KŁOPOT Z ODBYCIEM STOSUNKU
Moderator: modTeam
KŁOPOT Z ODBYCIEM STOSUNKU
:oops: WITAM mam malutkie pytanie dotyczące stosunku za karzdym razem coś mi nie wychodzi staram się jak mogę ale klopot pojawia się jak chcę włożyć członka do pochwy nie mogę go wlożyć za karzdym razem kończy się na pieszczotach i moim staraniu się może jest jakaś pozycja ktora by mi w tym jakoś pomogła a powiem jeszcze że jestem wyższy od partnerki pzdr wszystkich
Najlepsza na pierwszy raz jest klasyczna z czymś pod biodrami partnerki np. zwinietym pledem czy poduszką. Najfajniej by było mieć do dyspozycji... fotel ginekologiczny. Serio! Kobieta siedzi, a raczej leży na nim w taki sposób, ze pochwa "sama się otwiera". Jeśli nie macie go na stanie :wink: , możecie ruszyć głową i sami stworzyć coś na jego wzór z domowych sprzętów. Taka zabawa może skutecznie "oczyścić nerwową atmosferę".
hmm ? NIE USCISLIŁEŚ DLACZEGO GO NIE MOZESZ WŁOZYĆ a jesli chodzi o pozycje " nogi na pagonach " nie polecam , zapewne to jest Twój pierwszy raz jak i Jej pierwszy raz , tak mniemam ?W tej pozycji Ona nie ma za bardzo kontroli co sie dzieje , ma małe mozliwosci korygowania a rzecz w tym by zrobic to w miare delikatnie jak na pierwszy raz . SueElen dobrze Ci radzi .- klasyczna-To ze jestes wyższy od niej chyba nie ma tu za bardzo nic do rzeczy ,polecił bym tu jeszcze zrobienie tego na krzesle , wtedy Ona decyduje wiecej , moze sie powoli sama na niego osuwać. powodzenia
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Anonymous pisze:jedno wiem na pewno
jak ona jeszcze nie to na krzesle z nia na gorze jest o dupe potluc
mi to tam jak na razie srednio wychodzi ale w pierwszym razie facet powinien miec wiecej do powiedzenia
hmmm to moze ja jeszcze do jaskini za włosy zaciągniesz ? co to za tekst ze facet powinien miec wiecej do powiedzenia , w tym cały tkwi ambaras , aby dwoje chciało na raz ! no chyba ze partnerka woli jak nie ma nic do powiedzenia , a to ze ona jest na górze , jak mówisz jest do dupy ! hmm swiadczy o wielkiej nieumiejetnosci i dbania tylko o własne doznania . ale co kto lubi ? pozdrawiam
Anonymous pisze:jedno wiem na pewno
jak ona jeszcze nie to na krzesle z nia na gorze jest o dupe potluc
mi to tam jak na razie srednio wychodzi ale w pierwszym razie facet powinien miec wiecej do powiedzenia
hmmm to moze ja jeszcze do jaskini za włosy zaciągniesz ? co to za tekst ze facet powinien miec wiecej do powiedzenia , w tym cały tkwi ambaras , aby dwoje chciało na raz ! no chyba ze partnerka woli jak nie ma nic do powiedzenia , a to ze ona jest na górze , jak mówisz jest do dupy ! hmm swiadczy o wielkiej nieumiejetnosci i dbania tylko o własne doznania . ale co kto lubi ? pozdrawiam KRZYS
Krzysiu, czy Ty wiesz co znaczy tracić dziewictwo i czym jest pierwszy raz dla dziewczyny?
Młoda kobieta, która osłucha się mniej, czy bardziej prawdopodobnych opowieści rodem z horrorów :lol: związanych z pierwszym razem, strasznie się boi inicjacji. Kiedy dochodzi do sytuacji, w której ma stracić dziewictwo, woli aby to partner przejął inicjatywę i on o wszystkim zadecydował. Często bojąc się bólu, instynktownie "ucieka", co tylko pogarsza jej sytuację związaną z bólem. Dlatego dobrze jest gdy mężczyzna przytrzyma ją w "krytycznym" momencie za biodra. To chyba miała na myśli Ewa, twierdząc, że za pierwszym razem z dziewczyną na górze jest o dupę potłuc :wink: i wpełni się z nią zgadzam.
Pozdrawiam, SueEllen
Młoda kobieta, która osłucha się mniej, czy bardziej prawdopodobnych opowieści rodem z horrorów :lol: związanych z pierwszym razem, strasznie się boi inicjacji. Kiedy dochodzi do sytuacji, w której ma stracić dziewictwo, woli aby to partner przejął inicjatywę i on o wszystkim zadecydował. Często bojąc się bólu, instynktownie "ucieka", co tylko pogarsza jej sytuację związaną z bólem. Dlatego dobrze jest gdy mężczyzna przytrzyma ją w "krytycznym" momencie za biodra. To chyba miała na myśli Ewa, twierdząc, że za pierwszym razem z dziewczyną na górze jest o dupę potłuc :wink: i wpełni się z nią zgadzam.
Pozdrawiam, SueEllen
DOBRZE dzięki za wszystkie odpowiedzi związane z moim kłopotem ale teraz przechodzę do rzeczy jak już jest tak blisko to mam kłopot z włożeniem członka moze to się wydać śmieszne ale problem tkwi w tym że raz nie moge trafić w odpowiednie miejsce a dwa jest mi jakoś niewygodnie a trzy chciałbym aby w końcu to jakoś dopracować do końca żeby było dobrze partnerce i mi oczywiście bo po prostu przychodzi taki momęt że już po prostu chce to już wręcz na siłe zrobić kobieta widzi moje starania nic nie mówi ale odczuwam że ją też to powoli mierzi jak i mnie więc nic nie odzywa się a ja po prostu wychodzę z takiego zalożenia że widzi starania i celowo nie odzywa się a ma już serdecznie dość i czeka aż skończę a z moich starań nic praktycznie nie wychodzi a ta sytuacja mnie już przerasta i mam też tego serdecznie dość czy mam na jakiś czas dać se spokuj z odbywaniem stosunku? poczekać aż samo to nadejdzie spontanicznie jest okazja zrobić to a nic nie planowac wcześniej ? poradzcie mi bo mam już też tego serdecznie dość pzdr wszystkich
J-94 swego czasu miałem podobny problem i udało sie go rozwiązać w bardzo prosty sposób. Jednak podstawa to szczera i otwarta rozmowa. Ja potrafiłem się dogadać z dziewczyną i zabawa wyglądała w ten sposób, że zanim doszedłem do wprawy, to ona "naprowadzała mnie na cel". Co do kwestii wygody, to musicie poeksperymentować z pozycjami, aż znajdziecie taką, która da wam maksimum konfortu i wygody. Swoją drogą takie eksperymentowanie to też jest niezła zabawa.
Z tym trafianiem to rzeczywiście może pomóc kobieta, powiedzieć czyniżej czy wyżej czy wbok. Dobrze jest też palcem obadać okolice i po palcu naprowadzić członek, to tak jak z rakietami naprowadzanymi laserow Pozycja tez może byc inna. Niech podłoży pod pupcie poduszkę uniesie rozchylone i zgiete nogi do góry i trzyma je rękoma.Wtedy jej cipeczka bedzie dobrze widoczna a co najważniejsze dobrze rozchylona. usiąść przed nia na kolanach i i celuj tam gdie zaczynają się wargi duże, czyli jakieś dwa trzy centymetry nad odbytem.Zresztą jak się spytasz kobiety czy dobrze robisz to penie potrafi odpowiedzieć. Tampona chyba sobie zakładała kiedyś i wie jak znaleźć dziureczke. Radzę też jakies zdjęcia kobiecych "cipek" obijrzeć pełno tego w necie, niektóre są takie że ginekolog by wziął za wzór. Nawet doswiadczonemu facetowi zdarza się nietrafić od razu i trza poprawiać ręka Spoko, dacie rady:) Pozdrawiam
-
- Uzależniony
- Posty: 330
- Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
-
- Uzależniony
- Posty: 330
- Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
panowie...
...jestem juz starszym panem ale pamietam jakie to kiedys były problemy dla mnie też.
Zdjęcia pornograficzne nie sa tu dobrym przewodnikiem,bo w krytycznej sytuacji wszystko sie zapomina i często młody mężczyzna traci głowę.
Wsunąć penisa doświadczonej partnerce jest łatwo.Jest ona zwykle dosyć zwilzona i pobudzona i sama niemal ruchami bioder nasunie sie na członka.
Natomiast z dziewiczką jest problem,ponieważ członek w naturalny sposób nie wślizguje się do pochwy,która jest zamknięta przecież.
Jak tu ktoś juz opisał:rozchylasz uda dziewczynie...unosisz jej kolanka(im mocniej jej popchniesz kolanka do przodu - tym lepiej)...penisa wyprężonego wprowadzasz do szparki i przesuwasz go w szparze sromowej góra-dół kilka razy.Poczujesz penisem kość - jest to spojenie łonowe kobiety.Pamietaj teraz,że zaraz poniżej spojenia łonowego jest wejście do pochwy.Tam właśnie masz naciskać systematycznie aby członka wsunąć do pochwy.Oczywiście nie gwałtownie i brutalnie , ale powoli...systematycznie i zdecydowanie.
Potraktuj to jako zabawę.Wejdzie od razu - to dobrze.Nie uda sie za pierwszym posiedzeniem - to odłóż na następny raz.Nie panikuj i nie traktuj tego jako sprawdzian twojej męskości i fundament męskiego honoru.
Przede wszystkim bądz dla niej delikatny...dla niej to też trudne chwile są. :wink:
Powodzenia panowie i dziewczyny!
Zdjęcia pornograficzne nie sa tu dobrym przewodnikiem,bo w krytycznej sytuacji wszystko sie zapomina i często młody mężczyzna traci głowę.
Wsunąć penisa doświadczonej partnerce jest łatwo.Jest ona zwykle dosyć zwilzona i pobudzona i sama niemal ruchami bioder nasunie sie na członka.
Natomiast z dziewiczką jest problem,ponieważ członek w naturalny sposób nie wślizguje się do pochwy,która jest zamknięta przecież.
Jak tu ktoś juz opisał:rozchylasz uda dziewczynie...unosisz jej kolanka(im mocniej jej popchniesz kolanka do przodu - tym lepiej)...penisa wyprężonego wprowadzasz do szparki i przesuwasz go w szparze sromowej góra-dół kilka razy.Poczujesz penisem kość - jest to spojenie łonowe kobiety.Pamietaj teraz,że zaraz poniżej spojenia łonowego jest wejście do pochwy.Tam właśnie masz naciskać systematycznie aby członka wsunąć do pochwy.Oczywiście nie gwałtownie i brutalnie , ale powoli...systematycznie i zdecydowanie.
Potraktuj to jako zabawę.Wejdzie od razu - to dobrze.Nie uda sie za pierwszym posiedzeniem - to odłóż na następny raz.Nie panikuj i nie traktuj tego jako sprawdzian twojej męskości i fundament męskiego honoru.
Przede wszystkim bądz dla niej delikatny...dla niej to też trudne chwile są. :wink:
Powodzenia panowie i dziewczyny!
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 515 gości