Paniczenie boję się sexu - pomożcie
Moderator: modTeam
Paniczenie boję się sexu - pomożcie
Pisze tego posta ponieważ mam nadzieję , że jakaś życzliwa osoba , pomoże mi uporać się z następującym problemem . Mój problem tyczy się sexu a ściślej mówiąc współżycia i związanych z tym konsekwencji niechcianej ciaży . Może niektórym to wyda się dziwne , że żyjąc 21 wieku , swiecie , którym ,w życiu coodziennym tyle mówi się o sexie itd . Może żyć ktoś taki jak ja zdesparowany , bojący się sexu .Tak panicznie boję się sexu , a to czemu , ponieważ na moje nieszczęście nie mogę brać wszystkich rodzajów tabletek antykoncepcyjnych niestety :554: . Została mi prezerwatywa , która jak wiadomo , chroni przed ciąża ale nie 100 % jak pigułki . Ewnetualnie plastry Evra i pigułki niskosładnikowe , ale wiadomo że to nie to samo . Unikam sexu jak ognia , jeszcze niedawno kilka miesięcy temu byłam z kimś , ale nasz związek rozpadł z mojej winy bo ja panicznie boję sexu . Mój ówczesny patrner bagatelizował ten problem , chcąc mnie na siłę przekonać , że to mój chory wymysł . Finał był taki , że zerwałam z nim , bo nie mogłam znieść myśli , o tym że On chcę sexu nie zwracając uwagi , na mój lęk . Może jestem jakaś dziwna ale , boję się , że jak przełamie i zaczne z kimś się kochać to będę kolejnym pechowcem , który skończy w ciąży , i zmarnuje sobie życie . ( nie powinnam mieć dzieci , zewzględu na swoją chorobę reumatyczną tak twierdzą moi lekarze ) . Tylko jak można do tego nie dopuścić jeśli połowe skutecznych preparatów mi nie wolno .( :554: a z tym , które mogę nie ma się 100 % pewności . Pomóżcie bo jestem znerwicowana . Unikam związków bo boję , że sexu ale ile można uciekać .... , czy jestem skazana na życie w niepewności , nerwicą lub powinnam zrezygnować zrezygnować sexu ? . Narazie innej opcji nie widzę , uwierzcie chciałabym kiedyś poznać pradziwy smak miłości fizycznej ale bez strachu ...
spokojnie. nie wiem, ale wydaje mi się, że Twój lęk wynika z czego innego.co do kolesia, to jeśli chciał seksu wbrew Tobie o Twoim pragnieniom to dobrze że z nim zerwałaś. A wracając do głównego wątku. To czy Ty czujesz potrzebę seksu? Czujesz podniecenie, pożądanie? Skoro boisz się ciąży to się masturbuj, a z następnym partnerem, uprawiaj petting ( to też seks)- tak w ciążę raczej nie zajdziesz- a przynajmniej poznasz smak przyjemności i wtedy ocenisz i warto podjąć ryzyki niechcianej ciąży ( są jeszcze spirale- nawet dla kobiet, które jeszcze nie rodziły).
Nie martw sie dobrze że zerwałaś z tym gościem. Ja ze swoją obecna dziewczyna jestem juz 3 lata a współżyjemy dopiero od jakiegos poł roku. Moja partnerka miała dokładnie taki sam problem jak ty. Ja po prostu byłem cierpliwy bo wiedziałem że kiedys nadejdzie ten dzień (wieczór), a do tego czsu uprawialismy petting i bylo super. Ja na nic nie nalegałem ona czuła sie swobodnie, po którymś razie sama zaproponowała że pójdzie do lekarza by przepisał jej pigułki antykoncepcyjne, bysmy rozpoczęli normalne stosunki płciowe. Życzę Ci by w Twoim przypadku wszystko dobrze się skończyło.
Aha moja dziewczyna ma 24 lata jeśli to cię pocieszy.
Aha moja dziewczyna ma 24 lata jeśli to cię pocieszy.
Kochana...
Przyjdzie taki czas kiedy przestaniesz bać się seksu, jak to określiłaś, bo po prostu będziesz mogła mieć dzieci bez skrępowań...
Kwestia najwazniejsza: ile masz lat... ?
Na początek postaraj się nie myslec o tym az tak intensywnie, bron Cie Panie Boze nie mówić o sobie w kategoriach "ale ja się boję i już", bądź (co gorsza) "chcę, ale się boję" (czyli tak naprawdę nie chcesz... )
Jeżeli sobie wmówisz, że to lęk (zaznaczam, iz wcale nie neguje, ze tak jest...) ale... jezeli sobie wmówisz... będzie jeszcze gorzej...
Troszkę wyrozumiałości dla samej siebie... a i powiedz czy Ty w ogole zaczelas juz wspolzycie?
Jezeli sie sama ze soba ne uporasz, zapraszam do psychologa, na małą pogawędkę (na pewno pomoże)
Ale pamiętaj, ze to moze byc kwestia dojrzałości, li tylko, albo aż... Samo przyjdzie- jak to się mówi.. możeś Ty niegotowa i tyle, co?
Pozdrawiam serdecznie
Przyjdzie taki czas kiedy przestaniesz bać się seksu, jak to określiłaś, bo po prostu będziesz mogła mieć dzieci bez skrępowań...
Kwestia najwazniejsza: ile masz lat... ?
Na początek postaraj się nie myslec o tym az tak intensywnie, bron Cie Panie Boze nie mówić o sobie w kategoriach "ale ja się boję i już", bądź (co gorsza) "chcę, ale się boję" (czyli tak naprawdę nie chcesz... )
Jeżeli sobie wmówisz, że to lęk (zaznaczam, iz wcale nie neguje, ze tak jest...) ale... jezeli sobie wmówisz... będzie jeszcze gorzej...
Troszkę wyrozumiałości dla samej siebie... a i powiedz czy Ty w ogole zaczelas juz wspolzycie?
Jezeli sie sama ze soba ne uporasz, zapraszam do psychologa, na małą pogawędkę (na pewno pomoże)
Ale pamiętaj, ze to moze byc kwestia dojrzałości, li tylko, albo aż... Samo przyjdzie- jak to się mówi.. możeś Ty niegotowa i tyle, co?
Pozdrawiam serdecznie
... you bleed just to know you're alive ...
Cóz by tu wtracic na przekąskę , powiem iz chyba za szybko zrobiliscie z tego człowieka z którym Ona zerwała taki złym , ze tak pwiem , Ja zauwazyliscie nie ma dziewczyna zwykłego strchu przed sexem a ma strach paniczny to zasadnicza róznica i nie dziwota iz partner nie mógł tego wytrzymać ! jak odwrucimy sytuacje bedzie podobnie ! , ale to tak poza tematem
teraz do tematu wrócmy , po cóz stosowac antykoncepcje to sztuczna jak mozna i to niesamowicie skutecznie tą naturalną , tyle ze trzeba siebie dokładnie poznać , potem to juz bajka ! dochodzi sie do perfekcji i wszystko ma sie gdzieś! Ale poznanie dokładne siebie troche trwa i jest dosc mozolne ! Ja tam jak juz pisałem tak robie 24 lata no nie rok sie uczyłem czyli 22 powiedzmy , i mam swiety spokój , zreszta na ten temat tu juz było wiec sie powtarzac nie bede do ksiązek Kochana i poznawac siebie :564:
teraz do tematu wrócmy , po cóz stosowac antykoncepcje to sztuczna jak mozna i to niesamowicie skutecznie tą naturalną , tyle ze trzeba siebie dokładnie poznać , potem to juz bajka ! dochodzi sie do perfekcji i wszystko ma sie gdzieś! Ale poznanie dokładne siebie troche trwa i jest dosc mozolne ! Ja tam jak juz pisałem tak robie 24 lata no nie rok sie uczyłem czyli 22 powiedzmy , i mam swiety spokój , zreszta na ten temat tu juz było wiec sie powtarzac nie bede do ksiązek Kochana i poznawac siebie :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Z całym szacunkiem Krzysiu , nie wierze w naturalne metody , to nie antykoncepcja jak określiła moja pani doktor . Poza tym antykoncepcje , metodami naturalnymi może sobie pozwolić kobieta ktora ma cykl miesiączkowy co 28 dni . Ja niestety takiego nie mam , a nie mam zamiaru zaliczyć wpadki i niechcianej ciąży , albo przy każdym stosunku namawiać się stresów uda się i nie zajde czy będę miała pecha i wpadne . Na szczęście zdaje sobie sprawe, ze swojego problemu i muszę wybrać się do psychologa pozdrawiam
Regularność cykli nie ma takiego znaczenia! Owszem, za jej pomocą można SZACOWAĆ kiedy nastąpią dni płodne ale nie można na nich BAZOWAĆ. Wszytko opiera się na pewnych zjawiskach występujących w ciele kobiety. Trzeba je tylko zaobserwować i odpowiednio powiązać ze sobą. Niestety, a może i nawet dobrze - cierpliwość wzmacnia - trzeba długo siebie obserwować. :564:
Jak tylko sie widzę z moją Ukochaną w takim miejscu gdzie możemy sobie pozwolić na troszkę więcej czułości to ja uwielbiam ją obserwować - niestety za rzadko, żebym mógł jakieś poważniejsze wnioski wysnuć. :(
Jak tylko sie widzę z moją Ukochaną w takim miejscu gdzie możemy sobie pozwolić na troszkę więcej czułości to ja uwielbiam ją obserwować - niestety za rzadko, żebym mógł jakieś poważniejsze wnioski wysnuć. :(
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Asleej ! Twoja Wiara tu nie ma nic do rzeczy ! tak jest natura , chce Ci sie spac to to czujesz , wiec sie kładziesz i spisz . masz dni płodne wiesz o tym to se nie kochasz i tyle sek w tym by wiedziec kiedy one są ! a to trzeba chciec poznac , a sie nie chce i to sie nazywa lenistwo ! a nie ze nie wierzysz ! jak kobieta ma dni nie płodne to zapłodnienie jej jest NIE MOZLIWE !!!!! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Z całym szacunkiem krzysiu ale są osoby , takie jak ja, które nie wierzą w naturalne metody , zresztą , na całe szczęście są sztuczne metody zapobiegania ciąży . Ja nie chcę mieć dzieci , a naturalne metody są zawodne . Moje zdanie się nie zmieni choćbyś mnie przekonywał nie wiem jak mocno . Poddam przykład dwie moje znajome stosowały opisane metody naturalne i co za 3 podejściem obydwie zaszły w niechcianą ciąże . Teraz już się zabezpieczają bo jak mówią , tamta zawiodła . Szanuje zdanie innych , bo uważam , że każdy człowiek ma szanse wypowiedzenia się na dany temat to tyle . Pozdrawiam
Własnie ! jaką i czy na 100% sie na tym znały !!
ale pominmy tu wszystko , Ty i tak mimo jakiegokolwiek zabezpieczenia bedziesz sie bała !! czy to bedzie spiralka czy Kondom Ty to masz w psychice i biedny Twój partner bo bedzie ograniczany , obyś sobie nie wzieła takiego z duzym temperamentem ! bo predzej czy puzniej wszystko pęknie jak sie tak boisz a nie mozesz stosowac chemi to do chirurga pozostaje sie udać bo inaczej bedziesz sama cały czas nie szczesliwa i unieszczesliwisz innego ! chyba ze trafisz na takiego co to zaakceptuje , na zawsze i trego ci w powyzszej sytuacji pozostaje zyczyć
Nie ma skuteczniejszej metody jak naturalna ! pozostaje tylko , jaką wiedze sie na ten temat ma i czy sie umie to rozpoznać , pamietać o tym iz plemniki zyją w pochwie nawet do 72 godzin a jazeli ktos stosuje sam kalendażyk tylko no to wcale sie nie dziwie ! iz wpada ! to bardzo długi temat i nie taki prosty , ale do opanowania ! tyle iz sie nie chce ! :564:
ale pominmy tu wszystko , Ty i tak mimo jakiegokolwiek zabezpieczenia bedziesz sie bała !! czy to bedzie spiralka czy Kondom Ty to masz w psychice i biedny Twój partner bo bedzie ograniczany , obyś sobie nie wzieła takiego z duzym temperamentem ! bo predzej czy puzniej wszystko pęknie jak sie tak boisz a nie mozesz stosowac chemi to do chirurga pozostaje sie udać bo inaczej bedziesz sama cały czas nie szczesliwa i unieszczesliwisz innego ! chyba ze trafisz na takiego co to zaakceptuje , na zawsze i trego ci w powyzszej sytuacji pozostaje zyczyć
Nie ma skuteczniejszej metody jak naturalna ! pozostaje tylko , jaką wiedze sie na ten temat ma i czy sie umie to rozpoznać , pamietać o tym iz plemniki zyją w pochwie nawet do 72 godzin a jazeli ktos stosuje sam kalendażyk tylko no to wcale sie nie dziwie ! iz wpada ! to bardzo długi temat i nie taki prosty , ale do opanowania ! tyle iz sie nie chce ! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
- dziubek317
- Zaglądający
- Posty: 14
- Rejestracja: 08 lis 2004, 18:06
- Skąd: slask
- Płeć:
Drogi Krzysiu na całe szczęście okazuje się , że mogę stosować niektóre tabletki i plastry no i spirale także . Więc metod naturalnych nie muszę stosować , dzięki bogu bo im nie wierze w ogóle !. Co do wyboru partnera całkowicie się z Tobą zgadzam , wiadomo , że nie mogę związać z kimś dla , którego sex nie będzie na pierwszym miejscu . Ponieważ ja bym się męczyła a On to już w ogóle .Uwierz mi może jestem dziwna bo boję się sexu ale nie chciałabym przez to skrzanić czyjegość życia . Może spotkam kogoś kto poza kochanką będzie widział we mnie kogoś więcej , kto dzięki swojej miłości pomoże mi opanować ten strach . Muszę też wybrać się do psychologa bo bez tego nie dam sobie rady , rozumiem swój problem a to już dobry znak.
Poza uwierz mi gdyby u nas na wniosek psychologa( u osób takich jak ja czyli bojących się sexu ) można była stosować sterylizacje to było by dla mnie jeszcze lepiej . Niestety w naszym " świetym " państwie to jest nie mozliwe a szkoda . Pozdrawiam
Poza uwierz mi gdyby u nas na wniosek psychologa( u osób takich jak ja czyli bojących się sexu ) można była stosować sterylizacje to było by dla mnie jeszcze lepiej . Niestety w naszym " świetym " państwie to jest nie mozliwe a szkoda . Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 12 lis 2004, 22:24 przez Asleey, łącznie zmieniany 2 razy.
Może spotkam kogoś kto poza kochanką będzie widział we mnie kogoś więcej , kto dzięki swojej miłości pomoże mi opanować ten strach.
Spotkasz, spotkasz. Normalny facet to nie nienasycony buhaj. :564:
Muszę też wybrać się do psychologa bo bez tego nie dam sobie rady , rozumiem swój problem.
Znajomość i zrozumienie problemu to połowa rozwiazania. Życze powodzenia i szczęśliwego życia i pożycia.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Asleey pisze:Drogi Krzysiu a co tu komentować , po to jest forum , aby wyrażać swoje własne zdanie . I tak też zrobiłam , więc nie rozumiem co w tym dziwnego Pozdrawiam
Masz absolutną rację!!! , ile ludzi tyle problemów , tyleż mozliwosci ! :564: dlatego nie bede komentował !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
asleey... ja mysleze po prostu nie dojrzalas do tego. Nie musisz sie zrazac tym ze masz lat tyle i tyle, bo jedni dojrzeją do seksu w wieku lat 19 a inni np. po 25.
z Twojej wypowiedzi wynika ostro ze sie boisz... moze powinnas poczekac na chlopaka ktory pozwoli Ci ten lęk przelamac, nie bedzie cie namawial, tylko spokojnie z Toba o tym porozmawia i zaczniecie sie poznawac nawzajem. Uwierz mi ja tez bylam w twojej sytuacji, zeby nie powiedziec ze moze jeszcze jestem. Trzeba chciec... moze po prostu nie czujesz checi wspolzycia? spokojnie, przyjdzie... a sugerowana rozmowa z psychologiem naprawe moze ci pomoc... uwierz w siebie!
z Twojej wypowiedzi wynika ostro ze sie boisz... moze powinnas poczekac na chlopaka ktory pozwoli Ci ten lęk przelamac, nie bedzie cie namawial, tylko spokojnie z Toba o tym porozmawia i zaczniecie sie poznawac nawzajem. Uwierz mi ja tez bylam w twojej sytuacji, zeby nie powiedziec ze moze jeszcze jestem. Trzeba chciec... moze po prostu nie czujesz checi wspolzycia? spokojnie, przyjdzie... a sugerowana rozmowa z psychologiem naprawe moze ci pomoc... uwierz w siebie!
Stillka w końcu widzę , że trafiłam na osobę , ktora mnie rozumie . Nie próbuje namawiać do czegość czego nie czuję i przez najblizszy czas na pewno nie zrobie . Doszłam do wniosku , że sex nie jest ważny i mogę być szczęśliwsza póki co bez tego . Kiedyś za 5 lat może znajdę kogoś kto pozwoli mi uwierzyć , że będę mogla się przełamać . Teraz żyje sobie spokojnie i nie zawracam już głowy sexem . Pozdrawiam
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 715 gości