: 10 sie 2007, 17:45
TedBundy pisze:znamy, znamy Ale po co śmietnikową literaturę propagować? Nie warto przypominać takich wytrysków intelektu jak powyższy.
Bez obrazy, ale na literaturze, to Ty się, Ted, nie znasz ;d
Agnieszka zaprasza do miłosnej lektury
http://forum.agnieszka.com.pl/
TedBundy pisze:znamy, znamy Ale po co śmietnikową literaturę propagować? Nie warto przypominać takich wytrysków intelektu jak powyższy.
tank girl pisze:bo "prawdziwa", niekloaczna literatura opiewa patriotyzm, promuje wartości rodzinne i roi się od pięknych opisów przyrody
TedBundy pisze:Kogo kręcą pół-pornograficzne opisy?
Mia pisze:regularnie zaspokajam sie sama.
Jarek pisze:A co to oznacza "regularnie"? W temacie jest "jak często".
Przypomnialo mi sie ze rozmawialam nt z przyjacielem i powiedzial, ze jestem pierwsza kobieta ktora sie otwarcie w rozmowie przyznala do tego
TedBundy pisze:Wiesz,co to jest literatura? To "Rok 84" Orwella. To "Komu bije dzwon" Hemingwaya. "Dżuma" Camusa. "Ziemia Obiecana" Żeromskiego. I dziesiątki, setki powieści; dzieł, które ustanowiły kanon współczesnego inteligenta.
Kogo kręcą pół-pornograficzne opisy? Nie bądźmy hipokrytami. Chce tego, to odpalam sobie erotyczne opowiadania albo porno. Lubię pornografię, ale nigdy nie nazwałbym jej dziełem sztuki czy czymś wielkim
Mia pisze:Przypomnialo mi sie ze rozmawialam nt z przyjacielem i powiedzial, ze jestem pierwsza kobieta ktora sie otwarcie w rozmowie przyznala do tego
TFA pisze:Tez tak uwazam jak kolega moze nie pierwsza, ale rzadko sie zdarza, zeby kobieta sie do tego przyznala, mnie to kreci szczerze mowiac dobra ide spac
tank girl pisze:Faktycznie. Zarówno panie, jak i panowie milczą zwykle na ten temat, jest on bowiem uważany za bardzo kontrowersyjny i obrazoburczy
tank girl pisze:Ogólnie masturbacja to jednak dla naszego sfołeczeństwa nadal coś mocno wstydliwego
Ja ostatnio znow się sama z tym wyrwałam... I az mi sie troche glupio zrobilo, jak wyszlo, ile razy mi sie zdarzaTFA pisze:nie mialem jeszcze kobiety, ktora by mi powiedziala ze sie masturbuje, jak ja o to zapytalem
sophie pisze:I mam tak jak Mia, nawet jak regularnie sie kocham, to i tak mam ochote.
Candy Killer pisze:a tez rozmawialam z kilkoma kolezankami...to na 10....jedna sie przyznala..a reszta "nie kreci mnie to..nie potrzebuje"itp.itd.
Ja to chyba mam na odwrot. Predzej bym sie przynala przy koledze dobrym niz kolezance. ;DDCandy Killer pisze:dziewczyn bo przy facetach pewnie zadna by sie nie przyznala...
moon pisze:Predzej bym sie przynala przy koledze dobrym niz kolezance. ;DD
Ja to chyba mam na odwrot. Predzej bym sie przynala przy koledze dobrym niz kolezance. ;DD
Marissa pisze:Osobiście mi to rybka, czy facet czy dziewucha. Byleby to był dobry znajomy, lub przyjaciel.
Marissa pisze:No ale ja się nie mam do niczego przyznawać ostatnio, bo się nie masturbuje Ale to swoją drogą.
Candy Killer pisze:Ja to chyba mam na odwrot. Predzej bym sie przynala przy koledze dobrym niz kolezance. ;DD
no ja tez predzej facetowi niz dziewczynie ale niektore sie po prostu wstydza o tym mowic przy kimkolwiek a juz na pewno przy facetach bardziej ja tam wole sie wygadac facetowi niz jakiejs kobicie:]
Marissa napisał/a:
No ale ja się nie mam do niczego przyznawać ostatnio, bo się nie masturbuje Ale to swoją drogą.
tak w ogole nie?
Andrew pisze:Candy Killer napisał/a:
Cytat:
Ja to chyba mam na odwrot. Predzej bym sie przynala przy koledze dobrym niz kolezance.
no ja tez predzej facetowi niz dziewczynie ale niektore sie po prostu wstydza o tym mowic przy kimkolwiek a juz na pewno przy facetach bardziej ja tam wole sie wygadac facetowi niz jakiejs kobicie:]
i dlatego ja to wszystko musze słuchać - jakos tak kobiety lubią mi sie zwierzac