agnieszka.com.pl • Wahanie - czy słuszny powód?
Strona 1 z 2

Wahanie - czy słuszny powód?

: 15 gru 2004, 23:38
autor: Sybill
Zaczynam coraz częściej rozmyślać o sexie. Nie spieszę się z tym bo chcę to zrobić rozsądnie. Uważam, że moja wiedza teoretyczna jest dosyć rozległa jako, że interesowały mnie sprawy dotyczące sexu czy pettingu na tak zwane "kiedyś" i starałam się zawsze dowiedzieć jak najwięcej, porównać informacje z różnych źródeł. Istotną sprawą było też rzecz jasna zainetresowanie się dostępnymi środkami antykoncepcyjnymi. Dlatego wydaje mi się, że jeśli podjęłabym decyzję o rozpoczęciu współżycia, byłaby to decyzja na tyle świadoma, na ile to możliwe. Jeśli chodzi o osobę, z którą miałoby do pierwszego razu dojść to tutaj akurat nie ma wahań. I przy tak sprzyjających warunkach byłabym skłonna nie tyle już teraz od razu, w przeciągu kilku dni, decydować się na stosunek, bo akurat zaczęło mi "odbijać" co po prostu posiadać ze sobą odpowiednie zabezpieczenie i nie mieć oporów przed zrobieniem tego pod wpływem chwili. Jednakże jako, że dużo czytam różnych rzeczy okazuje się, że 17-sto latka ( bo taką lada moment się stanę ;) ) , która decyduje się na współżycie jest "puszczalska", że robi to za wcześnie, że jest nieświadoma swojego postępowania, że jest głupia, że na pewno bedzie żałować, że źle wpłynie to na jej przyszłe życie sexualne... Mówi się, że jeżeli komuś naprawdę zależy i jest pewien swojego wyboru to takie słowa powinny przelatywać przez jego umysł i nie zatrzymywać się nawet na chwile, jednak jeśli chodzi o mnie to takie teksty wprowadzają mimo wsztsko spory zamęt do mojego wnętrza... Ponadto panują silnie zakorzenione stereotypy, które też człowiekowi wcale nie pomagają w podjęciu słusznej decyzji.

I teraz pytanie: czy to świadectwo niegotowości czy niepotrzebnego przejmowania się cudzą opinią? :)

Jeśli kiedykolwiek pojawił się podobny temat na forum to przepraszam ;) PRzeczytałam największą ilość postów jaką mogłam i nigdzie nie znalazłam niczego o dokładnie takiej tematyce... :]

: 15 gru 2004, 23:54
autor: Hardcore
16/17 latek to akurat taki standardowy wiek u dziewczyn na pierwszy raz... mówię to na podstawie moich obserwacji jak i osobistych doświadczeń. Jeśli robisz to ze swoim chłopakiem to nikt nie ma prawa Ci powiedzieć, że jesteś 'puszczalska', chyba, że są to zazdrosne rówieśniczki, które nie mają takiej jak ty okazji... Według mnie niepotrzebnie się przejmujesz i rób co chcesz... Pozdrawiam

: 16 gru 2004, 00:32
autor: Dvorak
Zaczalem czytac ten post... i nie wiem dlaczego zasugerowalem sie ze to facet go napisal... i tak czytam czytam cos mi nie pasuje, czyzby faceci zmadrzeli i nie jest juz to na takie lapu-capu itp :P no a tutaj spogladam w lewo a to kobieta :) no nic to tak troche OT a wracajac do temu
17 lat... hmm... wiek ten jest normalny w dzisiejszych czasach, ale czy tak powinno byc ? kazdy czlowiek w wieku 17 lat jest inny... teraz ty musisz usiasc sobie przed czyms takim jak lustro... popatrzyc na siebie i stwierdzic czy:
1. Chcesz tego ?
2. Czy nie boisz sie konsekwencji (nie chodzi tylko o ciaze itp)
Jesli tak... to nie czkeaj na 'pod wplywem chwili' tylko zaplanuj to troszke, daj znaki partnerowi... wywiedz sie czy on tez chce (przypuszczam ze chce ;P chociaz rozni ludzie :P)

Za puszczalska mozesz byc uznawana przez doroslych :) bo przeciez jak oni byli w twoim wieku... ale tym sie raczej nie nalezy przejmowac, wreszcie mamy inne czasy itp....

No i pamietaj ze to twoj pierwszy raz... nie moze cie gonic czas, nie mozesz byc spieta itp, jesli przed lustrem zdecydujesz ze jestes gotowa, to potem po prostu juz nie miej zadnych watpliwosci... JUST DO IT ! ;) (opowiesz jak bylo ? :P)

: 16 gru 2004, 00:34
autor: cubasa
Pobiłem chyba rekord szybkiego czytania ;)
Nowy wypowie się w nowym temacie Nowej :)
16/17 latek to akurat taki standardowy wiek u dziewczyn na pierwszy raz... mówię to na podstawie moich obserwacji jak i osobistych doświadczeń


To ze coś jest popularne nie znaczy jeszcze, że prawidłowe i odpowiednie.

Nie mówię tu, że wszystkie powinny lecieć do łóżka po osiemnastce, ale też jakaś doza racjonalności przydałaby się.

Moim skromnym zdaniem taka "młoda kobietka" nie jest jeszcze psychicznie przygotowana do tego kroku. Pierwszy raz może zaważyć na przyszłości w tej sferze życia.

A z tego co można powszechnie zauważyć, takie dziewczyny myślą GŁÓWNIE o chłopakach, przygodach na jedną noc(i to blokuje w nich mozliwosc racjonalnego myślenia), a ponieważ nie są gorsi od swoich rówieśników koło się zamyka. I wychodzą poźniej "kfiatki" w sondach wśród 16-17 latkow, że obie płcie uważaja ten wiek za odpowiedni. Toż to woła o pomstę do Boga :556:

Sybilla nie śpiesz się!!!! daj czas na ustabilizowanie się hormonom!!

: 16 gru 2004, 00:37
autor: Hardcore
ja mówię, że jeśli czuje się gotowa to nie mam nic przeciwko temu i mówię tu o sexie ze swoim chłopakiem, a nie o przygodnym numerku na imprezie... to jest duża różnica.
oczywiście nieraz i wieku 20 lat dziewczyna może nie być gotowa...

: 16 gru 2004, 00:41
autor: cubasa
Hardcore nic nie odpowiem, żeby nie urazić Sybilli

: 16 gru 2004, 00:43
autor: Hardcore
cubasa pisze:Hardcore nic nie odpowiem, żeby nie urazić Sybilli

no ja myślę :)

: 16 gru 2004, 00:49
autor: gracja
Wiesz, ja w Twoim wieku dziewicą juz nie byłam. Wszystkie te sprawy - nastawienie psychiczne, dojrzałośc emocjonalna itd. to z perspektywy czasu schodzi na drugi plan. Bo jesli parter odpowiedni, to nigdy żalowac nie będziesz. Ja jedynie czego mogę żałować, to jedynie tego, że nie zwlekałam w czasie dla..zwykłego odkładania przyjemności. To na co sie czeka dłużej - lepiej smakuje.

: 16 gru 2004, 08:24
autor: Andrew
A ja powiem tak , jak bedziesz miała lat 17,5 to bedzie juz za puzno na stracenie dziewictwa i przez ludzi podobnych do mnie postrzegana bedziesz jako cnotka dewotka :547: :547: oczywiscie to przesada co napisałem teraz :556: ale cos w tym jest !! normalna zdrowa dziewczyna zaczyna sex własnie w tym wieku !!! wiec głowa do góry , jedynie za puszczalska beda Cie miały te co to swego skarbu (niby ) bronią i trzymaja niewiadomo dla czego i kogo a przez co uwazają sie za lepsze !! bzdura !! kazdy robi to co chce a natura przewiduje to to na lata własnie te ! :564: :564:

: 16 gru 2004, 09:06
autor: Aga
Sybill, czytają Twój post doszłam do aniosku że chyba jesteś niegotowa.
Nie można określic dokładnego wieku inicjacji- bo jest on indywidualny. Bardzo wazne jest to czy czujesz sie gotowa, czy kochasz partnera ile z Nim jesteś.17 lat to średnia w Polsce, ja sama straciłam dziewictwo kilka miesiecy przed osiemnastką i jakby mi ktoś powiedział na tej podstawie że jeste łatwa, to by mu sie porządnie dostało. Uważam że wczesnie straciłam dziewictwo, ale z chłopakiem na którym mi szalenie zależy i po 2 latach czekania. Wcześniej miałam takie wahania jak Ty- co ludzie pomyślą jak się dowiedzą, czy nie jestem za młoda itp. i uznałam że skoro się tym przejmuję to jeszcze nie jestem gtowa. I czekałam sobie, poznając wcześniej dokładnie partnera i Jego ciało, az w końcu przestałam miec jakiekolwiek wątpliwoci i zrobiłam to. Jestem barzo zadowolona z tego że tak się stało i że czekałam.

: 16 gru 2004, 09:34
autor: kurek
wg mnie jesli sie wachash (a ten post o tym swiadczy) powinnas zaczekac
nie przejmuj sie opiniami ze bedziesh puszczalska albo ze inne w twoim wieku juz to zrobily
po prostu zrob to jak bedziesh pewna ze chcesz tego :)
a co najwazniejshe zrob to z osoba ktora kochash (a nie tak jak hardcore napisal...)
i nie spiesz sie sex ci nigdzie nie ucieknie :P

: 16 gru 2004, 10:15
autor: Andrew
kochasz w wieku 17 lat ???? zaiste to miłosć jest wieczna ! :547: :547: nadgarstki połamało ! :556:
zrób to z fajnym przystojnym , ciekawym facetem , i nic wiecej !! wystarczy jak Cię bedzie pociągał !

: 16 gru 2004, 10:49
autor: Elspeth
krzys pisze:normalna zdrowa dziewczyna zaczyna sex własnie w tym wieku !!!


dzieki krzysiu- w takim razie wyszlo na to ze ja nie jestem/bylam normalna zdrowa dziewczyna ;) :564:

Sybill - wydajre mi sie ze takie pytania gdzies ta, zawsze chodza po glowie, najwazniejsze to czy mimo tego czujesz sie gotowa... czy liczysz sie z wszelkimi konsekwencjami ktore to moze ze soba niesc. Najwazniejsze zeby to byl TWOJ swiadomy wobor. Wg mnie nie ma jakiejs granicy kiedy jest za wczesnie (pomijam wiek 13 lat :D ) :564:

: 16 gru 2004, 10:52
autor: Andrew
Ojej znowu trza tłumaczyc zamysł mej wypowiedzi !
Nie liczy sie kiedy , ale kiedy miało sie cheć juz na to , inna rzecz ze nie było z kim , nie było gdzie!! i zrobiło sie to wwieku lat 19 -tu ! ale jak pisałem wyjątki są wszędzie , lecz nie stanowia regóły ! :547: :547:

: 16 gru 2004, 11:24
autor: canon
niepotrzebnego przejmowania się cudzą opinią


odpowiedz jak wyzej,ty sama wiesz najlepiej i wcale nie musisz sie radzic nikogo na forum,ale kto pyta nie błądzi

: 16 gru 2004, 11:34
autor: Triniti19
Zgadzam się z dziewczynami, że skoro się wachasz i nie wiesz do końca czy to zrobić czy nie, masz wątpliwości to lepiej póki co nie decyduj się na seks. Ja straciłam dziewictwo w wieku 18 lat i nie uważam aby było można nazwać mnie łatwą albo coś w tym zamyśle. Łatwa to taka która uprawia seks z każdym a jeżeli chcesz to zrobić z ukochanym chłopakiem to na pewno nikt tak nie powie. Zresztą jak nawet stracisz dziewictwo to przecież nie świecisz jakoś więc możliwe, że nikt nie będzie o tym wiedział. Skoro tak ciebie ciagnie do seksu to może spróbuj najpierw jakiś pieszczot i tego typu rzeczy, zastanów się nad tym co mówiła Gracja może warto zaczekać na tą chwile jeszcze troche aby była wspanialsza. No i jeżeli się zdecydujesz pamiętaj postarać się aby to był najodpowiedniejszy moment.

: 16 gru 2004, 14:08
autor: wujo misiek
łoooooo cubasa mówisz jakbyś miał 30lat :551:

: 16 gru 2004, 14:25
autor: cubasa
łoooooo cubasa mówisz jakbyś miał 30lat


Może to oznacza, że jestem bardziej dojrzały od swoich rówieśników.
Oczywiście nic im nie ujmując :D :D :D :D

: 16 gru 2004, 14:52
autor: Adamo
Powiem prosto i zwiezle ... Jesli tego bardzo chcesz nie wahaj sie , a jezeli twoje wahania sa objawem że w jakimś stopniu sie tego boisz albo cos w tym rodzaju to poczekaj...Przecież nikt na tobie nie wymusza że musisz to zrobić teraz:) Najlepiej ten 1 raz zrobić z kimś kogo sie bardzo dobrze zna a co najważniejsze kocha. Moja była dziewczyna też miała takie wachania i wina była w tym że chciała ale sie bała wiec rozmawialismy o tym i w wieku 15 lat straciła dziewictwo... I żadna osoba nie uważała jej za puszczalskiej ani nic z tych rzeczy. Rodzicie mogą tak pomyśleć szczególnie ci z okresu IIwojny 1939-1945 Bo w tamtych latach srednia na współrzycie to jakies 21 lat . Moje zdanie... Zresztą musisz mieć też na uwadze że ty możesz byc gotowa a twój partner np Nie!!! bo nie napisałas nic ile ze soba jestescie i w jakim wieku twoj wybranek jest ... :564:

: 16 gru 2004, 15:09
autor: ksiezycowka
Nie przejmuj się tym co ludzie powiedzą!To Twoja intymna i indywidualna decyzja więc nikogo to obchodzić nie powinno.
Moim zdaniem trzeba stopniowo. Wiedza teoretyczna to nie wszystko. Najpierw trzeba poznać własne ciało i ciało partnera. Spróbuj więc różnych pieszczot np.

: 16 gru 2004, 15:55
autor: KASIA
A Ty zamierzasz chodzić i rozpowiadac wszystim do okoła, ze już nie jesteś dziewcą? Wierz mi, tego nie ma sie wypisanego na czole.Nikomu nie musisz o tym mówić. Tak jak powiedział Kociak. To sprawa prywatna. I bardzo bardzo intymna.

: 16 gru 2004, 22:07
autor: Sybill
Dziękuję Wam bardzo za Wasze wszystkie wypowiedzi :] Przemyślę całą kwestię zapewne jeszcze nie raz tym razem z uwzględnieniem waszych rad. Decyzja na dzisiaj ;) -> Nie bronić się pazurami ale też nie wchodzić facetowi do łóżka ;) Jesli chodzi o jego wiek to - rocznik '85 a długość naszego związku... 3 miesiące (już widzę wasze miny nie dość, ze mam 17-ście lat to jeszcze po 3 miesiącach już myślę o sexie ;]). Z pewnością zadbam o to by bez względu na to kiedy to wszystko będzie miało miejsce odbyło się tak bym nie musiała żałować :]

PS. Jeśli ktoś ma jeszcze się ochotę wypowiedzieć chętnie wysłucham :]

: 16 gru 2004, 23:02
autor: Adamo
He jestem w szoku moze akurat poznalas tego ... Z punktu widzenia niektorych facetow to juz po 3 dniu :) Ja jestem rekordzista w sród znajomych po 8 miesiącach znajomości :) Ale sie nie martwie bo przynajmniej przez te 8miechow cudowne było poznawanie Siebie nawzajem ... Pozdrowionka i powodzenia nie ma co sie spieszyć Pamietaj!!! :564:

: 16 gru 2004, 23:06
autor: Sybill
Czemu jesteś w szoku? :P Po trzecim dniu? Dopiero? :D Powiedziałam, że się do łóżka na siłe nie pcham ;) Jak wyjdzie tak to dobrze, jak nie - drugie dobrze ;)

: 17 gru 2004, 00:19
autor: Maverick
Srednio rzecz biorac, to wiek inicjacji w granicach 16-17 jest oki. Ale to ogolnie. Indywidualnie musisz sama rozwazyc czy chcesz i nie sugeruj sie czyimis opiniami. A to ze po 3 miesiacach... no coz. Skoro tak czujesz :) Tu tez nie ma przepisu po ilu mozna :)

: 17 gru 2004, 00:44
autor: kurek
ale to ze poczeka raczej jej nie zaszkodzi
zaszkodzic moze tylko z byt pochopna decyzja...

: 17 gru 2004, 16:54
autor: Hardcore
cubasa... ja odebrałem ciebie nie jakbyś miał 30 lat ale tak powiedzmy 15 dla którego sex jest tematem tabu i sex siedemnastolatki to zbrodnia :D

: 18 gru 2004, 14:19
autor: Triniti19
Wszystko zależy od ciebie jeżeli czujesz, iż po 3 miesiącach jesteś gotowa na coś więcej to zrób to. Ważne, że jest to przemyślana decyzja i rozważona. Życze żeby wszystko było jak najlepiej.

: 18 gru 2004, 23:21
autor: Sybill
Stwierdziłam, że myślenie czy to ten czy nie i czy to teraz czy nie, nie ma sensu... (Trza się kierowac żądzą ;P) Bo i tak każdy zwiazek moze się rozwalić... Zawsze nawet po kilku latach bycia razem gdy wydaje się, ze to partner na całe życie ;) Więc po prostu co ma być to będzie ;] A jeśli chodzi o psychikę to doszłam do kolejnego jakże odkrywczego wniosku, że wszystko zależy od mojego podejścia, jak sobie wkręcę, ze to jest przerażające i np. nieudany stosunek krzywdzi mnie na dalszą część życia to z pewnością będę mieć uraz a jeśli przyjmę to jako po prostu jednorazową lekką porażkę to może nie wyladuje u sexuologa ;P Takie oto wnioski wyciągnełam po długiej kontemplacji ;P

: 18 gru 2004, 23:37
autor: cubasa
Sybill pisze: A jeśli chodzi o psychikę to doszłam do kolejnego jakże odkrywczego wniosku, że wszystko zależy od mojego podejścia, jak sobie wkręcę, ze to jest przerażające i np. nieudany stosunek krzywdzi mnie na dalszą część życia to z pewnością będę mieć uraz a jeśli przyjmę to jako po prostu jednorazową lekką porażkę to może nie wyladuje u sexuologa


Sybill, możesz podświadomie tego sie poźniej bać

Ale suma sumarum...może być :D

Widzę, że mądra z ciebie dziewczyna. na pewno dobrze wybierzesz. Powodzenia