Mam 27 lat, moja dziewczyna juz 29.
Poznalismy sie 4 lata temu, ona jest moja pierwsza dziewczyna w zyciu [wczesniej nie mialem, a na propozycje randki najglupsza odpowiedz uslyszalem "nie umawiam sie z facetami
Niby jest wszystko ok, ale.........
Z pewnych wzgledow [kasa] mieszkamy ze swoimi rodzicami [ja ze swoimi, ona ze swoimi].
Ja koncze studia, ona robi specjalizacje pozaetatowa.
I jest tak....
Jestesmy ze soba juz ponad 4 lata. Pierwszy raz kochalismy sie okolo rok i 2 miesiace po poznaniu. Do tej pory nasza srednia wynosila 2 razy na miesiac

I tu nie wiem o co biega.....dla mnie pojecie "zycie seksualne" w naszym przypadku nie istnieje. Ona tlumaczy to tym: "czy seks jest najwazniejszy?" i tego typu pytania. Zawsze jak sie kochalismy to ja zaczynalem wszystko, ona rzadko kiedy [jak juz]. Mozliwe ze wynika to z faktu [rozmawialem z nia na ten temat kilka razy i przewaznie konczylo sie niezrozumieniem z mojej strony] ze mieszka z rodzicami, przy ktorych sie krepuje [jak to okresla]. Mieszka w domku jednorodzinnym, pokoj na pietrze ktory jest jakby ulokowany "w kacie", czyli na koncu kondygnacji. Jak jej proponuje pojscie do mnie, to mowi ze tez nie bedzie sie kochac u mnie bo tez ja krepuje ze robi to u kogos w domu. Na wyjazd gdzies nie mozemy sobie aktualnie pozwolic. Zreszta jak pojechalismy to slyszalem "poczekaj", albo "czy tylko dla "tego" tu przyjechalismy?"
W moim odczuciu gdybym ja nie zaczal pieszczot to do dzis bysmy sie nie kochali. Czasem odnosze wrazenie ze ona moglaby bez kochania sie zyc. Jak proboje zaczac, to albo zasypia, albo odtraca moja reke [mowiac zebym dal spokoj, bo i tak nic nie wyjdzie]. Jak uda mi sie dobrnac do stref pobudzeniowych [przewaznie jak dluzsza chwile lezymy] to zero reakcji, jest sucha. Nie ma u niej czegos takiego jak pozadanie. Jak prosze o to zeby wieczorem wlozyla jakas seksowna bielizne, to mowi ze w domu nie zalozy bo "jak to wyglada"[ponczoszki czy stanik jak obok]
Przeciez nie kaze jej chodzic w samych stringach czy podkoszulke po domu. Jesli chcialaby zejsc to moze cos wlozyc na siebie [koszlulke, bluze od dresow czy spodnie]. Jak jej tlumacze ze co to takiego, lub ze wszystkie [no moze 70-80 %] dziewczyny chca seksownie wygladac, to mi mowi "ciekawe ktore?". Kupilem jej na gwiazdke 2001 taki seksowny zestaw -stringi + podomka, zalozyla tylko raz z w/w powodow a mamy 2005 rok.
Poza tym mowi mi ze jak bedziemy razem juz mieszkac, to wtedy bedzie nosis takie cos, bo bedzie czula sie komfortowo, bo bedzie u siebie. Z kochaniem to samo - w domu sie boi ze ktos wejdzie [jeszcze sie nie zdarzylo zeby ktos po 21 wszedl - jej rodzice chodza spac okolo 21, a brat to wyjezdza ok 19 i wraca w nocy]- a jak bedziemy mieszkac osobno to bedziemy skie kochac bo tez bedzie na swoim. Na moje to bedzie tez potem na "nie", bo sasiedzi za sciana beda slyszec.
Pozadanie to chyba obcy temat dla niej. Kiedys nie bylo jej rodzicow w domu [do wieczora], i chcialem wykorzystac to to mowi ze nie teraz, poczekajmy do wieczora jak sie polozymy..... Najlepsze sa pytania "czy seks jest najwazniejszy", i "widze ze tylko jedno cie interesuje", co mnie doprowadza do obledu

I tu mam pytanie do Was, a szczegolnie do Pań znajdujacych sie na tym forum.
Jak czesto i gdzie sie kochacie ze swoimi mezczyznami??
Glownie ciekaw jestem opinii Pań, bo ze swojego doswiadczenia [sic
Po takich "przygodach" czasem mam dosc, juz bycia z nia, ale ją kocham, tylko ze to staje sie meczace.
Wyobrazalem sobie, ze bycie zkims to m.in kochanie sie - spontaniczne, czeste, szalone. Gdybym mogl to calowalbym sie z nia [lub tez z kazda inna dziewczyna] przez caly dzien i kochalbym sie codziennie [no moze srednia wynioslaby co drugi dzien], bez wzgledu na to czy do pracy wychodzilibysmy za godzine, czy bylby to wspanialy wieczor, gdzie o pracy jeszcze sie nie mysli.
A moze zmieniam sie w DEWIANTA??
Albo pojde do seksuologa, bo moze ze mna jest cos nie tak....
Chyba ze z wiekiem czlowiek zatraca swoja seksualnosc, ale ja nie czuje ze zatracam, wrecz przeciwnie.......
Sam juz nie wiem co myslec o tym.
Napiszcie cos.....
Sorki za tak dlugi news ale musze sie gdzies wypowiedziec....
Sfrustrowany brakiem seksu
