agnieszka.com.pl • orgazm łechtaczkowy
Strona 1 z 2

orgazm łechtaczkowy

: 18 gru 2004, 11:16
autor: me19
Witam!!mam pytanie do dziewczyn : ile czasu (liczy sie to w godzinach?minutach?sekundach) zajmuje wam dojście na szczyt podczas ,gdy facet pieści paluszkami wasze okolice intymne???bo u mnie krócej niż jakieś 15 min. nie da rady.. :( dlaczego to tak długo trwa??i szczerze mówiąc ,kiedy to robi nie czuje żadnego podniecenia ,dopiero przy dłuższej stumulacji jest nagromadzenie bodżców i nagle.... jest miło.... :) co zrobić ,żeby szczytowac szybciej???
aha i czy też tak macie ,że po orgaźmie łechtaczka jest okrutnie wrażliwa na nawet najmniejszy dotyk??

: 18 gru 2004, 12:39
autor: Krzych(TenTyp)
JA też jestem ciekaw Wypowiedzi pań ... I jeszcze ja chciałbym się też dołączyć z pytaniem czy lepiej paluszkiem stymulowac czy języczkiem. I czy lepiej jest łechtaczkę uciskac pocierając czy delikatnie muskać od początku az do czubeczka ???

POZDRO 4 ALL

: 18 gru 2004, 12:48
autor: KASIA
Bardzo bardzo różnie. Czasami bywa ze trwa to 10 min. a czasami poł godziny albo nawet i godzine;] Mi się wydaje (przynajmnie tak zauważylam u siebie) ze gdy moj chłopiec często mnie tam dotyka, to za każdym azem dojscie trwa dłużej. np: jeżeli nie kochaliśmy sie przez dwa tygodnie (no i zadnej masturbacji ani nic - ma sie rozumieć nie było) to gdy zaczynamy sie bawic dochodze w przeciagu 10-15 min. Jeśli zaś robimy to codziennie, to zajmuje mi to stanowco wiecej czasu. Zawsze na początku nie jest aż tak strasznie super. Twój chłopiec dopiero Cię pobudza...
Owszem. Po orgazmie, kiedy on mnie tam dalej dotyka, ten dotyk jest wprost nie do zniesienia. Kiedyś ktoś napisał, ze gdy juz dziewczyna szczytuje to potem nie można jej przestać dotykać i to prowadzi o orgazmu wielokrotnego. Dla mnie jest to niewobrażalne... Po 5-10 minutach, owszem możemy znowu rozpocząć zabawe, ale beż zadnej przewy nie ma mowy.

: 18 gru 2004, 12:50
autor: KASIA
Wiesz Krzychu, trudno powiedzieć jak lubimy bo każda z nas jest inna. ja np. lubie tylko na czubeczku, a jak partej mnie tam całuje to w ogóle nie znaosze jak wsysa ją.... Natomiast inne dziewczyty wtedy wriują.

: 18 gru 2004, 12:53
autor: cytrynka
a mi sie wydaje ze ten temat juz byl pare razy na forum ;)
15nim to chyba duzo na pieszczenie i czekanie na orgazm
aha i czy też tak macie ,że po orgaźmie łechtaczka jest okrutnie wrażliwa na nawet najmniejszy dotyk??
kazda tak ma i meski czlonek tez jest wrazliwy na dotyk po stosunku czy nawet orgaznie
trzeba odczekac chwile i dalej :D mozna

: 18 gru 2004, 13:06
autor: Bender
cytrynka pisze:kazda tak ma i meski czlonek tez jest wrazliwy na dotyk po stosunku czy nawet orgaznie
trzeba odczekac chwile i dalej :D mozna


eee tam
zaciska sie zeby i wlasnie wtedy lodzik czuc mocno i wyraziscie
wtedy jest jazda ;)
ale fakt - ciezko to wytrzymac

tylko po co sie wzbraniac i sobie przerywac skoro to przyjemne

i owszem to rodzaj bolu
to bol rozkoszy :)

: 18 gru 2004, 13:19
autor: cytrynka
racja ale po stosuku jest maly dyskomfort aby dalej uprawiac sex ale delikatnie delikatnie i mozna dalej :D:D

: 18 gru 2004, 15:13
autor: Krzych(TenTyp)
Czyli jak jusz zacznie szczytować to tylko małe liźnięcie po czubeczku i styka....
Ale tak jak mówicie trzeba wyczuć partnerkę....... Hmmm..... Zastanowiło mnie to Kasiu ze wsysanie jej może być nie przyjemne :P


Mam pytanie czy przy orgaźmie łechtaczkowym też zachodzi ten rytmiczny skurcz mięśni pochwy czy to juź jest inaczej.[ale ja ciekawski jestem ;] ]

PZDRO 4 ALL d^_^b

: 18 gru 2004, 15:46
autor: KASIA
zachodzi... bo to jest przecież normalny orgazm. Jak nie weirzysz, to gdy Twoja parterka Krzychu bedzie szczytowac to: albo zacznij wkladaj jej paluszek, albo tylko przyłóż rękę.

Naprawde mi ssanie w ogole nie sprawia przyjemność...

: 18 gru 2004, 16:06
autor: Krzych(TenTyp)
Dobrze przyłożę rączkę do brzyszka :P

: 18 gru 2004, 16:11
autor: ksiezycowka
ile czasu (liczy sie to w godzinach?minutach?sekundach) zajmuje wam dojście na szczyt podczas ,gdy facet pieści paluszkami wasze okolice intymne???
Różnie bywa. Ale tak od 5 do 10 minut.
czy też tak macie ,że po orgaźmie łechtaczka jest okrutnie wrażliwa na nawet najmniejszy dotyk??
To każdy ma, ale można się przemóc i dalej. :D
jeszcze ja chciałbym się też dołączyć z pytaniem czy lepiej paluszkiem stymulowac czy języczkiem.
To już co kto lubi.

: 18 gru 2004, 17:46
autor: jolie
a ja lubie ssanie.
a co do paluszka czy jezyczka... najlepiej oba :D

: 19 gru 2004, 18:18
autor: tr3sor
Ehhh i jak zwykle nieznajde zlotego srodka ... czemu kazda lubi co innego :| niemoglo by byc jakiegos jednego sposobu :P. Co by bylo latwiej ^^ :|. Coz pozostaje mi jedynie dalej probowac i starac sie zaprowadzic "na szczyt" moja myszke ^^ :D.


PS. Czy pochwa robi sie mokrusienka tylko jak kobita jest podniecona ?.

: 19 gru 2004, 18:31
autor: Wiertarka
niedawno mój misiu draznił mój guziczk językiem jednoczesnie uzywając paluszków ehmmm myslałam ze odlece to było niezapomniane uczucie osobisice nie lubie tez jak mój guziczek jest zasysany lub nadgryzany.a najszybciej udało mi sie dojśc po jakiś 5 minutach ale to było tylko raz

: 19 gru 2004, 22:02
autor: Ciekawski
Wiertarka pisze:niedawno mój misiu draznił mój guziczk językiem jednoczesnie uzywając paluszków ehmmm myslałam ze odlece to było niezapomniane uczucie osobisice nie lubie tez jak mój guziczek jest zasysany lub nadgryzany.a najszybciej udało mi sie dojśc po jakiś 5 minutach ale to było tylko raz

"Twój misiu" tym samym może i nie odkrył Ameryki, ale z pewnością zastosował jedną z (moim zdaniem) najlepszych metod pieszczenia. Zabawy guziczkiem są bardzo miłe, tylko sęk w tym aby wiedzieć, co kobiecie sprawia szaloną przyjemność. Zaś co do tych 5 minut - nie wiem, być może jestem jakiś dziwny, ale fakt, że moja Ukochana kobietka dochodzi na sam szczyt w przedziale od ok. 5 minut (zdarza sie nawet mniej, choć sporadycznie) do 10 (przy intensywnych pieszczotach) nie jest niczym szczególnym. Właściwie bardzo mnie to cieszy i satysfakcjonuje (w końcu najwidoczniej nie jestem takim cieniakiem ,hehe :) ) - bo czemu miałoby być inaczej?:) Chyba największej przyjemności dostarcza dawanie maksymalnej rozkoszy drugiej osobie, prawda? Cudowne uczucie.

: 19 gru 2004, 22:58
autor: Krzych(TenTyp)
MOże więcej szczegółów Panie ciekawski
-Jak to robisz ??
-Techniki które ją fascynują.....
-Kurcze ale ja nie kumaty XD...

POZDRO 4 ALL

: 20 gru 2004, 01:13
autor: paka
Witajcie :) dawno się nie pojawiałem na tym forum, ale że wštek ciekawy to zabiorę głos :)

Co do stymulacji "guziczka", to ja najczęœciej używam do tego języczka, jednak wczeœniej poœwięcam dłuższš chwilę na rozgrzanie mojej Pani na wszystkie sposoby (nie dotykajšc "guziczka" i okolic :) ), żeby jš rozluŸnić i przygotować do przyjemnoœci :) Kiedy już jest gotowa, to nie potrzebuję więcej niż 1-2 min, żeby doprowadzić mojš Œlicznoœć na szczyty :)

Co do techniki... różnie to bywa, jak już przechodzę do rzeczy, to nie rzucam się łapczywie na łechtaczkę. Zaczynam powoli, najpierw pachwiny, potem zbliżam się do warg (tutaj jeszcze dużš rolę odgrywajš ršczki :) ). Następnie następujš nieœmiałe muœnięcia "guziczka" języczkiem, potem coraz szybciej i szybciej... aż w końcu zaczynam delikatnie ssać i... jest bardzo miło :)

Kilkakrotnie przerywałem pieszczoty, kiedy moja Pani była już tuż tuż... :) ciekawe przeżycie, wręcz się prosiła o "dokończenie" :) - ale po wszystkim stwierdziła, że przerywanie nawet się jej podoba, bo potem ma mocniejszy orgazm :556:

: 20 gru 2004, 01:17
autor: Maverick
A ja sie spotkalem z opinia ze mozna kobiete doprowadzic do wielokrotnego orgazmu lechtaczkowego za pomoca... palcow... Hmmm :566:

: 20 gru 2004, 01:24
autor: Tagavor
A ja nie łapię po co dochodzić szybciej, jak można wolniej :566:
Poza tym palce to, owszem, fajnie, ale na początku, potem lepiej przejść do konkretów.

: 20 gru 2004, 10:58
autor: Krzych(TenTyp)
Do konkretów to jeszcze mam czas :]

POZDRO 4 ALL

: 20 gru 2004, 16:53
autor: KASIA
Własnie chłopcy Kochani, powiedzcie mi jak ja moge nauczyc mojego boy'a dotykania... ?? Tylko nie piszcie zebym poprowadzila jego reke i jego palcem pokazala gdzie ma mnie piescic... Bo t o w ogóle nam nie wychodzi....

może troszke chociaż mi pomożecie....

: 20 gru 2004, 17:12
autor: Jarek
Własnie chłopcy Kochani, powiedzcie mi jak ja moge nauczyc mojego boy'a dotykania... ??

Ja bym proponował, jeśli sama nie chcesz poprowadzić jego rączki, to jeśli dotknie Cię w miejsce, które sprawia Ci największą przyjemność, to musisz dać jakoś wyraz tego, np. głosem-głośniejszym jęknięciem, albo powiedziec wprost, że jest Ci dobrze.

: 20 gru 2004, 17:15
autor: KASIA
ale widzisz.. nawet jesli dam mu znac, to te punkty sie zmieniają i nie potrafie dac mu jednoznacznej odpowiedzi, gdzie ma mnie dotykać... Albo coś jest ze mna nie tak skoro tak trudno jest mi osiagnac przyjemnosc albo.. sama nie wiem:(

: 20 gru 2004, 17:59
autor: Jarek
Albo coś jest ze mna nie tak skoro tak trudno jest mi osiagnac przyjemnosc albo.. sama nie wiem:(

Wypraktykuj najpierw sama dotykanie których miejsc sprawia Ci największą przyjemność (i nie wierzę, że to się zmienia). A może kiedy jesteście razem nie macie poczucia bezpieczeństwa, że ktoś może was nakryć lub ograniczony czas.
Tak się jeszcze zastanawiam, dlaczego nie chcecie o tym szczerze rozmawiać i dlaczego wzbraniasz się przed pokierowaniem nim (to naprawdę wiele pomaga).
Moje zdanie jest takie:brak szczerośći- to brak miłości, a wtedy trudno o spodziewany efekt.

: 20 gru 2004, 18:28
autor: KASIA
Mowimy soie o wszystkim. Przeciez napisałam ze z poprowadzieniem jego reki namnie wychodzi.... Znam doskonale swoje czułe miejsca, jednak nie potrafie mu ich pokazac i wytłumaczyć.. Nie wiem co mam z tym problemem zrobic:(

: 20 gru 2004, 18:34
autor: kurek
miejsca sie nie zmieniaja tylko odczowash z ich dotykania wieksza lub mniejsza przyjemnosc
prawdopodobnie dlatego ze im dluzej sie piesci dane miejsc tym mniej wrazliwshe sie ono staje

: 20 gru 2004, 18:51
autor: Jarek
Znam doskonale swoje czułe miejsca, jednak nie potrafie mu ich pokazac i wytłumaczyć.. Nie wiem co mam z tym problemem zrobic:(

Tego zupełnie nie rozumiem, może jaśniej w czym problem, czyżby wstyd?

: 20 gru 2004, 18:56
autor: KASIA
a czego tu nie rozumieć? Znam swoje czułe miejsca. Wiem, gdzie mam sie sama dotknąć by było mi dobrze, ale za cholere nie umiem pokazać tego Jemu...

: 20 gru 2004, 19:13
autor: Jarek
Wiem, gdzie mam sie sama dotknąć by było mi dobrze, ale za cholere nie umiem pokazać tego Jemu...

To takie proste- weź jego rączkę i dotknij tak jak byś dotykała swoją i pokaż jak ci dobrze.

: 20 gru 2004, 19:15
autor: KASIA
nie da rady, bo to sa jego gece, ma te paluch jakies takie dziwne i w ogole...............;(