: 03 maja 2010, 18:18
ja podobnie jak Kaampinoo, to samo nawet tylko moze szybciej wybrnąłem.
Zrobię coś dla innych i opiszę swoje doświadczenia. mam nadzieję ze komuś pomogę.
moj pierwszy i drugi raz, to byl beznadziejny wyczyn z mojej strony.... (pierwszy sie nie odbyl totalny zanik ... ) przez tydzien sie stresowalem, juz do seksuologa chcialem isc po jakis preparat na potencje by dac radosc partnerce. ale pomyslalem sobie na trzezwo ze hola hola mlody jestem miażdżycy nie mam to co jest nie tak ? cala przyjemnosc z seksem to spontanicznosc, przeciez nie bede wyznaczal zblizen godzina przyjecia tabletki ... dodam tylko ze zazwyczaj spie po 5,5 -6h srednio, pon- niedziela wiecznie zmęczony zarobiony. myslalem ze to to ale jednak nie. (tzn pewnie ma wplyw ale nie dominujacy)
przelomem bylo to ze wrócilismy do pettingu ( nie lubie tego slowa ...) zgodnie z zaleceniem z audycji ponizej ze jak cos dziala a potem nie to trzeba sie cofnac do sprawdzonych metod.
tego pewnego wieczoru wiedzialem ze nie bedziemy się kochać, tylko petting. i odrazu erekcja jak stad do warszawy sam bylem w szoku bo samemu nie osiagam takiej. Czyli tylko o komfort i pewnosc siebie chodzi ( a dodam ze przy samozabawach to raczej miekki jestem i myslalem ze to tez problem. ale jednak nie )
Przy 3cim razie juz byl udany seks (tzn odbyl sie, udany to moze bedzie kiedys z czasem )
polecam wam audycje "kochaj sie dlugo i zdrowo" radia tok FM na stronie www sa mp3ki audycji. kopalnia wiedzy i setki złotych zaoszczedzonych na seksuologa ...
grunt to otwartosc w zwiazku, mowienie o problemach, to nie zawody
oczywiście mówię o problemach z wiarą w siebie i niewiedzą w tym temacie. Jesli te zabiegi nie pomogą to pozostaje lekarz.
a i najwazniejsze ze w związku nie jestes sam. moze i masz problem ale laski swoje tez maja. zwlaszcza jak jestescie dla siebie pierwszymi. moze myslisz ze masz problem z potencja i przez to nie mozesz wejsc to wiedz ze jest jeszcze cos takiego jak pochwica u partnerki ( ma tam kilka stopni zaawansowania co ostro zawęża wejscie do srodka czasem calkowicie... jest to ponoc calkowicie niezalezne od partnerki i nie wazne jak bardzo chce ci sie oddac , przyczyna moze siedziec gleeeeboko w psychice wiec seksuolog wita) no i by bylo latwiej na dobry poczatek poduszka pod tylek + jakis lubrykat chyba najlepiej tej samej firmy co prezerwatywy ( coby nie uszkodzic jej ? ) wtedy nawet miekki wejdziesz co ci pewnie doda pewnosci siebie a twardniec zaczniesz w trakcie i sie odblokujesz psychicznie. a i popros partnerke niech cie wprowadzi za pierwszym razem bo kilku minutowe stukanie do okola i znizanie sie do parteru jak mechanik do samochodu pewnosci ci nie doda
jakby mi co do glowy przyszlo to dopisze. niech "moc" bedzie z wami i z dystansem do wszystkiego
Zrobię coś dla innych i opiszę swoje doświadczenia. mam nadzieję ze komuś pomogę.
moj pierwszy i drugi raz, to byl beznadziejny wyczyn z mojej strony.... (pierwszy sie nie odbyl totalny zanik ... ) przez tydzien sie stresowalem, juz do seksuologa chcialem isc po jakis preparat na potencje by dac radosc partnerce. ale pomyslalem sobie na trzezwo ze hola hola mlody jestem miażdżycy nie mam to co jest nie tak ? cala przyjemnosc z seksem to spontanicznosc, przeciez nie bede wyznaczal zblizen godzina przyjecia tabletki ... dodam tylko ze zazwyczaj spie po 5,5 -6h srednio, pon- niedziela wiecznie zmęczony zarobiony. myslalem ze to to ale jednak nie. (tzn pewnie ma wplyw ale nie dominujacy)
przelomem bylo to ze wrócilismy do pettingu ( nie lubie tego slowa ...) zgodnie z zaleceniem z audycji ponizej ze jak cos dziala a potem nie to trzeba sie cofnac do sprawdzonych metod.
tego pewnego wieczoru wiedzialem ze nie bedziemy się kochać, tylko petting. i odrazu erekcja jak stad do warszawy sam bylem w szoku bo samemu nie osiagam takiej. Czyli tylko o komfort i pewnosc siebie chodzi ( a dodam ze przy samozabawach to raczej miekki jestem i myslalem ze to tez problem. ale jednak nie )
Przy 3cim razie juz byl udany seks (tzn odbyl sie, udany to moze bedzie kiedys z czasem )
polecam wam audycje "kochaj sie dlugo i zdrowo" radia tok FM na stronie www sa mp3ki audycji. kopalnia wiedzy i setki złotych zaoszczedzonych na seksuologa ...
grunt to otwartosc w zwiazku, mowienie o problemach, to nie zawody
oczywiście mówię o problemach z wiarą w siebie i niewiedzą w tym temacie. Jesli te zabiegi nie pomogą to pozostaje lekarz.
a i najwazniejsze ze w związku nie jestes sam. moze i masz problem ale laski swoje tez maja. zwlaszcza jak jestescie dla siebie pierwszymi. moze myslisz ze masz problem z potencja i przez to nie mozesz wejsc to wiedz ze jest jeszcze cos takiego jak pochwica u partnerki ( ma tam kilka stopni zaawansowania co ostro zawęża wejscie do srodka czasem calkowicie... jest to ponoc calkowicie niezalezne od partnerki i nie wazne jak bardzo chce ci sie oddac , przyczyna moze siedziec gleeeeboko w psychice wiec seksuolog wita) no i by bylo latwiej na dobry poczatek poduszka pod tylek + jakis lubrykat chyba najlepiej tej samej firmy co prezerwatywy ( coby nie uszkodzic jej ? ) wtedy nawet miekki wejdziesz co ci pewnie doda pewnosci siebie a twardniec zaczniesz w trakcie i sie odblokujesz psychicznie. a i popros partnerke niech cie wprowadzi za pierwszym razem bo kilku minutowe stukanie do okola i znizanie sie do parteru jak mechanik do samochodu pewnosci ci nie doda
jakby mi co do glowy przyszlo to dopisze. niech "moc" bedzie z wami i z dystansem do wszystkiego