Strona 1 z 2
Czy cybersex jest zdrada?
: 15 sty 2005, 14:57
autor: Vercyngetoryks
Jesli sie powtarzam po prostu skasujecie ten temat. Nie bede sie rozpisywal, ale czy wedlug was cyber sex jest zdrada? Czy podobaloby sie wam, ze wasza dziewczyna, chlopak flirtuje a moze nawet uprawia sex przez internet, telefon? Podejrzewam, ze nie. Moja dziewucha od niedawna, a moze od dawna, ale nie sadze, zdradza mnie po prostu przez internet. Tak, moim zdaniem jest to zdrada, albo zadra na sercu. Oczywiscie kazdy jest inny, jedni liberalni az do bolu inni znow konserwatywni a jeszcze inni sami wiecie, po po prostu tolerancyjni. Otoz moj problem polega na tym, ze chce z znia odbyc powazna rozmowe na ten temat i powiedziec jej jasno, ze to mi sie nie podoba i nie bede tego tolerowal, a jesli inteligentnie powie, ze juz tego nie bedzie robic, bo mnie to rani, to bede dalej najszczesliwszym mezczyzna na ziemi. Ale jak zlapie ja w jakis przypadkowy sposob po prostu postawie sprawe na ostrzu noza. Nie jest jakims chorobliwym zazdrosnikiem, po prostu chce aby moj zwiazek mial sens dla nas obojga. Wiem, ze ktos powie, ze jesli tak sie dzieje, to po prostu czegos zaczyna w twoim zwiazku brakowac i oczywiscie tak jest. Staram sie, teraz nawet bardziej aby bylo lepiej, ale wcale nie mysle, ze to jest poczatek konca. Ja po prostu domagam sie wiernosci czyli jedenego z najpowazniejszych fundamentow powaznego zwiazku. W kazdym razie dzieki wam ludziska za wasze opinie.
: 15 sty 2005, 15:39
autor: Lady_Jesika
wcale si4e nie dziwie ze ci sie to nie podoba...
i mamy kolejny problem naszych czasow
Ja swintusze pzresz internet tylko z moim chlopakiem

fajna zabawa.z obcymi ludzmi mnie to nie bawi,moj chlopak nawet nie ma takich pomyslow.
nie uwazam zeby to byla w porzadku jesli mamy swojego partnera.Jesli ktos tak robi to najwyrazniej czegos mu brakuje i to stanowi najwiekszy problem.
: 15 sty 2005, 16:03
autor: natasza
Ja po prostu domagam sie wiernosci czyli jedenego z najpowazniejszych fundamentow powaznego zwiazku
I masz prawo się domagać.
Dla mnie jest to już zdrada, byłabym wsciekla, gdyby tak robił, jestem zaborcza, jestem stanowcza pod tym zgledem, mam swoje zasady i koniec kropka.
: 15 sty 2005, 16:34
autor: Koko
Zgadzam się z tym, co powyżej... Dodatkowo, skoro Jej się to aż tak podoba..., zaproponuj, że Ty sam z nią "poświntuszysz" via net ... Potem zapytaj.. czy nie lepiej w rzeczywistości?
(retorycznie oczywiście....)
Trzymaj się,

: 15 sty 2005, 17:36
autor: Samael
Zdrada-niezdrada, dla mnie osobiście byłoby to bardzo nieprzyjemne.. i pewnie uznałbym to za zdradę.
: 15 sty 2005, 18:52
autor: Jarek
Nie wyobrażam sobie jak można zdradzić kogoś przez neta, uprawiając cyber-sex(co to takiego?). Jedyny wniosek jaki mi się nasuwa to parner jest mało interesujący w rozmowie ze swoją parterką i nie jest w stanie rozbudzić jej wyobraźni i zachęcić do określonych zachowań.
: 15 sty 2005, 20:52
autor: karol
Gdy tak sie dzieje , cos w zwiazku dwojga ludzi brakuje , nie dajesz jej tego na co ona liczy , albo nie robisz tego tak jak by chciała ! tyle ze to też moze byc kobieta pokroju , takich co to zawsze beda robic bez wzgledu czy im dobrze czy zle m bo zawsze mają mało ! tu usprawiedliwiaja sie internetem i cyber sexem , uwazajac iz wszystko jest w pozadku , a nie jest !

gdyby tylko miala wiecej odwagi zrobiła by to w naturze , ale to tylko moje zdanie ! zdrada i to swinska !
Acha ! jezeli robi to by poznać aspekty sexu , to jeszcze ujdzie , jezeli robi to bo ja to rajcuje i to lubi to jest zle !

: 15 sty 2005, 21:32
autor: Student
Ja bym zrobił za to konkretną jazde

Proponuje Ci to samo , pokrzyczeć ,zabronić i będzie dobrze

: 15 sty 2005, 21:45
autor: Sybill
Hmmm w sumie to istniałoby pewne usprawiedliwienie tego działania pod warunkiem, że np. nie masz dostępu do netu i Twoja dziewczyna raczej nie ma okazji by z Tobą poświntuszyć a dopada ją chcica i chce ja jakoś wyładować i robi to w ten sposób. Ale takie coś zdarza się rzadko

: 15 sty 2005, 23:23
autor: ksiezycowka
Nie wiem czy można to jako zdradę pojmować.
Z pewnością niezbyt to przyjemne jesli twój partner się pitoli przez neta.
Zabroń jej i już!
: 15 sty 2005, 23:54
autor: Hyhy
Hmm moze ona tylko gada moze nie robi sobie dobrze
BTW ja tez bym nie chcial, albo ze mna albo nie ze mna, tylko wtedy juz ze mna nie moze byc, skoro jej z kims innym dobrze... nie mowie ze przes cyberseks bym konczyl zwiazek, ale bym jej powiedzial ze ma to skonczyc.
: 16 sty 2005, 11:13
autor: 20lat
moja rada taka idz do kafei i pod jakims innym nickiem poswintusz ze swoja dziewczyna i bedziesz wiedzial czego ona chce.
: 16 sty 2005, 12:33
autor: Catalina
20lat pisze:moja rada taka idz do kafei i pod jakims innym nickiem poswintusz ze swoja dziewczyna i bedziesz wiedzial czego ona chce.
Popieram, ona się nie dowie chyba że sam sie przyznasz a możesz jej zrobić mega miłą niespodziankę

: 16 sty 2005, 14:57
autor: Triniti19
Cyber seks czy jak go tam zwał można zaliczyć do zdrady bo mimo wszystko jest to robienie tych rzeczy z kimś innym a nie z partnerem. Ja przede wszystkich starałabym się dowiedzieć dlaczego robi to przez internet. Starałabym się najpierw dowiedzieć bez konkretnych gróźb lub zabronień bo może się zdarzyć iż przeszłaby do "podziemia" i ukrywała się z tym cyber seksem. Dowiesz się jaki jest powód będziesz mógł wyeliminować go i nie dopuścić do kolejnej zdrady.
: 16 sty 2005, 15:04
autor: Mysiorek
Cybersex może być i afrodyzjakiem (jeśli razem siedzi się przy kompie), lub początkien zdrady fizycznej, czyli zdradą.
: 16 sty 2005, 15:14
autor: Raffi
Ważniejszy od samej zdrady jest powód zdrady jak już ktoś napisał. Jeżeli Ona musi sobie dobrze robić z pomocą kompa i cyberseksu, to może nie dajesz jej odpowiednio dużo rozkoszy? Coś jest nie tak, że woli to robić z pomocą kompa, niż tak jak natura zaplanowała.
: 16 sty 2005, 16:55
autor: Triniti19
Mysiorek pisze:Cybersex może być i afrodyzjakiem (jeśli razem siedzi się przy kompie), lub początkien zdrady fizycznej, czyli zdradą.
Racja. Może to być początek zdrady fizycznej.
Swoją drogą zastanawia mnie co to za sens i jaka frajda bawić się tak przez internet? Jak dla mnie nie ma w tym niczego podniecającego.
: 16 sty 2005, 17:11
autor: villemo
Czy zdrada?? W pewnym sensie tak... W każdym bądź razie ja na pewno nie chciałabym aby mój Misiu tak robił i czułabym się nieswojo, bo to niesmaczne przeżycie.
: 16 sty 2005, 18:11
autor: Bender
Triniti19 pisze:Swoją drogą zastanawia mnie co to za sens i jaka frajda bawić się tak przez internet? Jak dla mnie nie ma w tym niczego podniecającego.
tak jak pisala Lady Jessica - ze swoim partnerem jest to calkiem niezla zabawa
dochodzi tu jeszcze motyw swintuszenia/cybersexu z ...nieznajomym
a o sexie z neiznajomym marzy wiekszosc kobiet

: 16 sty 2005, 18:17
autor: KASIA
Zalezy kto co rozumie pod pojęciem "ZDRADA". Jeśli tylko kontakt fizyczny - to CS nie jest zdrada. Ale jesli ktos uwaza, ze mysli o kims innym sa zdrada - to wtedy wszystko moze byc odebrane na opak.
Ja osobiscie nie chcialabym aby moj boy zabawial sie z jakas laseczka przez gg. Mysle ze i on tego by nie chcial. DLatego nie robimy tego
: 16 sty 2005, 19:08
autor: lizaa
dla mnie to zdrada. myslenie o innej...brrr
: 16 sty 2005, 19:18
autor: villemo
Jeżeli to para sobie tak świntuszkuje, to całkiem przyjemnie, ale z kimś odbcym, za plecami partnera lub partnerki...FUJ!!! Coś tu jest nie tak...
: 16 sty 2005, 19:34
autor: Rysiu!
villemo pisze:Jeżeli to para sobie tak świntuszkuje, to całkiem przyjemnie, ale z kimś odbcym, za plecami partnera lub partnerki...FUJ!!! Coś tu jest nie tak...
O CO CI CHODZI BO NIE WIEM

??
: 16 sty 2005, 19:38
autor: villemo
Wiesz Rysiu, jezeli partnerka za plecami swojego mężczyzny świntuszkuje sobie na necie z jakimś innym facetem, to chyba coś jest nie tak w ich związku, albo z nią.
: 16 sty 2005, 19:42
autor: Rysiu!
villemo pisze:Jeżeli to para sobie tak świntuszkuje, to całkiem przyjemnie, ale z kimś odbcym, za plecami partnera lub partnerki...FUJ!!! Coś tu jest nie tak...
Sorrki, masz 1000% racje

TO JEST ZDRADA hmm dla mnie jest to świstwo, ehh nie toleruje takiego postepowania. Oczywiscie jak para sobie tak klika na GG moze czasami wirtualny sex jest ok

hmm zlbliża i działa wyobraźnia:):) i chęć wprowadzenia tego w życie:D:D. Pozdrawiam

: 16 sty 2005, 19:47
autor: villemo
Spoko rysiuniu;) Widzę że zgadzamy się co do zdrady, ciekawe czy tylko co do tego;)
: 16 sty 2005, 19:54
autor: Rysiu!
villemo pisze:Spoko rysiuniu;) Widzę że zgadzamy się co do zdrady, ciekawe czy tylko co do tego;)
A mam do Ciebie pytanie? Mój kochany Misiaczek ma swoją pasje, nie zdrądze bo nie oto chodzi.To jest pasja bardziej męska i ma dużo kolegów. Czasami do siebie piszą i dzwonią. CZY TO JEST ZDRADA, czy tylko koleżeńskie pogaduchy

?
: 16 sty 2005, 19:56
autor: villemo
Jeżeli tylko rozmawiają i spotykają się na stopie koleżeńskiej...to nie widze w tym nic złego. Ja też mam wielu przyjaciół i cóż w tym złego?NIC
: 16 sty 2005, 20:01
autor: villemo
Wiesz Rysiu...to już chyba tak jest że mężczyśni wolą towarzystwo i przyjaźnie z kobietami, a kobiety z mężczyznami.Więc nic w tym złego że Twój Misiu ma kolegów.
: 16 sty 2005, 20:03
autor: Rysiu!
villemo pisze:Jeżeli tylko rozmawiają i spotykają się na stopie koleżeńskiej...to nie widze w tym nic złego. Ja też mam wielu przyjaciół i cóż w tym złego?NIC
Wiesz mi to zupełnie nie przeszkadza:) JA ufam bardzo mojej dziewczynie:) i wiem ze nie robi żadnych głupstw. Tylko ja nie widziałem tego towarzystwa, może i dobrze bo po co ? Wiesz jak by mi nie powiedziała to było by to podejrzane, ale jak wiem o wszystkim i to toleruje to jest spoko. Pozdrawiam