inicjacja: jak nie zniszczyć związku próbą zbliżenia

Mentor · Postautor: **Mentor** » 08 lis 2005, 23:50

Piewszy raz mam jeszcze przed sobą. Moja dziewczyna też. Jeszcze nie rozmawialiśmy o seksie na poziomie naszego związku. Kiedy jesteśmy razem ponosi mnie namiętność, jednak jeszcze nie próbowałem w jakikolwiek sposób doprowadzić do zbliżenia, ani przez rozmowę, ani przez działanie. Chciałbym to zrobić, ale nie chce, żeby popsuło się między nami, jeśli ona nie będzie jeszcze gotowa. Możecie doradzić jak to zrobić delikatnie? Sytuacja jest o tyle śmieszna, że oboje nigdy nie kochaliśmy się.

prien · Postautor: **prien** » 08 lis 2005, 23:55

Chyba troche wyolbrzymiasz problem

Po prostu porozmawiaj z nią o seksie i zobacz jakie ona ma do tego podejście

Mentor · Postautor: **Mentor** » 09 lis 2005, 00:03

Możliwe. No właściwie prawda. Fajnie jak czasami człowiek zapłakuje się jak mały dzieciak a tu nagle jakiś gargulec strzeli z liścia w twarz, że człowiekowi rozsądek wraca...

... ale jeśli ktoś chce coś dodać czekam .

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 09 lis 2005, 00:05

Szczera rozmowa, albo delikatne działanie poprzez pieszczoty. Sam zauważ czy i kiedy powie stop i wtedy masz ja na widelcu o rozmowa gotowa <aniolek2>

prien · Postautor: **prien** » 09 lis 2005, 00:07

Mentor pisze:gargulec strzeli z liścia w twarz, że człowiekowi rozsądek wraca...

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 09 lis 2005, 00:07

gargul pisze:Po prostu porozmawiaj z nią o seksie

Tylko nie w łóżku, a na spacerze czy jakimś tam innym neutralnym miejscu.

Mentor · Postautor: **Mentor** » 09 lis 2005, 00:09

moon pisze:Szczera rozmowa, albo delikatne działanie poprzez pieszczoty. Sam zauważ czy i kiedy powie stop i wtedy masz ja na widelcu o rozmowa gotowa <aniolek2>

Opcja "full wypas" jak rządowe samochody. Jeśli nikt nic nie doda tak zrobie.

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 09 lis 2005, 00:26

Optujesz za :

Mentor pisze:"full wypas"

?
To nie MY mówimy Ci jak masz zrobić, tylko Ty masz wyciągać wnioski.

prien · Postautor: **prien** » 09 lis 2005, 00:29

Mentor ile ty masz lat

????

Mentor · Postautor: **Mentor** » 09 lis 2005, 00:32

A 19 A czego pytasz

wiem, że na forum ludzie w tym wieku to prawdziwe wilki morskie seksualnych gierek, ale takie życie że nie każdemu było dane "wyrywać" jedną kobiete za drugą.

prien · Postautor: **prien** » 09 lis 2005, 00:36

ale takie życie że nie każdemu było dane "wyrywać" jedną kobiete za drugą.

Nic w tym nienormalngo

W takim wieku powinieneś juz wiedzieć jak dać do zrozumienia swojej wybrance że chcesz się kochać. Jeżeli dziewczyna ma równo pod sufitem to nie powinno się nic zepsuć jezeli o tym jej wspomnisz

Mentor · Postautor: **Mentor** » 09 lis 2005, 00:41

gargul pisze: W takim wieku powinieneś juz wiedzieć jak dać do zrozumienia swojej wybrance że chcesz się kochać.

Wiesz pomysły to ja miałem i jak widze nienajgoresze pomysły, ale po co ryzykować jeśli można spytać na 2140 użytkowników, ktoś zawsze może podzieliś dobrymi lub złymi doświadczeniami ewentulanie opinią.

Gdybym was nie miał działałbym na wyczucie, właściwie do tej pory polegałem na nim i nic sie nie stało więc chyba tym razem też będę na nim polegał

[ Dodano: 2005-11-09, 00:55 ]

Mysiorek pisze:To nie MY mówimy Ci jak masz zrobić, tylko Ty masz wyciągać wnioski.

Zgadzam się. Możliwe, że źle wyraziłem zbierzność poglądów. Może nie możliwe, ale na pewno...

bubu · Postautor: **bubu** » 09 lis 2005, 02:05

Ja tam zalecam sex po slubie

robinho · Postautor: **robinho** » 09 lis 2005, 07:45

ja bym powiedział to co większość:
rozmowa rozmowa rozmowa

Rozmawiajmy w związku o wszystkim, to buduje zwiazek.
W związku (dojrzałym) tematów tabu praktycznie nie ma (hehe - no może poza jednym - nie rozmawiajmy zbyt dużo o byłych partnerach...)

ptaszek · Postautor: **ptaszek** » 09 lis 2005, 08:49

Poza tym trzeba brać pod uwagę, że nie wszystko musi od razu pięknie wyjść

Mentor · Postautor: **Mentor** » 09 lis 2005, 10:05

bubu pisze:Ja tam zalecam seks po slubie

O tym już rozmawialiśmy. Ślub jeśli już to dopiero po studiach, a jeśli chodzi o sek przed ślubem z jej strony nie padła jasna deklaracja, ale ...

ptaszek pisze:Poza tym trzeba brać pod uwagę, że nie wszystko musi od razu pięknie wyjść

Z tego zdaje sobie sprawę i mam nadzieje że moja ukochana też, choć dziewczyna nie miała wychowania do życia w rodzinie i w pewnych sprawach oświeciłem ją i z tego tytułu zaskoczyłem. Seksuologiem nie jestem, ale troche zajęć miałem.

robinho · Postautor: **robinho** » 09 lis 2005, 10:17

Mentor pisze:Z tego zdaje sobie sprawę i mam nadzieje że moja ukochana też, choć dziewczyna nie miała wychowania do życia w rodzinie i w pewnych sprawach oświeciłem ją i z tego tytułu zaskoczyłem. Seksuologiem nie jestem, ale troche zajęć miałem.

hehehe

oświecony

no to w sumie cos już gadałeś z nia na te tematy, to dobrze.

Spotkałęm sie kiedyś z przekonaniem dziewczyny, że dziewica (jeśli błona nie zostanei przerwana) nie może zajść w ciążę. Ale sie uśmiałem. <banan>

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 09 lis 2005, 10:36

Mentor pisze:prawdziwe wilki morskie seksualnych gierek

Okreslenie zajebiste <hahaha>

Ale ja sie i tak nie uwazam, nie wiem jak reszta...

prien · Postautor: **prien** » 09 lis 2005, 13:57

bubu pisze:Ja tam zalecam seks po slubie

Jena z wiekszych głupot jaką można zrobic decydując się na małżeństwo

Yasmine · Postautor: **Yasmine** » 09 lis 2005, 15:02

Mentor to ja zapytam o cos innego, ile Wy jestescie razem ?

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 09 lis 2005, 15:19

gargul pisze:W takim wieku powinieneś juz wiedzieć jak dać do zrozumienia swojej wybrance że chcesz się kochać

A ja wtrące swe trzy grosze i powiem: guzik prawda. To tak samo, jak bym stwierdził: w wieku 13 lat każdy powinien przeczytać "Rok 1984" Orwella (jak ja zrobiłem). Bzdura! Tu nie ma i nigdy nie będzie "powinienieś", bo to uogólnianie - każdy, w zależności od własnej psychiki/charakteru/nastawienia/ wie, co ma robić (i kiedy)/ Veto dla "powinieneś"!

Mentor pisze:Gdybym was nie miał działałbym na wyczucie

I tak jest zawsze najlepiej, pamiętaj o tym... Ty i tylko Ty wyczujesz/zobaczysz, czy już nadszedł ten czas... i czy warto to już zrobić.

Mentor · Postautor: **Mentor** » 09 lis 2005, 15:29

Yasmine pisze:Mentor to ja zapytam o cos innego, ile Wy jestescie razem ?

Od początku sierpnia.

Yasmine · Postautor: **Yasmine** » 09 lis 2005, 15:32

No to ponad 3 miesiace. I chocazby rozmowa o seksie, o podejsciu kazdego, jakies aluzje jednej ze stron nie mialy miejsca? Nie wierze <boje_sie>

Mentor · Postautor: **Mentor** » 09 lis 2005, 15:39

Yasmine pisze:No to ponad 3 miesiace. I chocazby rozmowa o seksie, o podejsciu kazdego, jakies aluzje jednej ze stron nie mialy miejsca? Nie wierze <boje_sie>

Wygląda na to, że oboje chorobliwie ostrożni jesteśmy.

prien · Postautor: **prien** » 09 lis 2005, 15:53

TedBundy pisze:A ja wtrące swe trzy grosze i powiem: guzik prawda. To tak samo, jak bym stwierdził: w wieku 13 lat każdy powinien przeczytać "Rok 1984" Orwella (jak ja zrobiłem). Bzdura! Tu nie ma i nigdy nie będzie "powinienieś", bo to uogólnianie - każdy, w zależności od własnej psychiki/charakteru/nastawienia/ wie, co ma robić (i kiedy)/ Veto dla "powinieneś"!

Takie samo veto wniósłbyś do tego że np. 4 letnie dziecko powinno już umiec jeść łyzką

Oczywiście sa wyjątki ale zazwyczaj uwarukowane jakimiś zaburzeniami. Widzisz to że przeczytałeś "1984" to wynikało z twoich zainteresowań ale sikać na stojaco już chyba wtedy umiałeś jak wszyscy inni koledzy którzy powinni to umieć od dawna. Niektóre umiejętności sa wręcz naturalne. Co robisz jak chcesz dać partnerce znać jak chcesz się kochać? Prawdopodobnie jakimiś pieszczotami, wiekszą czułością czy po prostu przez słowa - czyli jak wiekszość, którzy wiedzą i powinni wiedziec (bo to jest oczywiste) co wtedy robić. A założyciel topiku raczej obawia się reakcji na swoje sygnały że mu się chce bo z temtem seksu to jakoś u nich krucho, niz nie potrafi tego okazać.

Mentor · Postautor: **Mentor** » 09 lis 2005, 15:58

gargul pisze:A założyciel topiku raczej obawia się reakcji na swoje sygnały że mu się chce bo z temtem seksu to jakoś u nich krucho, niz nie potrafi tego okazać.

Trudno się nie zgodzić bo taka była intencja mojego pytania, ale poczułem się potraktowany rzeczowo ... wystarczyło zastąpić "założyciel topiku" na Mentor ... <browar>

[ Dodano: 2005-11-09, 16:05 ]
Zniknę z tematu do soboty wieczór. Jadę odwiedzić ukochaną (Ja studiuje w Krakowie ona W Lublinie

( ) Kiedy wróce przeczytam cały topik, usune ten post i zapewne napisze co zaszło lub nie zaszło

( (ten emot to moje proroctwo)

Andrew · Postautor: **Andrew** » 09 lis 2005, 18:42

Mentor = "makowa panienka "
O tym sie nie rozmawia , to sie po prostu robi ! musisz ją tak swym zachowaniem nakrecić , by Cię sama nieomal zgwałciła ! inaczej daj sobie spokój

Nie lubie gadania o tym o czym sie gadać nie powinno , jak i pzrepraszania , albo dziekowania po 10 razy , to jest po prostu zenujace ! <browar>

Yasmine · Postautor: **Yasmine** » 09 lis 2005, 19:50

Andrew pisze:O tym sie nie rozmawia

ja tam porozmawiac sobie czasami lubie

Andrew · Postautor: **Andrew** » 09 lis 2005, 19:52

Yasmine pisze:
Andrew pisze:O tym sie nie rozmawia

ja tam porozmawiac sobie czasami lubie

wiec zważ na to kiedy na ten temat rozmawiasz i o czym ! nie ma to zwiazku z tym topiciem <browar>
ja też mówie , albo dzwonie do swej myszki , kochanie chce mi sie ciupciac ! i to bardzo ! moge przyjechać ! masz czas ?
tyle ,ze Ona nigdy do mne tak , albo podobnie nie napisze

Mentor · Postautor: **Mentor** » 12 lis 2005, 23:56

Właśnie wróciłem. Może w skrócie:
Było <rofl2>. Ugotowałem kolacje, było kadzidełko, świece wino i ... mieszkanie pełne współlokatorek czyli <sex2> nie było za to porozmawiałem sobie z ukochaną o seksie. A taka była moja reakcja :OOO . Wiem przynajmniej, że narazie nie mogę liczyć na wyższy poziom bliskości w łóżku niż całowanie się.

inicjacja: jak nie zniszczyć związku próbą zbliżenia

inicjacja: jak nie zniszczyć związku próbą zbliżenia

Kto jest online