotowa. Ale coś w tym jest ze trochę się obawiam, ze moze... Pewnie poproszę go o potwierdzenie tego "jeszcze nie" zeby sie nie stresować


Zauwżyłem że bardzo dużo dziewczyn demonizuje strate cnoty. Przecież to nic wielkiego. (Pewnie mnie ktoś złaje za takie myślenie ale raz kozie śmierć.) Nie jesteś gotowa? Ja sie pytam na co? Przecież znacie sie rok czasu, nie jedne figle razem robiliście, strata dziewictwa to tylko jeden mały kroczek na przód od tego co już między wami było (no chyba zę nic nie było), im dłużej bedziesz to odwlekała tym bardziej sie bedziesz bała. Musisz sie w końcu lekko przełamać. Podejrzewam że granica mniędzy sexem a waszymi dotychczasowymi wyczynami jest bardzo niewielka, aczkolwiek (to sobie na lodówke przyczep : P) jest. <banan>
Jeśli go kochasz i mu ufasz to ja ni widze powoduu dla którego sie masz bać: ) <aniolek2>

: 27 lis 2005, 21:09
autor: lollirot
cajmer pisze:Zauwżyłem że bardzo dużo dziewczyn demonizuje strate cnoty. Przecież to nic wielkiego. (Pewnie mnie ktoś złaje za takie myślenie ale raz kozie śmierć.)

wręcz przeciwnie - bardzo się z Tobą zgadzam. waga pierwszego razu jest przeceniana :-)

: 27 lis 2005, 21:09
autor: KyLu
A moze mu fizycznie nie odpowiadzasz?

: 27 lis 2005, 21:36
autor: prien
Wytrzymały ten twój chłopak :) Moim zdaniem trochę się mazgajisz i sama nie bardzo wiesz czego chcesz. Sama nie chcesz a do niego masz pretensje że on nie naciska :| Po prostu nie chce abys czuła jakiś przymus a ty szukasz dziury w całym. Małoprawdopodobne aby miał kogoś na boku, a gdybys go nie pociągała to nie byłby z toba.

: 27 lis 2005, 21:43
autor: Mróweczka
Dziewczyny, bądzcie brutalne :) Może i mi to samo chodzi po głowie skoro to takie dziwne mi sie wydaje. tylko jeszcze nie bardzo wiem jak to ubrac w słowa.

Fizycznie mu na pewno odpowiadam :)

cajmer pisze:Nie jesteś gotowa? Ja sie pytam na co?


cajmer pisze:Podejrzewam że granica mniędzy sexem a waszymi dotychczasowymi wyczynami jest bardzo niewielka


Masz racje ze granica jest niewielka, ale obiecałam sobie ze zanim pojde na całość dużo sie naucze. Jeszcze nie umiem wszystkiego a to zostawiam sobie na deser. A to, ze gdzieś tam trochę się boję to inna sprawa.
Nie uważam ze sprawa pierwszego razu jest przeceniana. Moim zdaniem Wy wszyscy którzy macie to za sobą po prostu zapomnieliście jak było przed. Może się mylę ale wydaje mi sie ze z czasem sam seks staje się najważniejszy i zapomina się o wielu małych a przyjemnych drobiazgach. Powiecie, ze wcale nie musi tak być... No i ja własnie chcę te drobiazgi znać zeby potem mi nie umknęły. Jak poczuje, ze znam ich dość to będę gotowa.

: 27 lis 2005, 21:59
autor: Koko
Co prawda nie wiem jakie drobiazgi masz na myśli, ale masz rację. Póki nie poczujesz, że chcesz, nie masz się co spieszyć.

A co do nocy, chłopak na pewno sobie nic złego o Tobie nie pomyśli. Z drugiej strony... możesz uargumentować Twoje przypuszczenie, że mógłby...?

: 27 lis 2005, 22:00
autor: Wstreciucha
Mróweczka pisze:No i ja własnie chcę te drobiazgi znać zeby potem mi nie umknęły.

gadanie, czlowiek nie rodzi sie z wiedza, wiec tez nie moze starac sie o to czego nie zna . Dbac trzeba o wszystko , wszystko jest wazne. A Ty po prostu dozujesz sobie wg swojego uznania, i w porzadku, nie wiedze problemu .

: 27 lis 2005, 22:04
autor: Mróweczka
Wstreciucha - a co z tą brutalnością? :)

: 27 lis 2005, 22:11
autor: kina
Mróweczka pisze:le obiecałam sobie ze zanim pojde na całość dużo sie naucze. Jeszcze nie umiem wszystkiego



a czego konkretnie chcesz sie nauczyc?? Chcesz sie uczyc zycia?? sexu?? czego bo nie rozumiem za bardzo.....
No i ja własnie chcę te drobiazgi znać zeby potem mi nie umknęły. Jak poczuje, ze znam ich dość to będę gotowa.

to zdanie jeszcze bardziej mnie zagielo.....co za drobiazgi masz na mysli??
Bo mi sie wydaje ze wiekszosc drobiazgow juz znasz jezeli faceta masz juz od roku.....

Mróweczka pisze:Moim zdaniem Wy wszyscy którzy macie to za sobą po prostu zapomnieliście jak było przed.

ja nie zapomnialam....chociaz nie bylo to takie jak sobie planowalam i dlatego uwazam ze nie ma co planowac takich rzeczy.....ten pierwszy raz powinien nastapic spontanicznie.....