agnieszka.com.pl

Witam,

Mam dość wstydliwy problem... Otóż zaczęliśmy współżyć z dziewczyną w tym roku, byliśmy ze sobą ponad rok czasu więc poznaliśmy się bardzo, wcześniej uprawialiśmy peting, więc również poznaliśmy nasze ciała. Nasz pierwszy raz zaplanowaliśmy w wakacje, wszystko wyglądało idealnie sami w pięknym, spokój itd.

Gdy byliśmy już w naszym pokoju, zaczęliśmy długą grę wstępną wszystko grało jak należy i gdy przyszło mi założyć prezerwatywę, straciłem wzwód... Po prostu straciłem podniecenie w tym momencie, po tym zdarzeniu, stwierdziliśmy, że spróbujemy na następny dzień i udało się, ale po założeniu penis nie był tak twardy jak zawsze. Po tym wieczorze próbowaliśmy kolejne dwa razy raz wyszło drugi raz znowu nie.

Po wakacjach kochaliśmy się parę razy i mieliśmy później chwilę przerwy, bo nie było okazji, praca, nauka. Gdy zdarzył nam się wieczór wolny znowu zaczęliśmy grę wstępną wszystko działało jak należy i po raz kolejny! Gdy zacząłem ubierać gumkę! straciłem wzwód całkowicie i nie doszło do stosunku. byłem już wtedy bardzo sfrustrowany i nie wiedziałem dlaczego tak się dzieje?

Moje pytanie brzmi: Dlaczego tak właśnie jest? Dlaczego w tym momencie tracę podniecenie?

I co z tego ze tracisz wzwod? Nie zdejmuj gumki i go odzyskaj zamiast sie przejmowac. Jezyk chyba masz?

Ciekawa wypowiedz, lecz nic w niej nie wniosłeś.

A czego niby oczekujesz? Stresujesz sie i tyle. Powiedzenie: nie stresuj sie nic nie da. Chyba ze masz pale jak kon i gumka jest za ciasna i Cie za bardzo uciska, ale to malo prawdopodobne. Zreszta mozna to latwo sprawdzic zakladajac ja do masturbacji.

Tylko kochaliśmy się już więcej razy i wcześniej po początkach było wszystko ok, tylko po tej przerwie znowu się to stało, to mnie niepokoji... gdybym był uczulono to jakie by były objawy?

Pieczenie. Stresujesz sie i tyle.

kurde też o tym myślałem, ehhh, może masz rację... muszę to zmienić. dzięki wielkie.

Miałem to samo , wez spróbuj tak wez sobie prezerwatywe do domu , postaw sobie wacka i nałoż prezerwatywe , jezeli tutaj w tej sytuacji nic sie złego nie stanie , mam racje

A co z masturbacją np dzień przed? Czy pomaga? Czy ogólnie onanizm w stałym związku z stałym seksem zmienia coś na +/-? Czytałem wiele artykułów i sprzeczają się ze sobą. A u was jak było? Dodam, że jestem osobą, która ma bardzo często ochotę na seks, bardzo kocha swoją kobietę i się nią jara, po tych paru latach coraz bardziej

Nie masz wazniejszych problemow?

kulawy pisze:A co z masturbacją np dzień przed? Czy pomaga? Czy ogólnie onanizm w stałym związku z stałym seksem zmienia coś na +/-? Czytałem wiele artykułów i sprzeczają się ze sobą. A u was jak było? Dodam, że jestem osobą, która ma bardzo często ochotę na seks, bardzo kocha swoją kobietę i się nią jara, po tych paru latach coraz bardziej

Mój facet niestety ma problem z osiąganiem orgazmu. Zajmuje to sporo czasu, a czasem jest niemożliwe. Głównie jest to spowodowane stresem, bo w wakacje, kiedy nie pracuje, to nie ma problemu z szybkimi numerkami gdzie popadnie. Aczkolwiek jak się zdarzy, że akurat się zabawił pod prysznicem, a potem między nami coś wypadnie, to zwykle nic już z tego nie będzie, oprócz zabawy.

Więc z tego przykłądu - jak się ogólnie ma jakiś problem, to masturbacja nie pomaga - rozładowuje napięcie, a wiadomo, facetowi drugi raz dojść zawsze dłużej wychodzi.

Ale to tylko w sytuacji gdy już jakiś problem jest, bo jeśli nie ma, to nie widzę różnicy. Ewentualnie może pomóc, właśnie przez to, że przedłuży stosunek Chociaż chyba tylko działą aplikowane w ten sam dzień.

kulawy:
"Po wakacjach kochaliśmy się parę razy i mieliśmy później chwilę przerwy, bo nie było okazji, praca, nauka"


I co? Udawało się z gumką, a po chwili przerwy przestało? Czy może to co nazywasz "kochaliśmy się" , to tylko peting?

Kup Durex RealFeel - to ustrojstwo działa cuda. Do tego żel do masażu lub oliwka na podbrzusze Twoje i dziewczyny. I najważniejsze - oczyść umysł.

Jeszcze raz najważniejsze - oczyść umysł. Żadnych prób z masturbacją w gumce, dzień przed, godzinę przed ani plucia przez lewe ramię w trakcie. To tylko angażuje umysł do szukania kolejnych abstrakcyjnych wytłumaczeń zamiast do tego, co w seksie najważniejsze - czucia cholernej przyjemności.

http://www.youtube.com/watch?v=MRj_uBr8BLA nie pamiętam czy to tu, bo on często w audycji o tym mówi. O, nawet teraz, na żywo słucham i kolejny raz wałkuje temat. Stres i spięcie zaburza możliwości, proste. Masturbacja na pewno nie pomoże, w takich przypadkach może tylko pogorszyć sprawę.

Ja polecam relaks. Dużo, kiedy trzeba. Jednych odstresuje długa kąpiel, innych szybka jazda autem. W kwestii nie tylko seksu jest to zbawienne.

Przeciez o czystym umysle pisalem na poczatku. Zamiast sie stresowac ze zwiedl niech sie wezmie za minete i na niej sie skupi, a stanie sie cud i... stanie.

Ja też tak kiedyś miałem ale to z powodu wielkości, neistety gumka tak uciskała, że nie szło nic robić z nią

zegarmistrz pisze:Ja też tak kiedyś miałem ale to z powodu wielkości,

Czy użycie przez Ciebie słowa "kiedyś" ma sugerować, że się skurczył?