Od pana dla pań: ...jej spadek ochoty na seks...

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

użyszkodnik
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 17 cze 2005, 09:37
Skąd: Somewhere
Płeć:

Od pana dla pań: ...jej spadek ochoty na seks...

Postautor: użyszkodnik » 17 cze 2005, 09:55

Ciekaw jestem jak to jest u was. Kiedyś z moją dziewczną kochaliśmy się dużo częściej. Teraz wszystko jej przeszkadza, nie czas nie miejsce itp., twierdzi,że to się samo rozwiąże. Dziwi mnie fakt, że wcześniej to wszystko jej nie przeszkadzało. Kocham ją i nie dopuszczam myśli, że moglibyśmy nie być razem, ale ciężko mi przyzwyczaić się do tego, że mamy chyba zupełnie inne temperamenty. Ja chciałbym się kochać codziennie, a teraz doszło do tego,że cieszyłbym się gdyby ona miała prawdziwą ochotę przynajmniej raz na tydzień. Jak to jest naprawdę?
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 17 cze 2005, 10:10

A różnie :) Kiedyś bardziej myślała pewnie o Tobie a teraz stwierdziła, żę raz na tydzień jej wystarcza. Masz rację - inne temperamenty. Ciężko będzie jak jej się nie poprawi.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 cze 2005, 12:51

Zmudziłes sie jej kolego , prawda choć brutalna , jest taka !! załoze sie ze z innym znowu y figlowała codzien ! , pytanie dlaczego juz sie nie chce tak czesto kochac??? a moze to Tysie za mało przykładasz ?? tak też byc moze , rutyna .....zabija wszystko ...pamietaj o tym !! <aniolek2>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 17 cze 2005, 13:03

Niestety Andrew ma rację.
Po prostu nuda w łóżku ją odstrasza i nie ma ochoty na sex.
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 17 cze 2005, 13:10

Może i rutyna, więc wprowadz coś ciekawego do Waszego pożycia. Zaproś na romantyczną kolajce i takie tam inne bajery. Masz do wyboru wiele możliwości, poczawszy od swojej wyobrażni po zabawki erotyczne.

Albo przyczyna lezy gdzieś indziej. Czasem libido spada podczas zażywania tabletek antykoncepcyjnych.

Najlepiej zapytaj ją jaka jest przyczyna.
Razem zaradzicie problemowi.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
użyszkodnik
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 17 cze 2005, 09:37
Skąd: Somewhere
Płeć:

Postautor: użyszkodnik » 17 cze 2005, 14:22

Ona twierdzi, że jest jej ze mną bardzo dobrze. - Nie chce żebyśmy cokolwiek zmieniali. I to jest denerwujące, bo gdybym wiedział, że coś robię nie tak to przecież bym to poprawił.
Chodziło mi generalnie o odpowiedź na pytanie czy czynniki nie związane ze mną, które wcześniej jej nie przeszkadzały teraz mogą, aż tak bardzo wpływać na jej temperament. Czy np. nawał pracy może powodować spadek 'libido'? Być może przyczyna tkwi we mnie, ale w tym wypadku nie sądzę bym mógł jeszcze coś zmienić, bo próbowałem już chyba wszystkiego. A jak to jest z tymi tabletkami? Może to o to chodzi...
Wiem, że to wygląda tak jakbym szukał problemu wszędzie tylko nie w sobie, ale wydaje mi się naprawdę, że mam mały wpływ na to co się dizeje.
pozdro
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 cze 2005, 14:28

Ano moze tez tak byc jak piszesz sam ! czyli srodki zewnetrzne mają wpływ ! ale ? własnie ...! Ty powinienes na nią działac jak katalizator na te sprawy !
Jesli jednak coś ją dreczy , ma jakies problemy , to bedzie tak jak jest, i winy TWEJ w tym moze nie być !
Ciezko pisać o czymś takim jak sie wie tyle ile sie wie ...znaczy sie co napisałeś , moze niech odstawi tabletki ...?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
użyszkodnik
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 17 cze 2005, 09:37
Skąd: Somewhere
Płeć:

Postautor: użyszkodnik » 17 cze 2005, 14:29

>>Najlepiej zapytaj ją jaka jest przyczyna.
>>Razem zaradzicie problemowi.


No właśnie, że wspólne rozmowy nic nie dają, ciągle dostaję inne odpowiedzi. Odpowiedzi na pytania :dlaczego się nie kochamy? Odpowiedzi jakie by nie były przekonują mnie tylko do tego, że jedyny powód to brak ochoty na seks, a nie wszystkie inne które słyszę od niej.
Pytanie dlaczego ona nie ma ochoty.


>>żę raz na tydzień jej wystarcza

Naprawdę chciałbym, żebyśmy się kochali przynajmniej raz na tydzień :-(

[ Dodano: 2005-06-17, 14:34 ]
Wydaje mi się, że kiedyś jak odstawiła na jakiś czas to miało to było INACZEJ. Problem w tym, że wtedy również nie było tych okoliczności, które podobno ją hamują.( jeszce wcześniej jak wszsytko było OK nie odczuwałem,żeby one miały jakikolwiek wpływ ,ona też mi o nich nie mówiła).
Chyba poproszę ją żeby spróbowała odstawić tabletki.
Awatar użytkownika
starzec
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 13 cze 2005, 12:57
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: starzec » 17 cze 2005, 15:41

użyszkodnik pisze:No właśnie, że wspólne rozmowy nic nie dają, ciągle dostaję inne odpowiedzi. Odpowiedzi na pytania :dlaczego się nie kochamy? Odpowiedzi jakie by nie były przekonują mnie tylko do tego, że jedyny powód to brak ochoty na seks, a nie wszystkie inne które słyszę od niej.


IMHO powinieneś wziąć pod uwagę 4 przyczyny:
1. tabletki anty- obniżyły jej libido,
2. stres w pracy, przepracowanie - efekt jak wyżej,
3. brak urozmaicenia życia seksualnego, rutyna- j.w.
4. zwyczajnie "wali cię w rogi".

poza tym nie napisałeś od jak dawna macie ten "spadek częstotliwości"
Awatar użytkownika
Lawrence
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 301
Rejestracja: 16 kwie 2005, 00:56
Skąd: Melmac
Płeć:

Postautor: Lawrence » 18 cze 2005, 19:34

starzec pisze:2. stres w pracy, przepracowanie - efekt jak wyżej,


Wlasnie seks jest idealnym rozwiazaniem na stres w pracy, szkole, wszedzie - pomaga rozladowac emocje i poprzez doznania zapomniec na "chwile" o zyciu zewnetrznym....
Bo z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 cze 2005, 21:05

Wlasnie seks jest idealnym rozwiazaniem na stres w pracy, szkole, wszedzie - pomaga rozladowac emocje i poprzez doznania zapomniec na "chwile" o zyciu zewnetrznym....

Zalezy dla kogo. Ja mam wprost przeciwnie. :P

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 255 gości