A ja mysle, ze warto sie zenic bo bez malzenstwa nie ma kochankow i kochanek!! :twisted: Doslownie, na kazdej trasie gdzie sie jedzie trzeba miec po jednej minimum i wsyzstkie musza miec na imie tak jak zoba zeby czasem nie pomylic!! :twisted: (to jest na fakcie, jeden adwokat tak ma...). Tak ze kochanek to zecz obowiazkowa w doslownie kazdym zwiazku

Bez niego to nie ma w ogóle co zaczynac. I im wiecej tym lepiej!
A tak na serio to dziwne jest to pytanie czy powinno siem iec kochankow. Zastanow sie nad tym co to jest malzenstwo. Heh, przypomniala mi sie piosenka "Where is the love"
