agnieszka.com.pl

jak za dużo wypije jestem chory, jak zjem za dużo boli mnie brzuch..

....a co sexem?? mozna mieć go za dużo??

Jakie są wasze opinie?

Od ludzików zależy, od temperamentu. Dla mnie nie ma go za dużo - NIGDY !

mozna ...ale to moja opinia ..jak pisał Fisz ...kazdy jest inny ! gdy masz go codzien , po klka razy i trwa to jakiś czas , nadejdzie moment ze bedziesz miał dosc ! <aniolek2>

Andrew pisze:gdy masz go codzien , po klka razy i trwa to jakiś czas , nadejdzie moment ze bedziesz miał dosc !

chyba cię pogięło, albo zapomniałeś dodać, że jak już masz 70 lat.

Ja za duzo razy sie kocham to pozniej spie jak mops bo nie mam sily na nic innego...
Aha i czasami troche mnie glowa boli [ale to chyba skutek podniesionego cisnienia...]

idas pisze:Aha i czasami troche mnie glowa boli [ale to chyba skutek podniesionego cisnienia...]

to trza uważać, by nie dostać wylewu i skończyć żywota na d..ie

Jarek pisze:

Andrew pisze:gdy masz go codzien , po klka razy i trwa to jakiś czas , nadejdzie moment ze bedziesz miał dosc !

chyba cię pogięło, albo zapomniałeś dodać, że jak już masz 70 lat.

Pogieło mnie jak bedziesz sie kochał po piec razy dziennie przez miesiac dzien w dzien to pogadamy kogo pogieło !! i nie trzeba miec wtedy lat 70 ! nie rób z siebie takiego ogiera ! bo nie dasz rady

Można byc przesyconym, ale żadnym innych skutków to raczej nie.

Kobieta tez moze przesadzic z sex'em... Mam przyjaciolke,ktora mnie nawet w pewien sposob ostrzegala,ze co za duzo to niezdrowo.... W jej przypadku,po bardzo upojnych dniach i nocach doszlo do ostrego zapalenia drog moczowych,pozniej do oglnego stanu zapalnego w organizmie i problemach z nerkami i to sie wlasnie wiazalo z tym,ze przesadzila.... Bywaja takie przypadki tez..Leczyla sie pozniej dosc dlugo i naprawde wygladalo to groznie..

OSTRA JAZDA MUSIAŁA BYĆ..

FIZYKI SIE NIE OSZUKA

Andrew pisze: jak bedziesz sie kochał po piec razy dziennie przez miesiac dzien w dzien to pogadamy kogo pogieło !! i nie trzeba miec wtedy lat 70 ! nie rób z siebie takiego ogiera ! bo nie dasz rady

Byłoby lepiej, gdybyś mówił za siebie.

Jarek pisze:Andrew napisał/a:
jak bedziesz sie kochał po piec razy dziennie przez miesiac dzien w dzien to pogadamy kogo pogieło !! i nie trzeba miec wtedy lat 70 ! nie rób z siebie takiego ogiera ! bo nie dasz rady

Byłoby lepiej, gdybyś mówił za siebie.

Hehe, Jarek, bez obrazy, ale chyba nie wiesz jednak, o czym mowisz Andrew i Moon maja racje, wszystko sie moze przejesc

Agusia pisze: W jej przypadku,po bardzo upojnych dniach i nocach doszlo do ostrego zapalenia drog moczowych,pozniej do oglnego stanu zapalnego w organizmie i problemach z nerkami i to sie wlasnie wiazalo z tym,ze przesadzila....

A może te zapalenia spowodował przeciąg w jakim "to" robili, a nie nadmiar? Bo co ma układ moczowy i nerki do seksu. Chyba że facet z brudnymi rękoma pomylił łechtaczkę z ujściem cewki moczowej

Yeah Jarek you are soo strong <silacz> Mozesz bez konca -.- 50 razy dziennie przez 40 lat -.- i niebedziesz mial dosc .
No bez przesady -.- jak bym mial to tak czesto to bym sie chyba po prostu znudzil ...
Chociarz sam niewiem jak dozyje takiego pieknego czasu to sie na pewno podziele odczuciami

Jarek pisze:

idas pisze:Aha i czasami troche mnie glowa boli [ale to chyba skutek podniesionego cisnienia...]

to trza uważać, by nie dostać wylewu i skończyć żywota na d..ie

Chyba przesadzasz...kiedys czytalem o tych bolach w sumie to one byly w kategorii "przyjemne" ale to raczej nie skonczy sie zgonem na skutek wylewu...

Jarek pisze:

Agusia pisze: W jej przypadku,po bardzo upojnych dniach i nocach doszlo do ostrego zapalenia drog moczowych,pozniej do oglnego stanu zapalnego w organizmie i problemach z nerkami i to sie wlasnie wiazalo z tym,ze przesadzila....

A może te zapalenia spowodował przeciąg w jakim "to" robili, a nie nadmiar? Bo co ma układ moczowy i nerki do seksu. Chyba że facet z brudnymi rękoma pomylił łechtaczkę z ujściem cewki moczowej

Układ moczowy i nerki do seksu mają wbrew pozorom ze sobą trochę wspólnego. A wiem coś o tym po swoich ostatnich małych problemach w związku z tym. Pierwszym pytaniem zadanym przez lekarza było czy współżycie także ma brać pod uwagę jako przyczyna. Wszystko zależy od budowy kobiety i tego jak bardzo jest delikatna.
S.

Shaq pisze:A wiem coś o tym po swoich ostatnich małych problemach w związku z tym. Pierwszym pytaniem zadanym przez lekarza było czy współżycie także ma brać pod uwagę jako przyczyna. Wszystko zależy od budowy kobiety i tego jak bardzo jest delikatna.

Jak się kocha w plenerku, to trzeba wybierać zaciszne miejsce i kocyk pod pupcie, żeby nie przeziębić narządów. I jak się siusia, to zawsze z wiatrem, a nie pod wiatr, bo oprócz przeziębienia, grozi to zakażeniem

Oj może i można, ale kurcze, mi się nie zdarza, ale nie odbywam kilku stosunkow dziennie wiec moze dlatego.

Jarek ty chyba naprawde nigdy nie robiłeś tego w większęj ilość. Może jestem młody ale ty pierd....lisz jak jakiś 15 latek który nigdy nie widział cipki na oczy i myśli że może wszystko. Wejź swoją panią kochaj się z nią po 5 razy dziennie przez tydzień i odezwij się po tygodniu. <sex2>

Kosmaty pisze:Jarek ty chyba naprawde nigdy nie robiłeś tego w większęj ilość. Może jestem młody ale ty pierd....lisz jak jakiś 15 latek który nigdy nie widział cipki na oczy i myśli że może wszystko. Wejź swoją panią kochaj się z nią po 5 razy dziennie przez tydzień i odezwij się po tygodniu.

hehe to zabrzmiało jak groźba Ale ja wierzę, że po tylu stosunkach można nie miec siły, ale to taka słodka i błoga niemoc

Hmmm mi sie zdarza, ze mnie moj przyrzad po wiekszym wysilku tak "ciagnie", co nie jest zbyt przyjemne. W ten sam sposob odczuwam zlamany niegdys obojczyk gdy nadciaga niz...

siły i checi to miec dalej mozna , tylko pytanie czy " On" bedzie je miał <aniolek2>
to w kwesti postu Gosi <aniolek2>

Tak ale co to za przyjemność uprawiać sex dla sportu bo tak trzeba to nazwać. Kiedyś z moja panią wyglądało to podobnie ale ja przystopowałem i jest dużo lepie teraz sex to duże przeżycie rytuał można powiedzieć a nie obowiązek. Sex dla mnie powinien być czymś naprawde fascynujący pociągającym niepowtarzalnym z specyficzną atmosferą i długą grą wstępną ( nie neguje szybkich numerków).

Kosmaty pisze:Tak ale co to za przyjemność uprawiać seks dla sportu bo tak trzeba to nazwać. Kiedyś z moja panią wyglądało to podobnie ale ja przystopowałem i jest dużo lepie teraz seks to duże przeżycie rytuał można powiedzieć a nie obowiązek. seks dla mnie powinien być czymś naprawde fascynujący pociągającym niepowtarzalnym z specyficzną atmosferą i długą grą wstępną ( nie neguje szybkich numerków).

Swietny post - <browar> dla Ciebie, zgadzam się w calych 100%, naprawde <brawo1>

Andrew pisze:siły i checi to miec dalej mozna , tylko pytanie czy " On" bedzie je miał
to w kwesti postu Gosi

A cos zle napisalam?

a kto mówi o uprawianiu sexu dla sportu ?? jest ochota , jest sex!! zadnego sportu , zycie i poped ..to nie zawody ! kazdy ma inne libido! <browar> <aniolek2>

Nie gosu wszystko gra , jak poczytasz post przed tym swoim a potem ten swój na poprzedniej stronie , potem mój ...to załapiesz o co chodzi , jak pisalem to Charliego post pzregrodził nasze posty i stad zamieszanie <aniolek2>

I nie zapominajcie o PTAKACH !
One też chcą "chwili" wytchnienia!

Heheh zgadzam sie z Kosmatym. Ja to sile i checi mam zawsze . Moj facet jak tylko daje rade to chce zawsze . Ale bywalo ze kochalismy sie 3 -4 dni pod rzad po jakies 3 razy i musial byc choc jeden dzien odpoczynku bo szlo sie zajechac .

Powiedz to Jarkowi <aniolek2> On to jest gosć ...daje rade

Z ciekawości zobie dziewczyne mała przerwe... ciekawe jak potem bedzie smakowała

ps
Jesli starczy mi siły woli oczywiście

Andrew pisze:Powiedz to Jarkowi On to jest gosć ...daje rade

Jarek slyszysz