ile stosunków na miesiąc??
Moderator: modTeam
ile stosunków na miesiąc??
mam pytanie w ogóle to kilka lub kilkanaście,najpierw moze przedstawie o co mi chodzi.moja dziewczyna ma jakieś zachamowania(chce ale nie może ??)rozmawiam z nią na ten temat o ilości stsunków(jak każdy chłopak to ja bym chciał codziennie,ale nie wiem czy bym mógł <aniolek2> ) a ona to jak by mogła to w ogóle by się nie kochała,mnie to troche irytuje,ale cóż trzeba czekac(ale też bez przesady)może ja ja zle oceniam (chodzi mi o wiek ) osobiście uwarzam że dziewczyny w wieku 18 lat(z doświadczeniem <brawo1> )powinny też być napalone i w ogóle,może się myle. wieć zadam pytanie , no raczej dwa pytania:
-ile razy na tydzień się kochacie??
-jak ktoś się orjentuje niech poda wiek dziewczyny(chodzi mi przedział wiekowy,w jakim wieku zalerzy dziewczynie najbardziej na sexie i w ogóle na czym zalerzy paniom w różnym wieku)np kiedys miałem takie coś i było że kobiety w wieku 30 lat maja juz swoje ulubione pozycje i za czesto tez się nie kochaja ,troche namieszałem ale nie wiem jak to sformółowac ,ale powinniście sie domysleć o co lata,najbardziej oczywiscie chodzi mi o wiek 18 lat,czo 18 dziewczyny cenią najbardziej???
-ile razy na tydzień się kochacie??
-jak ktoś się orjentuje niech poda wiek dziewczyny(chodzi mi przedział wiekowy,w jakim wieku zalerzy dziewczynie najbardziej na sexie i w ogóle na czym zalerzy paniom w różnym wieku)np kiedys miałem takie coś i było że kobiety w wieku 30 lat maja juz swoje ulubione pozycje i za czesto tez się nie kochaja ,troche namieszałem ale nie wiem jak to sformółowac ,ale powinniście sie domysleć o co lata,najbardziej oczywiscie chodzi mi o wiek 18 lat,czo 18 dziewczyny cenią najbardziej???
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Częstotliwość różna zalezna od wielu rzeczy.
Bywa, ze codzień, bywa że przez 3 tygodnie nic.
Tutaj kluczem nie jest wiek, ale temperament.
Ja kiedyś miałam duży, ale w związku z moimi problemami z psyche opadł i jest prawie zerowy. Z wiekiem to mozna łączyć, ale po co?
Tak samo jak np taka 18 lataka moze mieć malutkie potrzeby tak samo 30 latka. Bądź obie mogą być demonami sexu
Bywa, ze codzień, bywa że przez 3 tygodnie nic.
Tutaj kluczem nie jest wiek, ale temperament.
Ja kiedyś miałam duży, ale w związku z moimi problemami z psyche opadł i jest prawie zerowy. Z wiekiem to mozna łączyć, ale po co?
Tak samo jak np taka 18 lataka moze mieć malutkie potrzeby tak samo 30 latka. Bądź obie mogą być demonami sexu
Na tydzien. Zalezy od wielu czynnikow (czy jest czas sie spotkac, czy sa warunki zeby sie kochac, czy nie mam okresu- choc i to czesto nie przeszkoda) ale tak srednio to na tydzien jakies 3 razy.
Tak jak powiedziała Moon uwazam ze nie od wieku zalezy apetyt na seks. Co prawda czym kobieta bardziej doswiadczona tym mniej kompleksow, tym bardziej cieszy sie seksem i wie czego potrzebuje. Zna swoje cialo i reakcje na rozne bodzce. Ale mielismy juz duzo przypadkow na forum jak faceci sie skarżyli ze ich kobiety dwudziestokilkolatki sa praktycznie ozieble. Ja mam 18 i mam ogromny apetyt na seks. Nie ma reguly. Zalezy to od temeramentu, wiek niezbyt duzo ma do powiedzenia w tej kwestii.
Tak jak powiedziała Moon uwazam ze nie od wieku zalezy apetyt na seks. Co prawda czym kobieta bardziej doswiadczona tym mniej kompleksow, tym bardziej cieszy sie seksem i wie czego potrzebuje. Zna swoje cialo i reakcje na rozne bodzce. Ale mielismy juz duzo przypadkow na forum jak faceci sie skarżyli ze ich kobiety dwudziestokilkolatki sa praktycznie ozieble. Ja mam 18 i mam ogromny apetyt na seks. Nie ma reguly. Zalezy to od temeramentu, wiek niezbyt duzo ma do powiedzenia w tej kwestii.
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Tu również w grę wchodzi kondycja psychiczna partnerki.
Nie chodzi mi tu o zaspokojenie wszystkich potrzeb za wszelką cenę a zwłąszcza cenę swojej autonomiczności. Tylko o wiele życiowych czynników tj. rodzina szkoła rodzeństwo.
Temat praktycznie jest nie wyczerpany.
Jest też czynnik który tak na prawdę w wielu przypadkach nie jest w ogóle poruszany a mianowicie. Język ciała i chemia, czyli tak zwany pociąg czysto fizyczny. A dlaczego nie jest tak czesto poruszany ponieważ, jest krępujący i równie czesto nie możliwy do zaakceptowania.
Wiek wsumie niema znaczenia a doświadczenie i ze tak powiem "optymizm"...
Nie chodzi mi tu o zaspokojenie wszystkich potrzeb za wszelką cenę a zwłąszcza cenę swojej autonomiczności. Tylko o wiele życiowych czynników tj. rodzina szkoła rodzeństwo.
Temat praktycznie jest nie wyczerpany.
Jest też czynnik który tak na prawdę w wielu przypadkach nie jest w ogóle poruszany a mianowicie. Język ciała i chemia, czyli tak zwany pociąg czysto fizyczny. A dlaczego nie jest tak czesto poruszany ponieważ, jest krępujący i równie czesto nie możliwy do zaakceptowania.
Wiek wsumie niema znaczenia a doświadczenie i ze tak powiem "optymizm"...
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
no ja już nie wiem temperament ,temperament,moja dziewczyna ma temperament ona ma ochote (nie często ma ochote ale ma) ale ma ochote ale nie może.......to sa jej słowa ,chce ale nie może , ma ochote ale coś,już nie wiem zdaje mi się że to ma podłorze psychiczne ,boji się czegoś(powiedzaiła mi że niby chodzi o ciąże) itp itd.nie wiem dziewicą nie jest doświadczenia ma bo nie jestem jej pierwszym,no ale nie wiem czemu nie chce czego się boi .pracuje nad tym z nia ,rozmawiamy ,wymieniamy poglady ,no po prostu próbujemy dojść do sedna sprawy ,do przyczyny,uwarzam że najlepiej otwarcie o tym porozmawiać niż się czaić,ale przecierz też nie moge powiedziec że musi ze mną to robić zawsze wtedy gdy mam na to ochote(prawie codziennie)powiedziała mi że gdy mi odmawia to się głupio z tego powodu czuje,więc ja do niej powiedziałem żeby się nie przejmowała,szanuje jej zdanie jeśli nie to nie(no ale bez przesady)i na pewno nie bede jej do tego zmuszał!!!!!wiem że jej na mnie zalerzy i może dojść do tego że ona bedzie sie zmuszała lub bedzie mi się "oddawała" wtedy gdy nie bedzia miała ochoty(to już by było wykorzystanie z moiej strony,nie moge ,nie chce tak) po prostu bym chciał żeby ona sama dobrowolnie(powiedzmy żeby iniciowała żblirzenia)bez żadnych "nie chce" itp
ps mi na niej tez zalerzy zeby nie było <aniolek2> takie ciało i słodziutka cipka <aniolek2>
ps mi na niej tez zalerzy zeby nie było <aniolek2> takie ciało i słodziutka cipka <aniolek2>
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
piotrek20 pisze:mi na niej tez zalerzy zeby nie było. takie ciało i słodziutka cipka
nooooo to nam opowiedziales, jak bardzo Ci zalezy O_x
boi sie ciazy? a o antykoncepcji slyszala? moze niech sie wybierze do ginekologa, lekarz jej doradzi jaka metode wybrac, zeby czula sie pewnie.
a jesli bariera psychiczna... moze wcale nie jest jej do konca z Toba dobrze. moze cos robisz nie tak? staraj sie nastepnym razem isc pomalutku i obserwowac jej reakcje.
a moze ktorys z poprzednich partnerow sprawil, ze ma "awersje"?
ehhhh duzo bym dala zeby miec mozliwosc kochac sie z Jedynym codziennie... cholerna odleglosc!
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
lollirot pisze:piotrek20 pisze:mi na niej tez zalerzy zeby nie było. takie ciało i słodziutka cipka
nooooo to nam opowiedziales, jak bardzo Ci zalezy O_x
wiesz to było tak napisane,już z nią maiłem kontakt fizyczny i żeby niebyło niejasności:)
sex to nie wszystko,ale tez bez sexu ani rusz no sami powiedzcie.
poprzedniego partnera znam bo to mój kumpel, o swoja dziewczyne już znam 5 lat,a relacje kumpla nia były podobne jak ze mna czeli ta sama śpiewka,
a do mnie to ie może miec żadnego"ale" bo to ona sie zdecydowała "na mnie" ona wyszła z inicjatywa związku ,przed tym rozmawialismy o przyszłości ,co bedzie, itp,stwierdziła że po tej rozmowie jeszcze bardziej się do mnie garnie,więc nie wiem o co chodzi. dom szkoła no może też to byc przyczyna ale czy sex nie daje zapomnieć choć na chwile o problemach życia codziennego ?
lollirot pisze:piotrek20 napisał/a:
mi na niej tez zalerzy zeby nie było. takie ciało i słodziutka cipka
nooooo to nam opowiedziales, jak bardzo Ci zalezy O_x
Lol hahah
A co do autora topicu to u mnie glowna blokada co do seksu byla paniczna bojazn o ciaze. Mimo ze wiedze o antykoncepcji mialam bardzo duza, to i tak sie balam. Do czasu az spotkalam odpowiedniego partnera .
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
..:Mgielka:.. pisze:strach mija jak sie znajdzie odpowiedzniego partnera
Jest to szczególnie smutne, jak sobie pomyślę ze może mnie to dotyczyć.
W prawdzie nie robie z igły wide, ale możliwość taką dopuszczam.
[czubek ze mnie i tyle]
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
- kinomaniak
- Pasjonat
- Posty: 175
- Rejestracja: 05 lut 2005, 22:51
- Skąd: Raj.
- Płeć:
wiele własnie zależy od temperamentu (jak już wskazali poprzednicy) uważam że ważne sa także (jak w moim przypadku) warunki lokalowe i wiazące sie z tym stres i brak okazji. Mieszkamy jeszcze osobno z rodzicami i dopiero rozglądamy sie za kupnem mieszkania. Dlatego w naszym przypadku bywa że kochamy się 5 razy w tygodniu lub raz na miesiąc
pozdrawiam
pozdrawiam
bik79 pisze:warunki lokalowe i wiazące sie z tym stres i brak okazji. Mieszkamy jeszcze osobno z rodzicami i dopiero rozglądamy sie za kupnem mieszkania. Dlatego w naszym przypadku bywa że kochamy się 5 razy w tygodniu lub raz na miesiąc
pozdrawiam
Mam dokładnie taka sama sytuacje i zdarza sie okres kiedy kochamy sie raz na miesiac, bo nie mamy gdzie! dobrze ze teraz idzie lato, wiec beda wypady na łake, do lasku.....
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Gadacie jak bym słyszał moją zone co to ma gdze a i tak jest problem ! bo to dzieci a to sąsiad a to za ciepło ja pitole dobrze ze ma myszka nie ma takich problemów , i jak nie ma gdzie to robi sie to wszedzie , czy to winda czy przymierzalnia , czy samochód , czy też ubikacja ! jak jest chec to miejsce sie zawsze znajdzie ! jak ja nie cierpie takiej gadki a jak juz nie ma gdzie , bo to np plaza , to w wodzie gdy obok pływają inni ludzie ! to dopiero frajda <aniolek2> <browar> <browar> <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Dla chcacego nic trudnego, dlatego teraz jak wkoncu robi sie cieplo, nie bedziemy musieli sie zatrzywac w lesie i kochac sie w aucie, tylko wyciagniemy kocyk i na kocyku
winda odpada, bo mieszkam na parterze, w bloku 3 pietrowym, bez windy
winda odpada, bo mieszkam na parterze, w bloku 3 pietrowym, bez windy
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja kocham się z moją niunią około 2-4 razy dziennie. Czyli to wychodzi około 14-28 stosunków tygodniowo i około 62-124 stosunków miesięcznie. Czasami jak jesteśmy bardzo podnieceni to się kochamy 5 razy w ciągu dnia. Kiedyś nam się udało podczas jednego dnia uprawiać seks 8 razy. Żona zawsze się ze mną kocha, kiedy tylko tego zapragnę.
[ Dodano: 2005-06-18, 16:06 ]
A my mieszkamy z moimi rodzicami i robimy kiedy chcemy i jak chcemy Lato? Jakie lato? Ten jesienny ziąb nazywasz latem? Uważajcie żeby wam na tej łące pupy nie zmarzły
[ Dodano: 2005-06-18, 16:06 ]
Jasta20 pisze:Mam dokładnie taka sama sytuacje i zdarza sie okres kiedy kochamy sie raz na miesiac, bo nie mamy gdzie! dobrze ze teraz idzie lato, wiec beda wypady na łake, do lasku.....
A my mieszkamy z moimi rodzicami i robimy kiedy chcemy i jak chcemy Lato? Jakie lato? Ten jesienny ziąb nazywasz latem? Uważajcie żeby wam na tej łące pupy nie zmarzły
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 232 gości